Witam wszystkich. Kilka dni temu zdecydowałem się na wymianę suportu (na kwadrat) w swoim pełnoletnim już treku. W tym celu postanowiłem nabyć jakiś niedrogi (60zł) wkład suportu (neco) i wymienić go. Wszystko poszło bez przeszkód. Dokręciłem korby (na maxa) i niby wszystko było elegancko. Niestety śrubka z lewej strony ciągle się luzuje i odrkęca po przejechaniu kilku zaledwie km. Na skutek powstałych luzów korba się nieco zsuwa i praktycznie w tym miejscu konczy się dalsza podróż.
Nie wiem teraz czy wymieniać suport, czy szukać innych śrub, albo może bawić się w jakieś kleje itd. Co poradzicie:)?
Luzująca się śruba dociskająca korbę.
Started By
Piereslegin
, 28 cze 2013 21:32
7 odpowiedzi w tym temacie
#4
Gosc_marvelo_*
Napisano 28 czerwiec 2013 - 22:08
A czy gniazdo kwadratu w korbie nie jest wyrobione? Jeśli tak, to nawet najmocniejsze dokręcanie może już nie pomóc. Dobrze, że to lewa korba, bo taką można stosunkowo tanio dokupić (jakiś zamiennik).
Osadzasz korby na smarze czy na sucho?
Ja jestem wyznawcą szkoły "mokrej" i nigdy z korbami na kwadrat nie miałem problemów.
Jeśli wszystko jest dobrze posmarowane, trzeba dokręcić mocno, ale bez przesady. No i śruba musi być wysokiej jakości. Przy montażu na smarze zwykle nie ma potrzeby późniejszego wielokrotnego dokręcania, co najwyżej kontrola po paru kilometrach i lekkie poprawienie.
Osadzasz korby na smarze czy na sucho?
Ja jestem wyznawcą szkoły "mokrej" i nigdy z korbami na kwadrat nie miałem problemów.
Jeśli wszystko jest dobrze posmarowane, trzeba dokręcić mocno, ale bez przesady. No i śruba musi być wysokiej jakości. Przy montażu na smarze zwykle nie ma potrzeby późniejszego wielokrotnego dokręcania, co najwyżej kontrola po paru kilometrach i lekkie poprawienie.
#5
Napisano 29 czerwiec 2013 - 00:25
Na poczatek daj inną śrubę
Gdzieś tam mam śrubę na klucz nasadowy. Może faktycznie to coś da
Jakim momentem dokręcasz śrubę?
Niestety nie mam możliwości sprawdzić tego u siebie, bo nie mam imbusowych nasadek w swoim zestawie dyna. Tylko podstawowe nasadki na 6cio kąt.
A czy gniazdo kwadratu w korbie nie jest wyrobione?
Wybacz, ale zapomniałem napisać, że korba też jest nowa. Wymieniałem razem z nowym suportem, bo jak na moje oko korba była już wyrobiona (zbyt pozno zorientowalem sie, ze krzywo chodzi i powyginala sie w owym gnieździe). Akurat mialem na zapasie taka sama lewa strone wiec szybko wymienilem.
Osadzasz korby na smarze czy na sucho?
Ja jestem wyznawcą szkoły "mokrej"
Powiem Ci szczerze, że mnie w szkole a potem i w pracy nauczyli tego samego. Stosuje w rowerze pelna game smarowideł Volvo Penta, które przywoże ze statku i powiem szczerze, ze jeszcze ani razu mnie nie zawiodły. Do suportu uzywalem tlustej masci teflonowej. Na 150 metrowy wał napędowy był ok:P, tyle tylko, ze samego wałka tego suportu nie smarowałem:(
#7
Napisano 06 lipiec 2013 - 12:48
Tak, problem został już rozwiązany. Zapomniałem edytować posta. Dziękuję wszystkim za rady. Jak się okazało wystarczyło bardzo mocno dokręcić. Nawet nie spodziewałem się, że całkowite wyeliminowanie tego problemu związane będzie z tak mocnym skręceniem tej śrubki. Te podkładki faktycznie wyglądają na bardzo dobry pomysł. Przy następnej wymianie z pewnoscia ich uzyje. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i jeszcze raz dziękuję za pomoc:)



