Witam!
MBK, na chwilę obecną zmienił nieznacznie swój wygląd.
Na pierwszy odstrzał poszły opony z dętkami i łańcuch.
Zmieniłem wkład suportu na maszynowe łożyska, jako że oryginalny miał wianuszki i wciskane miski, kupiłem wkład wkręcany z którego usunąłem miski gwintowane i dorobiłem nowe miski w których teraz pracują łożyska maszynowe, wcisnąłem na prasce w ramę i jest cud malina.
Nowa kierownica, wspornik i klamki hamulcowe, linki już pracują pod owijką.
Zmienione siodełko z sztycą. Nowe pancerze i linki.
Manetki przerzutek z indeksacją.
Niedawno zmieniłem przednie koło, tylne na razie pozostało stare z powodu braku funduszy, jedyne co w nim zmieniłem to dorobiłem nową ośkę drążoną z tytanu i założyłem zacisk, stara była z pełnego materiału i wygięta jak łuk do strzału.
Rozglądam się za kołem z przerzutkami na kasecie.(Może komuś zalega takowe na 7 zębatek, chętnie przytulę za niekomercyjną cenę).
W ostatnim miesiącu zaczęły się już za bardzo mokre dni i byłem zmuszony do zainstalowania błotników,kupiłem najwęższe coby zmieściły się w ramie, kilka przeróbek i pasują.
To tak od strony technicznej.
A tak na co dzień kolarzówka służy mi do dojazdu do pracy(ok.13km w jedną stronę). W wolnych chwilach (jak się znajdą) wyruszam na dłuższe trasy.
Co prawda ostatnio wymiękam, niestety o 5-ej rano już czasami bywa dużo na minus.
Dziękuję za dobre słowa i Pozdrawiam.
PS.Zapodaję kilka fotek, chyba zrobione pod koniec lipca.



