Skocz do zawartości


Przysiady... Czy pomogą na stromych podjazdach? Za czy przec


20 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gosc_kefir_*

Gosc_kefir_*
  • Gość

Napisano 09 czerwiec 2012 - 17:39

Witam.

W okolicach jakich jeżdżę jest wiele stromych, a czasem długich podjazdów.
Czy robienie półprzysiadów na dwóch lub jednej nodze poprawi szybkość wspinaczki?
Z tego co wiem zaangażowane są podobne mięśnie co przy jeździe na stojąco,
nie wiem czy bardzo to niszczy stawy.
Może ktoś miał jakieś doświadczenia?
Często mam mało czasu aby jechać gdzieś na rower, może ktoś zna inne ćwiczenie które warto wykonać w domu?
np przysiady często robię oglądając film.

Jeszcze mam jedno pytanie.
Aktualnie jeżdżę na trekkingowym kettlerze, który leżał od paru lat w garażu, a ja od początku maja zacząłem jeździć, by zwiedzić i zobaczyć warte obejrzenia miejsca,
ale sama jazda zaczęła mi sprawiać większą przyjemność.
Czy jak przesiądę się na rower szosowy średnia szybkość dużo się podniesie?
Na razie jeżdżę zaledwie miesiąc i moja średnia nie jest imponująca, bo marne 25-26km/h na dystansie 80-100km.

Pozdrawiam
kefir

#2 krzy1976

krzy1976
  • Użytkownik
  • 2670 postów
  • SkądJary

Napisano 11 czerwiec 2012 - 11:27

Przysiady porób sobie w zimę jak będzie taka pogoda że nie da się jeździć na rowerze, teraz tylko rower ! Jak chcesz szybciej podjeżdżać to jeździj jak najwięcej w terenie z podjazdami. Teraz na wiosnę/lato/jesień tylko rower !

Na podjazdach najbardziej odczuwa się wagę roweru, więc przesiadając się z trekinga na szosę poczujesz bardzo dużą różnicę. Nie patrz nigdy na średnią prędkość z całej trasy, to nie jest wyznacznikiem formy, lepiej ciesz się samą jazdą i tym że nie jesteś już tak zmęczony jak zrobisz setkę. Co roku w marcu jeżdżę na trekingowym rowerze na rondo babka i jak jeszcze na płaskim daję sobie dobrze radę to na podjazdach przeżywam katusze jadąc w grupie z ludźmi na rowerach szosowych :-) Różnica jest ogromna !

#3 Gosc_Spalacz_*

Gosc_Spalacz_*
  • Gość

Napisano 11 czerwiec 2012 - 12:16

Ja wplatam siłownię przez co najmniej 1/2 roku, jeśli umiejętnie się z niej korzysta to potrafi przynieść zadowalające rezultaty i znacząco poprawić komfort jazdy.
Jeśli masz już jakieś doświadczenie z treningiem siłowym na nogi, to możesz pominąć treningi adaptacyjne i przejść od razu do siły (6-8 sesji), po czym wybrać już to, co Cię bardziej interesuje - moc, wytrzymałość siłową, a może to i to. Na początek najlepiej korzystać z suwnicy, chyba że ma już doświadczenie, to przysiady będą akurat.

Strome krótkie podjazdy - potrzebna wybuchowa moc (angażowanie dużej ilości włókien mięśniowych), uzyskuje się ją poprzez szybkie powtórzenia (10-15).
Długie podjazdy w tlenie - wytrzymałość siłowa (radzenie sobie z uciążliwym obciążeniem poprzez stymulowanie do wzrostu naczyń włosowatych i mitochondriów), małe obciążenie i około 50 powtórzeń na serię, średnia szybkość podnoszenia.

Ale siłownia to tylko mały pomocnik, jeśli chcesz odnosić sukcesy na rowerze, to musisz jeździć na rowerze.



Co do roweru - przejedź się na szosówce, to sam zobaczysz różnicę. Zupełnie inna pozycja do jazdy i geometria kolarki sprawiają, że włożona energia trafia tam gdzie trzeba.

#4 jark

jark
  • Użytkownik
  • 276 postów
  • Skąd:)

Napisano 11 czerwiec 2012 - 19:01

przysiady , wykonywane w 'tradycyjny' sposób
zrobią więcej złego niż pomogą w czymkolwiek

jeśli już , to tak

może być z obciążeniem

oczywiście można to robić, na jednej nodze

i nie zapominaj o tej części
http://www.menshealt...-cz-2-3548.html

Na razie jeżdżę zaledwie miesiąc i moja średnia nie jest imponująca, bo marne 25-26km/h na dystansie 80-100km.

to przyjdzie z czasem
na razie nie patrz na te cyferki
zacznij od nauki równej , nieszarpanej jazdy .... niepotrzebna jest Ci teraz siła
a wytrzymałość
po przejechaniu 1000-1500 km sam zobaczysz
że podjazdy, które do tej pory sprawiały trudność , staną się "łatwiejsze"
wówczas zacznij podglądać cyferki ..... będą wyższe
:)

jarek ;-)

#5 madrej

madrej
  • Użytkownik
  • 178 postów
  • SkądZduńska Wola/Warszawa

Napisano 11 czerwiec 2012 - 19:14

Przysiady z wolnym obciążeniem są zdecydowanie lepsze od suwnicy czy jakiś piłek. Ćwiczysz więcej mięśni, wzmacniasz kolana (o ile prawidłowo wykonujesz przysiady).

u5227y2014v4.gif


#6 Riddick

Riddick
  • Użytkownik
  • 402 postów
  • Skądmałopolska

Napisano 11 czerwiec 2012 - 20:20

Na podjazdach najbardziej odczuwa się wagę roweru

no nie do końca, a co z wagą samego kolarza? ciężki kolarz nawet na lekkim rowerze będzie się męczył w górach, więc dobrze jest najpierw zrzucić trochę wagi do bezpiecznego minimum a później ładować pieniądze w odchudzanie roweru a jak wszyscy wiemy to droga sprawa :mrgreen:

#7 Miguel

Miguel
  • Użytkownik
  • 840 postów
  • SkądGOP - Będzin

Napisano 11 czerwiec 2012 - 20:34

Kefir, nie słuchaj tego typu rad! Jesteś jeszcze bardzo młody i zrzucanie wagi nie ma sensu (chyba, że rezygnacja z fast foodu i słodyczy jeśli masz nadwagę, w co wątpię). Niekiedy mam wrażanie, że niektórzy przerzucają swoje problemy na innych.

A przysiady owszem, tak jak pisze Spalacz, ale na Twoim miejscu poczekałbym do jesieni. Teraz to jest czas wybitnie rowerowy, środek sezonu i najlepiej trenować na rowerze, np. ćwicząc wytrzymałość siłową, jeśli chcesz się podciągnąć na podjazdach.

I nie patrz na średnią prędkość, którą ubóstwia 90% amatorów (bo jest się czym pochwalić?!), a tak naprawdę nie jest żadnym wyznacznikiem treningu!

Zamiast pilnować, by nie zejść poniżej założonej prędkości, zrób wprowadzenie do treningu (rozgrzewkę) oraz rozjazd. To są podstawy, o których się zapomina.

#8 Gosc_szymas_*

Gosc_szymas_*
  • Gość

Napisano 11 czerwiec 2012 - 20:37

Ja wplatam siłownię przez co najmniej 1/2 roku, jeśli umiejętnie się z niej korzysta to potrafi przynieść zadowalające rezultaty i znacząco poprawić komfort jazdy.
Jeśli masz już jakieś doświadczenie z treningiem siłowym na nogi, to możesz pominąć treningi adaptacyjne i przejść od razu do siły (6-8 sesji), po czym wybrać już to, co Cię bardziej interesuje - moc, wytrzymałość siłową, a może to i to. Na początek najlepiej korzystać z suwnicy, chyba że ma już doświadczenie, to przysiady będą akurat.

Strome krótkie podjazdy - potrzebna wybuchowa moc (angażowanie dużej ilości włókien mięśniowych), uzyskuje się ją poprzez szybkie powtórzenia (10-15).
Długie podjazdy w tlenie - wytrzymałość siłowa (radzenie sobie z uciążliwym obciążeniem poprzez stymulowanie do wzrostu naczyń włosowatych i mitochondriów), małe obciążenie i około 50 powtórzeń na serię, średnia szybkość podnoszenia.

Ale siłownia to tylko mały pomocnik, jeśli chcesz odnosić sukcesy na rowerze, to musisz jeździć na rowerze.



Co do roweru - przejedź się na szosówce, to sam zobaczysz różnicę. Zupełnie inna pozycja do jazdy i geometria kolarki sprawiają, że włożona energia trafia tam gdzie trzeba.

widac że coś tam kumasz ale trochę nbzdur napisałeś

Tompoz

#9 krzy1976

krzy1976
  • Użytkownik
  • 2670 postów
  • SkądJary

Napisano 11 czerwiec 2012 - 21:41

Na podjazdach najbardziej odczuwa się wagę roweru

no nie do końca, a co z wagą samego kolarza? ciężki kolarz nawet na lekkim rowerze będzie się męczył w górach, więc dobrze jest najpierw zrzucić trochę wagi do bezpiecznego minimum a później ładować pieniądze w odchudzanie roweru a jak wszyscy wiemy to droga sprawa :mrgreen:

Wczytaj się dobrze w to co napisał kolega. Teraz jeździ na trekingu, żeby kupić podstawową szosę nie trzeba wcale dużo. Dwa lata temu sprzedałem swoją aluminiową Orbeę na 105 (5600) za 1950zł (niektóre podzespoły w idealnym stanie, reszta w bardzo dobrym) Dwa miesiące temu kolega sprzedał Orbeę aluminiową na dura-ace (7800) za 3000zł również w super dobrym stanie więc wcale nie trzeba wydać dużo kasy, trzeba tylko dobrze poszukać.

#10 Gosc_Spalacz_*

Gosc_Spalacz_*
  • Gość

Napisano 11 czerwiec 2012 - 22:07

Ja wplatam siłownię przez co najmniej 1/2 roku, jeśli umiejętnie się z niej korzysta to potrafi przynieść zadowalające rezultaty i znacząco poprawić komfort jazdy.
Jeśli masz już jakieś doświadczenie z treningiem siłowym na nogi, to możesz pominąć treningi adaptacyjne i przejść od razu do siły (6-8 sesji), po czym wybrać już to, co Cię bardziej interesuje - moc, wytrzymałość siłową, a może to i to. Na początek najlepiej korzystać z suwnicy, chyba że ma już doświadczenie, to przysiady będą akurat.

Strome krótkie podjazdy - potrzebna wybuchowa moc (angażowanie dużej ilości włókien mięśniowych), uzyskuje się ją poprzez szybkie powtórzenia (10-15).
Długie podjazdy w tlenie - wytrzymałość siłowa (radzenie sobie z uciążliwym obciążeniem poprzez stymulowanie do wzrostu naczyń włosowatych i mitochondriów), małe obciążenie i około 50 powtórzeń na serię, średnia szybkość podnoszenia.

Ale siłownia to tylko mały pomocnik, jeśli chcesz odnosić sukcesy na rowerze, to musisz jeździć na rowerze.



Co do roweru - przejedź się na szosówce, to sam zobaczysz różnicę. Zupełnie inna pozycja do jazdy i geometria kolarki sprawiają, że włożona energia trafia tam gdzie trzeba.

widac że coś tam kumasz ale trochę nbzdur napisałeś

Tompoz

tak wienc czekam na tfoja opinie geniuszu

Spalacz

#11 Riddick

Riddick
  • Użytkownik
  • 402 postów
  • Skądmałopolska

Napisano 11 czerwiec 2012 - 22:16

no wczytałem się w to co pisze, tylko co ma do rzeczy to że jeździ na trekingu ze stwierdzeniem "na podjazdach najbardziej odczuwa się wagę roweru" a co do tych prawie nowych używek w superstanie za 1/2 ceny to jak szukałem roweru jakoś nie mogłem spotkać żadnej instytucji charytatywnej która by mi chciała taką superużywkę sprzedać, widać mam pecha :lol: . Jeszcze jedno, musisz mieć dość spore dochody skoro 3000 zł to wg Ciebie nie jest dużo kasy, szczególnie dla zakładającego posta w wieku 15 lat.

zrzucanie wagi nie ma sensu (chyba, że rezygnacja z fast foodu i słodyczy jeśli masz nadwagę, w co wątpię). Niekiedy mam wrażanie, że niektórzy przerzucają swoje problemy na innych.

to nie była rada tylko uzasadnienie tego co napisałem a swoje zaczepliwe wrażenia zachowaj dla siebie. Pozdrawiam.

#12 Gosc_kefir_*

Gosc_kefir_*
  • Gość

Napisano 12 czerwiec 2012 - 16:48

Dzięki za podpowiedzi:)

Rower planuję kupić, ale dałem sobie warunek - min. 8000 km, więc gdzieś na jesień dopiero:(

Wiem, że nic mi nie zastąpi roweru ale szukam czegoś alternatywnego( tylko do końca roku szkolnego) co można wykonywać w domu, bo mam sporo zajęć. Chce w wakacje zwiedzić małopolskę i zależy mi na tym aby wakacji nie stracić na wyrabianie kondycji.

pzdr!

#13 criskosa

criskosa
  • Użytkownik
  • 12 postów
  • Skądpoznań

Napisano 20 czerwiec 2012 - 18:17

Ja wplatam siłownię przez co najmniej 1/2 roku, jeśli umiejętnie się z niej korzysta to potrafi przynieść zadowalające rezultaty i znacząco poprawić komfort jazdy.
Jeśli masz już jakieś doświadczenie z treningiem siłowym na nogi, to możesz pominąć treningi adaptacyjne i przejść od razu do siły (6-8 sesji), po czym wybrać już to, co Cię bardziej interesuje - moc, wytrzymałość siłową, a może to i to. Na początek najlepiej korzystać z suwnicy, chyba że ma już doświadczenie, to przysiady będą akurat.

Strome krótkie podjazdy - potrzebna wybuchowa moc (angażowanie dużej ilości włókien mięśniowych), uzyskuje się ją poprzez szybkie powtórzenia (10-15).
Długie podjazdy w tlenie - wytrzymałość siłowa (radzenie sobie z uciążliwym obciążeniem poprzez stymulowanie do wzrostu naczyń włosowatych i mitochondriów), małe obciążenie i około 50 powtórzeń na serię, średnia szybkość podnoszenia.

Ale siłownia to tylko mały pomocnik, jeśli chcesz odnosić sukcesy na rowerze, to musisz jeździć na rowerze.



Co do roweru - przejedź się na szosówce, to sam zobaczysz różnicę. Zupełnie inna pozycja do jazdy i geometria kolarki sprawiają, że włożona energia trafia tam gdzie trzeba.

widac że coś tam kumasz ale trochę nbzdur napisałeś

Tompoz

tak wienc czekam na tfoja opinie geniuszu

Spalacz





Wytrzymałośćsiłową robi się do 25/30 powtórzeń powyżej zdecydowanie nacisk jest na wytrzymałość

#14 Gosc_szymas_*

Gosc_szymas_*
  • Gość

Napisano 21 czerwiec 2012 - 10:00

Spawacz musisz jedna rzecz zakumać że dla kolarza szosowego pojęcie wytrzymałości siłowej będzie inne niż dla trójboisty siłowego.
Jesli opisujesz coś dla kolarza szosowego czy innego sportowca wytrzymałosciowego to winnes się kierować tym jakie źródła energii do wysiłku są trenowane. I twierdzenie że robiebie 15-30 powtórzeń to budowanie wytrzymałości to bzdura. To jest cały czas wytrzymałości siłowa policz sobie jaki czas robisz takią serię 25 powtórzeń. Pomyśl jakie źródła energii trenujesz w tym monencie.

Tompoz

#15 Gosc_Spalacz_*

Gosc_Spalacz_*
  • Gość

Napisano 21 czerwiec 2012 - 10:07

Spawacz musisz jedna rzecz zakumać że dla kolarza szosowego pojęcie wytrzymałości siłowej będzie inne niż dla trójboisty siłowego.
Jesli opisujesz coś dla kolarza szosowego czy innego sportowca wytrzymałosciowego to winnes się kierować tym jakie źródła energii do wysiłku są trenowane. I twierdzenie że robiebie 15-30 powtórzeń to budowanie wytrzymałości to bzdura. To jest cały czas wytrzymałości siłowa policz sobie jaki czas robisz takią serię 25 powtórzeń. Pomyśl jakie źródła energii trenujesz w tym monencie.

Tompoz

Dość że pisać nie potrafisz, to jeszcze z czytaniem masz spore problemy. Nie wspominając o tym, że troll z Ciebie zacny ;-)

#16 Gosc_szymas_*

Gosc_szymas_*
  • Gość

Napisano 21 czerwiec 2012 - 16:49

no cóż jak rozmowa robi sie merytoryczna to kolega szpawacz ucieka

Tompoz

#17 Gosc_kefir_*

Gosc_kefir_*
  • Gość

Napisano 21 czerwiec 2012 - 18:53

Szymas daj spokój, chciałem wasze opinie.
Opinie przeważnie są subiektywne i nie zawsze prawdziwe.

pozdrawiam

#18 Gosc_Spalacz_*

Gosc_Spalacz_*
  • Gość

Napisano 21 czerwiec 2012 - 18:54

Przytaczasz fragmenty zaczerpnięte nie wiadomo skąd, to o czym ja mam z Tobą dyskutować. Nigdzie nie napisałem o 15-30 powtórzeniach, tyle katuje się po długiej przerwie od treningu siłowego by przygotować mięśnie do prawdziwych obciążeń. Szkoły Friela, Carmichaela, Baura i Thurnera są zgodne co do ilości powtórzeń oraz tempa ich wykonywania i wygląda to dokładnie tak, jak opisałem.
Wnosisz niepotrzebny zamęt w każdy zakątek tego działu, dostałeś już bana, powinieneś dostać drugiego za multikonto, dodatkowo wytykasz wszystkim błędy i nie wnosisz swoich wniosków - co do tego, to jestem pewien, że wszyscy są zgodni. Udzielasz się na innych forach (lub udzielałeś) typu bieganie.pl i tam sprawa wyglądała identycznie...

#19 Gosc_szymas_*

Gosc_szymas_*
  • Gość

Napisano 21 czerwiec 2012 - 19:07

Przytaczasz fragmenty zaczerpnięte nie wiadomo skąd, to o czym ja mam z Tobą dyskutować. Nigdzie nie napisałem o 15-30 powtórzeniach, tyle katuje się po długiej przerwie od treningu siłowego by przygotować mięśnie do prawdziwych obciążeń. Szkoły Friela, Carmichaela, Baura i Thurnera są zgodne co do ilości powtórzeń oraz tempa ich wykonywania i wygląda to dokładnie tak, jak opisałem.
Wnosisz niepotrzebny zamęt w każdy zakątek tego działu, dostałeś już bana, powinieneś dostać drugiego za multikonto, dodatkowo wytykasz wszystkim błędy i nie wnosisz swoich wniosków - co do tego, to jestem pewien, że wszyscy są zgodni. Udzielasz się na innych forach (lub udzielałeś) typu bieganie.pl i tam sprawa wyglądała identycznie...


to jest twoja kolejna wypowiedz pokazująca że trochę czytasz ale tak naprawdę nie mas ztego ułożonego w głowie. Kolego pisesz że 15-30 powtórzeń że tyle się katuje się po dłuższej przerwie. To kompletna bzdura bo po przerwie to się stosuje mniejsz eobciążenia a sprawda ilości powtórzeń jest mniej istotna. Jeszcze raz ci napiszę być zakumał że 15-30 powtórzeń to może być wytryzmałośc dla trójboisty siłowego ale nie dla kolarza.

Tompoz

#20 Gosc_szymas_*

Gosc_szymas_*
  • Gość

Napisano 21 czerwiec 2012 - 19:08

a wracając do tematu to przysiady pomogą przy sprincie przy jezdzie na górki 1-2 minutowe ale nie na podjazdach to jedzie się je 10-30 minut

Tompoz



Dodaj odpowiedź