Skocz do zawartości


Zdjęcie

Stary rower szosowy SHIMANO


21 odpowiedzi w tym temacie

#1 Adr

Adr
  • Użytkownik
  • 39 postów
  • SkądBIAŁYSTOK

Napisano 25 lipiec 2012 - 21:30

Witam. Dopiero zalogowałem się na forum, lecz przeglądam już od jakiegoś czasu. A zatem przejdę do konkretów. Dostałem od Wujka stary szosowy rower. Jest trochę zaniedbany ponieważ stał paręnaście lat bez użyteczny. Na ramie widnieje napis SHIMANO, części tez są z tej firmy. Mój problem jest taki ze chciałbym doprowadzić go do stanu użytkowania. Muszę wymienić całe koła i nie wiem jaki były by najlepsze i tu właśnie chciałbym byście mi coś doradzili. Zdjęcia zrobię i tu wstawię w przyszłym tygodniu. Dzięki i pozdrawiam.

#2 Jeaa

Jeaa
  • Użytkownik
  • 27 postów
  • SkądStaniszów

Napisano 26 lipiec 2012 - 19:21

Nie wiem na jakim masz to osprzęcie ale najpewniej shimano 105 , więc koła najlepiej shimano 105 a laczki to na jakie cię stać , ja mam Vittoria i dają rade ;-)

#3 Adr

Adr
  • Użytkownik
  • 39 postów
  • SkądBIAŁYSTOK

Napisano 28 lipiec 2012 - 12:43

A więc tak osprzęt roweru to SHIMANO
- przerzutka tylna SHIMANO FE
- przedni SHIMANO EAGLE II
Przednie widły ruszają się ale to wina łożyska raczej, bo chyba nowych nie ma co kupować. Chciałbym zmienić w nim przede wszystkim koła. W ogóle go doprowadzić do jazdy bez awaryjnej bo ma mi służyć w dojazdach do pracy ok 25 km. Lata świetności to ma na pewno za sobą ale może coś da się zrobić.
Jak macie jakieś pomysły co zrobić, wymienić, czy może lepiej było by rower samemu złożyć od podstaw to piszcie. Czekam na odpowiedzi
Sądząc po osprzęcie to rower jest z lat 70-80


Na razie tylko takie zdjęcia słaba jakość później zrobię lepsze bo teraz nie mam czym.
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika

#4 Jeaa

Jeaa
  • Użytkownik
  • 27 postów
  • SkądStaniszów

Napisano 28 lipiec 2012 - 15:39

ojoj jak pisałeś ,,stary'' to nie myślałem że aż tak
ja bym ten odpicował na lux sprzedał i kupił coś lepszego lub złożył sam z nowych części

#5 Adr

Adr
  • Użytkownik
  • 39 postów
  • SkądBIAŁYSTOK

Napisano 29 lipiec 2012 - 20:36

Co polecali byście zrobić bądź przerobić w nim? I czy w ogóle jest sens..

#6 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 29 lipiec 2012 - 21:40

Rower ten bardzo przypomina mi Rometa Pasata (lub jakiś podobny model). Te same stalowe korby na klin, takie same siodełko, klamki hamulcowe z dodatkowymi dźwigniami, ale suport już z gwintem i inne przerzutki (zwykle były Faworit). Koła pewnie na stalowych obręczach w rozmiarze 630 mm. Rama prawdopodobnie została przemalowana i oklejona naklejkami Shimano.
Czy warto remontować? To zależy, ile rzeczy do wymiany i co chcesz z tego roweru zrobić. Porządne nowe koła będą kosztować tyle, za ile na giełdzie można kupić jakąś starą zachodnią szosówkę, która często będzie miała całkiem dobre koła (zwykle tylko opony do wymiany - sparciałe), aluminiowe korby, lepsze przerzutki, hamulce itp.
Sprawdź najpierw, jakie masz koła (630 czy 622, a może 635 - napis znajdziesz na boku opony), czy są mocno pokrzywione (może da się wycentrować) i czy piasty mają duże luzy, opony to na 100 % do wymiany. Dalej oceń zużycie zębatek korby i wolnobiegu, czy korby nie skrzypią na klinach, czy suport ładnie się kręci i czy ma luzy.
Da się taki rower użytkować jako turystyczny czy komunikacyjny, ma łagodną geometrię z dużym rozstawem kół, komfort jazdy niezły (tylko to siodełko), opory ruchu całkiem niskie. I tak właśnie bym podchodził do jego remontu - doprowadzić do stanu używalności jak najniższym kosztem. Oczywiście zawsze można założyć jakieś lepsze części (np. upolować jakąś starszą aluminiową korbę na kwadrat i założyć nowy wkład suportu - w tej ramie się da), czy lekkie koła 622 mm (tutaj może być problem z obniżeniem klocków hamulcowych), czy nawet klamkomanetki. To już zależy od Ciebie.
Lepiej mieć na początek jakikolwiek sprawny rower, na którym da się jeździć, niż rozmyślać o jakimś supersprzęcie i nie jeździć. Ja w życiu podobnym rowerem wiele tysięcy kilometrów przejechałem, i wspominam te kilometry bardzo miło, chociaż nieraz jakiś "kolarz" na prawdziwej szosówce wyprzedził mnie pod górę z prędkością błyskawicy.

#7 Piter0

Piter0
  • Użytkownik
  • 49 postów
  • SkądKatowice

Napisano 30 lipiec 2012 - 09:37

Ja na Twoim miejscu zrobił bym to pół darmo usuwając rdzę i polerując poszczególne części do połysku, myślę, że efekt będzie satysfakcjonujący (oczywiście jeśli podzespoły są sprawne)

#8 Adr

Adr
  • Użytkownik
  • 39 postów
  • SkądBIAŁYSTOK

Napisano 05 sierpień 2012 - 20:43

Dzięki za rady, dużo mi pomogły. Zdecydowałem się jak na razie na nowe oponki do roweru, raczej zwijane. A za jakiś czas na przemalowanie go i wymiana po kolei osprzętu. Macie może jakieś propozycje co do opon bo patrzyłem na allegro wyboru za dużego nie ma a taż nie chce dużo za nie zapłacić max 70 zł za szt. Znacie jakieś sklepy sprawdzone gdzie można u niech kupić?? Pozdrawiam.

#9 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4683 postów
  • SkądKraków

Napisano 05 sierpień 2012 - 22:25

to nie szukaj na allegro , top jakaś chora mania szukania tylko tam , wklep w gogle i poszukaj , jest masa sklepów int. z częściami i ogumieniem, no chyba że komuś zależy na punktach .

Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#10 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 06 sierpień 2012 - 00:17

Adr, a jaki w końcu masz tam rozmiar koła? Bo na 630 mm to zwijane opony raczej ciężko będzie znaleźć. Ale jakieś drutówki się uda, np. w tym sklepie:
http://e-bmx.pl/opis...-18-28-630.html

#11 h/k

h/k
  • Użytkownik
  • 1388 postów
  • SkądRumia

Napisano 06 sierpień 2012 - 16:05

Czy warto remontować? To zależy, ile rzeczy do wymiany i co chcesz z tego roweru zrobić. Porządne nowe koła będą kosztować tyle, za ile na giełdzie można kupić jakąś starą zachodnią szosówkę, która często będzie miała całkiem dobre koła (zwykle tylko opony do wymiany - sparciałe), aluminiowe korby, lepsze przerzutki, hamulce itp.

A ja bym się bardzo nad tym głęboko zastanowił... Bo o tych ramach już nieraz pisano, że są beznadziejne. Zastanów sie lepiej czy te same pieniądze, które w to włożysz nie lepiej wydać na coś porządnego, niekoniecznie z allegro... Peugeot, Gazelle, Bavatus itp. Dużo, dużo o tym pisano, w tym i ja.
Linki, gdzie o tym pisałem:
http://www.forumszos...ghlight=#202837
http://www.forumszos...ghlight=#211148

#12 Adr

Adr
  • Użytkownik
  • 39 postów
  • SkądBIAŁYSTOK

Napisano 06 sierpień 2012 - 19:47

Marvelo na starej dętce napisane jest 26 wiec i kupie 26 będzie łatwiej znaleźć oponę może i felgę bo ta jest jeszcze stalowa. Ale nie wiem jak z cena wyrobie się. Bo felgę wole kupić raczej dobra niż oponę. H/k Osprzętu na razie nie będę zmieniać bo myślę ze nie ma takiej potrzeby, jakoś dam rade na tym chyba że tylny hamulec, rower będzie mi służyć w dojazdach do pracy i rekreacyjnie pojeździć więc najlżejszego zestawu raczej nie potrzebuje, lubię trochę się pomęczyć:) . Byłem dzisiaj w rowerowym mieli jakieś opony za 31 zł myślę ze lipa..

Ale większe koła mogę kupić jakby co? Normalnie mi powinny wejść??

#13 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 06 sierpień 2012 - 23:49

Adr, nie patrz na dętkę, tylko na oponę. Dętkę mógł ktoś wsadzić inną, bo taką akurat miał (dętka da się rozciągnąć), ale niewłaściwie dobranej opony już nie naciągniesz. Sprawdź oznaczenie na boku opony, ewentualnie na obręczy. Nie wierzę, że masz koła 26 cali.
Na oponie musi być coś napisane, najpewniej 32-630 (27 x 1 1/4).
Jeśli obręcze mają miejscowe wgniecenia (najczęściej wystające na zewnątrz i utrudniające hamowanie), można rozważyć ich wymianę na ten sam rozmiar. Wprawdzie w rozmiarze 630 mm wybór niewielki, ale dobrze zaplecione koło nawet na obręczy bezkomorowej powinno się trzymać. Zrzucisz ze 300 g na obręczy, a i hamowanie się poprawi (na stalowych w deszczu prawie nie ma hamulców, zwłaszcza przez pierwsze parę sekund).
Znalazłem takie:
http://www.sporti.pl...w-OBA-009-.html
Ale taka wymiana plus nowe szprychy (nawet zwykłe ocynki) plus robocizna plus opony wyjdzie ze 200 zł. Pod warunkiem, że piasty jeszcze dobre.

Można też kupić gotowe koła 28 cali (622 mm), klocki hamulcowe trzeba będzie wtedy obniżyć (tak, obniżyć!!!). Wtedy będzie znacznie większy wybór opon.

No ale musimy wiedzieć, jakie w końcu masz te koła i w jakim są stanie.

#14 AmAdeuz

AmAdeuz
  • Użytkownik
  • 318 postów
  • SkądWroclaw

Napisano 07 sierpień 2012 - 16:49

marvelo>
a czemu nie 26?
Tak patrzac na te foty to te kolka na pewno sa mniejsze niz dzisiejsze 28', czy 26 - mysle ze moze byc, pamietam ze kiedys kolega z podworka dostal nowa kolarzowke rometa i byla na 26', ale jaki to model heh... niebieska byla :mrgreen:
Z ladowaniem wiekszych kolek to lepiej bys podjechal do jakiegos serwisu, nie jakiegos wypasionego, gdzie mloda kadra bedzie na rower i wlasciciela patrzyla jak na UFO, tylko do jakiegos mniejszego warsztatu, gdzie pracuje jakis starszy gosc (takie male punkty w kazdym miescie gdzies znajdziesz).
Ja juz ostatnio mialem problemy z wytlumaczeniem jakie to sruby sa do montazu korby na kwadrat (!), dopiero gosc z glebi sklepu wyszedl i po prostu mi podal, bo mlody nic a nic nie łapał. Pomijam juz klucz do odkrecenia kontry do tradycyjnych, rozkrecanych wkladow suportu... to juz w ogole, podano mi klucz do suportu isis :shock:

Wiec jesli sam nie czujesz sie na silach, to idz do jakiegos starszego goscia ktory od lat w tym siedzi i na pewno doprowadzicie rowerek do pelnej sprawnosci.

#15 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 07 sierpień 2012 - 23:42

Faktycznie, jakieś małe, dopiero teraz zauważyłem, że klocki hamulcowe opuszczone już na sam dół. Może to i 26 cali, ale nie klasyczne górskie 559 mm, tylko 590 mm. Był kiedyś taki rozmiar, obecnie już chyba rzadko stosowany.
Najlepiej niech kolega Adr po prostu spisze wszystko, co tam na oponie napisane i rozwieje w końcu nasze wątpliwości.

Na koniec trochę o kołach ze strony Ś.P. niezastąpionego Sheldona Browna:
http://sheldonbrown....ire-sizing.html

#16 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 08 sierpień 2012 - 00:02

Jeśli aktualnie są tam koła 590 mm i klocki hamulcowe są na samym dole, to po założeniu kół 622 mm trzeba je będzie podnieść o kilkanaście mm, co powinno się udać.
Tanie gotowe koła na obręczach trekkingowych i aluminiowych piastach na śruby można kupić już za stówę, np.:
http://allegro.pl/ko...2525007851.html

#17 h/k

h/k
  • Użytkownik
  • 1388 postów
  • SkądRumia

Napisano 08 sierpień 2012 - 12:54

To już lepiej cos w tym stylu:
http://allegro.pl/ko...2517702831.html
Z tym, ze widać w tylnym zmieniano oś na zwykłą pod nakrętki.

Tu taka tania propozycja:
http://allegro.pl/ko...2518544536.html
Stożki, ośki, zaciski i oba komplety kulek kupisz bez problemu. Myślę, że można coś z nich jeszcze naprawdę sensownego zrobić, ale warunek - umówić sie ze sprzedawcą pisemnie (mail), że jeśli cos nie tak to odsyłamy koła z powrotem. No i podpytać co to za piasty oraz o ich stan. Jeśli takie no-name z Shimano jeszcze w stanie do jeżdżenia, to warto brać raczej. Bo to mogą być stare 600, bardzo żywotne.

Te wydają się być ciekawe:
http://allegro.pl/ko...2544434010.html

#18 Adr

Adr
  • Użytkownik
  • 39 postów
  • SkądBIAŁYSTOK

Napisano 08 sierpień 2012 - 17:51

Witam. A więc tak na oponie napisane jest 37-590 26 x 1 3/8. Małe koła. Chyba będę jednak musiał zastanowić się nad większymi.
http://allegro.pl/ko...2525007851.html te koła zdają się ciekawe, z hamulcami nie będę miał problemu z dobraniem. Powoli i dojdę do celu:)
Jeżeli kupie koła 28' to na jakiej hamulec tylny musi być wysokości?

#19 h/k

h/k
  • Użytkownik
  • 1388 postów
  • SkądRumia

Napisano 08 sierpień 2012 - 22:49

Mi one z kolei nie pasują. Nic nie wiadomo jakie tam piasty są (w dodatku na wolnobieg - lepiej od razu poluj na porządny klasyczny w stylu Regina czy Atom zamiast współczesnego barachła), szprychy pewnie zwykłe ocynk. Jak dla mnie Rigidy SX-100 z piastami Exage to lepszy wybór, no ale jak wolisz... Zawsze można sie dogadać ze zwrotem czy rekompensatą, jeśli cos nie będzie grało - pękniecia na obręczy czy zjechane stożki piast. Jedyny ból jest z bębenkiem - bo niekoniecznie, ale może przeskakiwać, wtedy trzeba go rozebrać, wyczyścic i same bieżnie pociagnąc leciutko bardzo gęstym smarem. No i naciagu szprych prawidłowego pilnować. Poza tym żadnych problemów - sam na podobnych kołach (obrecze Mavic 190FB i te same piasty) już wcześniej używanych zjeździłem jakieś 7 500 km jedynie smieniając smar w piastach co ok. 800 km, wymieniając stożki z przodu i grzebiąc w bębenku.

#20 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 08 sierpień 2012 - 23:42

Więc jednak 590 mm. Tak jak wspominałem, nawet przy aktualnych hamulcach powinno wystarczyć zakresu regulacji klocka dla kół 28 cali (622 mm), teoretycznie będzie to (622 - 590)/2 = 16 mm. O tyle trzeba będzie podnieść klocki.
Pytanie, czy lepiej tanie nowe koła czy używane?
Trudno rozstrzygnąć. Te koła na obręczach Grand Rock na pewno na zwykłych ocynkach i najtańszych aluminiowych piastach, ale jeśli dobrze zrobione to nie muszą być złe, a Remerx jakąś renomę jako producent tanich obręczy już ma.
Z używanymi można zaryzykować, ale bez oglądania, pomacania, pokręcenia ośkami trochę bym się bał.
Tu jeszcze kilka ofert:
http://allegro.pl/li...&us_id=11038478



Dodaj odpowiedź