117 replies to this topic

[irimi]

Pomysł zorganizowania imprezy kolarskiej "szpikowej" iskrzył już od dawna w głowie Macieja i mojej. Zapłonął jednak na dobre w zawsze gorącej głowie Wigosława po ostatnim Amber Road i chyba czas go wreszcie zacząć realizować.

Ogólnie zawody widzimy w formule festynu Drużyny, większej imprezy integracyjnej.
na początek wizja ogólna:
1. Zawody w formule indywidualnej jazdy na czas na Torze Poznań (2 okrążenia)
- bezpieczniej (mniejsza groźba kraks niż przy starcie wspólnym)
- łatwiejsza obsługa czasowa
- tor można wynająć za darmo (Wig tak twierdzi)
2. Wyścig ze startu wspólnego dla dzieci - charakter imprezy wiadomy - pełna zabawa, może nawet zamiast asfaltu trawa, żeby dzieciaki się nie potłukły..
Ponadto:
3. Mistrzostwa ze startu wspólnego robione jako klasyfikacja członków Drużyny Szpiku przy okazji innych zawodów - np. Maraton w Lesznie z uwagi na start wspólny.
- odpada problem pomiaru czasu, jedynie zachodzi konieczność dogadania się z organizatorem by zrobił dla nas dodatkowa klasyfikację. Oczywiście za zgodą i aprobata organizatora. podobnie jest np. z mistrzostwami DS w biegu Maratońskim organizowanymi przy okazji Maratonu w Poznaniu.

To tyle na początek. wszystkie kwestie są w zasadzie otwarte. Należy pamiętać, że nie mamy za bardzo doświadczenia organizacyjnego i nie powinniśmy od razu startować z wysokiego C. Dlatego właśnie formuła jazdy na czas na torze.

Musimy także ukonstytuować komitet organizacyjny, podzielić role itp.

Teraz czekam na wasz odzew w tej sprawie. Proszę pisać konkretnie, na temat i w przemyślany, rozsądny sposób.

[RafalK]

Czy zawody maja być ogólnodostępne, czy tylko dla Drużyny?
Czy członkowie którzy wezmą na siebie organizację, będą mogli startować?
Dwa okrążenia +- 8km to nie za mało?

Impreza będzie z pewnością masowa :-D więc trzeba pomyśleć o ubezpieczeniu (takim jednodniowym).
A i katering by się przydał.

[maciej1986]

Pod imprezę masową raczej nie podejdziemy, ale zawsze ubezpieczenie można rozważyć.
Raczej nie będzie problemu aby osoby organizujące wystartowały.
To czy impreza będzie ogólnodostępna to jeszcze kwestia przedyskutowania.
8km to nie za dużo, ale kolejne okrążenia to większy problem z pojemnością trasy i ilością zawodników którzy będą się jednocześnie na niej znajdować. Mistrzostwo ze startu wspólnego jak najbardziej moglibyśmy zorganizować przy okazji Leszna. Jedna klasyfikacja więcej chyba nie zrobi im problemu.

[irimi]

Proponuję by pierwsze mistrzostwa były tylko dla członków Drużyny. Zwróćcie uwagę, że to też będzie pewien sposób by zachęcić ludzi by do nas przystąpili. Poza tym za pierwszym razem wpadki, które się pojawią, będą naszą "wewnętrzną sprawą". W końcu my sami za takie zawody będziemy wówczas odpowiedzialni i sami do siebie wzajemnie będziemy mieli pretensje. Co do dystansu, to podejdźmy na początku ostrożnie i zostańmy przy 2 okrążeniach. Kiedy po pierwszym razie nabierzemy trochę doświadczenia, to można by też zwiększyć liczbę okrążeń. Wigor postulował by była to impreza czysto kolarska, a ja się zastanawiam, że przecież ni byłoby problemu zorganizować przy okazji biegu i nordic walking. oczywiście również niekoniecznie za pierwszym razem. Fajnie, jakby udało się zorganizować w ten sposób wielkie święto całej Drużyny.

Do komitetu organizacyjnego wstępnie proponuję Macieja, Wigora i Charliego. Może Borys, jako doświadczony w czasówkach też znajdzie chwilę. Podzielimy się jakoś robotą tak, by nikt nie brał na siebie zbyt wielu obowiązków. Oczywiście chętnie widzimy każdego, kto chciałby pomóc przy organizacji.

[Wigor]

Na IWK (Integracyjnych Wyścigach Kolarskich) kategoria VIP jechała 3 okrążenia. Dla nas powinno być minimum 10-12 okrążeń.
Jest wiele innych spraw do rozstrzygnięcia, ale o tym napiszę później.

[Wigor]

tak było podczas ostatniego IWK na Torze Poznań, który organizowaliśmy w 2010 r.

SPOSÓB PRZEPROWADZENIA WYŚCIGU
- start godz. 15.30 - Tandemy + Masters 18-49 lat - 18 okrążeń (74 km)
(start wspólny, klasyfikacja oddzielna)
- start godz. 15.31 - Masters 50-69 lat - 10 okrążeń (41 km)
- start godz. 15.32 - VIP + Super Masters + Kobiety - 3 okrążenia (12 km)
(start wspólny, klasyfikacja oddzielna)
- start godz. 15.33 - Masters 70 i więcej lat - 3 okrążenia (12 km)

[charles7310]

Wchodzę w to :-) .. Jedna kwestia. Nie wyobrażam sobie jednocześnie swojego startu i zajmowania się sprawami organizacyjnymi. W związku z powyższym nie startuje, ale bardzo chętnie służę pomocą w organizacji imprezy, jakakolwiek robota do zrobienia mi osobiście przypadnie.

[Wigor]

nie ma lekko... żadne takie tam wymówki...aby nie startować trzeba przebić Rafała, musi być coś więcej niż obojczyk
przy dobrej organizacji i pomocy kogoś spoza kolarzy da się to pogodzić
uuczestniczyłem w organizacji 3 czy 4 IWK i zawsze startowaliśmy
(no z jednym może wyjątkiem)
biegacze chyba nam pomogą, jako i my pomagamy przy maratonie biegowym

[charles7310]

Wigor, masz rację ale to nie wymówka. (fragment usunąłem na prośbę Charliego-irimi) Dlatego angażując się w organizację chciałbym to zrobić od przysłowiowego A do Z.

[Wigor]

To ma być nasza impreza, przez nas organizowana, a nie przez kogoś z zewnątrz
Co do reszty nie wnikam i nie komentuję, ale mam swoje obserwacje i spostrzeżenia, lecz to temat do rozmów przy piwie, a nie tutaj ;-)

[charles7310]

To ma być nasza impreza, przez nas organizowana, a nie przez kogoś z zewnątrz

Dokładnie, a po wszystkim tylko konstruktywna krytyka :-)...a piwko wypijemy po Choszcznie to będzie okazja pogadać :-)

[irimi]

Wigor, jestem zdania, że zdecydowanie łatwiej i bezpieczniej będzie dla nas za pierwszym razem zorganizować sprinterska czasówkę na 2 okrążenia. Jeśli ta impreza wypali, wtedy mając jakieś małe doświadczenie pokusimy się o coś więcej w przyszłości. Nie mówię tego z pozycji ewentualnego uczestnika, ale przede wszystkim organizatora.

[Wigor]

roboty organizacyjnej tyle samo, niezaleznie od tego czy pojadą 2 czy więcej okrążeń, ale się nie spieram, bo w Interkolu jechałem czasówkę na 5 km (prolog w Raszkowie)
prefereujesz widzę młodych sprinterów i zawodowców, a nie starszych długodystansowców, hehe ;-) :mrgreen:
nie zdązysz się nawet obrócić i zjeść bułki, a już będą na mecie

[maciej1986]

wigor zamysł czasówki był taki, żeby samemu ogarnąć pomiar czasu, wiele wtedy do tego nie potrzeba. Jeśli wyścig to wtedy trzeba myśleć, albo o sędziach, albo pomiar czasu. Jedno i drugie trochę kosztuje, a jeśli mamy zamiar zrobić imprezę zamkniętą to znacząco wzrośnie wpisowe.

[irimi]

...Jedno i drugie trochę kosztuje....

Nadmienię, że nie trochę, ale dużo. Nie chcemy wyciągać kasy ani od startujących ani z Fundacji. Dlatego chcemy zacząć z takiego pułapu.

[Wigor]

za darmo nic poważnego się nie zrobi
musi być wpisowe
zawody na 2 kółka ze stoperem, to możemy se zrobić w każdy wtorek i czwartek bez żadnych specjalnych przygotowań, tylko skrzyknąć wiarę :-)

[irimi]

No, Wigor, jak chcesz jednym stoperem obsłużyć 20 czy 30 startujacych, to winszuję... Oj czeka nas poważna rozmowa w Lubocześnicy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
uważam, że może nie za darmo, ale na początek minimalnym kosztem. Pierwszy TdF to było tylko 6 etapów. Wigor, kurczaki, spokojnie!

[Wigor]

wigor zamysł czasówki był taki, żeby samemu ogarnąć pomiar czasu, wiele wtedy do tego nie potrzeba. Jeśli wyścig to wtedy trzeba myśleć, albo o sędziach, albo pomiar czasu. Jedno i drugie trochę kosztuje, a jeśli mamy zamiar zrobić imprezę zamkniętą to znacząco wzrośnie wpisowe.

jakby co, to mam jeszcze dwa stare zegarki z sekundnikiem :mrgreen:

[maciej1986]

Nie widzę imprezy, jeśli ma być tylko dla Szpików i mamy brać firmę do pomiaru, koszty nas zjedzą.

[Wigor]

nie widzę imprezy na 2 kółka
nikt nie przyjedzie z Polski 100-200 czy wiecej km, aby przejechać się 8 km na Torze
co do kosztów, trzeba najpierw zrobić kalkulację dla róznych wariantów :-D