2153 odpowiedzi w tym temacie

[tobo]

Jeszcze raz powtórzę, powiedz to Marczyńskiemu, który woli hamulce tradycyjne, a MUSI jeździć w tym roku na tarczach. Do tego twierdzi, że większość kolarzy pro ma tak samo, ale nie wszyscy mogą otwarcie o tym mówić z oczywistych względów. Pewnie wszyscy oni mieli okazję zjeżdżać w Alpach, Pirenejach, niejednokrotnie w deszczu. Mylą się? Nie znają? Mają za małe doświadczenie? A może ich nie stać ?
Ale nie no, specjaliści z forum wiedzą lepiej

Nie. Tu jest wielu prosów. Więcej niż ma każdym innym forum. I stąd wiele chybionych nawiązań.
Nie jestem specjalistą ale spędziłem na rowerze z tarczami naście lat i na szosowych z obręczowymi paździochami kilka. I jak mam wybierać to wolę v-brake altusy w rowerze żony.
Ale może dlatego że "nie umiem hamulców".

[beskidbike]

Nie. Tu jest wielu prosów. 

 

 

 spędziłem na rowerze z tarczami naście lat i na szosowych z obręczowymi paździochami kilka

ja też...

 

 

I jak mam wybierać to wolę v-brake altusy

ooo...to mam gdzieś do kompletu klamki, a w zasadzie klamkomanetki Altus A20, nawet z linkami, chcesz? to jeszcze do cantileverów były (gimby nie znajo) xD

[tobo]

Pewnie chciałbym gdybym lubił moc kalibru szosowych. Ale sentymentalny nie jestem.

Rzuciłem okiem na ofertę Treka na 2020. W kwocie powyżej 2000 dolców bez tarcz jeden niski model Madone, i dwa Sl'e. Ponizej 2000 dolców trochę lepiej, jeszcze jest szansa na karbon ze średniej półki.
W 2021 będzie pewnie jeszcze lepiej.

[beskidbike]

Rzuciłem okiem na ofertę Treka na 2020. W kwocie powyżej 2000 dolców bez tarcz jeden niski model Madone, i dwa Sl'e. Ponizej 2000 dolców trochę lepiej, jeszcze jest szansa na karbon ze średniej półki.
W 2021 będzie pewnie jeszcze lepiej.

To chyba wystarczające wyjaśnienie zachwalania tarcz przez Plichtę, która jeździ przypominam, w grupie Trek

[tobo]

Przeciętny nabywca szosy mogąc wybierać z reguły wybierze wersję/model na tarczach.
Tarcze kojarzą się z systemem lepszym, znanym z innych środków transportu i z rowerów mtb.
W niektórych miejscach na świecie tarcze okazują się wybawieniem od konieczności wymiany kół z powodu wytartych obręczy - więc klient nawet nie zastanawia się nad tym co traci, bo realnie zyskuje. Tego nie trzeba zachwalać.

[beskidbike]

Biorąc pod uwagę różnicę w cenie hamulców, to można sobie tą obręcz wymienić kilka razy. A idę o zaklad, że w większości przypadków prędzej padną hamulce hydrauliczne, niż zużyją się przeciętne obręcze od hamowania tradycyjnymi hamulcami.

[tobo]

Wymienić obręcz- jeśli koszt wymiany to np 400 zł za samą robociznę, brak tych samych obręczy detalicznie plus ewentualne ryzyko niekompatybilności obecnych szprych- przez 7 lat serwis zaplótł 3 koła.
Zero sensu. Klienci nie robili też więcej niż raz serwisu piast, koszt pracy plus części wynosił niejednokrotnie od 50 do 80 % ceny nowego koła.

[beskidbike]

Wymienić obręcz- jeśli koszt wymiany to np 400 zł za samą robociznę,

Kolego, chyba odleciałeś, albo przypadkowo dałeś jedno zero za dużo

[szymony]

Tarczę to sobie Kowalski sam wymieni, jak dwóch lewych nie ma. Obręcz, już raczej nieliczni. O czasie tej operacji nie wspomnę. Mam szczęki i zostaną z mną. Nie zmieniam rowerów jak skarpety. Jednak jak miałbym nabyć rower dziś, to wybór hampli byłby oczywisty.

[cauchy]

ja się jeszcze zastanawiałem nad drugą szoską taką typową oldskulową, leciutką 6kg... ale mi przeszło od roku już na nic poza hydrauliką nie patrzę

[beskidbike]

A, już skojarzyłem, kolega mieszka w innym kraju, gdzie jelenie płacą za ciuchy 2000, które można kupić za 500, "bo ich stać"  więc pewnie za wymianę obręczy płacą 400, wszystko jasne xD

[tobo]

Kolego, chyba odleciałeś, albo przypadkowo dałeś jedno zero za dużo

Nie. Podałem Ci cenę w tamtejszych warunkach a ta cena jest jednym z powodów braku zleceń budowy kół.
Przykład: piasta 105 przód to 125 zł, szprychy (powiedzmy 24) 24x10=240, obręcz bez szału 200-250 zł. Cena materiału 565 zł. Plus zrobienie koła 400. W sumie prawie 1000. Koszt koła gotowca Shimano, prostego modelu 600-700 zł.

Teoretycznie tamtejszy jeleń może kupić to koło za 300 np w Polsce. Tylko do ceny musi doliczyć koszt przesyłki oraz obsługi celnej. Zrobi się minimum 500. Bez gwary. W sklepie u siebie jeleń ma niezłą opiekę gwarancyjną.

[beskidbike]

Gdybyś jednak zapomniał, to żyjemy w Polsce i piszemy na polskim forum, więc sugeruję podawanie obowiązujących u nas cen. Mało kogo obchodzi ile płaci za wymianę obręczy jakiś Norweg czy inny Eskimos .

Ale o czym ty mówisz? Jaka obsługa gwarancyjna? Jak zużyje obręcz ścierając powierzchnię hamującą?!

Jak jest glupi, to niech przepłaca zamiast kupić za połowę ceny w Polsce czy innym Wiggle. To samo zresztą było w temacie ciuchów. Teraz poczytałem.

Ktoś zarabia 2500, kupuje za 500, a ty zarabiasz 10000, kupujesz to samo za 2000 i nie czujesz się wydymany. No to gratuluję

Co stoi na przeszkodzie, żeby też zamówić sobie komplet za 500? xD

Ale ok, bo to już nie o tarczach  

[tobo]

Gdybyś jednak zapomniał, to żyjemy w Polsce i piszemy na polskim forum, więc sugeruję podawanie obowiązujących u nas cen. Mało kogo obchodzi ile płaci za wymianę obręczy jakiś Norweg czy inny Eskimos

Pisanie na forum nie zwalnia z czytania ze zrozunieniem. Trochę wysiłku, poszukaj kontekstu a ten jest bardzo czytelny.

[beskidbike]

Kontekst jest taki, że podajesz ceny robocizny z d... i dalsza dyskusja nie ma sensu. 

[tobo]

Zauważyłem już dawno (nie ja jeden) że dyskusja z Tobą (choć to zdecydowanie zbyt ładne słowo) na jakikolwiek temat nie ma sensu.

Napiszę czytelnie, zrozumiale dla Ciebie. W pewnych miejscach na świecie (a jest takich sporo) zużycie obręczy znacząco podnosi koszt eksploatacji roweru bo odbywa sie kilkakrotnie szybciej niz powinno i w przypadku tych rynków rower na tarczach jest zbawieniem staje się pierwszym wyborem spychając inne kryteria na dalszy plan lub czyniąc je zupełnie nieistotnymi.

[beskidbike]

Nie dyskutuj, ja Ciebie nie zmuszam,  tylko nie wciskaj ludziom kitu, że wymiana obręczy (robocizna) to 400 zł i ma to być argument za wyższością tarczówek.

[szymony]

Tylko że, kraina mlekiem i miodem płynąca, nie jest pępkiem świata. To że Mieciu wymieni obręcz, za wino marki wino rocznik środa, światowy rynek rowerowy ma w głębokim poważaniu.