16 replies to this topic

[Perttu]

Cześć, przeglądam tak sobie Allegro w poszukiwaniu szosy i w oko mi wpadł pewien rower Cannondale'a na ramie CAAD 5. Niestety ma niewielkie wgniecenie na górnej rurze:

http://i.imgur.com/4JyHu.jpg
http://i.imgur.com/7OD5O.jpg

Zastanawiam się, czy warto ryzykować kupno takiej ramy. Sądzicie, że wgniecenie ma tylko znaczenie kosmetyczne czy mogą się pojawić problemy ze sztywnością?

[erico329]

Osobiście wolał bym rowerek bez zadnych wgnieceń , ale jeżdziłem na Bianchi ev4 z większym wgnieceniem na rurze poziomej , po dzwonie przez rok i nic się nie działo , ubytków w sztywności napewno też nie było ,a wgniecenie większe niż to co jest na fotce . Ale jak chcesz kupić szoske to szukaj takie jjakiejs malinki , potem bd cieszyła oko i wgl bedziesz z niej zadowolony ,a tak zawsze będzie to rama z wgnieceniem

[aargon]

Po pierwsze, jeżeli chcesz żeby ktoś Ci ocenił ze zdjęcia fizyczne uszkodzenie czegokolwiek, to postaraj się złapać ostrość właśnie na tym elemencie, a nie gdziekolwiek indziej...

Po drugie, wgniecenie jest chyba niewielkie (zdjęcia nie są najlepsze, więc można tylko zgadywać), tzn. jest w miarę regularne, nie ma w pękniętego lakieru, ani śladu wbitego materiału, więc wygląda w miarę ok.

Poza tym, miejsce nie jest newralgiczne, jakoś specjalnie wielkiego obciążenia tam nie ma.

Nie napisałeś ile ważysz i jak dokładnie będziesz wykorzystywał rower.

Na koniec, musisz zdecydować czy się opłaca- ramy alu tej klasy i w takim wieku są raczej bardzo tanie, więc ta, jako uszkodzona, powinna pójść za bezcen.

[Perttu]

Sorry aargon, zdjęcia nie są moje, bo z Allegro. Właśnie przez tę super ostrość poprosiłem sprzedawcę o więcej zdjęć:
http://imgur.com/a/ug9tA

Poza tym jest to ten sam rower co omawiany w tym wątku - http://www.forumszos...pic.php?t=14807 (zobaczyłem dopiero po czasie).

Przeznaczenie - normalne treningi szosowe samemu i w grupie, rzadko miasto, 100% asfalt, zawodów brak, czyli bez katowania. Waga 90kg.

[aargon]

Tak jak pisałem, jeżeli cena jest odp niska, to można się skusić. To małe wgniecenie, i to w miejscu, które jakoś specjalnie nie jest obciążone. Gdyby się coś działo, to zauważysz.

Rozwaliłem już dwie ramy alu i żadna nie pękła ot tak, tylko był to raczej dłuższy proces, albo naprawdę ostry dzwon.

[krzysztof1985]

Wgniecenie nie jest wielkie, mozesz zakupic taki rower tylko jak bedziesz chcial , go pozniej sprzedac to moga byc problemy ze znalezieniem , nabywcy na ten sprzet ;-)

Targuj sie ze sprzedajacym tyle ci moge poradzic :-P

[szopenhower]

Cześć,
Koledzy podłącze się pod temat bo mam podobny problem. Mam od roku rower z bardzo podobnym wgnieceniem na róże ukośnej (nie przeszkadza mi to w niczym, bardzo mało widoczne, moim zdaniem nie zmniejsza sztywności). Zastanawiam się tylko czy jest jakaś opcja żeby to wgniecenie zlikwidować? Może magnesem? Dodam że lakier nie jest popękany.

[grzybu_blaz]

Może coś takiego? http://www.joemonste...omowym_sposobem
Chociaż to bardziej jako ciekawostka bo ramy są grubsze.

[Perttu]

Cześć,
Koledzy podłącze się pod temat bo mam podobny problem. Mam od roku rower z bardzo podobnym wgnieceniem na róże ukośnej (nie przeszkadza mi to w niczym, bardzo mało widoczne, moim zdaniem nie zmniejsza sztywności). Zastanawiam się tylko czy jest jakaś opcja żeby to wgniecenie zlikwidować? Może magnesem? Dodam że lakier nie jest popękany.

Jeśli rama alu to magnes nie działa na aluminium... Spytaj Jarka z Luxtechu, on co prawda zajmuje się naprawą ram karbonowych, ale możliwe też, że i aluminium.

[krzysztof1985]

Watpie zeby takim sposobem naprawic wgniot w ramie aluminiowej , samochodowa blacha 0,5mm cienka jak puszka po piwie :mrgreen:

[PsYhOl]

Ja miałem wgniecenie na górnej rurze(rama alu podwójnie cieniowana). Nie było duże, wyglądało niegroźnie. Po tysiącu kilometrów od wypadku zaczęło mi coś tykać na stromym podjeździe - myślę sobie, pewnie piach się dostał do łożysk, olać to. Po następnych 70 km niedaleko od domu zobaczyłem, że na dolnej rurze pęknięcie poszło już prawie dokoła rury. Jak robiłem oględziny roweru, nie było niczego poza tym wgnieceniem na górnej rurze.

Wniosek z tego taki, że lepiej ostrożnie podchodzić do takich rzeczy, bo zdrowie mamy tylko jedno. Lepiej dopłacić kilka stówek i mieć pewność niż na dziurach martwić się o swoje zęby przez okazję i zjechanie z ceną za uszkodzenie rur.

[SPIKE]

to dużo zależy od tego jakie to wgniecenie jest , gdzie i w jaki sposób wystapiło, bo jeśli zmieniło w jakikolwiek sposób liniowość elementu to raczej będzie pękać.

[bikeservice]

znałem 2 przypadki dużo mocniejszych wgnieceń na wylajtowanych ramkach tylko ze MTB ( radeon i boplight) gdzie ramy te jeszcze długo pojezdziły i jeżdzą nadal nie wykazując tendencji do pękania. Jednak nie przyjmował bym tego za regułę.
To wgniecenie nie wygląda jakos tragicznie jednak ja prywatnie wolał bym dołożyc kilka zł i mieć święty spokój.

[Jakub123]

Witam, co by nie zakładać nowego wątku, to podepnę się tutaj.

Klęska, mój Trek w wyniku pewnych zawirowań przygrzmocił górną rurą w kamień.
Poniżej fotki.
Lakier popekał, to martwi, rama na pękniętą nie wygląda. Martwi mnie jedynie zdeformowanie przekroju w tym miejscu, pęknięcie lakieru i tego potencjalne konsekwencje.
Pytanie, co z tym począć? Czy pokatować jeszcze i szukać czegoś nowego, czy da się to jakoś 'odratować' czy już w ogóle na złom od razu?

[Jakub123]

Spasiba, tak też uczynię, bo jeździć trzeba przecież Przy odrobinie wolnego czasu i możliwości obadam to miejsce lampą RTG i będę wiedział na czym stoję