Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dobór kaseta - korba. Przełożenia maksymalne


172 odpowiedzi w tym temacie

#41 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8554 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 10 kwiecień 2014 - 19:35

Nie ma sprawy ;) Pamiętaj jedynie, żeby po zakupie skrócić odpowiednio łańcuch (o tyle ogniw, o ile zębów mniejsza będzie największa koronka w nowej kasecie).


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#42 Gosc_Micha³93_*

Gosc_Micha³93_*
  • Gość

Napisano 10 kwiecień 2014 - 19:38

Ok, dzięki  :->



#43 dywyn

dywyn
  • Użytkownik
  • 703 postów

Napisano 12 kwiecień 2014 - 19:46

Mój rower ma korbę 53-39 i kasetkę 11-25 co przy moim rytmie pedałowania totalnie się nie sprawdza. Brakuje mi przełożeń. I w związku z tym pytanie czy przy napędzie:

Korba: Shimano 105 FC-5700

Przerzutka przód: Shimano 105 FD-5700

Kaseta: Shimano TIAGRA CS-460  11-25 T

Dałoby radę wymienić same tarcze na 50-34 bez wymiany całej korby?


  • Tom6 lubi to

#44 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 12 kwiecień 2014 - 20:06

Z jaką kadencją jeździsz? Kręć na tarczy 39, jeśli na dużej, łańcuch ma zbyt duży przekos. Z czasem wzmocnisz nogę i dokręcisz na 53. Kręcąc młynka na 39, też polecisz ponad 30km/h, a jest dużo lżej. Na początku, to przełożenie też wydawało mi się na wyrost, ale po 2 miesiącach intensywnej jazdy już nie żałuję, że tak go zestroiłem.



#45 dywyn

dywyn
  • Użytkownik
  • 703 postów

Napisano 12 kwiecień 2014 - 20:12

Najczęściej z 100-110. Mam problem z kolanem i wolę podjazdy pokonywać z wysoką kadencją. Na prostej i z górki jest bardzo dobrze ale na podjazdach kadencja jest zdecydowanie za niska. Lżejsze treningi mógłbym wykonywać teoretycznie w miejscach gdzie nie ma zbyt wielu pagórków ale tak się składa, że właśnie najlepsze tereny są tam gdzie jest cały czas góra-dól-góra.



#46 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 12 kwiecień 2014 - 20:24

Jeśli na 39 jest za ciężko, to tylko wymiana. A może być. Sam mam taką górę, że podjeżdżając pod nią, pocę się ze strachu. :D Na szczęście, jest krótka i daję radę, a w miarę wyjeżdżonych kilometrów, jest coraz lżej, jakby górka się wypłaszczała.



#47 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2246 postów
  • Skądkrakow

Napisano 12 kwiecień 2014 - 20:35

To prawidłowość. Jak Ci przybędzie latek, to górka zacznie się wznosić :-D   pozdr



#48 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8554 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 12 kwiecień 2014 - 20:40

Sam mam taką górę, że podjeżdżając pod nią, pocę się ze strachu. :D

O, i to jest myśl! Następnym razem jak spuchnę na podjeździe nie powiem, że było ciężko, tylko że się przestraszyłem :D

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#49 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 12 kwiecień 2014 - 22:35

Gdy się nie da siłą, trzeba głową. Zapodam 27 w góralu, MR34 i na Giewont wyjadę :D



#50 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8589 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 10 maj 2014 - 21:34

To prawidłowość. Jak Ci przybędzie latek, to górka zacznie się wznosić :-D   pozdr

Polemizowałbym ;-), za młodu górki (no takie malutkie wzniesionka) wyciskały ze mnie poty, zbliżając się do pięćdziesiątki, zaczynam cieszyć się ze wzniesień :-P, jakbym z 10 kg zrzucił, to pewno jeszcze bardziej bym się cieszył ;-).

 

@dywyn - na początku mojej przygody z szosą (no, będzie kilka latek do tyłu...) też miałem poroniony pomysł wyposażenia szosówki w korbę 53/39 i kasetę 12/28, no bo jeśli w MTB mam kasetę 11/34, to co tu się ograniczać, a z przodu patelnia ma być. Po pierwszym sezonie zmądrzałem i ze skruchą wyposażyłem rower w korbę kompaktową 50/34 i kasetę 12/26 (na początek sezonu, później wchodzi 11/23). Teraz doceniam odpowiednie zestopniowanie i w miarę wysoką kadencję (choć dla mnie optymalna kadencja to 85>...<95 obr/min)

Ostatnio skłaniam się do zmiany 34 na 36 - przerzutki przednie obsługują zębatki w których maksymalna różnica ilości zębów pomiędzy zębatkami to 16. Czyli 50/34, 52/36, ale 53/36 wychodzi poza obsługiwany zakres, choć może jakimś cudem działać będzie.

No ale 50/36 to różnica 14 zębów, czyli powinno być gicio...


Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#51 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2246 postów
  • Skądkrakow

Napisano 10 maj 2014 - 21:55

Jak się będziesz zbliżał do 70 tki, to lepiej zrozumiesz o czym pisałem :-(   pozdr



#52 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 10 maj 2014 - 22:35

na początku mojej przygody z szosą (no, będzie kilka latek do tyłu...) też miałem poroniony pomysł wyposażenia szosówki w korbę 53/39 i kasetę 12/28, no bo jeśli w MTB mam kasetę 11/34, to co tu się ograniczać, a z przodu patelnia ma być.

 

Wszystko zależy od wytrenowania. W MTB mam korbę 27-37-47 i kasetę 11-34. Ostatnie dwa sezony jeździłem nim tylko po asfalcie i w pewnych okolicznościach brakowało mi przełożeń. Zwłaszcza, jadąc za samochodami. Powyżej 55 km/h, stawy chciały się rozlecieć od kręcenia młynka. Kupując szosę, na wiosnę, z kasetą 11-28, od razu wymieniłem korbę na 53-39. Na początku sezonu, rzeczywiście wydawało mi się, że zrobiłem błąd, bo niby różnica tylko 6 zębów na tarczy, ale nie szło tego ukręcić. Teraz, po 3,5 miesiąca intensywnej jazdy, doceniam duże przełożenie. Nogi się wzmocniły i kręcenie na „patelni” nie jest już tak męczące. Oczywiście, jeśli warunki sprzyjają - z wiatrem, albo za samochodami, albo z porządnej góry. Ewentualnie, wszystko naraz :D. Również nie jestem młodzieniaszkiem. Ty się zbliżasz do pięćdziesiątki, a ja ją przekroczyłem.

 



#53 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8554 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 11 maj 2014 - 06:25

Chyba nigdy nie zrozumiem zachwycania się prędkością osiąganą na zjazdach lub w cieniu aerodynamicznym ;)

@prozor - wg mnie limit 16 zębów odnosi się nie tyle do płynności zmiany biegów z przodu (bo 1 czy 2 zęby wbrew pozorom nie robią aż tak wielkiej różnicy), co przede wszystkim do tarcia łańcucha o dolną krawędź wózka przy jeździe na ośce. Tak przynajmniej wynika z moich ekperymentów - być może inni mają inne doświadczenia.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#54 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 11 maj 2014 - 07:54

Jazda w cieniu aero, to element treningu sprinterskiego. Tak się ćwiczy końcówki wyścigów. Ma to symulować rozprowadzanie. Trenujesz kadencję i moc. Nie, że ja się przygotowuję do jakichś zawodów, tylko fajnie jest poczuć adrenalinę i prędkość. Jeden to lubi, inny nie. Takie zabawy, lepiej jednak robić na dobrze znanych drogach, bo jak najedziesz na dziurę, to może być kiepsko.



#55 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 11 maj 2014 - 17:47

Chyba nigdy nie zrozumiem zachwycania się prędkością osiąganą na zjazdach lub w cieniu aerodynamicznym ;)
 

Chyba nie powiesz, że z góry nigdy nie dokręcasz?

 

Mam w szosówce 52/11 i nigdy nie mogę sobie odmówić tej przyjemności dokręcenia. Dzisiaj wiatr był dodatkowo w plecy, więc na zjeździe do Izbicy od strony Zamościa wyszło 68 km/h. Niby to niedużo, ale i tak w tym miejscu stoi znak ograniczenia do 40 km/h, więc zasłużyłem na mandat 100-200 zł ;-) . Cóż, w tym miejscu tak jest najbezpieczniej, bo pas pobocza kończy się przed samym zakrętem krawężnikiem i żeby nie być przyciśniętym do krawężnika trzeba wcześniej wyskoczyć na pas główny i nieźle się rozpędzić, żeby nie tamować ruchu (chyba nikt nie sądzi,  że w tym miejscu ktoś jedzie 40 kim/h, nawet najbardziej praworządni obywatele, co to się zarzekają, że nigdy nie przekraczają dozwolonej prędkości).  



#56 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8554 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 11 maj 2014 - 18:14

Na pewno nie dokręcam na tyle, żeby z tego powodu zmienić zakres przełożeń.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#57 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 11 maj 2014 - 18:46

Wszystko zależy od wytrenowania. W MTB mam korbę 27-37-47 i kasetę 11-34. Ostatnie dwa sezony jeździłem nim tylko po asfalcie i w pewnych okolicznościach brakowało mi przełożeń. Zwłaszcza, jadąc za samochodami. Powyżej 55 km/h, stawy chciały się rozlecieć od kręcenia młynka. Kupując szosę, na wiosnę, z kasetą 11-28, od razu wymieniłem korbę na 53-39. Na początku sezonu, rzeczywiście wydawało mi się, że zrobiłem błąd, bo niby różnica tylko 6 zębów na tarczy, ale nie szło tego ukręcić. Teraz, po 3,5 miesiąca intensywnej jazdy, doceniam duże przełożenie. Nogi się wzmocniły i kręcenie na „patelni” nie jest już tak męczące. Oczywiście, jeśli warunki sprzyjają - z wiatrem, albo za samochodami, albo z porządnej góry. Ewentualnie, wszystko naraz :D. Również nie jestem młodzieniaszkiem. Ty się zbliżasz do pięćdziesiątki, a ja ją przekroczyłem.

Ktora firma oferuje takie zębatki do korby?



#58 gucio

gucio
  • Użytkownik
  • 244 postów
  • Skądśląsk

Napisano 11 maj 2014 - 18:59

Polemizowałbym ;-), za młodu górki (no takie malutkie wzniesionka) wyciskały ze mnie poty, zbliżając się do pięćdziesiątki, zaczynam cieszyć się ze wzniesień :-P, jakbym z 10 kg zrzucił, to pewno jeszcze bardziej bym się cieszył ;-).

 

@dywyn - na początku mojej przygody z szosą (no, będzie kilka latek do tyłu...) też miałem poroniony pomysł wyposażenia szosówki w korbę 53/39 i kasetę 12/28, no bo jeśli w MTB mam kasetę 11/34, to co tu się ograniczać, a z przodu patelnia ma być. Po pierwszym sezonie zmądrzałem i ze skruchą wyposażyłem rower w korbę kompaktową 50/34 i kasetę 12/26 (na początek sezonu, później wchodzi 11/23). Teraz doceniam odpowiednie zestopniowanie i w miarę wysoką kadencję (choć dla mnie optymalna kadencja to 85>...<95 obr/min)

Ostatnio skłaniam się do zmiany 34 na 36 - przerzutki przednie obsługują zębatki w których maksymalna różnica ilości zębów pomiędzy zębatkami to 16. Czyli 50/34, 52/36, ale 53/36 wychodzi poza obsługiwany zakres, choć może jakimś cudem działać będzie.

No ale 50/36 to różnica 14 zębów, czyli powinno być gicio...

Pocieszające :)

Moja przygoda(wiek też przed 50) z szosą, rozpocznie się za jakieś dwa tygodnie. Czekam na zamówiony rowerek :)

Po analizach zdecydowałem się na kompakt + 12/25 (11rz.) Dla płynności układu, w miejsce 34 od razu ładuję 36.

Jeżdżę głównie sam, nie rajcuje mnie zbytnio dokręcanie na zjazdach, czy jazda w tunelu za samochodem, więc brak 11 na kasecie nie powinien doskwierać.

Zastanawiam się natomiast, o co chodzi z tą pogonią za 53/39 ? Wszyscy znajomi, właśnie ją mi doradzali. Twierdzą, że i tak skończę z dużym blatem.

Po mojemu wychodzi, że niekoniecznie.

Jeśli poczuje moc w nodze (chciałbym, ale wątpię), to w miejsce kasety 12/25 zapodam 11/23.

Zestaw 50/36 z kasetą 11/23 daje identyczne przełożenia, jak 53/39 + 12/25. Zyskujemy również sporo cennych gramów, więc gdzie jest sens?

Korba 53/39 wydaje się być sensownym rozwiązaniem, tylko wówczas, gdy mamy kasetę zaczynającą się na 11, mówiąc krótko, potrzebujemy 53/11.



#59 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8554 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 11 maj 2014 - 19:51

@gucio - sprawa jest prosta: jesteś Świeżak i dlatego nie jesteś jeszcze skażony poczuciem, że musisz być jak pro, a kompakty są dla mięczaków ;) Zamiast tego po prostu dobierasz osprzęt, który realnie będzie odpowiadał Twoim potrzebom - i tak trzymaj.

Tarcze 52-53T miały sens w czasach, kiedy rowery były budowane na wolnobiegach z najmniejszą koronką 14T. Teraz, kiedy do dyspozycji są kasety z koronką 11-12T, 99% użytkowników zwyczajnie nie potrzebuje tak potężnych przełożeń - wystarczy prosta kalkulacja, by to stwierdzić. Nawet przy bardzo niskiej kadencji 80 RPM przełożenie 53x11 daje prękość ok. 48 km/h. Konia z rzędem temu, kto jest w stanie utrzymać taką prędkość podczas jazdy - poza tym optymalnie dla organizmu jest kręcić korbami szybciej, a przecież prędkość wzrasta proporcjonalnie do kadencji.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#60 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2246 postów
  • Skądkrakow

Napisano 11 maj 2014 - 20:08

Mikroos, rany boskie, nie wychylaj się :-D   pozdr





Dodaj odpowiedź