
Schwalbe lugano opinie
#1
Napisano 24 maj 2013 - 18:01
Dziś oglądając rower zauważyłem ze moja 2 miesięczna kenda kampaign po przedwczorajszym awaryjnym hamowaniu jest przetarta aż do oplotu, a nawet troche oplotu dostało po dupie. Szukam taniej opony gdyż nie mam aktualnie pieniędzy a nie chce zostać bez roweru, wiec moje pytanie brzmi, czy ktoś jeździł na oponie schwalbe lugano, jesli tak to jak to sobie radzi, czy znośna, czy nie sciera sie za szybko itd.
Z góry dziękuje za odpowiedź
#3
Napisano 24 maj 2013 - 19:15
#5
Napisano 24 maj 2013 - 21:40
#6
Napisano 24 maj 2013 - 22:57
* dla mnie to wazne w gorach choc po plaskim juz niekoniecznie

#7
Napisano 25 maj 2013 - 09:59
#8
Napisano 25 maj 2013 - 10:15
#10
Napisano 26 maj 2013 - 20:00
Cytat
Tanie opony michelin to tandeta, wystarczy zmierzyć ile to puchnie, ja kupiłem oponę duro za chyba 65pln + przesyłka i nie ma co porównywać, dodam jeszcze że duro waży około 200gram i zakładanie jej to poezja w porównaniu z tanią michelin, żadnej męki z łyżkami.
Duro nie znam, ale Dynamików zwykłych zjeździłem kilka(naście) sztuk w OK i na różne obręcze palcyma zakładałem. Tyle że to 28 mm było. A duży balon mnie odpowiadał. Guma śliska i raczej komfortowa niż niosąca (Sport ma więcej gumy w czole i bardziej sportowo ukształtowanej), z tanich drutówek 28 mm - najlżejsza. Tyle, że teraz ceny poszły w górę i (dla mnie) atrakcyjność Dynamika spadła.
IMO: co do jakości, tanie Micheliny mają najlepszą klasę z podstawowych modeli markowych gum.
#13
Napisano 03 wrzesień 2013 - 09:22
Co do żywotności Lugano - to wygląda na to że albo są różne modele albo rozjazd jakościowy między egzemplarzami tak znaczny. Mam 23x700 - na przodzie przejechała 12.000 km i jeździ dalej a na tyle zrobiła 9000km i po tym przebiegu nadawała się już ewidentnie do wymiany. A ważę 84kg i rower w którym mam Lugano służy mi na gorsze warunki - jesień, zimę i deszcze...
#16
Napisano 14 czerwiec 2016 - 09:26
Tak, została mnie się jeszcze jedna sztuka na przodzie i za niedługo wyleci i to nie z powodu że się skończyła. Po prostu te opony łykają wszystkie kamyczki i ostrzejsze śmieci do środka co kończy się kapciem, zamiast je pod ciśnieniem wystrzelić. Drobne kamyczki " po naprawie " drogi kleją się jak lentilki do dłoni niczym przed finiszową walką w ręcz i na nogi. Tył jak u wielu umarł w niecały miesiąc ,czyli 2 kkm, przód jeszcze jeździ i ma sporo przebyte, ale no właśnie te kamyczki.
Jeżeli chodzi o zalety jakie daje Lugano to takie same uzyskuje się od Authora Thundera z tymże nie ma problemów z kamyczkami no i żywotność też inna. Fakt jest to opona 700x25, jednak jej szerokość to nadal 23, jedynie wysokość i profil styku jest inny.
CykloOpole !!!
#18
Gosc_Nikt Ważny_*
Napisano 14 czerwiec 2016 - 10:26
Jeśli kupiłeś Schwalbe Lugano model na 2016 rok, to nie bój się tych opon, ponieważ jest to zupełnie inna opona niż poprzedniczka i nawet z wyglądu nie jest podobna. Wcześniej jeździłem na 25 mm drutówkach Continental Ultra Race, na których przejechałem 2500 km i moim zdaniem były to gorsze opony od Lugano 2016. Continentale miały słabszą przyczepność i tylna opona była do wymiany już po wspomnianym przebiegu. Jeździłem na tych oponach bardzo ostrożnie, ponieważ tylne koło lubiło mi zatańczyć. Złapałem na nich jednego kapcia, ale było to dobicie do obręczy, a nie przebicie.
Obecnie już 2700 km przejechałem na 23 mm zwijanych Schwalbe Lugano (model 2016) i nie zauważyłem zjawiska wbijania się kamyczków, a raczej odskakują spod opon z dużą siłą. Po około 1400 km zauważyłem już wyraźne ślady wytarcia tylnej opony, ale hula nadal. Jako zaletę mogę wskazać ciekawy bieżnik, na którym fajnie widać zużywanie się opony. W ciągu okresu używania tych opon, złapałem dwa kapcie, ale raczej nie były one spowodowane klasycznym przebiciem. Nie zdarzyło mi się, aby opony straciły przyczepność.
Piszę o tych oponach: http://allegro.pl/op...6070665421.html
Dodaj odpowiedź
