cześć,
wyregulowałem książkowo śrubkami H / L i "na sucho" jest OK, jednak jak dosiadam ścigacza na przełożeniu 39/28 zaczyna mi ocierać szprycha o przerzutkę i mam stresa, że mi łyknie i pozamiata :-|
- już raz tak miałem, nie wiem co może być przyczyną:
a. rozcentrowane koło (kilka szprych jest jakby mniej naciągnięte od pozostałych)
b. łańcuch ? nie jest 7900, ale jeszcze nie jest "wyciągnięty" wg wskaźnika "75"
c. kaseta ? "105" 11-28 do Dura Ace 7900
d. niedostateczne wyregulowanie przerzutki ?
Zjawisko to występuje wyłącznie "pod siłą" i obciążeniem (79 kg), koła mam karbonowe, manetki serii 105.
Czy ktoś miał taki problem lub wie jak się go pozbyć ?
Pozdrawiam
Help ! koło wciąga mi tylną przerzutkę :/
Started By
rodman
, 26 Jun 2012 10:15
7 replies to this topic
#2
Posted 26 June 2012 - 10:41
Ja ostatnio pozbyłem się problemu ocierania wózka przerzutki o szprychy wymieniając hak gdyż mój był lekko skrzywiony w stronę koła - sprawdź czy u Ciebie nie ma to miejsca przypadkiem.
Inny pomysł który jeszcze mi przychodzi do głowy to czy na łożysku w kole nie ma luzu. Zobacz czy jesteś w stanie poruszać nim na boki.
Inny pomysł który jeszcze mi przychodzi do głowy to czy na łożysku w kole nie ma luzu. Zobacz czy jesteś w stanie poruszać nim na boki.
#4
Posted 03 July 2012 - 08:08
hak i przerzutka są proste - nigdy nie glebiłem, ani również podczas transportu zawsze uważam, żeby tył był zabezpieczony "przestrzenią"
zmieniłem natomiast koło i przestało mi wciągać / obcierać, więc na 100% problem tkwi w kole, nawet na luźnym kręceniu nie obcierało, ale jak stawałem na pedały lub mocniej depnąłem zaczęło - i tylko w jednym miejscu koła - więc szprycha musi nie trzymać lub być minimalnie wygięta, może też luzy na piaście - idę z tym do lekarza (mam nadzieję specjalisty z doświadczeniem) więc zobaczymy czy uda się to "wyciągnąć" zmianą szprych itp.
zmieniłem natomiast koło i przestało mi wciągać / obcierać, więc na 100% problem tkwi w kole, nawet na luźnym kręceniu nie obcierało, ale jak stawałem na pedały lub mocniej depnąłem zaczęło - i tylko w jednym miejscu koła - więc szprycha musi nie trzymać lub być minimalnie wygięta, może też luzy na piaście - idę z tym do lekarza (mam nadzieję specjalisty z doświadczeniem) więc zobaczymy czy uda się to "wyciągnąć" zmianą szprych itp.
#5
Posted 03 July 2012 - 12:39
po pierwsze hak nie musi się krzywić od samego glebienia, mi w mtb wykrzywił się tylko od zmiany przełożenia w czasie deptania
a po drugie, skoro przy depnięciu gnie koło to znak, że szprychy słabo trzymają
ale na samych kołach to specem nie jestem.
a po drugie, skoro przy depnięciu gnie koło to znak, że szprychy słabo trzymają
ale na samych kołach to specem nie jestem.
każdy dźwiga swoje brzemię
HongFu HF-FM039 - 6871,2g
Radon ZR Race - 8222,8g
#6
Posted 04 July 2012 - 06:20
(...)
zmieniłem natomiast koło i przestało mi wciągać / obcierać, więc na 100% problem tkwi w kole
(...).
No właśnie, zmieniłeś koło, zapiąłeś zacisk z inną siłą i (pozornie) po problemie. Zwróć uwagę na dwie rzeczy:
- czy masz prawidłowo złożoną piastę - zmierz odległość pomiędzy stożkami jak również czy odległości pomiędzy powierzchnią stożka a końcem osi jest taka sama dla obydwu stron koła,
- czy podczas zamykania zacisku hak razem z przerzutką nie wędruje w kierunku szprych?
Pierwszy przypadek miałem w rowerze startowym mtb, i choć było to przednie koło, to jednak przykład jest dość dobry. Otóż po czyszczeniu i smarowaniu piasty przednie koło przestało pasować do widelca i tarcza hamulca obcierała o goleń widelca... Popełniłem podstawowy błąd - wyjąłem oś z jednej strony, zapomniałem z której i założyłem z drugiej. Dwa milimetry robiły różnicę, a "na oko" nic nie zauważylem.
Inny przypadek, też przednie koło - piasta (pod tarcze hamulcowe centerlock) wyregulowana, kręci się aż miło. Zakładam inna niz porzednio tarczę, dokręcam - przy kręceniu opór jak cholera... A przy starej tarczy było dobrze! Okazało się, że kiedyś tam zamieniłem miejscami stożki, które są jednakowe, ale mają minimalnie inne pierścienie uszczelniające Dopóki tarcza była slx, było dobrze, choć dziwiłem się czemu piasta bierze wodę nawet przy myciu roweru gąbką. Okazało się, że tarcza xt ma minimalnie cieńszy wielowypust, przez co nakrętka mocująca głębiej weszła w piastę, oparła się na konusie zsuwając pierścień i docisnęła uszczelnienia do kulek. I dupa, godzina kombinowania i trzy-cztery próby demontażu i montażu piasty zanim na to wpadłem.
Drugi przypadek - w rowerze treningowym podczas zamykania zacisku hak z przerzutką wędrują wyraźnie w stronę szprych i widać to bez trudu gołym okiem. Coś się porobiło z ramą, prostowanie nic nie daje, zresztą kilka zamknięć zacisku i problem wraca. Żeby móc wyregulować prawidłowo przerzutkę muszę nowy i prosty hak dość mocno odgiąć na zewnątrz, żeby skompensować ten ruch do wewnątrz, inaczej przerzutka nie będzie dobrze indeksowała, a łańcuch z największej zębatki kasety będzie uprzejmie spadał na szprychy. Jeśli dodać do tego długi wózek przerzutki i luzy na niej, zdarzyło się, że kilka razy przerzutka zadzwoniła o szprychy.
Przyjrzyj się krytycznie piastom, zaciskom, kołom, bo jak widać czasami jakies idiotyczne szczegóły powodują złe działanie całości.


