Trenażer, chłodna piwnica i ubieranie
#1
Gosc_magmaruss_*
Napisano 18 marzec 2013 - 09:59
Jeszcze w wakacje zrobiłem sobie w piwnicy pokój treningowy. Na początek sezonu zimowego założyliśmy w nim grzejnik. Jednak problem jest taki, że jakoś nie daje on wystarczającego ciepła. W pokoju panuje temperatura od 12 do czasami 20 stopi (ostatnio blisko dolnej granicy). Z racji tego, że było tam zimno pod krótki strój letni zakładałem bieliznę termoaktywną, czyli mniej więcej nogi i ręce były pokryte samą bielizną. Czasami zakładałem nogawki i bluzę. W taki sposób zachorowałem. I tu moje pytanie. Jak lepiej się ubrać? Za ciepło czy lepiej chłodniej? W sumie dał bym rade wejść w stroju letnim, po 15 minutach bym się rozgrzał i by mi to nie przeszkadzało, ale czy jest dobre dla zdrowia? A znowu ubrać się za ciepło to zanim przejdę przez zimną piwnicę, wytrę się i wykąpię to zdąży mnie przewiać. Sam nie wiem co robić. Proszę o rady.
Pozdrawiam,
Magmaruss
#2
Napisano 18 marzec 2013 - 10:11
Kolejna rzecz, jak dla mnie 14 stopni to na prawdę ciepło!!! Zwłaszcza w warunkach, w których nie masz wiatru. Jeździłem na rowerze w okolicach -8 stopni, gdzie odczuwalna przez wiatr była -15 i nie chorowałem. Coś z Twoją odpornością nie tak. Chyba, że Ty się tam kąpiesz w tej piwnicy, po treningu, bo nie zrozumiałem, ale to nie najlepszy pomysł kąpać się w piwnicy i przechodzić wykąpanym przez zimne pomieszczenie.
#3
Napisano 18 marzec 2013 - 10:24
#4
Napisano 18 marzec 2013 - 11:13
Jak jesteś z tych co robią na treningu tylko piekło + 3-5 minut rozjazdu
#6
Napisano 18 marzec 2013 - 19:32
#7
Napisano 19 marzec 2013 - 07:26
Dwanaście stopni to i tak dużo, u mnie w piwnicy jak jest 15 st. to mam problem z ukończeniem treningu, z przegrzania organizmu. Wentylatora nie da się włączyć (zabezpieczenie założone przez administrację, żeby ludzie warsztatów w piwnicach nie robili), silnik tylko buczy i nie obraca się.Witam.
(...)
W pokoju panuje temperatura od 12 do czasami 20 stopi (ostatnio blisko dolnej granicy). Z racji tego, że było tam zimno pod krótki strój letni zakładałem bieliznę termoaktywną, czyli mniej więcej nogi i ręce były pokryte samą bielizną. Czasami zakładałem nogawki i bluzę. W taki sposób zachorowałem
(...)
Ubieram się zawsze na krótko, a kiedy robię interwały albo tempówkę, to wcale nie zakładam góry - szelki od spodenek wystarczająco zasłaniają dół pleców. Oczywiście najpierw rozgrzewka w bluzie z długimi rękawami, tak po 10 min. czuję już napływ gorąca, po 20 min. muszę zdjąć bluzę. Rozgrzewka stopniowa: najpierw 10 min na pulsie w strefie rege (dla mnie poniżej 115), potem 5-10 minut w dolnej strefie treningu tlenowego (120-125), jeszcze 10 min. już normalnej dla mnie strefie tlenu (130-140) no i trening właściwy.
Zimno to jest mi dopiero po zakończeniu intensywnego treningu, kiedy robię 10 min. rozjazd, wiec znów zakładam bluzę.
A chory (zatoki) to byłem dopiero wtedy, kiedy zachciało mi się jeździć na zewnątrz przy -10st. w terenie, kiedy nawet jadąc wolno pod górkę wentylujemy się intensywnie.
#8
Napisano 19 marzec 2013 - 21:32
Po rozgrzewce zdejmują bluzę (czy inny polar) i jedzie się spoko. Potem po prostu zdejmuję koszulkę i zakładam wcześniej zdjęty ciuszek.. i pod prysznic. Przy -20 wychładzało uda i łydki, ale wystarczyło założyć drugą parę spodni i było ok.
Większy problem jest z wodą zamarzającą na podłodze: plama od potu jest już chyba na zawsze, a zakup maty to raczej mrzonka (aczkolwiek rozważam matę siliconową pod biurko).
Wentylator.. dopiero powyżej 20*, inaczej bardzo łatwo o przeziębienie, niektórzy kombinują z nawiewem z boku żeby to ograniczyć.
A najlepiej działał okap kuchenny nad głową. Tylko zabrali mi go
#9
Gosc_magmaruss_*
Napisano 19 marzec 2013 - 22:04
#10
Napisano 19 marzec 2013 - 22:20
#11
Napisano 19 marzec 2013 - 22:43
Krisowy blog sportowy:
Strava: https://www.strava.c...thletes/3746277
Endomondo: https://www.endomond...profile/1796231
#12
Napisano 22 marzec 2013 - 20:19
Nie czepiają się Was już i w ogóle o jazdę na trenażerze ? Bo moi domownicy zaczynają tracić cierpliwość... Okno otwarte - źle bo zimno, Okno zamknięte - źle bo duszno, Hałas i muzyka...
Krisowy blog sportowy:
Strava: https://www.strava.c...thletes/3746277
Endomondo: https://www.endomond...profile/1796231
#14
Napisano 22 marzec 2013 - 21:12
- już wlazłem.Lukasz Kwiatkowski, wlazuj na mojego bloga!
Ja na szczęście mam spokój, bo małżonka także czasem kręci, z resztą to jej rower siedzi w trenażerze.Jak dotąd nikt nie narzekał, ani domownicy, ani sąsiedzi, a mieszkam w bloku z wielkiej płytyNie czepiają się Was już i w ogóle o jazdę na trenażerze ?
#15
Napisano 23 marzec 2013 - 16:33
Różowo nie jest: bo hałas (pomimo styropianu..), kołysze sufitem (dom ma drewniane stropy).
Zaczynam szykować sobie miejsce w piwnicy..
#16
Napisano 23 marzec 2013 - 16:33
Różowo nie jest: bo hałas (pomimo styropianu..), kołysze sufitem (dom ma drewniane stropy).
Zaczynam szykować sobie miejsce w piwnicy..
#17
Napisano 23 marzec 2013 - 16:59
Krisowy blog sportowy:
Strava: https://www.strava.c...thletes/3746277
Endomondo: https://www.endomond...profile/1796231





