Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kamizelki


30 odpowiedzi w tym temacie

#1 mekp

mekp
  • Użytkownik
  • 40 postów
  • SkądWrocław

Napisano 21 styczeń 2009 - 18:18

Wiatm!

]Co myslicie o obowiazkowym posiadaniu kamizelek odblakowych??

Licze ze szybko się wypowiecie poniewaz poterzebuje tego! :)

#2 kr1zje

kr1zje
  • Użytkownik
  • 1165 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 21 styczeń 2009 - 18:39

Jak ktoś ma w ciebie wjechać to i tak wjedzie.

#3 cyryl3000

cyryl3000
  • Użytkownik
  • 159 postów
  • SkądZłotów

Napisano 21 styczeń 2009 - 18:58

Jak ktoś ma w ciebie wjechać to i tak wjedzie.

czytając to robie to samo co ten twój obrazek

Co myslicie o obowiazkowym posiadaniu kamizelek odblakowych??

Obowiązek, myślę że nie, wskazane ... tak.

#4 mekp

mekp
  • Użytkownik
  • 40 postów
  • SkądWrocław

Napisano 21 styczeń 2009 - 19:10

Witam

Jak ktoś ma w ciebie wjechać to i tak wjedzie.


Nie mogę się z tobą zgodzić... nawet przy duzej predkości kiedy kierowca "dostanie" te dodatkowe sekundy od kamizelki to zmniejszają się szanse na wypadek. i to bardzo...

Nawet najlepsza lapka, odblask, nie jest w satnie dorównać kamizlece!

Nakaz posiadania kamizelki jest trochę głupi. Wiadomo że kolarz który ma super przewiewny, ekstra dopasowany, strój nie ubierze worka na ziemniaki jakim jest kamilelka. Jednak powinno się edukować ze kamizelka jest potrzebna, i że może uratować zdrowie i życie!

To jest moje zdanie... teraz czekam na wasz!

#5 Gosc_ŁowcaKlasyków_*

Gosc_ŁowcaKlasyków_*
  • Gość

Napisano 21 styczeń 2009 - 19:12

Jakos nie moge sobie wyobrazic peletoniku trenujacych kolarzy w kamizelkach odblaskowych, pomijajac wzgledy aerodynamiczne....

#6 spros

spros
  • Użytkownik
  • 663 postów
  • Skądpolska

Napisano 21 styczeń 2009 - 19:28

mysle ze posiadanie powinno byc jak najbardziej obowiazkowe. podobnie jak obrazy stalina i mao cetunga.
brak posiadania takowego powinno sie karac conajmniej wiezieniem.
sam nawet taka kamizelke posiadam. uwazam ze swietnie nadaje sie do rabania drewna do kominka w dlugie jesienne wieczory. znacznie poprawia wydajnosc bicepsa i zmniejsza ryzyko obrazen prawie o dwa promile.

#7 xGx

xGx
  • Użytkownik
  • 458 postów
  • SkądWrocław

Napisano 21 styczeń 2009 - 19:30

Zbędne to coś,lampki stykają

#8 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 21 styczeń 2009 - 19:35

Miało wyjść śmiesznie i dowcipnie jak się domyślam a wyszło żałośnie. Zupełnie nie wiem o co Tobie Spros mogło chodzić. Ktoś kto chce być bardziej bezpieczny to stosuje kamizelkę, która nie da sie ukryć jest bardziej widoczna na szosie. Nie chcesz nie stosuj na razie nia ma nakazu, więc po co te drwiny. ;-)

#9 kr1zje

kr1zje
  • Użytkownik
  • 1165 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 21 styczeń 2009 - 19:39

Tak jak napisał spros, zmniejsza ryzyko obrażeń o 2 promile, najczęściej kiedy dochodzi do wypadku z udziałem rowerzysty, bezpośrednim powodem jest nie zachowanie przynajmniej 1 metra przy wyprzedzaniu lub problemy ze skupieniem kierowcy wynikające ze zbyt dużego zmęczenia. Np. sytuacja gdy w zeszłym roku kierowca przysypiał, w wyniku czego wjechał w grupę kolarzy, którzy byli na treningu, kamizelki nic by nie zmieniły.

#10 dabdee

dabdee
  • Użytkownik
  • 40 postów
  • SkądPoznań City

Napisano 21 styczeń 2009 - 19:42

uwazan, ze producent odzieży, który zacznie produkowac kamizelki z lycry (bądź innego elastycznego mat.) z taśmami 3M (?) wszytymi w innym układzie niż w tradycyjnych kamizelkach odblaskowych, odniesie sukces sprzedaży.

Czy gdyby istniała alternatywa dla tych wiszących kamizelek, które faktycznie przywodzą na myśl rąbacza drewna (... :) ) - w cenie do 50 PLN, zaczęlibyście je stosować w okresie zimowym/jesiennym/ w nocy ? - ja odpowiadam TAK.

Zakładam kamizelkę na trasie, gdzie nei ma pobocza i jest totalne eldorado prędkości/wyprzedzania uprawiane przez kierowców aut. - często słyszę, że świst opon cichnie gdy tylko mnie zauważą - zwalniają, bo myślą, że drogówka :)

#11 Miguel

Miguel
  • Użytkownik
  • 840 postów
  • SkądGOP - Będzin

Napisano 21 styczeń 2009 - 19:43

Moim zdaniem to najpierw powinni pomyśleć o obowiązkowej jeździe w kasku. To jest podstawia, a jak się jeździ po ciemku wystarczy mieć bardzo dobre światła. Na zimę jak najbardziej OK, ale w lato ciężko pogodzić kamizelki z wentylacją.

#12 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 21 styczeń 2009 - 20:33

Kamizelki są dobre dla nieoświetlonych właścicieli zdezelowanych rowerów ubranych w maskujące szaro - bure odzienie.
Wystarczy mieć odpowiednio jaskrawą bluzę, koszulkę + oświetlenie. Jeszcze wprowadzą obowiązkowe pasy poduszkę powietrzną i nie wiadomo co jeszcze. Wolę poczucie wolności na rowerze, a to czy założę chełm i kamizelkę powinno być moim wyborem, a nie fajansiarskich urzędasów niby troszczących się o moje bezpieczeństwo.

#13 Malik

Malik
  • Administrator
  • 2523 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 21 styczeń 2009 - 20:36

Moim zdaniem to najpierw powinni pomyśleć o obowiązkowej jeździe w kasku. To jest podstawia, a jak się jeździ po ciemku wystarczy mieć bardzo dobre światła. Na zimę jak najbardziej OK, ale w lato ciężko pogodzić kamizelki z wentylacją.


Zgadzam się.
Ważniejszy jest kask na bańce jak te beznadziejne kamizelki.
Moje światła w rowerze są tak mocne, że ta kamizelka jest po prostu zbędna.
IMO kamizelki powinny być obowiązkowe dla turystów popylających na kozach wyposażonych w światła np na dynamo.

#14 dabdee

dabdee
  • Użytkownik
  • 40 postów
  • SkądPoznań City

Napisano 21 styczeń 2009 - 20:40

od czasu kraksy 'rower i ja' vs. auto - kask zakładam zawsze,
natomiast kamizela jest dobra na podmiejskim terenie, gdzie faktycznie te jełopy w blaszakach sie boją ze to drogówka.

#15 dawidek102

dawidek102
  • Użytkownik
  • 72 postów
  • SkądChoszczno

Napisano 21 styczeń 2009 - 20:48

Dobre oświetlenie to podstawa osobiscie uważam, że tylne oswietlenie dające swiatło pulsujące jest o wiele bardziej skuteczne niż swiatło stałe , do tego odzież z elementami odblaskowymi to wystarczy. Jezeli chodzi o kolaży to w większości przypadków wiedzą jak sie oswietlic, problem jest z rowerzystami z mniejszych miejscowości którzy nad ranem i wieczorami jada z pracy do pracy od kolegów ze sklepów barów itp. często po małym piwku lub większym winku. Ale oni maja za nic obowiazek używania świateł a niekiedy nawet nie maja odblasków, ale czy tacy ludzie zwracali by uwagę na obowiązek ubierania kamizelki? raczej nie.

#16 Gosc_Qba_*

Gosc_Qba_*
  • Gość

Napisano 21 styczeń 2009 - 20:56

Ja kamizelkę posiadam ale nie używam.
Uważam to za zbędne z kilku powodów; raz, że jest niewygodne, nieprzewiewne,
dwa, że psuje wygląd kolarza a trzy, że w 99% śmigam w dzień przy dobrej widoczności gdy kamizelka niewiele daje.
Wydaje mi się, że może i ona jest pożyteczna ale tylko po zmroku...
Pozdro!

#17 Pacek

Pacek
  • Użytkownik
  • 180 postów
  • SkądBełchatów

Napisano 21 styczeń 2009 - 21:44

kamizelka obowiązkowa = stanowcze NIE
kask obowiązkowy = stanowcze NIE
odblaski na rowerze (np. odblaskowe paski farby) = TAK

Prawdą jest że rowerzysta ubrany w neutralne kolory podczas pochmurnych dni, zmierzchem (w szczególności) oraz w nocy niedaje kierowcy szans na zobaczenie go. Nie wiem ilu z was porusza sie samochodem ale z własnego doświadczenia wiem ze człowieka/rowerzyste po zmroku ubranego na ciemno widze dopiero 60-40m przed sobą (zależy od pogody) przy prędkości 60km/h sa to w przybliżeniu 2,5s.Ba podczas jakiejś mrzaweczki zdarza mi sie zobaczyc ze ktos szedł poboczem dopiero jak go mijam.

Ale jestem zagozałym zwolennikiem wolności obywatelskiej. Dlatego uważam ze odblaski, kamizelki, i inne uwidaczniacze obowiązkowe stac sie powinny dla dzieci dajmy na to do 15 roku życia. Potem człowiek jest juz na tyle samoświadomy (a przynajmniej powinien) że zaczyna ponosic konsekwencjie swych decyzji. Skoro chce byc niewidoczny i narażam sie na śmierc to jest to tylko moja i wyłącznie moja sprawa, niech nikt mi niemów co mam robic i co jest dla mnie lepsze skoro ja uważam inaczej. Mam ochote zostac mokrą plamą na asfalcie i nikt niema prawa mi tego zabronic. Poza tym ilu jest użytkowników dróg których niestac na zakup kasku czy kamizelki, policja dostała by tylko pretekst do kolejnych bezsensowych mandatów.

To co robie w życiu to tylko i wyłącznie moja sprawa oczywiście do momętu kiedy szkodzę tylko i wyłącznie sobie samemu. Rzad powinien regulowac moje postępowanie jeżeli zaczyna ono zagrażac życiu osób dookoła.

ps. żeby niebyło to mam kask i uzywam ponieważ cenie swoje szare komórki, i wiem że ten kawałek plastiku z wypełnieniem to niewielka cena za zdrowie/życie ale to ja jak ktos uważa inaczej to jest jego święte prawo

#18 spros

spros
  • Użytkownik
  • 663 postów
  • Skądpolska

Napisano 21 styczeń 2009 - 21:47

pytanie bylo to subiektywnie odpowiedzialem.

Ktoś kto chce być bardziej bezpieczny to stosuje kamizelkę, która nie da sie ukryć jest bardziej widoczna na szosie.


zapraszam do wspolnej nocnej/wieczornej jazdy. choc sie nie widze, wiem ze swiece jak bozonarodzeniowa choinka, mimo braku jakiejkolwiek "odblaskowej" kamizelki. to po pierwsze. a po drugie jezdze tez samochodem i to nie mniej niz rowerem, i widze wielu rowerzystow odzianych w owe zolte "odblaskowe" kamizelki. niestety zwyczajnie, jedynie czasem odblaskowe sa ewentualnie biale paski przyklejone z tylu, pod warunkiem ze sa biale a nie czarne czy szare od brudu.
jakos nie zauwazylem zeby taki sredni gosc na rowerku w kamizelce byl szczegolnie lepiej widoczny, albo kierowcy wyprzedzali go wiekszym lukiem czy tez zwalniali.
za to doskonale widac jesli pieszy czy rowerzysta posiadaja przyczepione w okolicy kostek jakiekolwiek jasne/odblaskowe cokolwiek. tak samo u pieszych wazne jest posiadanie takich rzeczy na rekach.
generalnie im bardziej sie "kiwa" tym lepiej widac. stad uwazam ze znacznie lepszym pomyslem jest posiadanie odblaskow w butach/pedalach i pomaranczowych oczek w kolach, jak kiedys montowali za komuny. nie wiem jak sie nazywaja, ale widac je.

#19 dawidek102

dawidek102
  • Użytkownik
  • 72 postów
  • SkądChoszczno

Napisano 21 styczeń 2009 - 22:49

... Skoro chce byc niewidoczny i narażam sie na śmierc to jest to tylko moja i wyłącznie moja sprawa, niech nikt mi niemów co mam robic i co jest dla mnie lepsze skoro ja uważam inaczej. Mam ochote zostac mokrą plamą na asfalcie i nikt niema prawa mi tego zabronic...

Tak nie jest, zobacz np. na pasy w samochodzie tak samo służą wyłacznie Tobie a jednak jest obowiązek zapinania>
Albo prawo do eutanazji chciałbys aby stało sie powszechne?
tez nie jestem zwolennikiem obowiązku zakładania kamizelek. Było by wystarczająca pięknie jak by każdy rowerzysta w warunkach ograniczonej widoczności uzywał oświetlenie

#20 Pacek

Pacek
  • Użytkownik
  • 180 postów
  • SkądBełchatów

Napisano 21 styczeń 2009 - 23:58

Eutanazja jak i legalizajca narkotyków (szkodze sobie sam na własną odpowiedzialnoc) to troszke inny kaliber nie przyrównujmy armaty do pistoletu, co do pasów cóż jest wiele przepisów które zabraniają mi zrobienia sobie krzywdy, to troszke tak jak gdyby panstwo uznało mnie za półgłówka w niektórych stanach Ameryki Północnej niema obowiązku zapinania się i jakoś nikt z tego powodu niepłacze. Jestem antyfanem tego typu przepisów co wcale niewyklucza że jestem przy okazji zagorzałym fanem stosowania psów, mój pierwszy odruch po zajęcia miejsca w fotelu to zapięcie pasów, ale powinien to byc mój wybór a nie narzucone z góry postanowienie.
Z resztą dysputa troszke jałowa ponieważ po naszych władcach można się spodziewac wprowadzenia ograniczenia prędkości dla rowerów jak i podatku od liczby najechanych kilometrów w końcu w jakis sposób niszczymy te cudne nawierzchnie wylane z czystej smoły które w temp 30stopni są półpłynne



Dodaj odpowiedź