Mam taką rekracyjno-działkową oldschoolową szosę na której jazda sprawia mi tyle przyjemności co dłubanie przy niej
Nie mogę niestety "złapać" dobrej pozycji -może mam trochę za dużą ramę no ale trudno do rzeczy
Mam zamiar wymienić mostek na krótszy.
Mostek typu faja czyli coś takiego
zdjęcie nie moje tylko zgooglowane.
Nie myślałem za dużo o tym myślę sobie muszę kupić nowy mostek o takiej samej średnicy zdjąć stary i założyć nowy.
Proste.
Tylko że zacząłem się zastanawiać chyba nie ma możliwości żeby "bezinwazyjnie zdjąć" kierownicę gdy są na niej klamkomanetki.
Nie chcę robić operacji w stylu wystrzelenie statku Wostok 1.
Jeżeli istnieje jakaś możliwość na prostą wymianę proszę o pomoc.
Zaznaczałem że pytanie jest lamerskie
Pozdrawiam wszystkich śmigających







