10 odpowiedzi w tym temacie

[lysy0007]

Witam
Przedstawiam dziś Państwu moje dzieło, co prawda nie jest jeszcze skończone, ale już nie dużo brakuje.

W takim stanie był jak go zakupiłem


Obecnie doszedłem do czegoś takiego



więcej zdjęć wrzucę jak go skończe, czekam tylko na klamki i kończę z kierownicą
mam jeszcze jakieś problemy z przerzutką, ale to myśle że sobie poradze.
I dobra rada dla wszystkich: NIE MALOWAĆ ROWERU SPREYEM wszystkie czerwone elementy w zimę rozbiorę i od nowa pomaluję, bo farba ledwo co się trzyma.

Co do specyfikacji to wiem tyle, że rower jest marki NSU, przerzutkę założyłem shimano 515, opony kenda, mostek tranz-x (poprzedni tak mocno siedział, że pękł w środku i wyciągałem go w częściach) i to chyba tyle co jestem w stanie wymienić.


Czekam na wasze oceny (boje się nim jeździć bo zostało mi trochę śrubek )

przed
po

może teraz, aż sie wylogowałem i zdjęcia było widać, ale wrzucę i tak

[SPIKE]

nie ma ocen, bo nie ma zdjęć, może jeszcze raz kolego.

[Kuba]

Z tymi czerwonymi kołami to trochę przegiąłeś :-D

[Mateunio]

przed renowacją wyglądał zdecydowanie lepiej :-/

[Malik]

Przegięcie to jest z tymi klamkami ;-)
Kolory, cóż. Nie jest źle, przynajmniej nie jest to kolejny nudny karbon ;-)

[lysy0007]

właśnie czekam na nowe, wtedy dojdzie owijka i będzie git

[DAN-CTT]

Montując tak cienkie opony doprowadziłeś do groteskowego wyglądu. Proponuję teraz pójść za ciosem i usunąć bardzo odstające błotniki i bagażnik. Ewentualnie, jeśli czujesz się z nimi silnie związany, popraw długość mocowań, żeby błotniki znajdowały się zdecydowanie bliżej kół.

Rozumiem, że czerwony kolor obręczy, szprych, nypli i piast jest wynikiem lakierowania w całości (bez rozkręcania). Szkoda, ponieważ przednia piasta z wysokim kołnierzem wyglądałaby pięknie po wypolerowaniu.

Moja rada - przemyśl dokładnie projekt i popraw niespójne elementy.

P.S. Sprayem można malować rowery. Ważne jest aby korzystać ze sklepów z lakierami samochodowymi, a bezbarwny kupić z utwardzaczem Ja stosowałem lakiery samochodowe, które były nabijane w puszki.
Możesz zerknąć na mój projekt Romet Huragan/Jaguar
Zapraszam też na moją stronę www.klasycznie.pl

[SPIKE]

o kurde jaki paskudny , sorki , ale .....będziesz nim jeździł po ulicach ??

[lysy0007]

Błotniki się przydają, bo rower jest mi potrzebny, żeby jeździć do pracy, a pogoda nie wybiera, więc postaram się je zbliżyć.

Jeśli chodzi o koła to tak, były malowane w calości, ale efekt mi się podoba.

A spray kupowałem samochodowy i był utwardzony lakierem bezbarwnym, lecz mimo tego wystarczy lekko puknąć i odpada. Na całe szczęście w miejscu gdzie hamulce uciskają nie zrywa się o co się najbardziej balem, tylko robi się czarny, więc jeszcze nie tak tragicznie

[DAN-CTT]

... spray kupowałem samochodowy i był utwardzony lakierem bezbarwnym, lecz mimo tego wystarczy lekko puknąć i odpada ...

Nie doczytałeś, że ja stosowałem lakiery, które normalnie stosują lakiernicy samochodowi i były one nabijane w puszki. Uwierz mi, że to zupełnie inny produkt w porównaniu z "lakierami samochodowymi" dostępnymi od razu w sprayu. Dla przykładu: lakier bezbarwny którego użyłem to produkt składający się z kilku komponentów. Po przygotowaniu tego lakieru i nabiciu w puszkę miałem ok. 24 godziny na wykorzystanie. Po tym czasie lakier w puszce twardnieje i jest do wyrzucenia. Poniżej ceny:
- podkład reaktywny - 35 PLN / puszka 280 ml (zużyłem 1 puszkę)
- podkład akrylowy - 20 PLN / puszka 280 ml (zużyłem 2 puszki)
- baza - 45 PLN / puszka 280 ml (zużyłem 2 puszki)
- lakier bezbarwny z utwardzaczem - 35 PLN / puszka 280 ml (zużyłem 2 puszki)
Teraz wiesz jaka jest różnica.

[lysy0007]

to czymś podobnym malowałem ramę, tylko nie z puszki a kompresorem i co do tego nie mam żadnych zarzutów