Korba Truvativ a Shimano 2300
#1
Napisano 15 maj 2013 - 13:20
Zabieram się do poskładania roweru. Zamierzam użyć osprzętu tiagra, jednak chciałbym użyć tańszej korby oczywiście kompatybilnej. Wpadłem na pomysł, że najpierw można by z korby grupy tiagra przejść na korbę z grupy 2300. Taka zamiana da ładną kwotę oszczędności. Znalazłem też produkt firmy Truvativ ISOFLOW. Korba jest do kupienia z suportem już za około 150 zł. Dodatkowo korba ta ma lepsze mocowanie od kwadratu które ma SH 2300.
Co możecie poradzić w tej kwestii ?
#2
Napisano 15 maj 2013 - 13:27
Truvativa mam w góralu ISOW FLOW 3.0 z mocowaniem Power Spline. Ciężki klocek, średnio ze sztywnością. Będzie to pierwsza rzecz jaką wymienię. Pozostały osprzęt klasy minimum deore, a korba licha.
Warto inwestować w dobre korby. Biegi zmieniasz raz na jakiś czas, z korby korzystasz cały czas gdy pedałujesz, jest podstawąnapędu. Oczywiście to kosztuje, ale za darmo nic nie ma.
#5
Napisano 15 maj 2013 - 15:01
#11
Napisano 16 maj 2013 - 19:48
http://www.bikestacj...ra-fc-4600.html
#12
Gosc_Paweł T._*
Napisano 16 maj 2013 - 22:34
#13
Napisano 17 maj 2013 - 13:10
Jeśli chodzi o suport do tego co byście polecili do tej korby ?
http://rowertour.com...wa-172-5mm.html
#15
Napisano 17 maj 2013 - 20:32
#16
Napisano 17 maj 2013 - 20:58
http://www.probikes....ndex.php?grp=14
Podzespoły tiagry ze starych zapasów co o tym myślicie ? Warto czy dać sobie spokój ? Widzę, że wersja 4400 nie ma 10 rzędowych przełożeń. Zaoszczędził bym wtedy spokojnie parę setek.
Czy ktoś kupował kiedyś z tego sklepu ?
#17
Gosc_marvelo_*
Napisano 17 maj 2013 - 21:19
Jest to jedynie strona informacyjna:
http://www.probikes.....php?page=firma
A odnośnie tej różnicy w sztywności korb na kwadrat i HT2, to być może jest to odczuwalne subiektywnie podczas pedałowania, ale czy ma realny wpływ na osiągane wyniki (generowaną moc, zwłaszcza moc średnią)? Wątpię.
#18
Napisano 17 maj 2013 - 22:34
A odnośnie tej różnicy w sztywności korb na kwadrat i HT2, to być może jest to odczuwalne subiektywnie podczas pedałowania, ale czy ma realny wpływ na osiągane wyniki (generowaną moc, zwłaszcza moc średnią)? Wątpię.
Na wyniki pewnie wpływ znikomy, ale na komfort użytkowania już większy. Z pewnym Truvativem, przy depnięciu miałem wrażenie, że mam pękniętą ramę przy suporcie (dopóki nie odkryłem że to wiotka korba, to rzeczywiście tak myślałem), a poza tym denerwujące jest ocieranie łańcucha o wózek PP
Z drugiej strony, gdybym miał wybór między Chorusem/Recordem na kwadrat i Tiagrą HT to bym się chwili nie zastanawiał... :roll:
#19
Gosc_Paweł T._*
Napisano 17 maj 2013 - 23:36
(...) Jeśli chodzi o ekonomikę eksploatacji, to właśnie kwadrat jest najtańszy i najtrwalszy. (...)
Hmmm. Najtrwalszy? Dlaczego? W góralu (130/150 full) miałem od pewnego momentu wyłącznie zewnętrzne łożyska i nigdy się nie skarżyłem na nic, mimo że przeciążenia były zdecydowanie większe, niż na szosie (góry, małe hopki itd.). A to był tylko Truvativ GXP, żaden high-end. Jedną korbę zniszczyłem, ale to był wynik konkretnego dzwona korbą prosto w drzewo. Ale ośka i łożyska przeżyły
W szosie mam korbę Prowheel + suport Kinex (straaaaaszne gó..no, najsłabsze ogniwo całego roweru). Nie jeżdżę na czas, ale drażni mnie, kiedy łańcuch ociera o wózek, kiedy depnę na blacie. Ja może jestem trochę "nietypowy", pochodzę z backgroundu MTB i mam trochę odmienne podejście do sprzętu, niż chyba większość użytkowników tego forum. M.in. uważam, że w temacie przerzutek Sora to więcej, niż kiedykolwiek będzie potrzebne amatorowi. Natomiast sztywność to inna bajka i to się czuje. Przy najbliższej okazji pewnie pozbędę się zestawu na kwadrat. Było nie było, w szosówce liczy się skuteczność przeniesienia energii, a na to przerzutka nie ma wpływu. A korba ma.
Oto moje wolne przemyślenia w piątkowy wieczór
#20
Gosc_marvelo_*
Napisano 18 maj 2013 - 01:53
(...) Jeśli chodzi o ekonomikę eksploatacji, to właśnie kwadrat jest najtańszy i najtrwalszy. (...)
Hmmm. Najtrwalszy? Dlaczego?
(...)
Wiem za to, że jeśli korba na kwadrat poluzuje się z jednej strony, to można podczas jednego wypadu zniszczyć zarówno suport jak i samą korbę. Wiadomo, wystarczy dobrze dokręcić, ale... może się zdarzyć. A w wielowypuście nie ma takiej opcji.
(...)
Chodziło mi głównie o uszczelnienie, które w pakietach na kwadrat jest dużo skuteczniejsze, głównie z powodu schowania głębiej w mufie suportu. Zwykle nawet tanie suporty za 20 zł wytrzymują kilkanaście tysięcy kilometrów.
W HT2 uszczelnienie oryginalnych łożysk jest kiepskie, a ich wysunięcie poza ramę dodatkowo zwiększa narażenie na zachlapanie różnym "syfem". Stąd częste problemy.
Poza tym HT2 jest wrażliwy na wszelkie niedoskonałości (brak splanowania i równoległości) powierzchni mufy suportu.
http://www.bikeradar...5192&p=17628985
http://singletrackwo...-bottom-bracket
Prawidłowo zamontowana korba na kwadrat się nie luzuje (przynajmniej ja nie miałem nigdy takiego przypadku).
Natomiast poluzowanie się w ramie miski z łożyskiem HT2 również może zniszczyć gwint w mufie.
Pamiętajmy również, że odkształcenia sprężyste w układzie napędowym w zasadzie nie pochłaniają energii, zmieniają jedynie sposób jej przekazania na koło.
Więc ta fetyszyzowana sztywność nie ma aż tak wielkiego znaczenia dla efektywności pedałowania.


