Trzaski gdzieś w okolicy suportu ?? FILM
Started By
erico329
, 16 maj 2013 09:16
14 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 16 maj 2013 - 09:16
Witam , ostatnio na treningu coś zaczeło mi strzelać , zaczeło się to po strasznie dziurawym odcinku drogi , ale nie wpadłem w żadna dziurę , wiadmo troche nierównosci .Takie dzwięki dochodzą gdzieś z okolic suportu jednak nie ma na nie wpływu czy mocniej nacisnę na korby , przy spokojnym obracaniu też to wystepuje , nie wiem na pewno czy nie wystepuje to też kiedy się nie kręci korbami , bo mam grzechotkę w ksyriumach i zagłusza jak się puści korby. Ogolnie obstawiał bym suport gdyby nie to że około 200km temu był wymieniony. co to może być ? nie wiem , daje coś przesmarowanie gwintów od padełek abo no nie wiem , poradźcie coś
załączam filmik :
#2
Napisano 16 maj 2013 - 09:36
O jak fajnie, bo mi ostatnio zrobiło się to samo 
Tylko u mnie jest pojedynczy trzask, i też nie mam pojęcia do czego to. Również nie zaliczyłem jakiś znaczących dziur etc. Wydaje mi się, że u mnie dochodzi bardziej od strony lewej korby.
Rower to Giant Defy 4
Tylko u mnie jest pojedynczy trzask, i też nie mam pojęcia do czego to. Również nie zaliczyłem jakiś znaczących dziur etc. Wydaje mi się, że u mnie dochodzi bardziej od strony lewej korby.
Rower to Giant Defy 4
Mój rower własnej roboty Stealth Cx Homemade
#6
Napisano 16 maj 2013 - 12:11
Mnie kiedyś tak delikatnie strzelało, to musiałem dokręcić lewe ramię korby.
Mocowanie miałem na dwie śruby M6, coś jak w HTII tylko od FSA.
Jednego raza też mi kiedyś delikatnie postukiwał lekko niedokręcony pedał spd.
Warto też obadać, czy blaty na pająku dobrze skręcone.
Mocowanie miałem na dwie śruby M6, coś jak w HTII tylko od FSA.
Jednego raza też mi kiedyś delikatnie postukiwał lekko niedokręcony pedał spd.
Warto też obadać, czy blaty na pająku dobrze skręcone.
#7
Napisano 16 maj 2013 - 13:28
Blaty dokręcone ;D ułamałem klucz STANLEYA przy próbie dokręcenia , właśnie dzisiaj , dokręciłem sztyce , odkręciłem pedałek , przesmarowałem gwinty i wkręciłem dałem też po kropli oliwki na pedał w okolicy ośki ale tak , bez odkręcania może troche wleciało w środek , i krople dałem pod korbe w okolicy suportu i powiem wam , że cisza . Ale to tak tylko koło domu zobaczymy o 16stej pizgam na trening zobaczymy co będzie .
#8
Napisano 16 maj 2013 - 18:48
Byłem na treningu właściwie dopiero wróciłem i piszę . Ogolnie dzisiaj wiał taki wiatr że niezła tyrka była , powiem wam że kurcze nie słyszałem tych trzasków ale pewien byc nie mogę bo strasznie wiało , był problem z usłyszeniem kumpla z boku który krzyczał a co dopiero korby hehe
#10
Gosc_Paweł T._*
Napisano 16 maj 2013 - 21:52
(ponoć to błąd bo podobno to coś przeciwdziała odkręcaniu się śrub w ramieniu).
No ciekawe tylko na jakiej zasadzie
A z trzeszczeniem to tak już czasem jest... Coś tam puka i coś tam stuka, bo nic nie puka i nic nie stuka to tylko w trumnie. Ciężko jest komuś doradzić, co to może być. Czasem dasz się zabić, że to suport, a okazuje się, że trzeszczy siodełko i wystarczy po kropli oliwki tu i tam i mija. Oprócz sprawdzenia każdej części po kolei nie ma chyba sposobu. I jeszcze trzaskom często towarzyszą drgania (a w zasadzie to z nich biorą się trzaski), przyłożysz rękę i wydaje się, ŻE TO TUTAJ, a psikus, po prostu niesie się po ramie. Mi też coś tam czasem potrzeszczy, potem przestanie, potem znowu się odezwie, potem przestanie... Chyba nie ma co sobie zawracać głowy. Współpracujące metalowe części mają to wpisane w naturę. Jeśli nigdzie nie ma luzów, wszystko jest nasmarowane i dokręcone, to... resztę można odpuścić
#13
Napisano 17 maj 2013 - 06:38
Dźwięk się roznosi, trudno go dokładnie namierzyć. Z reguły wydaje się, że to okolice korb (najczęściej).... Miałem to samo, a okazało się, że to bębenek.
Rower o ścianę, nacisnąć korbą mocno ale tak aby tylne koło się nie obróciło (można złapać szczęką) i będzie wiadomo czy to bębenek czy nie...z reguły problem tkwi w zjechanej sprężynce i wtedy przeskakuje, wydając przy tym bardzo charakterystyczny dźwięk.
p.s. nie jechałeś w deszczu jakoś ostatnio ?
Paweł T., jak można sobie odpuścić stukanie, pukanie bo ja nie bardzo rozumiem ??? Rower ma "chodzić" możliwie cicho. Jak coś stuka czy trzeszczy (nawet od czasu do czasu) to znaczy, że cicho nie jest i coś jest nie tak.
Rower o ścianę, nacisnąć korbą mocno ale tak aby tylne koło się nie obróciło (można złapać szczęką) i będzie wiadomo czy to bębenek czy nie...z reguły problem tkwi w zjechanej sprężynce i wtedy przeskakuje, wydając przy tym bardzo charakterystyczny dźwięk.
p.s. nie jechałeś w deszczu jakoś ostatnio ?
Paweł T., jak można sobie odpuścić stukanie, pukanie bo ja nie bardzo rozumiem ??? Rower ma "chodzić" możliwie cicho. Jak coś stuka czy trzeszczy (nawet od czasu do czasu) to znaczy, że cicho nie jest i coś jest nie tak.
#14
Napisano 17 maj 2013 - 09:59
wicklowman, Właśnie w ksyriumach banalnie się rozbiera tylną piaste , i właśnie piaste jako pierwszą przejrzałem , po kropelce oleju na zapadki itp ładnie cicho chodzi . Wymiany zapadek można może jeszcze spróbować co ? wgl dobra historia z tym w harfie kosztują ponad 7 dych a w bikecenter coś ponad 2 dychy chyba z tego co pamietam. Nie nie w deszczu nie jeździłem , właśnie po tych dziurawych drogach w kierunku koła pojeździłem i potem się zaczeło to . szprychy sprawdziłem to nie to.
PS.
wicklowman, W niedziele w aleksandrowie bedą puszczać wiekowo tzn ja bym sie łapał w szkoły ponadgimnazjalne do 10 lat , jest jakaś szansa żeby ze sędziami zagadać ? Bo wiem że byłes na tych poprzednich etapach , robili tam coś takiego ?
PS.
wicklowman, W niedziele w aleksandrowie bedą puszczać wiekowo tzn ja bym sie łapał w szkoły ponadgimnazjalne do 10 lat , jest jakaś szansa żeby ze sędziami zagadać ? Bo wiem że byłes na tych poprzednich etapach , robili tam coś takiego ?


