2569 replies to this topic

[pafcio]

Jednak się wtrącę do tej dyskusji bo jako użytkownik 7900, RED-a i DI-2 mam tu chyba sporo więcej wiedzy i doświadczenia, a to co niektórzy wypisują (a nawet nie przechodzili obok tego napędu) woła o zdecydowana ripostę.

Moje najkrócej wyrażone wnioski:
7900 i RED, żeby były nie wiem jak doregulowane, dopieszczone i nasmarowane do pięt nie sięgają precyzji i szybkości działania DI-2. Jako, że rowery serwisuje mi prawdopodobnie najlepszy mechanik w Polsce (robi też dla kadry ;-) ) to raczej nie ma mowy o złym wyregulowaniu grup mechanicznych. I nie jest to wcale napęd "zarezerwowany" do zastosowań profesjonalnych - takie twierdzenie to czysta bzdura. To jest napęd dla wszystkich, którzy chcą czerpać dodatkową przyjemność z osiągnięć nowoczesnej inżynierii także w czasie jazdy rowerem. :mrgreen: I żałośnie brzmią teksty typu "widziałem" , "zmieniłem biegi", "słyszałem" albo "czytałem". Dopóki jeden z drugim nie przejeździcie kilku tysięcy kilometrów w rożnych warunkach, mając porównanie jak zachowywały się w tych samych warunkach napędy mechaniczne, to może bądźcie uprzejmi się zamknąć i nie pieprzyc bez sensu.

A serwis jest dziecinnie prosty - co 2000 km wystarczy naładować baterię a co 5 tys zmienić łańcuch. I nie ma potrzeby żadnego grzebania, rozkręcania smarowania czy innego srania :evil:

Na szosie i przełaju nie mam już mechaniki i nie noszę się z zamiarem powrotu do minionej epoki. :mrgreen:

[kr1s1983]

ja wierze ze elektronika to super rozwiazanie,tylko kogo na to stac?

[Miguel]

Pafcio, na takiego posta czekałem. Pewnie niejednemu wyjaśnił sytuację, uwydatnił różnicę.

Kris, jak to kogo? Warszawiaków :mrgreen:

[marceln]

Chociaż do opinii turystów amatorów nt. sprzętu, którzy nigdzie się nie ścigają podchodzę z dużą ostrożnością, to w tym przypadku pafcio nie kłamie

Prawdą też jest, że mechanika to miniona epoka. Nie wydaje mi się, by za 8-10 lat grupy typu SLX, czy nawet Deore były mechaniczne.

[Krzysiek1994]

Wprawdzie nie jest to Di2 ale warto rzucić okiem...
http://www.youtube.c...feature=related

Jednak ludzie to mają pomysły. Bardzo fajnie zrobione! Nie ma tam wprawdzie radiówki ale kable też dadzą radę. A jakie musi być zadowolenie w jeździe. Ciekawe ile mu to $$ wyszło. A jak do tego dołożyć mały panelik słoneczny zamiast paru baterii zamontowany gdzieś sprytnie to i waga by zmalała. Muszę nad tym pomyśleć.

[Deadi]

Chociaż do opinii turystów amatorów nt. sprzętu, którzy nigdzie się nie ścigają podchodzę z dużą ostrożnością, to w tym przypadku pafcio nie kłamie

Prawdą też jest, że mechanika to miniona epoka. Nie wydaje mi się, by za 8-10 lat grupy typu SLX, czy nawet Deore były mechaniczne.

za 8-10 lat carbon będzie powszechny w ramach jak dziś alu 8-)

Zamykając wątek Di2 - nie twierdziłem i nie twierdzę, że to zła technologia, aczkolwiek każdy ma swoje halo i każdy lubi to co ma, ewentualnie jak nie ma to polubi gdy będzie chciał mieć lub będzie miał.

Apropos carbonu - też jest lepszy niz alu (nie we wszystkim, ale walory użytkowe i jakościowe na pewno tak, gorzej z praktycznością i wytrzymałością), ale nie każdy ma i nie każdy chce (musi) mieć, mimo, że gdyby chciał to znalazłby kasę i by kupił ;-)

Za 8-10 lat, a może i szybciej, jak napisałem alu odejdzie do lamusa i zostanie zastąpiona przez kompozyty tak jak to było jakieś 10 lat temu, gdy alu zaczęło wypierać na dobre stal. Niewykluczone, że podobny los czeka mechaniczną zmianę przełożeń, a może i hamulce na rzecz elektronicznych. Jeśli wszystko będzie zmierzać logiczną, a nie kasiastą drogą to nie mam nic przeciwko temu, bo nowinki zawsze są cacy gdy spełniają swe zadania i są tanie

Ale wiem też jedno: jeśli za 8-10 lat znikną spalinowe auta to ja oddaję prawko do wydziału komunikacji, domagając się zwrotu kosztów kursu i egzaminu bo niestety są na tym świecie sprzęty, których modyfikować na prąd nie wypada. 8-)

[pafcio]

Kris, jak to kogo? Warszawiaków :mrgreen:

A może jednak tych, którzy wcześniej jednak kila lat życia poświęcili na zarabianie kasy, zamiast wypisywać bzdety na forach. :evil:

Ale wiem też jedno: jeśli za 8-10 lat znikną spalinowe auta to ja oddaję prawko do wydziału komunikacji, domagając się zwrotu kosztów kursu i egzaminu bo niestety są na tym świecie sprzęty, których modyfikować na prąd nie wypada. 8-)

Tiaa... ale autkiem elektrycznym też pewnie żadnym nie jechałeś i dlatego masz ugruntowane zdanie na ten temat :mrgreen: .

[Deadi]

^ przepraszam, jechałem "transporterem" akumulatorowym :mrgreen:

[pafcio]

^ przepraszam, jechałem "transporterem" akumulatorowym :mrgreen:

Aaaaa... no jak tak - to zmienia punkt widzenia... :mrgreen:

[bezdred]

Nie wiem dlaczego ale jak zwykle ludzie niemal się obrażają albo próbują za wszelką cenę udowodnić wyższość jednego rozwiązania nad drugim? Jednemu się podoba drugiemu nie..i tyle. Pomimo tego, że nie jeździłem na Di2 sama idea nie trafia do mnie...jak pewnie do wielu ale wypróbuje sobie pewnie kiedys. A w czasach gdzie np. każdy nowy system komputerowy nie ważne czy będzie służył do internetu czy oglądania filmów, biurowego zastosowania itp pociąga za sobą kupno nowego komputera (!) trudno spodziewać się, że to samo nie będzie działo się z rowerami :mrgreen: Wg mnie duch kolarstwa przyćmiony został gadżetami, dopingiem itp a ktoś dzisiaj próbuje wmówić myślącym inaczej że tak nie jest bo konsumpcja jest ważniejsza niż zdrowy rozsądek i nie ma innej dorgi ;-)
W dzisiejszych czasach powrót do rowerów z ostrym kołem jest dla niektórych czasem lepszą frajdą niż pogoń za nowościami...ale każdy niech z kasą robi co mu się podoba

[Prozor]

Koledzy, po co się podniecacie? Wbrew pozorom Di2 ma tyle wspólnego z nowością, co młotek kamienny. Na pewno w skali technologii. Shimano pierwsze Di2 próbowało wprowadzać na początku bieżącego wieku, chyba coś koło 2002 roku, czyli technologia ma już dobre dziesięć lat. No, zgoda - pierwsze modele były przeznaczone do (drogich) rowerów miejskich, ale... Tak jak samochody z automatyczną skrzynią biegów miały pomóc przeciętnemu rowerzyście miejskiemu - popatrzcie: zaprogramować tryb (sport, normalny lub łatwy) i niech elektronika zajmie się resztą: zmianą przełożeń i pracą zawieszenia. Po co machać wajchami? W tym aspekcie, DA Di2 to niemal prymityw - przełączanie przełożeń guzikami! A że działa to perfekcyjnie? No cóż - zabrało to prawie dziesięć lat na dopracowanie technologii, tak żeby można było zastosować ten wynalazek w sporcie. Może powrót do Di2 nastąpił z uwagi na fakt, że w linkowych modelach wiele więcej praktycznie zrobić nie można no to odkurzono starą i zapomnianą prawie technologię?

Nie wiem, jednak faktem jest, że póki co zmiana przełożeń w sportowym Di2 jest półautomatyczna, sekwencyjna, aczkolwiek rozszerzenie zastosowania i optymalizacji nie trudno odnaleźć. W połączeniu z miernikami mocy, kadencji (pulsometrem może?), można tak oprogramować komputer zarządzający zmianą przełożeń, że zmiana będzie odbywać się optymalnie dla danego rowerzysty, tak aby możliwe było uzyskanie możliwie dużej mocy przy jak najmniejszym zmęczeniu silnika... Co na to UCI? Na półautomat przymykają oko, na automat pewno krzywić się będą...

[pafcio]

...póki co zmiana przełożeń w sportowym Di2 jest półautomatyczna, sekwencyjna, aczkolwiek rozszerzenie zastosowania i optymalizacji nie trudno odnaleźć..

Oj tak! Zdecydowanie brakuje wykorzystania ogromu możliwości jakie daje współczesna elektronika.

[Bikemaster]

Spokojnie. Panowie, czytam temat i mam wrażenie, że sobie do gardeł zaraz skoczycie.

Tutaj prawie zawsze tak jest. Nawet jakbym napisał (ja, czy kto inny...), że nakręciłem milion km na Di2 i, że mi nie pasuje to pewne osobniki by tego po prostu nie zrozumiały i koniec. Totalne, aprioryczne zamknięcie się na jakiekolwiek uważania drugiej osoby. Nie pasuje.. bo nie pasuje... bo klameczki nie pasują.. bo wolę jak mocno i solidnie przydusze kciukiem dźwignię i bieg z tyłu jeb**e jak trzeba. Bo tak.. :roll:

Na siłe pokazywać, że coś jest super, a coś innego to gówno w porównaniu do tego "super". Tutaj 90% forowiczów nie ma nawet zwykłego DA albo Chorusa, pomijając jakiekolwiek Di2.

A co do Di2.. bardzo fajna sprawa, faktycznie robi wrażenie. Dobrze, że ktoś zmajstrował taki system, do przełaju nic lepszego chyba nie da się wymyślić.

[kubano]

Panowie myślę że to dopiero początek tej forumowej "elektronicznej wojny".
Campagnolo na prąd coming soon :!:
Niech sobie każdy śmiga na tym co uważa za najlepsze. Najwyżej potem będzie żałował i tyle/

[patrykw]

Tak odnośnie tematu, tu są fotki pokazanej publicznie Ultegry w wersji Di2

http://www.cyclingne...-di2-first-look

[slaweko]

Coś dla wielbicieli "Giganta":
http://www.cyclingne...012-road-launch
http://www.bikeradar...ad-launch-30729

[Malik]

Coś dla wielbicieli "Giganta":
http://www.cyclingne...012-road-launch
http://www.bikeradar...ad-launch-30729

Dramat.
W obecnych giantach sloping nie był zbyt duży. Te nowe to jakaś masakra. Z szosy zrobili rower górski na kołach 28''. Kolejna wojna na gramy się zaczęła.
Odchudzanie komponentów tylko po to aby po złożeniu roweru doczepiać dodatkowy balast, aby rower spełniał wymagania UCI. :mrgreen:


Co do Di2.
Widzę, że wielu z Was ma niesamowite wymagania skoro red, DA7x00, super record itp. nie działają wystarczająco dobrze.
Nawet gdybym miał możliwość jazdy na czymś takim to i tak wolałbym "zwykły" system zmiany biegów.
Podobnie jest z samochodami. Wolę auta z rocznika 95-04 niż te nowsze naszpikowane elektroniką i różnymi dziwnymi wynalazkami, których wymiana/naprawa pochłania kosmiczne pieniądze.

[pafcio]

Co do Di2.
Widzę, że wielu z Was ma niesamowite wymagania skoro red, DA7x00, super record itp. nie działają wystarczająco dobrze.
Nawet gdybym miał możliwość jazdy na czymś takim to i tak wolałbym "zwykły" system zmiany biegów.

Ależ DI2 to jest zwykły system (wcale nie sekwencyjny), w którym linki zamieniono kabelkami i zmienia biegi szybko i niezawodnie.

Podobnie jest z samochodami. Wolę auta z rocznika 95-04 niż te nowsze naszpikowane elektroniką i różnymi dziwnymi wynalazkami, których wymiana/naprawa pochłania kosmiczne pieniądze.

:mrgreen: To najpierw pojeździj trochę autem z mocnym silnikiem i dobra sekwencyjną skrzynią a inaczej zaczniesz śpiewać :mrgreen: .

[Deadi]

Co do Di2.
Widzę, że wielu z Was ma niesamowite wymagania skoro red, DA7x00, super record itp. nie działają wystarczająco dobrze.
Nawet gdybym miał możliwość jazdy na czymś takim to i tak wolałbym "zwykły" system zmiany biegów.

Ależ DI2 to jest zwykły system (wcale nie sekwencyjny), w którym linki zamieniono kabelkami i zmienia biegi szybko i niezawodnie.

Podobnie jest z samochodami. Wolę auta z rocznika 95-04 niż te nowsze naszpikowane elektroniką i różnymi dziwnymi wynalazkami, których wymiana/naprawa pochłania kosmiczne pieniądze.

:mrgreen: To najpierw pojeździj trochę autem z mocnym silnikiem i dobra sekwencyjną skrzynią a inaczej zaczniesz śpiewać :mrgreen: .

Skoro pancerze zamieniono na kabelki, czyli system mechaniczny na elektroniczny to nie jest to zwykły system, bo zwykły to on będzie jak będzie montowany na rowerach z tesco.

A co do aut - pafcio, po co Kowalskiemu auto z mocnym (150KM, 300KM, czy 500KM?) i sekwencyjną skrzynią, skoro na autostradzie można smigać max 130, ekspresówce 100-110, a na krajówkach 90 albo i mniej, bo stan jest masakryczny. Ja sensu takiego nie widzę, bo postępuję i myśle racjonalnie tak samo jak nie widze potrzeby pchać się w Di2, bo tak jak napisałem wcześniej, a potem Malik - jakim malkonetem trzeba być by narzekać na działanie DA czy Recorda.

Owszem nie neguję, że fajnie by było karnąć się superbryką najlepiej jeszcze po torze (tak samo nie negowałem Di2), ale neguję myślenie wielu ludzi, którzy sądzą, że superbryka to jedyne męskie i słuszne rozwiązanie by poruszać się w korkach i polskich drogach, mimo, że spalanie będzie dwu-trzykrotnie większe niż w normalnym aucie, a na autostradzie wbijesz sobie 4 bieg, bo na 5 i 6 przepisy nie pozwalają.

Ale z racji, że zyjemy w wolnym kraju, każdy robi co uważa, a inni mogą to oceniać i ewentualnie to wyśmiewać. :-)

[pafcio]

Skoro pancerze zamieniono na kabelki, czyli system mechaniczny na elektroniczny to nie jest to zwykły system, bo zwykły to on będzie jak będzie montowany na rowerach z tesco.

Jest zwykły w sensie obsługi - nie jest sekwencyjny, bo to oznacza inny sposób zmiany biegów. A Ty masz zwykły z TESCO :?: :mrgreen:

A co do aut - pafcio, po co Kowalskiemu auto z mocnym (150KM, 300KM, czy 500KM?) i sekwencyjną skrzynią, skoro na autostradzie można smigać max 130, ekspresówce 100-110, a na krajówkach 90 albo i mniej, bo stan jest masakryczny. Ja sensu takiego nie widzę, bo postępuję i myśle racjonalnie...

No i myśl tak dalej ... racjonalnie... :mrgreen: ...kiedyś może zrozumiesz ;-) .

... jakim malkonetem trzeba być by narzekać na działanie DA czy Recorda.

Prawdziwym malkontentem to trzeba być, aby negować i krytykować coś, czego się nie miało nawet okazji spróbować. Jak przeczytasz, starając się tym razem skupić, co napisałem o 7900 i SRAM (nie Recordzie, którego nie miałem) to zrozumiesz, że ja na ich działanie nie narzekałem - wybrałem tylko lepiej działającą i bardziej mi pasującą (sprawiającą frajdę), wersję.

...neguję myślenie wielu ludzi, którzy sądzą, że superbryka to jedyne męskie i słuszne rozwiązanie by poruszać się w korkach i polskich drogach, mimo, że spalanie będzie dwu-trzykrotnie większe niż w normalnym aucie, a na autostradzie wbijesz sobie 4 bieg, bo na 5 i 6 przepisy nie pozwalają.

Ale z racji, że zyjemy w wolnym kraju, każdy robi co uważa, a inni mogą to oceniać i ewentualnie to wyśmiewać. :-)

Na razie, to może się skup na zarabianiu kasy :mrgreen: . Jak będzie Cię wreszcie stać na fajne auto ("super brykę") i zaczniesz czerpać przyjemność z jazdy takim, to może z wyśmiewania i negowania tego, czego i tak nie możesz posiadać, przejdziesz na etap prawdziwie racjonalnego myślenia i faktycznego dobierania do potrzeb a nie na zasadzie "Jak się nie ma co się lubi...". Wtedy być może pogadamy naprawdę rzeczowo (bo ta wymiana zaczyna mnie nudzić). Zrozumiesz wtedy co ja myślę o takich tekstach jak powyższy i jak delikatnie i taktownie nań odpowiedziałem - nie wyśmiewając złośliwie.