Rower wyścigowy BA�TYK z 1949r. - odrestaurowany na oryginał
Started By
himen92
, 04 Sep 2012 14:47
10 replies to this topic
#1
Posted 04 September 2012 - 14:47
W związku z tym, że jest to mój pierwszy post na tym forum chciałem serdecznie wszystkich przywitać - nazywam się Kuba, wiek i miejscowość widać po lewej. Interesuję się starymi polskimi rowerami szosowymi. Moja przygoda z zabytkami rozpoczęła się kilka lat temu kiedy to dowiedziałem się u dziadka od wielu lat leży rozłożony na części pierwsze rower szosowy. Podczas najbliższej wizyty u rodziny od razu zapytałem dziadka co to za rower i czy jeszcze tam jest. W odpowiedzi otrzymałem informację, że to pierwszy polski powojenny rower wyścigowy - BAŁTYK z 1949 r. na którym dziadek ścigał się w młodości .
No i zaczęło się... ;-)
Po dwudniowych poszukiwaniach wszędzie gdzie się tylko da udało mi się zebrać praktycznie wszystkie oryginalne części. O dziwo dziadek bez większych trudności spośród wielu przerzutek, hamulców piast i innych podzespołów potrafił wskazać te, które oryginalnie były w Bałtyku.
Z opowieści dziadka wynika że Bałtyki miały bardzo różnorodny osprzęt, początkowo w większości importowany. I tak np. rurki cienkościenne sprowadzane były z fabryki Peugeota we Francji, podobnie jak aluminiowe obręcze i zębatki. Były też polskie części - w moim na pewno polskie są przerzutki, mostek, kierownica, hamulce i piasty. Cały rower również lutowany i składany był w Polsce w zakładzie w Wirkach prowadzonych przez Inż. Gustawa Różyckiego, który przed wojną zajmował się produkcją motocykli MOJ a po wojnie zmienił nazwę na MOT. Właśnie to charakterystyczne logo z nazwą firmy figuruje na Bałtykach(na moim niestety nie bo akurat tylko tej tabliczki mi brakuje...).
Mam nawet zdjęcie roweru z lat 60 kiedy to dziadek nie jeździł już na wyścigach - stąd koła przeplecione na obręcze od czechosłowackiej Eski, na które zakładane były opony a nie tak jak na oryginalnie - awaryjne szytki. Na szczęście oryginalne "szytkowe" obręcze ocalały i obecnie są założone w rowerze.
Co najważniejsze rower jest w rodzinie od nowości, dziadek dostał go z klubu, w którym startował - START Namysłów i przez te wszystkie lata był jego jedynym właścicielem co gwarantuje mi 100% pewność, że zarówno rower jak i wszystkie podzespoły są oryginalne. Widząc ogromny bałagan informacyjny nawet w przypadku późniejszych rowerów typu Jaguar /Huragan i praktycznie zupełny brak informacji o Bałtykach na prawdę cieszę się, że mam zarówno rower jak i informacje z pierwszej ręki.
Początkowo planowałem, że rower przerobię na jakieś OK ale ostatecznie stanęło na tym, że trzeba go odrestaurować i doprowadzić do stanu oryginalnego. Niestety nie mam zdjęć z poszczególnych etapów prac( w końcu minęło już kilka lat).
Na początek rama poszła do szkiełkowania a następnie została polakierowana zgodnie z oryginałem - dziadek osobiście wybierał kolor żeby był jak najbardziej zbliżony do oryginału. Zdecydowałem, że całą resztę osprzętu pokryję chromem. Oryginalne aluminiowe obręcze zostały wypolerowane na "lustro" i zaplecione do oryginalnych piast. Co ciekawe piasty są bardzo podobne do późniejszych Jaguarowo/Huraganowych jednak mają trochę inne miski i inną średnicę ośki (7,8mm). Zdziwił mnie także fakt, że w przeciwieństwie do wspomnianych wcześniej innych rowerów ZZR praktycznie na żadnym elemencie nie ma napisów (tylko na przerzutce - pafaro i na zębatkach - Simplex).
Rama Bałtyka w przeciwieństwie do Huragana, którego odrestaurowuję aktualnie, wydaje się dużo lżejsza. Podejrzewam, że to zasługa cienkościennych rurek o średnicy 26mm(przez co np. zupełnie inna jest sztyca od siodełka). Warto również zwrócić uwagę na inne pedały (niespotykane nigdzie później) o stalowej konstrukcji, podobnej po późniejszych pedałów ZZR czy charakterystyczne mocowanie zębatek do korb.
Na koniec czego nie ma lub co nie jest oryginalne:
-brak tabliczki z logiem MOT(litery malowane na czarno) i białego malowania główki ramy
- nieoryginalny łańcuch, pancerze, linki, szytki, klocki hamulcowe, owijka kierownicy
- nie jestem pewien czy koszyk na bidon i stery są oryginalne ale na pewno pasują do oryginalnego gwintu widelca.
Poniżej załączam kilka zdjęć Bałtyka w jego obecnej formie, zapraszam również do odwiedzenia galerii z większą ilością zdjęć. Jak będę miał chwilę to wrzucę jeszcze kilka zdjęć dziadka zrobionych podczas wyścigów w latach 50' tych i zrobię porównanie w geometrii ramy między Bałtykiem i Huraganem.
BAŁTYK - galeria zdjęć [klik]
Serdecznie dziękuję za przeczytanie i pozdrawiam
Kuba
No i zaczęło się... ;-)
Po dwudniowych poszukiwaniach wszędzie gdzie się tylko da udało mi się zebrać praktycznie wszystkie oryginalne części. O dziwo dziadek bez większych trudności spośród wielu przerzutek, hamulców piast i innych podzespołów potrafił wskazać te, które oryginalnie były w Bałtyku.
Z opowieści dziadka wynika że Bałtyki miały bardzo różnorodny osprzęt, początkowo w większości importowany. I tak np. rurki cienkościenne sprowadzane były z fabryki Peugeota we Francji, podobnie jak aluminiowe obręcze i zębatki. Były też polskie części - w moim na pewno polskie są przerzutki, mostek, kierownica, hamulce i piasty. Cały rower również lutowany i składany był w Polsce w zakładzie w Wirkach prowadzonych przez Inż. Gustawa Różyckiego, który przed wojną zajmował się produkcją motocykli MOJ a po wojnie zmienił nazwę na MOT. Właśnie to charakterystyczne logo z nazwą firmy figuruje na Bałtykach(na moim niestety nie bo akurat tylko tej tabliczki mi brakuje...).
Mam nawet zdjęcie roweru z lat 60 kiedy to dziadek nie jeździł już na wyścigach - stąd koła przeplecione na obręcze od czechosłowackiej Eski, na które zakładane były opony a nie tak jak na oryginalnie - awaryjne szytki. Na szczęście oryginalne "szytkowe" obręcze ocalały i obecnie są założone w rowerze.
Co najważniejsze rower jest w rodzinie od nowości, dziadek dostał go z klubu, w którym startował - START Namysłów i przez te wszystkie lata był jego jedynym właścicielem co gwarantuje mi 100% pewność, że zarówno rower jak i wszystkie podzespoły są oryginalne. Widząc ogromny bałagan informacyjny nawet w przypadku późniejszych rowerów typu Jaguar /Huragan i praktycznie zupełny brak informacji o Bałtykach na prawdę cieszę się, że mam zarówno rower jak i informacje z pierwszej ręki.
Początkowo planowałem, że rower przerobię na jakieś OK ale ostatecznie stanęło na tym, że trzeba go odrestaurować i doprowadzić do stanu oryginalnego. Niestety nie mam zdjęć z poszczególnych etapów prac( w końcu minęło już kilka lat).
Na początek rama poszła do szkiełkowania a następnie została polakierowana zgodnie z oryginałem - dziadek osobiście wybierał kolor żeby był jak najbardziej zbliżony do oryginału. Zdecydowałem, że całą resztę osprzętu pokryję chromem. Oryginalne aluminiowe obręcze zostały wypolerowane na "lustro" i zaplecione do oryginalnych piast. Co ciekawe piasty są bardzo podobne do późniejszych Jaguarowo/Huraganowych jednak mają trochę inne miski i inną średnicę ośki (7,8mm). Zdziwił mnie także fakt, że w przeciwieństwie do wspomnianych wcześniej innych rowerów ZZR praktycznie na żadnym elemencie nie ma napisów (tylko na przerzutce - pafaro i na zębatkach - Simplex).
Rama Bałtyka w przeciwieństwie do Huragana, którego odrestaurowuję aktualnie, wydaje się dużo lżejsza. Podejrzewam, że to zasługa cienkościennych rurek o średnicy 26mm(przez co np. zupełnie inna jest sztyca od siodełka). Warto również zwrócić uwagę na inne pedały (niespotykane nigdzie później) o stalowej konstrukcji, podobnej po późniejszych pedałów ZZR czy charakterystyczne mocowanie zębatek do korb.
Na koniec czego nie ma lub co nie jest oryginalne:
-brak tabliczki z logiem MOT(litery malowane na czarno) i białego malowania główki ramy
- nieoryginalny łańcuch, pancerze, linki, szytki, klocki hamulcowe, owijka kierownicy
- nie jestem pewien czy koszyk na bidon i stery są oryginalne ale na pewno pasują do oryginalnego gwintu widelca.
Poniżej załączam kilka zdjęć Bałtyka w jego obecnej formie, zapraszam również do odwiedzenia galerii z większą ilością zdjęć. Jak będę miał chwilę to wrzucę jeszcze kilka zdjęć dziadka zrobionych podczas wyścigów w latach 50' tych i zrobię porównanie w geometrii ramy między Bałtykiem i Huraganem.
BAŁTYK - galeria zdjęć [klik]
Serdecznie dziękuję za przeczytanie i pozdrawiam
Kuba
#4
Posted 04 September 2012 - 20:42
himen92, no pieknie , pieknie .....by było , ale istote piękna zaburza paskudna owijka BBB , prosze załóż ala epokową, chłopaki pomogą Ci dobrać , albo załóż dwukolorową jak na fotce, a jeśli już nie znajdziesz, to nawet w Decathlonie są z mikorfibry takie z dziurkami , białe , albo czarne i czarna by tu pasowała taka lepiej .
Druga sprawa to taśma pod "manetke przedniej przerzutki, jak już jest taki błysk, to chyba warto sie skusić na dobór koloru taśmy, aby nie raziło .
W starszych szoskach spotykało sie ostatni pancerzyk przed przerzutką tył wykonany jako "spirala, spreżyna " taki bez oplotu.
Poza tym czad i błysk wszędzie , brawo dla Dziadka , może jeszcze sie pochwali czy i gdzie , a jeśli, to czy coś tam wywalczył na tej maszynie?
Druga sprawa to taśma pod "manetke przedniej przerzutki, jak już jest taki błysk, to chyba warto sie skusić na dobór koloru taśmy, aby nie raziło .
W starszych szoskach spotykało sie ostatni pancerzyk przed przerzutką tył wykonany jako "spirala, spreżyna " taki bez oplotu.
Poza tym czad i błysk wszędzie , brawo dla Dziadka , może jeszcze sie pochwali czy i gdzie , a jeśli, to czy coś tam wywalczył na tej maszynie?
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#5
Posted 04 September 2012 - 21:40
Dzięki za zainteresowanie i słowa zarówno pochwały jak i krytyki.
Co do owijki i taśmy niebieskiej to rzeczywiście racja - trzeba to zmienić. Poszukam czegoś po sklepach a w razie czego zgłoszę się do Was. A pod manetki dotnę skórzane paski na szerokość obejmy i będzie myślę najlepiej wyglądało. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że to co obecnie widać to wygląd jaki miał mieć ten rower 4 lata tamu, kiedy ja miałem 16/17 lat... :-)
Co do dziadka i osiągnięć to dopiszę wkrótce jak znajdę zdjęcia z wyścigów z lat 50tych i zdjęcie pucharu, który stoi do dzisiaj.
Pozdrawiam
Co do owijki i taśmy niebieskiej to rzeczywiście racja - trzeba to zmienić. Poszukam czegoś po sklepach a w razie czego zgłoszę się do Was. A pod manetki dotnę skórzane paski na szerokość obejmy i będzie myślę najlepiej wyglądało. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że to co obecnie widać to wygląd jaki miał mieć ten rower 4 lata tamu, kiedy ja miałem 16/17 lat... :-)
Co do dziadka i osiągnięć to dopiszę wkrótce jak znajdę zdjęcia z wyścigów z lat 50tych i zdjęcie pucharu, który stoi do dzisiaj.
Pozdrawiam
#6 Gosc_solid_crank_*
Posted 04 September 2012 - 22:06
:!: Młody, himen92 imponujesz mi. Robisz piękną robotę :-D Wyobraź sobie, że, ja na własne oczy widziałem takie rowery. U kolarzy ze szczecińskiego, z okolic Stargard, Dobrzany... Rok był +/- 1958, dwóch ich było i nagrzewali się na jakiś wyścig, na którym można było wygrać... radio :!: A Ty masz dzisiaj takiego Bałtyka :!: Człowieku - jesteś Wielki!
#7
Posted 12 September 2012 - 08:47
Już w kilku miejscach czytałem, że nagrody w tamtych czasach były dość...specyficzne :-)
Korzystając z ostatnich tygodni wolnego przed zajęciami poprawiłem kilka rzeczy w Bałtyku(zmieniłem owijkę i wyrzuciłem tandetną taśmę) i kończę składanie Huragana, więc jak dobrze pójdzie i będzie pogoda to do końca tygodnia wrzucę kilka zdjęć.
Korzystając z ostatnich tygodni wolnego przed zajęciami poprawiłem kilka rzeczy w Bałtyku(zmieniłem owijkę i wyrzuciłem tandetną taśmę) i kończę składanie Huragana, więc jak dobrze pójdzie i będzie pogoda to do końca tygodnia wrzucę kilka zdjęć.
#8 Gosc_Dodge_*
Posted 17 September 2012 - 07:46
Witaj himen92 i inni forumowicze szosowi.
Na początku chciałbym pochwalić w/w kolegę za absolutnie pierwsza renowacje Baltyka jaka znam z sieci.
Jest to Baltyk juz produkcji bydgoskiej ZZR czyli z lat późnych pięćdziesiątych (prawdopodobnie jeden z ostatnich bałtyków).chwile przed opracowaniem przez fabrykę ZZR modelu jaguara i huragana. Świadczy o tym brak dziurek do tabliczki MOT z Wirka (prawdopodobnie była tu kalkomania ze statkiem) ale jest rowniez brak dziur do tabliczki Pofaro, ponadto juz inny widelec taki jak "huraganowski" oraz zagniatane końcówki widelek przy mufie siodłowej..stare baltyki mialy zakończenie a'la Jaguar.
Rower zostal upgradowany przez kolarza o czym świadczy obręcz pod szytki oraz obrót simplex (byly takie same produkcji krajowej ale właściciel lub klub założył simplexa)
W literaturze przedmiotu (patrz wspomnienia krolaka albo "od dynasów do szurkowskiego")wspomina sie o ciągłych niedostatatkach ogumienia dla klubów. Baltyki wyposazone byly w obrecze pod opony 27x1.i1/4.
Uwagi co do renowacji:
bardzo ładna czysta i staranna renowacja roweru który wielokrotnie przemalowany nie posiadał już oryginalnej powłoki. Rower z cala penoscia nadaje sie do uzytku szosowego :-D
Baltyki oryginalnie były niklowane (kierka, obrót, pedały, klamki zaciski i obręcze jak i pierścionek i sztyca siodełka) motylki cynkowane a...przerzutki ..jak wypadało (cynk kadm lub chrom.. również na piastach) Tak wiec widać ze galwanika była dalece niespójna. W literaturze 60 lat rometu...wspomina się ze każda cześć pochodziła z innego oddziału który miał własną galwanizernie jak widać na moim baltyku jakość pokrycia poszczególnych oddziałów jest różna.
Rowery były malowane początkowo na czarno potem w innych kolorach ale zawsze z biała główką ramy lakier zawsze byl jednowarstwowy (bez klarlaku) Znane mi są kolory ram wiśniowy i zielony ..chabrowego jeszcze nie widziałem.
Oryginalnie napis baltyk byl dosc niechluijny...malowany z papierowego szablonu pistoletem natryskowym z licznymi przedmuchami. Początkowo umieszczano info o modelu nad napisem czyli R15 potem widocznie z niego zrezygnowano.
i to tyle
Na początku chciałbym pochwalić w/w kolegę za absolutnie pierwsza renowacje Baltyka jaka znam z sieci.
Jest to Baltyk juz produkcji bydgoskiej ZZR czyli z lat późnych pięćdziesiątych (prawdopodobnie jeden z ostatnich bałtyków).chwile przed opracowaniem przez fabrykę ZZR modelu jaguara i huragana. Świadczy o tym brak dziurek do tabliczki MOT z Wirka (prawdopodobnie była tu kalkomania ze statkiem) ale jest rowniez brak dziur do tabliczki Pofaro, ponadto juz inny widelec taki jak "huraganowski" oraz zagniatane końcówki widelek przy mufie siodłowej..stare baltyki mialy zakończenie a'la Jaguar.
Rower zostal upgradowany przez kolarza o czym świadczy obręcz pod szytki oraz obrót simplex (byly takie same produkcji krajowej ale właściciel lub klub założył simplexa)
W literaturze przedmiotu (patrz wspomnienia krolaka albo "od dynasów do szurkowskiego")wspomina sie o ciągłych niedostatatkach ogumienia dla klubów. Baltyki wyposazone byly w obrecze pod opony 27x1.i1/4.
Uwagi co do renowacji:
bardzo ładna czysta i staranna renowacja roweru który wielokrotnie przemalowany nie posiadał już oryginalnej powłoki. Rower z cala penoscia nadaje sie do uzytku szosowego :-D
Baltyki oryginalnie były niklowane (kierka, obrót, pedały, klamki zaciski i obręcze jak i pierścionek i sztyca siodełka) motylki cynkowane a...przerzutki ..jak wypadało (cynk kadm lub chrom.. również na piastach) Tak wiec widać ze galwanika była dalece niespójna. W literaturze 60 lat rometu...wspomina się ze każda cześć pochodziła z innego oddziału który miał własną galwanizernie jak widać na moim baltyku jakość pokrycia poszczególnych oddziałów jest różna.
Rowery były malowane początkowo na czarno potem w innych kolorach ale zawsze z biała główką ramy lakier zawsze byl jednowarstwowy (bez klarlaku) Znane mi są kolory ram wiśniowy i zielony ..chabrowego jeszcze nie widziałem.
Oryginalnie napis baltyk byl dosc niechluijny...malowany z papierowego szablonu pistoletem natryskowym z licznymi przedmuchami. Początkowo umieszczano info o modelu nad napisem czyli R15 potem widocznie z niego zrezygnowano.
i to tyle
#9
Posted 02 October 2012 - 18:28
Dodge dziękuję za uzupełnienie tematu Bałtyków, o którym konkretne informacje znaleźć jest naprawdę ciężko. Zgadam się co do wszystkiego poza tabliczką - mój egzemplarz posiada dwa otwory usytuowane pionowo co świadczy o obecności tabliczki "PAFARO", takiej jak na zdjęciu.
Przy okazji zamieszczam kilka zdjęć z jednego z wyścigów. Puchar z ostatniego zdjęcia, zrobiony z łuski od pocisku moździerzowego, do dziś stoi w domu dziadków :-)
Przy okazji zamieszczam kilka zdjęć z jednego z wyścigów. Puchar z ostatniego zdjęcia, zrobiony z łuski od pocisku moździerzowego, do dziś stoi w domu dziadków :-)
- Siara_iwj likes this