korba Campagnolo
Started By
cylek
, 10 gru 2008 19:22
17 odpowiedzi w tym temacie
#3
Napisano 10 grudzień 2008 - 19:59
Wiem, że trzeba wykręcić nakrętkę .Do ściągnięcia korby potrzebny ściągacz z lewym gwintem,( shimano ma prawy).[/b][b]Czy może ktoś posiada takowy przyrząd na zbyciu???Lub do pożyczenia.Mieszkam w pobliżu Katowic.odkręcasz kapselek (to pośrodku korby) i pokazuje Ci się gwint pod ściągacz, i tu schody potrzebny jest ściągacz o odpowiednim gwincie, czasem udaje się ściągnąć za pomocą dużej śruby, którą się wkręca w miejsce ściągacza.
#8
Napisano 10 grudzień 2008 - 20:45
W KAŻDEJ korbie na kwadrat/octalink/isis jest dokładnie ten sam gwint.
Żeby ściągnąć tą korbę potrzebujesz takiego ściągacza jak na zdjęciu poniżej. (nie kombinuj z jakimś śrubami itp wynalazkami. "śruba-ściągacz" - owszem stosuje się to ale w ZUPEŁNIE INNYCH konstrukcjach korby, które zazwyczaj są spotykane w badziewnych marketach.. ewentualnie w tanich rowerach firmy kross).

Najpierw jednak odkręcasz imbusem nr 8 śrubę mocującą korbę do ośki suportu... (kapsel? :-/ :shock: ) ...
Dajesz kapkę smaru na gwint ściągacza, którego wkręcasz w korbę (oczywiście w prawo, jak w każdej innej korbie. uważaj żeby ściągacz wkręcić prosto! najlepiej zacząć wkręcać go palcami) dosyć solidnie. W przypadku zbyt słabego dokręcenia podczas ściągania korby możesz uszkodzić sobie gwint i wtedy jest już po ptokach jak to mówią.
W zależności od ściągacza bierzesz odpowiedni klucz i kręcąc w prawo (srebrny trzpień ściągacza) ściągasz korbę z ośki.
Eh.. nie byłoby tego temu gdybym skończył ten artykuł o korbach itd. :evil:
Żeby ściągnąć tą korbę potrzebujesz takiego ściągacza jak na zdjęciu poniżej. (nie kombinuj z jakimś śrubami itp wynalazkami. "śruba-ściągacz" - owszem stosuje się to ale w ZUPEŁNIE INNYCH konstrukcjach korby, które zazwyczaj są spotykane w badziewnych marketach.. ewentualnie w tanich rowerach firmy kross).

Najpierw jednak odkręcasz imbusem nr 8 śrubę mocującą korbę do ośki suportu... (kapsel? :-/ :shock: ) ...
Dajesz kapkę smaru na gwint ściągacza, którego wkręcasz w korbę (oczywiście w prawo, jak w każdej innej korbie. uważaj żeby ściągacz wkręcić prosto! najlepiej zacząć wkręcać go palcami) dosyć solidnie. W przypadku zbyt słabego dokręcenia podczas ściągania korby możesz uszkodzić sobie gwint i wtedy jest już po ptokach jak to mówią.
W zależności od ściągacza bierzesz odpowiedni klucz i kręcąc w prawo (srebrny trzpień ściągacza) ściągasz korbę z ośki.
Eh.. nie byłoby tego temu gdybym skończył ten artykuł o korbach itd. :evil:
#11
Napisano 10 grudzień 2008 - 21:14
Odkąd pracuję w serwisie (prawie 5 lat, w okresie marzec-wrzesień dzień w dzień jest od 5 do 20 rowerów do naprawy) jeszcze NIGDY się nie spotkałem z czymś takim jak dwa różne gwinty w miejscu w które się wkręca ściągacz. Mało tego... ŻADNA firma nie posiada w sprzedaży czegoś takiego jak ściągacze o różnych gwintach.Malik, są (co najmniej) dwa rodzaje gwintów w korbach, tego jestem pewien, bo je miałem w swoim rowerze
Śą ściągacze lepsze lub gorsze jakościowo, na różne klucze, no i oczywiście na octa/isis oraz na kwadrat, ale gwint każdy ma taki sam.
Zależy o jaki tani rower krossa Ci chodzi.BTW tanie rowery kross są wyposażone w korby Truvativa...
Dla mnie tani kross to taki za 500-600zł. Tam są takie badziewne korby sygnowane logiem krossa.
#16
Napisano 11 grudzień 2008 - 08:33
nie ma czegoś takiego jak różne gwinty ściągaczy. Standardowo wszystko powinno być takie samo ale jak producenci mają różne gwintowniki różniące się mikrometrami to czasem jest tak ze ściągacz nie wejdzie. . Sciąganie korby samym ściagczem też nie gwarantuje sukcesu zwłaszcza w badziewnych korbach łatwo wyrwać ściągacz z korb - mi to się zdarzyło nawet w shimano105 dawno nie sciąganej. Nie wiem.. ja zawsze na kwadrat daje trochę saru żeby póxniej łatwiej sciągnąć a jak nie idzie to dokręcam ściągacz przykładam kawałek deski i opukuję lekko młotkiem i dokręcam ciut mocniej i dalej opukuję. w końcu zejdzie a niestety wiele razy zdarzyło mi się zerwać gwint
#18
Napisano 11 grudzień 2008 - 15:05
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi.
Jest to samościągacz i korbę z oporami ale zdjąłem. W drugiej po różnych zabiegach pozostała ukręcona śruba tego przyrządu. Po zagrzaniu przy pomocy młotka wybiłem ośkę. Pozostało mi tylko kupić nowy środek suportu. Co uczyniłem.
pozdrawiam wszystkich.
Jest to samościągacz i korbę z oporami ale zdjąłem. W drugiej po różnych zabiegach pozostała ukręcona śruba tego przyrządu. Po zagrzaniu przy pomocy młotka wybiłem ośkę. Pozostało mi tylko kupić nowy środek suportu. Co uczyniłem.
pozdrawiam wszystkich.


