Prosi jeżdżą na Majorkę, my mamy Bornholm.
Promem w parę godzin, można robić kółka dookoła wyspy bo główna droga po obwodzie ma ok 100km. Przyjemny klimat, świeże powietrze, plaże, mikro pola golfowe, mnóstwo kwater do wynajęcia. Wydaje się że raj.
Czy ktoś ma jakieś doświadczenia ? Może np duńskie przepisy zabraniają jazdy rowerem po drogach i wtedy koniec tematu ? Są ścieżki rowerowe (podobno wszyscy tam jeżdżą rowerami) ale chyba raczej szutrowe więc na wiele się nie przydadzą.
Może ktoś był właśnie na taki treningowo rekreacyjny wyjazd ?
Myślałem o kilkudniowym wypadzie w maju/czerwcu. Tylko jazda na szosie i plaża
pozdrawiam
bornholm szosowo ?
Started By
Gosc_emka_*
, 07 gru 2008 14:39
8 odpowiedzi w tym temacie
#2
Napisano 07 grudzień 2008 - 14:45
W krajach typu Szwecja, Dania, Holandia, ... a więc te kraje bardziej cywilizowane od naszego buszu ... rowerzysta jest traktowany z szacunkiem. Zresztą nie tylko rowerzyści, tam jest inny świat, inna mentalność ludzi.
Szkoda, że u nas NIGDY tak nie będzie.
Paru znajomych było na Bornholmie i wszyscy bardzo chwalili. Kiedyś może i ja się wybiorę.
Szkoda, że u nas NIGDY tak nie będzie.
Paru znajomych było na Bornholmie i wszyscy bardzo chwalili. Kiedyś może i ja się wybiorę.
#3
Napisano 07 grudzień 2008 - 15:47
Byłem na Bornie w tym roku. Powiem jedno - MAX NA MAXA!
Tak jak wspomniałeś jest to istny raj dla rowerzystów. Przy każdej niemal drodze są ścieżki dla rowerów. Świetnie oznaczone szlaki rowerowe, atrakcje turystyczne - nie ma możliwości zagubienia się tam. Piękne krajobrazy, uprzejmi i mili ludzie ... Jednyny malutki minus (przynajmniej dla mnie) - trochę tam nudno. Mimo tych wszystkich zalet jest tam po prostu tak spokojnie, że aż nudno momentami. Jednak jestem przyzwyczajony do innych realiów. Ale jeśli ktoś chce na kilka dni odpocząć od zgiełku i wyłączyć się - polecam.
Co do jazdy po drogach głównych a nie po scieżkach - nie ma problemu. Są odcinki, gdzie nie ma ścieżki rowerowej przy drodze, lub też ścieżka kończy się i jest kierowana zjazdem właśnie na drogę główną. Ale z racji wystarczajaco szerokiego pobocza nie ma kłopotu z poruszaniem się. Nikt nie trąbi, nikt się donikąd nie spieszy więc nie ma obaw, że jakieś auto zdmuchnie nas z drogi. Teren: umiarkowanie urozmaicony pod względem wzniesień. Takie nasze Kaszuby.
Trochę fot ogólnopoglądowych i luźnych opisów tu-->
http://cyfrowa.pukaw...wy-bornholm-o8/
http://cyfrowa.pukaw...rnholm-inaczej/
A konkretna kopalnia wiedzy na temat Bornholmu tu -->
http://www.bornholm.modos.pl/
Tak jak wspomniałeś jest to istny raj dla rowerzystów. Przy każdej niemal drodze są ścieżki dla rowerów. Świetnie oznaczone szlaki rowerowe, atrakcje turystyczne - nie ma możliwości zagubienia się tam. Piękne krajobrazy, uprzejmi i mili ludzie ... Jednyny malutki minus (przynajmniej dla mnie) - trochę tam nudno. Mimo tych wszystkich zalet jest tam po prostu tak spokojnie, że aż nudno momentami. Jednak jestem przyzwyczajony do innych realiów. Ale jeśli ktoś chce na kilka dni odpocząć od zgiełku i wyłączyć się - polecam.
Co do jazdy po drogach głównych a nie po scieżkach - nie ma problemu. Są odcinki, gdzie nie ma ścieżki rowerowej przy drodze, lub też ścieżka kończy się i jest kierowana zjazdem właśnie na drogę główną. Ale z racji wystarczajaco szerokiego pobocza nie ma kłopotu z poruszaniem się. Nikt nie trąbi, nikt się donikąd nie spieszy więc nie ma obaw, że jakieś auto zdmuchnie nas z drogi. Teren: umiarkowanie urozmaicony pod względem wzniesień. Takie nasze Kaszuby.
Trochę fot ogólnopoglądowych i luźnych opisów tu-->
http://cyfrowa.pukaw...wy-bornholm-o8/
http://cyfrowa.pukaw...rnholm-inaczej/
A konkretna kopalnia wiedzy na temat Bornholmu tu -->
http://www.bornholm.modos.pl/
#4 Gosc_emka_*
Napisano 07 grudzień 2008 - 17:28
nie no czyli idealnie :mrgreen:
nuda jest wskazana. ma byc tydzien na reset mózgowo - mięśniowy.
to teraz pytanie szczegółowe, serio da rade jeździć dookoła wyspy ?
wiadomo ile to dokladnie km po tej głównej drodze nadającej się do jazdy rowerem ?
chcialbym mieszkac w jednym miejscu a nie przemieszczac sie z bagażem
[ Dodano: 2008-12-07, 17:29 ]
travisb juz sobie odpowiedzialem na stronie ktora podales jest mapka z trasami - dzieki
nuda jest wskazana. ma byc tydzien na reset mózgowo - mięśniowy.
to teraz pytanie szczegółowe, serio da rade jeździć dookoła wyspy ?
wiadomo ile to dokladnie km po tej głównej drodze nadającej się do jazdy rowerem ?
chcialbym mieszkac w jednym miejscu a nie przemieszczac sie z bagażem
[ Dodano: 2008-12-07, 17:29 ]
travisb juz sobie odpowiedzialem na stronie ktora podales jest mapka z trasami - dzieki
#7
Napisano 20 luty 2009 - 22:39
Spotkałem tam swojego dawnego kumpla który pracuje tam jako policjant. Drobne kradzieże owszem, zdarzają się. Mniej więcej 4 lata temu ukradli tam jeden samochód, dziwne bo gdzie nim uciec to przecież wyspa, zgadnijcie jakiej narodowości był ów złodziejaszek co?.....