1 odpowiedź w tym temacie

[giantalized]

Witam. Posiadam koła na obręczach araya rs430 oraz piastach shimano 105 - stary model 1056. Koła jeździły podemną w używanym rowerze jakiś czas. gdy rower zakupiłem był on w idealnym stanie - koła także, idealnie proste. Po kilku miesiącach jazdy tył złapał duze bicie boczne. Po wycentrowaniu wiedziałem, że długo nie wytrzyma. Po kilku jazdach na prostym odcinku (podczas mocniejszego zrywu) tylna obręcz zerwała 3 szprychy i wygięła się w ładną ósemeczkę.
Nigdy nie wjechałem w żadną większą dziurę. Wszystko w granicach "polskiej drogowej normy".
Dlaczego tak się stało?
Jakie macie doświadczenia z obręczami araya?
Chciałbym wymienić samą obręcz (dopasować szprychy ze starej)
Co poleciacie abym mógl ją bez problemów zamontować ?
Ważę 92kg... Drogi w mojej okolicy są w nienajlepszym stanie ale tka jak mówię staram się jeździć uważnie.
Wymiary Araya 430rs :
wysokość: 15,5mm
szerokość zew: 19mm
rant: 11mm
Szprychy maja 298mm

[SPIKE]

http://www.mach1.fr/...ante.aspx?id=46

to dobra obręcz , ale niestety wyższa, proponuje i tak wymienić obręcz i wszystkie szprychy, te co masz to stare , po xx latach nawet nieużywania koła "miękną " i przed użyciem należy je rozpuścić, od nowa zacentrować, tak przynajmniej ja robie jak dostaje starocie , mycie czyszczenie , czasem wymiana nypli i od nowa naciąganie i dopiero jazda .