Decathlon - Seria Triban
#2028
Napisano 21 marzec 2016 - 10:45
Nie będę teraz kół wymieniał bez przesady coś się da na pewno z tym zrobić. Skoro jak kolega wyżej pisał sam nie dam rady bo kluczy nie mam to trzeba będzie skoczyć na serwis.
Koła są dobre, amatorowi nie polecam wymieniać bo nic na tym nie ugra. Tylko ich skręcenie woła o pomstę do nieba.
U mnie jeden z problemów (w T3, czyli poprzednik i te same kółka) był taki sam, do tego gięły się na zakrętach przy większej prędkości i słyszałem jak szurają klocki hamulcowe o obręcz.
Jak czujesz się na siłach to regulację konusów załatwisz w chwilę, a klucze dobrze mieć na wyposażeniu. Jest masę tutoriali w necie jak to ogarnąć.
Przednie kółko da się ustawić tak aby uzyskać wrażenie, że kręci się "bez końca" po lekkim zakręceniu. W ostatniej fazie obrotu można zobaczyć jak ciężar wentylka wpływa na obrót. Czyli można uzyskać naprawdę minimalne opory na łożysku zachowując w pełni poprzeczną sztywność koła na piaście. Mam też porównanie do kół z piastami na maszynówkach i nie widzę specjalnych różnic.
Na zbyt skręconym kółku, tak jak masz teraz, nie polecam jeździć. Potem będziesz pisał na forum, że koła to szmelc, piasty wytrzymały Ci np. 3tyś km.
Jeżeli zdecydujesz się na serwis, sprawdź sobie od razu czy nie występuje drugi opisany przeze mnie problem, nie będziesz przynajmniej jeździł po dwa razy. Osobiście poradziłem sobie z nim poprzez dokręcenie każdej szprychy równo po pół obrotu.
- jacekj lubi to
#2029
Napisano 21 marzec 2016 - 11:04
#2034
Napisano 21 marzec 2016 - 22:32
Koledzy a jakiś fajny poradnik znacie jak sie za to zabrać?
Cudów przy tym nie ma i też się nie ma co rozpisywać, najlepiej oglądnij sobie od 2 minuty, załapiesz od razu o co chodzi:
https://www.youtube....h?v=24hLun1HxH0
Dodam tylko, że w 3:30 jeżeli ośka obraca się tak jak na filmie, co jest nieprawidłowym zachowaniem i przez co bardzo ciężko prawidłowo skręcić całość, należy ją chwycić od drugiej strony w imadło np przez dwa drewienka. Można również poprosić aby z drugiej strony ktoś Ci potrzymał ją za nakrętkę kluczem.
Kontrujesz tak aby nie było najmniejszego luzu oraz aby ośka lekko i płynnie obracała się w palcach (bez żadnych przeskoków).
#2035
Napisano 22 marzec 2016 - 10:38
#2037
Napisano 22 marzec 2016 - 12:12
Kontrujesz tak aby nie było najmniejszego luzu oraz aby ośka lekko i płynnie obracała się w palcach (bez żadnych przeskoków).
W przypadku gdy oś na haki skręcana jest na haki to jest to jak najbardziej prawidłowe, natomiast w przypadku samozamykaczy powinno zostawić się delikatny luz aby:
Koledzy z czy szybkozamykacz jak był na siłę zamknięty może mieć wpływ na obracanie się koła? Bo tak dzisiaj ściągnąłem koło i ciężko mi było w ogóle otworzyć szybkozamykacz. Jak wziąłem koło w ręce i lekko obrocilem to powiem szczerze, że dużo lepiej się kręci jak było zamontowane w widelcu. Widać nawet jak wentel był w godzinie 2-3 według wskazówek zegara i jak obciąża koło które pod wpływem jego ciężaru kręciło się nadal jeszcze przez chwilę.
Nie było właśnie tego typu sytuacji.
CykloOpole !!!
#2038
Napisano 22 marzec 2016 - 22:18
W przypadku gdy oś na haki skręcana jest na haki to jest to jak najbardziej prawidłowe, natomiast w przypadku samozamykaczy powinno zostawić się delikatny luz aby:
Nie było właśnie tego typu sytuacji.
A to mnie zaciekawiłeś. Dlaczego miałoby się to inaczej zachowywać przy szybkozamykaczu?
#2039
Napisano 23 marzec 2016 - 02:25
Bo samozamykacz dociska konusy do kulek o ten ułamek milimetra, dlatego trzeba zostawić minimalny (ale to serio tyci) luz, który zostanie skorygowany zaciskiem. Jak konusy są dociśnięte na styk to po zamknięciu szybkozamykacza będą jeszcze ciaśniej.
Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman
#2040
Napisano 23 marzec 2016 - 08:58
Bo samozamykacz dociska konusy do kulek o ten ułamek milimetra, dlatego trzeba zostawić minimalny (ale to serio tyci) luz, który zostanie skorygowany zaciskiem. Jak konusy są dociśnięte na styk to po zamknięciu szybkozamykacza będą jeszcze ciaśniej.
Ogólnie "stara szkoła" na której się wychowałem mówiła: dokręć konus w palcach ile dasz radę, cofnij do pół obrotu, skontruj ;-). No i tak robię przy czym nie zostawiam wyczuwalnego luzu (przy szarpaniu za ośkę), a ewentualne naprężenia oddziałowujące na oś, od skręcenia koła z ramą nie wpływają już na jego obrót.
Tak na dobrą sprawę wszystko też zależy od czynników takich jak siła skontrowania konusów, precyzja gwintów nakrętek i ośki a końcowo czy ktoś zapnie szybkozamykacz z taką siłą, że ledwo go przestawi. No ale ja nie o tym.
Mnie chodziło o to dlaczego oś skręcana (czyli nakrętkami rozumiem a nie szybkozamykaczem) na haki miałaby się inaczej zachowywać niż oś zaciskana szybkozamykaczem.