Mój Dzisiejszy Trening
Started By
maciej1986
, 01 gru 2012 17:20
15532 odpowiedzi w tym temacie
#541
danek
-
- Użytkownik
- 608 postów
- SkądKoszalin
Napisano 06 luty 2013 - 21:48
6h szwedaczki z buta:D i troche odpoczynku na saunie
#542
Tornadotwister
-
- Użytkownik
- 596 postów
- SkądBielsko-Biała
#545
LoveBeer
-
- Użytkownik
- 702 postów
Piwny Budda
- Skądz podium
Napisano 08 luty 2013 - 15:12
ja juz nic nie mowie, takie treningi jak robie teraz to juz mi sie nie chce ich dokladnie liczyc, mierzyc etc. po prostu treningowy fun ! :mrgreen:
a jutro:
http://www.wilczegronie.pl/index.php
a jutro:
http://www.wilczegronie.pl/index.php
#547
Gosc_Bosiur_*
Gosc_Bosiur_*
-
- Gość
Napisano 09 luty 2013 - 13:01
W aurze takiej jak teraz kręcę na MTB, opony Kenda Knarly, śmigam trochę po szosie i trochę w terenie - w zależności od śniegu, dzisiaj nie dało rady przejechać przez las tak nasypało. Pokręciłem się więc po okolicznych wioskach, szosa miejscami mocno oblodzona, ale praktycznie bez samochodów, więc można było jechać środkiem, skończyło się 2 glebami przy 25-30km/h, kilkunastometrowe ślizgi po lodzie wraz z rowerem :mrgreen: Wyszło 3h 20min, z czego 2,5h treningu docelowego, było śmiesznie ;-)
#548
jano_3
-
- Użytkownik
- 1982 postów
- SkądWwa
Napisano 09 luty 2013 - 15:15
Podobnie jak Bosiur, trochę lasu i walka o życie. Nie dość, że nie można wystartować i utrzymać równowagi, to pedał zapycha się śniegiem i nie można się wpiąć. Rzuca rowerem na maksa. Leżałem 3 razy. Wkurzają mnie ludzie, "Pan tam jedzie, przecież tam jest ślisko...", "a może zimowe opony założyć, hahaha". Lepiej jak jest tak z -10 to przynajmniej nie łażą i nie robią głupich min, bo ktoś robi coś innego, niż leżenie przed TV. Szkoda, że nie wziąłem pulsometru, bo tętna przy prędkości 5-7km/h miałem kosmiczne na tym śniegu. Później wyjechałem na asfalt. Na asfalcie nie leżałem. Fajna zabawa.
#549
wiki
-
- Użytkownik
- 2190 postów
- SkądOzorków k/Łodzi
Napisano 09 luty 2013 - 15:17
Krótkie (1h15) wietrzenie stopy po kontuzji. Szkoda było czasu na przekręcanie pedałów do zimówki więc pojechałem sezonówką. Drogi czarne i suche ale niestety na kilku gminnych drogach (szczególnie w lesie) spotkało mnie niezłe zdziwko (śnieg i lód). Na szczęście obyło się bez gleby. Jutro biorę zimową kozę...szkoda szosy na takie drogi. Nawet nie mogłem pomłynkować na koniec bo linki zamarzły :-P
W sumie wyszło 35 km...stopa nie boli więc chyba zacznę znowu trochę jeździć ;-)
W sumie wyszło 35 km...stopa nie boli więc chyba zacznę znowu trochę jeździć ;-)
#550
kubens
-
- Użytkownik
- 543 postów
- SkądPodhale
Napisano 09 luty 2013 - 15:43
najgłupsze pytanie jak ci ktoś zada to : " chce Ci się? "
:evil:
:evil:
#552
Tornadotwister
-
- Użytkownik
- 596 postów
- SkądBielsko-Biała
Napisano 09 luty 2013 - 16:19
Ja dziś 150 km jutro to samo ; ) baza solidna musi być
No to grubo jak na takie warunki
Ja dzisiaj ponownie powrót na śnieg ale narciarsko co mnie cieszy bo już końcówka sezonu na szosę będzie jeszcze czas: 7,5 km biegówek.
BodyiCoach Cycling Team, Follow me on Strava
#554
Gosc_Bosiur_*
Gosc_Bosiur_*
-
- Gość
Napisano 10 luty 2013 - 09:28
Naprawiłem zimówkę - po ostatnich 2 miesiącach padło przednie koło (wszystko źle i krzywo :mrgreen:), 2 razy wygięty tylny hak, złamana przerzutka tylna, powykrzywiane v-brake. Niby nic wielkiego, ale teraz śmiga się na tym rowerze jak na nówce :-P Każda istotniejsza część MTB nasmarowana grubo smarem, tak więc żadna sól i rdza nie jest mi straszna, a przynajmniej w tych kluczowych miejscach - polecam, bo to się sprawdza.
Właśnie zalewam bidony i idę do lasu na 3h - o ile da się przejechać, to wyjdzie 18 pętli po 10min każda, będzie fun. Życzę udanej niedzieli!
Właśnie zalewam bidony i idę do lasu na 3h - o ile da się przejechać, to wyjdzie 18 pętli po 10min każda, będzie fun. Życzę udanej niedzieli!
#556
Gosc_łukasz_*
Gosc_łukasz_*
-
- Gość
Napisano 10 luty 2013 - 11:26
po kraksie juz 5 tygodni bez roweru i jeszcze 2 tygodnie bez roweru , poświęcilem spodenki zdemontowalem wkładke i pobiegałem :-)
https://picasaweb.go...259707205046802
https://picasaweb.go...259707205046802
#557
Gosc_Bosiur_*
Gosc_Bosiur_*
-
- Gość
Napisano 10 luty 2013 - 14:37
Siadło 3h 10min, w tym 2h 45min bazki przy 65% VO2max.
Niestety, dzisiaj byłem zmuszony trenować w błocie pośniegowym na szosie, na ramie nie widać napisu producenta tak upaprany jest rower... Ale jak to mówią, pogoda na rower może być dobra, lub bardzo dobra :mrgreen:
Heh, w zależności od warunków. Aktualnie chłopaki nie jeżdżą na motocrossach w tym lasku, tak więc ścieżki nie są ubite i nieuniknione jest przepychanie siłowe w tym śniegu - co 5s zmiana biegu, nierówne tempo i kadencja, w takich warunkach nie da się przeprowadzić treningu bazy, na jakim mi zależy. Co innego, kiedy ścieżki są ubite - wtedy jest cudownie, wpadam w trans omijania przeszkód, czas upływa mi znacznie szybciej niż podczas jazdy szosą, do tego brak wiatru, ruchu samochodów, opadów śniegu, a mała prędkość powoduje, że jest mi ciepło, już nie wspominam o naturalnym otoczeniu ;-).Bosiur, nie nudzi Cię tak w kółko??
Niestety, dzisiaj byłem zmuszony trenować w błocie pośniegowym na szosie, na ramie nie widać napisu producenta tak upaprany jest rower... Ale jak to mówią, pogoda na rower może być dobra, lub bardzo dobra :mrgreen:
#558
kris91
-
- Użytkownik
- 1314 postów
- SkądKrotoszyn
Napisano 10 luty 2013 - 15:40
Wczoraj 90km. Dzisiaj 105km pyklo. Pierwsza setka w tym roku "chlapnięta" 
Baza musi być!
Dst: 104.00 km
Czas: 03:35 h
Avg: 29.02 km/h
Max: 52.00 km/h
Temp: 1.0*C
HR max: 179( 89%)
HR avg: 157( 78%)
Kalorie: 2759(kcal)
cad: 86
przewyższenia: 781m
max podjazd: 6% [ok 200m]
Myślę, że jak na moje płaskie tereny przewyższenie całkiem fajne :->
Aura bardzo dobra, sucho, ciepło i nic tylko jeździć ;-)
Cała relacja na blogu: http://kris91.bikest...ta-w-2013r.html
I nie obyło się oczywiście bez zdjęć {których więcej na blogu}, no i wiadomo, jak przymroziło "musk" to głupawka się załącza :mrgreen:
Baza musi być! Dst: 104.00 km
Czas: 03:35 h
Avg: 29.02 km/h
Max: 52.00 km/h
Temp: 1.0*C
HR max: 179( 89%)
HR avg: 157( 78%)
Kalorie: 2759(kcal)
cad: 86
przewyższenia: 781m
max podjazd: 6% [ok 200m]
Myślę, że jak na moje płaskie tereny przewyższenie całkiem fajne :->
Aura bardzo dobra, sucho, ciepło i nic tylko jeździć ;-)
Cała relacja na blogu: http://kris91.bikest...ta-w-2013r.html
I nie obyło się oczywiście bez zdjęć {których więcej na blogu}, no i wiadomo, jak przymroziło "musk" to głupawka się załącza :mrgreen:
Krisowy blog sportowy:
Strava: https://www.strava.c...thletes/3746277
Endomondo: https://www.endomond...profile/1796231
#560
Tornadotwister
-
- Użytkownik
- 596 postów
- SkądBielsko-Biała
Napisano 10 luty 2013 - 20:41
Baza na rowerku spinningowym :
czas: 100 min.
avg. HR: 140
max HR: 149
kcal: 1256
Na południu niestety warunki na szosie zgoła odmienne od tych ze zdjęcia powyżej ;-) raczej kulig bardziej pasuje niż szosa na dzień dzisiejszy.
czas: 100 min.
avg. HR: 140
max HR: 149
kcal: 1256
Na południu niestety warunki na szosie zgoła odmienne od tych ze zdjęcia powyżej ;-) raczej kulig bardziej pasuje niż szosa na dzień dzisiejszy.
BodyiCoach Cycling Team, Follow me on Strava
Dodaj odpowiedź
