Mój Dzisiejszy Trening
#13403
Posted 13 August 2019 - 10:47
Za autobusem pajacyku
Ceń słowa, każde może być Twoim ostatnim.
Później dziwisz się, że dostajesz bana od osób, których obrażasz czy wyzywasz. Dorośnij.
- astronom likes this
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#13404 Gosc_beskidbike600_*
Posted 13 August 2019 - 10:49
Nie będziesz mi groził śmiercią to raz.
Dwa nie znasz sytuacji. Z Grzegorzem mamy na pieńku od dobrych 4 lat i wierz mi że on wyzywał mnie niejednokrotnie.
Nie będziesz mi mówił co mam robić. Idź zrób trening jaki rozpisalem Beskidowi lepiej.
#13405
Posted 13 August 2019 - 11:15
Hahahahhahahah
Nie będziesz mi groził śmiercią to raz.
Dwa nie znasz sytuacji. Z Grzegorzem mamy na pieńku od dobrych 4 lat i wierz mi że on wyzywał mnie niejednokrotnie.
Nie będziesz mi mówił co mam robić. Idź zrób trening jaki rozpisalem Beskidowi lepiej.
Rozważ co napisał Prozor. Guzik nas obchodzi co masz do grzegorza32. Opamiętaj się.
- Prozor likes this
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
#13407
Posted 13 August 2019 - 11:29
Hahahahhahahah
Nie będziesz mi groził śmiercią to raz.
Dwa nie znasz sytuacji. Z Grzegorzem mamy na pieńku od dobrych 4 lat i wierz mi że on wyzywał mnie niejednokrotnie.
Nie będziesz mi mówił co mam robić. Idź zrób trening jaki rozpisalem Beskidowi lepiej.
Raczej chodziło mi o to, o czym już napominał Ciebie Siara - za obrażanie użytkowników możesz dostać zakaz pisania. I stąd to "ostatnie" słowo pisane...
Jeśli masz coś do Grześka to albo go ignoruj (sam kilku ignoruję, po co się denerwować...), albo rozmawiaj sobie z nim (ale kulturalnie!) we właściwym do tego wątku. Rzucanie obelgami świadczy źle tylko i wyłącznie o Tobie, ale problem w tym, że nikt nie czerpie przyjemności z czytania tego typu wulgaryzmów.
A z spersonalizowanego trenigu dla Beskida korzystać nie będę, bo nijak ma się to do moich potrzeb. Zresztą gdybym chciał skorzystać z trenera personalnego, to raczej sprawdziłbym, czy ma uprawnienia, wiedzę i staż trenerski. Po Twoich wpisach raczej tego nie widać.
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#13408 Gosc_beskidbike600_*
Posted 13 August 2019 - 11:47
Wszystkoe ćwiczenia które tam przedstawiłem sa sprawdzone xd tylko musialbym ppznac jego moc 5 minut dla lepszego rozpisania xD i z jednym cwiczeniem przesadzilem grubo😅
Oczywiście ten trening to był też żart jak by ktoś nie zauważył xd ewentualnie samobojstwo na rowerze xd
#13410
Posted 13 August 2019 - 13:14
przy wysokich temperaturach u mnie też tętno idzie w kosmos w stosunku do mocy i odczuwalnego wysiłku, także to dość powszechne zjawisko
Nie tyle powszechne, a normalne, dryf tętna się to nazywa i ma związek nie tylko z temperaturą (przegrzaniem organizmu), ale także z odwodnieniem i innymi zmianami kardiologicznymi powstającymi w trakcie wysiłku np. zmniejszenie ilości wyrzucanej krwi do krwiobiegu. Dryf powstaje już po ok. 30/60 minutach od podjęcia wysiłku i w skrajnych przypadkach może wynieść nawet 20/25 uderzeń.
Jakieś wariancje z tętnem dane mi już było obserwować w przeszłości raz czy dwa, i faktycznie zawsze był to intensywny okres ale przede wszystkim wysoka temperatura. Natomiast teraz samopoczucie było całkowicie ok i poza cyferką na pulsometrze nie odczułem nic dziwnego o czym np wspomina trener z filmiku. Do tego te wartości zupełnie nie pokrywały się z wysiłkiem, a jechałem przecież 4h
Jak zrozumiałem P. Ryszarda, to przed samym treningiem niczego nienormalnego nie odczuwamy, dzień jak co dzień. Ot po prostu zaczynamy wysiłek, jedziemy sobie spokojną rozgrzewkę i obserwujemy nagle wariacje wskazań na pulsometrze, raz jest 70, za chwilę 200, a po kolejnej 120 itd. itd. Totalnie nie idzie to w parze z generowaną mocą, która jest równa. Po pewnym czasie anomalie ustępują i wszystko jest normalnie, zapominamy o temacie. On tam o tym mówi, że ludzie zrzucają wtedy winę na sam pulsometr, na baterię itd, a prawda może okazać się inna, że jest to przemęczenie organizmu i jest to jedna z metod samokontroli obok kilku innych wymienionych.
Nie mówię TAK, ale warto znać zagadnienie i się jemu przyglądać.
#13411
Posted 13 August 2019 - 13:33
Mówisz o Ryszardzie Szulu? Za krótki kolego jesteś, by z tym panem podejmować jakiekolwiek dysputy.
Nie o Panu Szulu mówiłem Znałem go jeszcze w czasach jak przygotowywał kondycyjnie piłkarzy Wisły Kraków i trenowałem do skserowanych wycinków gazet z jego poradami
Być może ja jestem za krótki (fakt-dość niski), cóż...nie da się tego zmienić, za to ty ewidentnie za szeroki i chyba warto nad tym popracować chyba że są wzory z których wychodzi inaczej?
#13412
Posted 13 August 2019 - 14:06
Zrobiłem nowy temat do tego typu pieprzenia i ten temat wieje pustką, a tu ciągłe przepychanki.
Dziękuję za uwagę.
- mess, Prozor, astronom and 4 others like this
Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman
#13413 Gosc_beskidbike600_*
Posted 13 August 2019 - 16:19
Pogaduchy z kolegą bardzo złe samopoczucie(hipoglikemia zemdliło mnie z głodu)
W ramach akcji jednak zaatakowałem jeden segment który Grzwgorz ma od kilku lat i bardzo sie nim chwalił. Zabrakło sekundy, miałem wyraźny wiatr w twarz który wręcz na końcu przyhamował. Bez wiatru byłbym około 1 2 sekundy szybszy przy tej mocy.
Ile wystarczyło? Z minuty 660, z czasu segmentu 56 686 a z 45 sekund 740. Dla mnie to bardzo niskie liczby, ale ciesze sie ze przy mocno niesprzyjajacym wietrze brakło tylko sekundy
Gdybym wiedział że takie potworne liczby ida na 45 s to bym dokrecil te 4-5 sekund i zrobil rekord minutowy chociaż a tak zostalem bez koma z powodu wiatru i bez rekordu mocy z powodu jazdy 55 sekund a nie 60
#13414
Posted 13 August 2019 - 19:45
miejskie MTB rozruchowo
T: 2h10min
DST: 55km
AVS: 25.8kmh
AVHR: 112ud (61%)
CAD: 81
AVP: 195W (225NP)
https://www.strava.c...ties/2616165505
#13415
Posted 13 August 2019 - 20:44
Gdybym wiedział że takie potworne liczby ida na 45 s to bym dokrecil te 4-5 sekund i zrobil rekord minutowy chociaż a tak zostalem bez koma z powodu wiatru i bez rekordu mocy z powodu jazdy 55 sekund a nie 60
Wychodzą braki logistyczne - jak ktoś chce już pobić na serio jakiś czas segmentu, to sprawdza kierunek wiatru i w przypadku w mordęwindu odpuszcza próbę. Możesz spróbować następnym razem, w ten sposób pokażesz swoją przewagę, a nie głupimi pyskówkami.
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#13417 Gosc_beskidbike600_*
Posted 13 August 2019 - 21:06
Zastanawia mnie tylko jedno. Czy 700W to jest tak potężna moc czy to jest niska moc która każdy może jechać przez długi czas a po prostu ja jestem tak słaby że nawet przez minute przygniata mnie niczym tonowa sztanga, a przez 3 minuty bym nie pojechał gdyby od tego zalezalo moje życie...
#13418 Gosc_lukasamd_*
Posted 14 August 2019 - 06:20
Ludzie w sytuacji zagrożenia życia dostają nie wiadomo skad, ogromnej energii - w sumie nie ma się co dziwić, chodzi o życie. Podejrzewam, że jakby Cię cos goniło i miałbyś śmierć w oczach, to byłoby to możliwe. Na normalnym treningu czy nawet wyścigu nie jesteś w stanie czegoś takiego zrobić, nie wdusisz w siebie tej adrenaliny, która w sytuacji zagrożenia pojawia się za sprawą organizmu.
IMO to jest bardzo duża moc. Pro peleton ile ma na "długi czas" (to jeszcze zależy, co to znaczy ten długi czas) jazdy? Tam nie ma nawet 400 W avg:
https://www.training...age-6-analysis/
https://www.cyclingw...analysed-343585
Inna sprawa, że lecieć 4-5 godzin ze średnią 200-250 W, a w międzyczasie mieć jakieś podjazdy po 30 minut na mocy ponad 300 W, na finiszu natomiast sprint 700+... no to jest inna półka.
#13419
Posted 14 August 2019 - 12:35
#13420 Gosc_beskidbike600_*
Posted 14 August 2019 - 12:38
Ja nie pytam czy dla pro peletonu to jest duża czy mala moc i to kretynskich porownań do jaady 30 minutowej tylko dla organizmu ludzkiego o ogóle i to przez minute a nie 30. Czytanie ze zrozumieniem sie klanie
Dywyn to doszedles w koncu do 10W/kg przez minute a nawet wiecej bo to jakies powtórzenia byly to z 13 w trupa możesz mieć. Pięknie!