Skocz do zawartości


Romet Wagant 1976


26 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gosc_mathanus_*

Gosc_mathanus_*
  • Gość

Napisano 14 czerwiec 2013 - 08:14

Cześć

Na początku chciałbym ładnie się przywitać z wszystkimi :)
Jestem nowym forumowiczem i nie poznałem jeszcze wszystkich tematów dlatego poproszę o wyrozumiałość.

Odkąd zaczęli nam budować ścieżki rowerowe w Gdańsku zacząłem na poważnie myśleć o jeździe na rowerze. Pamiętam że za dzieciaka bardzo lubiłem tą formę rekreacji. Muszę powiedzieć, że jazda po trójmieście zaczyna być wspaniałą zabawą.

Ok ale na temat roweru. Romet Wagant jest u nas w rodzinie od nowości. Mój ojciec jako 17-sto latek kupił ten rower. Jak wiadomo Wagant to polski rower trekingowy. Oryginalnie był wyposażony w błotniki, bagażnik, lusterko oraz dynamo z oświetleniem. Liczba biegów - 5. Przerzutka wyłącznie tylna. Przez bardzo długi okres czasu rower wisiał na ścianie w garażu. Jakieś 6 lat temu o rowerze przypomniał sobie brat mojego ojca i zaczął przywracać rower do jazdy. Oryginalny lakier, zielony, został przykryty czarnym sprajem. Uszkodzony przedni widelec wymienił na jakiś chromowany. Kierownicę baranek zmienił na jakieś aluminiowe cudo. Został także wymieniony mostek, tylna kaseta, przerzutka tylna, klamki i przedni hamulec.

https://plus.google....479375026147710

Pod powyższym linkiem znajduje się album, który cały czas aktualizuje. Znajduje się tam fotodokumentacja roweru. Na początku znajdziecie zdjęcia prezentujące rower w takiej formie jak go zastałem. Niestety nie mam fotek jego oryginalnego stanu. Obraz taki znam tylko z opowieści oraz coś tam pamiętam za dzieciaka jak wisiał na ścianie. Ale o tak przez mgłę.

Wpadłem na pomysł aby przywrócić blask staremu Rometowi. Oprócz restylingu zewnętrznego chcę pobawić się jego mechaniką. W końcu ma być to rower do codziennej jazdy. Miejskiej jazdy, dystans max 60km.
Jak się okazało nie każdy warsztat rowerowy wie albo chce podejść do naprawy tego typu rowerów. Zarzekają się, że nie mają odpowiednich narzędzi albo czasu. Tłumaczą, że nie ma części do tego roweru itd itp. Po serwisie w dwóch zakładach stwierdziłem, że nie warto szukać kolejnych. Zazwyczaj jak coś naprawili w rowerze to przestawały działać dwie kolejne rzeczy i tak w kółko... Postanowiłem kupić albo porobić sobie narzędzia i sam naprawiać rower.

Co zostało z oryginalnego waganta:
-Rama ( stalowa)
-Obręcze 27 1/4 ( stal chromowana)
-Szprychy ( stalowe)
-Tylny hamulec


Co zmieniłem do tej pory:
-Korbę i suport ( jednak nie jestem z niej zadowolony, może macie jakieś pomysły co można do waganta włożyć aby była większa przyjemność z jazdy?)
-Siodło ( SelleRoyal Drifter)
-Stery ( stalowe chrom)
-Oświetlenie (led)
-Opony i dętki ( chińskie z białym paskiem, ze względu na stary standard obręczy trudno dostać taki rozmiar.Do początku wiosny miałem oryginalne Stomil 1976 rok, jednak już nie wyglądały)
-Manetkę od biegów na aluminiową francuskiej produkcji ( nie ma jeszcze na fotach)

Na zimę chcę rozebrać rower, oczyścić z lakieru i oddać do malowania proszkowego.
Chciałbym także zmienić tylną kasetę i przerzutkę , ponieważ nie działa płynnie i jest trochę irytująca mimo różnych regulacji. Może ktoś z szanownych forowiczów umiał by doradzić mi osprzęt który będzie zapewniał komfort podczas jazdy a przy tym nie będzie wyglądał futurystycznie?
To samo tyczy się błotników, chciałbym je odnowić ( oddać do chromowania) albo kupić gdzieś takie w lepszym stanie. Tylny błotnik jest pęknięty, chyba nie warto go spawać.

Na koniec chciałbym poznać Wasze opinie na temat mojego oczka w głowie. Uprzedzam, że wiem, że to jest Romet w dodatku stary, ale mimo wszystko bardzo lubię na nim jeździć i nie zamierzam go zamienić na holenderski, niemiecki czy francuski.

Pozdrawiam
Mateusz

#2 Zweitakter

Zweitakter
  • Użytkownik
  • 166 postów
  • Skądwarszawa

Napisano 14 czerwiec 2013 - 19:43

koszt przywrocenia ORG przekracza granice absurdu
wagant w stanie fabrycznym nie posiada walorow uzytkowych / na desce kresślarskiej nie nadawał sie do NICZEGO/
dla celow kolekcjonersko- sentymentalnyc mazna kupic w orginalnym nie niepodrapanym malowaniu za grosze
a do jezdzenia proponowałbym poszukac ROWERU....
jeśli z powodow patriotycznych MUSI byc POLSKI sugerowałbym zainteresowanie huraganem jaguarem czy z pośledniejszych produkcji Bromberg Fahrad Werke np Rekordem 10, Albatrosem czy z nowszych Meteorem

#3 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 14 czerwiec 2013 - 22:25

wagant w stanie fabrycznym nie posiada walorow uzytkowych / na desce kresślarskiej nie nadawał sie do NICZEGO/

No bez przesady, proszę nie obrażać polskiej myśli technicznej. Wielu turystów w PRL-u objechało na tych rowerach kawał Polski a może i świata, jeździło nimi po mieście i na działkę, niektórzy pewnie przerabiali je nawet na kolarzówki. W tamtych czasach Wagant to było coś, każdy posiadacz Wigry 3 czy Jubilata patrzył na niego z zazdrością. Tylko trzeba było umieć o niego zadbać, aby jeździł sprawnie.

Do jazdy po mieście spokojnie się nadaje, ale faktycznie nie warto go przywracać do oryginału, i tak już ma zbyt dużo części wymienionych.

Aby była przyjemność z jazdy, przede wszystkim trzeba zgrać manetkę z wolnobiegiem. W tej chwili, jeśli dobrze widzę, masz tam 4 biegi z tyłu. Załóż jakiś wolnobieg Shimano na 6-7 biegów, analogiczną indeksowaną manetkę, nowy łańcuch, a obecna przerzutka powinna dać radę. Stalowa korba na klin jest ciężka, ale jeśli zęby jeszcze całe to nie ma sensu ruszać.

Jeśli kupiłeś już nowe opony 27x1 1/4, może warto wymienić obręcze na aluminiowe (630 mm, np. takie: http://www.sporti.pl...-8x16-8mm-.html ) i dać nowe szprychy. Poprawi się hamowanie, rower nabierze trochę wigoru, spadnie masa o około 600 g. Błotniki są aluminiowe i można je wyklepać i wypolerować na lustro. Może na jakimś złomowisku albo w jakimś serwisie (najlepiej takim "u dziadka") znajdziesz w lepszym stanie. Albo załóż srebrne plastikowe, np. SKS.
I tyle.

#4 Gosc_mathanus_*

Gosc_mathanus_*
  • Gość

Napisano 19 czerwiec 2013 - 10:12

Dzięki za odpowiedzi.
Romecik nie jest moim jedynym rowerem. W dłuższe trasy wyruszam kolarką.
Co do Waganta cały czas rozważam zastąpienie tylnej przerzutki i kasety przerzutką planetarną. Macie coś do polecenia . Czytałem jakieś artykuły o nexusie 3. Chyba do miejskiej jazdy by się nadawał. Nie wiem jednak czy będzie kompatybilny z moim rowerem. Może ktoś z Was miał już takie doświadczenie.

Aha i druga kwestia, co 40km rozkręca mi się tylne koło. Nie wiem o co chodzi. Kupiłem sobie zestaw kluczy. Dokręcam nakrętke po drugiej stronie od kasety , następnie dokręcam nakrętkę kontrującą i tak w kółko... Wydaje mi się że dokręcam solidnie, koło ciężko się obraca po dokręceniu. Możliwe że o kaseta się odkręca??
Jest to na maxa irytująca sprawa. Koło łapie takie luzy że trze o hamulce. Może faktycznie zastanowić się nad aluminiowymi obręczami... Tylko ja bym chciał zachować chromowany charakter kół. A aluminiowych obręczy w polerze jeszcze nigdzie nie znalazłem.

Chętnie posłucham Waszych porad.
Dzięki

#5 Konik

Konik
  • Użytkownik
  • 540 postów
  • SkądKraków

Napisano 19 czerwiec 2013 - 10:25

Aha i druga kwestia, co 40km rozkręca mi się tylne koło. Nie wiem o co chodzi. Kupiłem sobie zestaw kluczy. Dokręcam nakrętke po drugiej stronie od kasety , następnie dokręcam nakrętkę kontrującą i tak w kółko... Wydaje mi się że dokręcam solidnie, koło ciężko się obraca po dokręceniu. Możliwe że o kaseta się odkręca??
Jest to na maxa irytująca sprawa. Koło łapie takie luzy że trze o hamulce. Może faktycznie zastanowić się nad aluminiowymi obręczami... Tylko ja bym chciał zachować chromowany charakter kół. A aluminiowych obręczy w polerze jeszcze nigdzie nie znalazłem.


Obawiam się, że koło na konusach się rozkręca, bo nie są skontrowane odpowiednio.

#6 Gosc_mathanus_*

Gosc_mathanus_*
  • Gość

Napisano 19 czerwiec 2013 - 10:44

Czyli kwestia nakrętki, która się rozkręca....
Stara jest pewnie się wyrobiła i nie trzyma jak powinna...

#7 Gosc_mathanus_*

Gosc_mathanus_*
  • Gość

Napisano 20 czerwiec 2013 - 08:00

Rozebrałem wczoraj piastę. Co się okazało, w piaście brakowało połowy kulek w łożyskach. Zastanawiam się czy romet standardowo umieszczał w piaście niezależne kulki bez koszyczków. A może moje się tak zjechały że nie ma po nich śladu... Efekt tego był taki że ośka nie chodziła równo. Dodatkowo przez to ciągłe dokręcanie koła, konusy się tak zjechały, że masakra. Wszystkie nakrętki do tego też wykazują znaczne ślady zużycia. Jestem ciekaw czy gdzieś te elementy można kupić....

#8 Konik

Konik
  • Użytkownik
  • 540 postów
  • SkądKraków

Napisano 20 czerwiec 2013 - 13:38

Zużyte fanty w dłoń i do sklepu. Powinieneś coś dobrać. Kulki bez koszyków są lepsze, bo jest ich więcej i obciążenia rozkładają się na więcej elementów czyli na większą powierzchnię.

#9 Gosc_mathanus_*

Gosc_mathanus_*
  • Gość

Napisano 20 czerwiec 2013 - 14:04

Wczoraj zawiozłem koło do serwisu. Jak kolesie to zobaczyli to zgłupieli. Musiałem im opisać jak mniej więcej jest to zbudowane, co się zużyło i co trzeba wymienić. Zobaczymy czy coś na dzisiaj ogarną. W necie znalazłem kilka starych instrukcji rometowych.
http://mslonik.pl/ro...trukcja-obslugi
Niestety nie wiem nic o numerach katalogowych tych części, nazwach , symbolach..
Chyba faktycznie trzeba z nimi wszędzie jeździć i porównywać.

Gdybym miał pewność że rzeczy które znalazłem w necie będą pasowały to bym się nie wahał i je zamówił. A tak to nie wiem czy :

Takie kólki będą pasowały do tylnej piasty
http://www.sporti.pl...6-Weldtite.html

Które Stożki/Konusy będą pasowały i szybko się nie zużyją. Czytałem na forum że te stare rometowe były wykonywane ze znaczniej twardszej stali.:
http://www.sporti.pl...M-3AE98030.html
http://www.sporti.pl...kozamykacz.html
http://www.sporti.pl...nobiegowej.html
http://www.sporti.pl...18-M10x9mm.html

Zastanawiam się czy w razie kłopotu z dostępem części nie zamontować czegoś takiego:
http://www.sporti.pl...l-parallax.html
Nie wiem czy to będzie kompatybilne z kołem 27 1/4''.

#10 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 20 czerwiec 2013 - 17:11

Wczoraj zawiozłem koło do serwisu. Jak kolesie to zobaczyli to zgłupieli. Musiałem im opisać jak mniej więcej jest to zbudowane, co się zużyło i co trzeba wymienić. Zobaczymy czy coś na dzisiaj ogarną. W necie znalazłem kilka starych instrukcji rometowych.


Jak serwisant na widok tylnego koła od Waganta głupieje, to nic dobrego to nie wróży.

Należy zacząć od sprawdzenia, czy bieżnie (miski łożyskowe) w korpusie piasty są w dobrym stanie. Jeśli są popękane lub mają głębokie wżery, nie warto reanimować. Ale zwykle wytrzymują dłużej niż konusy i coś da się dobrać.

Te konusy które podałeś za przykład to są raczej do piast z osią drążoną na zacisk. Oś na śruby ma nieco mniejszą średnicę. Najlepiej kupić całą oś z konusami. np.: http://www.sporti.pl...utwardzana.html

Kulki do tylnych piast mają 1/4 cala (ok. 6,35 mm).

Wymieniając oś i konusy w tylnej piaście trzeba wszystko tak ustawić (dobierając ewentualnie inne dystanse lub nakrętki kontrujące), aby:
1. Piasta miała odpowiednią szerokość, dopasowaną do rozstawu haków ramy.

2. Obręcz była w osi symetrii piasty - można też skorygować szprychami.

3. Po zamontowaniu wolnobiegu, najmniejsza zębatka nie może wystawać poza nakrętkę kontrującą, oraz musi mieć wystarczającą odległość od haka ramy, aby łańcuch nie ocierał.

4. Trzeba też zwrócić uwagę na kapsle uszczelniające na konusach (ewentualnie te blaszki wciśnięte w piastę), aby pasowały średnicą do konusów - zbyt duża szpara będzie łatwo przepuszczać brud i wodę, ale nie mogą też ocierać.

Oczywiście można wymienić całą piastę, ale taką o szerokości 135 mm również trzeba będzie dopasować według punktów 1,2,3. Średnica obręczy nie ma tu znaczenia.

#11 Gosc_mathanus_*

Gosc_mathanus_*
  • Gość

Napisano 21 czerwiec 2013 - 07:35

Należy zacząć od sprawdzenia, czy bieżnie (miski łożyskowe) w korpusie piasty są w dobrym stanie. Jeśli są popękane lub mają głębokie wżery, nie warto reanimować. Ale zwykle wytrzymują dłużej niż konusy i coś da się dobrać.


Dziękuje za odpowiedzi.
Wróciłem z serwisu. Chłopaki wymienili konusy i kulki łożysk i... dupa :(. Okazało się, że przez to ciągłe dokręcanie zjechałem sobie bieżnie. A te z kolei są już nie do kupienia. Jakiś master podzwonił po swoich znajomych i szukał całego koła albo chociaż piasty ale nic nie dostał. Oddali mi koło i rozłożyli ręce. Teraz nie wiem co zrobić... Złożyłem rower z tym co mi oddali , ale nie da się już jeździć. Może ktoś z Was ma takie koło do odsprzedania>

#12 Gosc_mathanus_*

Gosc_mathanus_*
  • Gość

Napisano 21 czerwiec 2013 - 09:53

Albo taki zestawik:
Piasta:
http://www.sporti.pl...l-parallax.html
Obręcz:
http://www.sporti.pl...6-otworow-.html
Do tego jeszcze jakieś szprychy. Tylko to dużo wychodzi, do tego jeszcze robocizna...

Tu jest gotowe koło ale w takim nie za dobrym stanie ...
http://www.sporti.pl...-stal-stal.html
Nie wiem czy kupować... czy warto.

No i aluminiowe, ale bez chromu :(
http://sklep-milou.h...7-wolnobieg/996
http://www.czesci-ro...-alu-piasta-alu
http://bajkszop.com/...alu-p-8136.html
http://www.rowerotek...b_tyl-2004.html

#13 Gosc_mathanus_*

Gosc_mathanus_*
  • Gość

Napisano 26 czerwiec 2013 - 09:15

Cześć

Pojawiły się 2 nowe stare romety do rekonstrukcji. Jednak w obu przypadkach ramy są pęknięte i tragicznie pospawane.
https://plus.google....479375026147710
https://plus.google....479375026147710

Myślicie, że da sie to jakoś wyspawać i naprostować? NIe myślę nawet o kupowaniu kolanek, bo nigdzie ich pewnie nie dostanę. Górna na rura ma fi 25mm, więc chyba nie będzie problemu z jej wymianą. Wiem że gra jest świeczki warta ale co tam :)

#14 Jarek91

Jarek91
  • Użytkownik
  • 62 postów
  • SkądOpole

Napisano 26 czerwiec 2013 - 10:10

Szukaj nowej ramy, to są groszowe sprawy, przy okazji wymień też widelec, któremu również pewnie się oberwało. Nie ma najmniejszego sensu tego naprawiać, ani finansowo ani ze względów bezpieczeństwa.

Swoją drogą jakbyś miał na sprzedanie taki błotnik przedni jak na zdjęciach to chętnie odkupię.

#15 Gosc_mathanus_*

Gosc_mathanus_*
  • Gość

Napisano 26 czerwiec 2013 - 10:54

Swoją drogą jakbyś miał na sprzedanie taki błotnik przedni jak na zdjęciach to chętnie odkupię.


Wiesz mamy teraz 2 waganty i 1 universala. Jeden Wagant jest mój i do niego szukam tylnego koła i tylnego zdrowego błotnika :)
Z kolei zielony Wagant i zielony Uniwersal są własnością wujka. On z tych dwóch rowerów chce zrobić 1. Myślę, że na pewno zostaną jakieś części. Jak tylko będę miał info to napewno o tym napiszę.

A tak P.S Może masz ramę do odsprzedania ???

#16 Jarek91

Jarek91
  • Użytkownik
  • 62 postów
  • SkądOpole

Napisano 26 czerwiec 2013 - 13:25

Nie mam ramy do sprzedania, jak chcesz to mam tylny błotnik z przetłoczeniem, aluminiowy do odpolerowania, prosty, z jedną dziurką.

#17 Gosc_mathanus_*

Gosc_mathanus_*
  • Gość

Napisano 26 czerwiec 2013 - 14:46

Nie mam ramy do sprzedania, jak chcesz to mam tylny błotnik z przetłoczeniem, aluminiowy do odpolerowania, prosty, z jedną dziurką.


Mogę poprosić o jakąś fotkę?

#18 Jarek91

Jarek91
  • Użytkownik
  • 62 postów
  • SkądOpole

Napisano 26 czerwiec 2013 - 14:56

http://www.imagebana...ls2/eska004.jpg

Tego typu, jak Cię taki interesuje to dokładnie obfocę.

#19 h/k

h/k
  • Użytkownik
  • 1388 postów
  • SkądRumia

Napisano 26 czerwiec 2013 - 17:45

mathanus, weź sobie może poszukaj po ludziach ram Jaguar czy Huragan z widelcem - nie naprawiane, bez żadnych spawań, lutowań poza fabrycznymi. Swego czasu dorwałem aż dwie i potem jedną niedrogo odsprzedałem (sama rama ze sztućcem tragicznie pomalowane za ok. 85 zł - technicznie w porządku).
Co do zielonego roweru to tak się nie naprawia lutowanych ram... Ich w ogóle się nie tyka spawarką. :roll:
  • Zweitakter lubi to

#20 Gosc_mathanus_*

Gosc_mathanus_*
  • Gość

Napisano 27 czerwiec 2013 - 07:54

http://www.imagebanana.com/view/ll935ls2/eska004.jpg

Tego typu, jak Cię taki interesuje to dokładnie obfocę.


Dzięki za fotkę. Kurcze gdybyś miał komplet to chętnie bym odkupił.



Dodaj odpowiedź