Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jakie buty, pedały do Giant Defy 4?


7 odpowiedzi w tym temacie

#1 fpuchalski

fpuchalski
  • Użytkownik
  • 1 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 03 lipiec 2013 - 14:01

Witajcie,

jutro kupuję rower Giant Defy 4, który nie ma żadnych pedałów. I teraz mam problem, bo zupełnie nie wiem co kupić. Na rowerze będę okazjonalnie startował w triathlonach, ale trenował będę w Warszawie w więc chciałbym aby był w miarę wygodny i bezpieczny również w takich warunkach - do jazdy po mieście na codzień.

Co możecie polecić? Słyszałem o systemach SPD, Look, mtb o butach szosowych, mtb. Myślałem o butach Shimano SHR 086 W bo mogę je kupić za niezłe pieniądze ale ktoś mi mówił, że system do nich jest niebezpieczny i niemalże nie pozwala na wypięcie.

Jest jeszcze kwestia tego, że niektóre podobno b. się ścierają a ja nie chcę co sezon czy dwa kupować nowego zestawu.

No i pytanie brzmi czy mając któreś z tych pedałów można w ogóle się przejechać w zwykłych butach?

#2 Gosc_adazz_*

Gosc_adazz_*
  • Gość

Napisano 03 lipiec 2013 - 19:15

Strasznie chaotyczne jest Twoje pytanie, ale kilku rzeczy nie przeskoczysz...

Chcesz startować w trialach (?), i jednocześnie jeździć po mieście?

Tak na szybko, kup po prostu na allegro pedały Look Keo Easy+bloki (polecam kolor szary-"mają luz, ale nie za dużo"), za komplet zapłacisz max 200zł - a więc stosunkowo niedrogo, używane będą jeszcze tańsze.
Jakie buty (?)-tutaj w grę wchodzi zasobność Twojego portfela, i właściwie to jedyne miarodajne kryterium wyboru (wiadomo karbon w podeszwie, zapinanie na zatrzask najfajniejsze...ale zwykłe rzepy też dają radę).

Natomiast nie mam pojęcia jak ustosunkować się do tej jazdy po mieście, ja na miasto mam koszyczki klasyczne (jeżdżę po mieście na starej stalowej szosie Raleigh), koszyczki mają tę zaletę że mogę w garniturze do pracy pojechać 8-)

Jeśli myślisz na poważnie o jeździe na rowerze to nie bój się systemów wpinania i dobrych butów, na początku zachowaj rozsądek, i zanim zaczniesz szarżować poćwicz wpinanie, i wypinanie.

powodzenia w wyborze!

8-)

#3 Gosc_mathanus_*

Gosc_mathanus_*
  • Gość

Napisano 17 lipiec 2013 - 09:29

Niedawno kupiłem także Giant defy 4 2012. Rower jest używany. Wyposażony został w zwykłe pedały z koszyczkami. Przejechałem już na nim ok. 1000km i dalej się waham nad zmianą koszyczków na buty i SPD. Niby wszyscy mówią, że buty to podstawa, jeździ się szybciej, łatwiej, lepiej itd. itp. Jednak ja tym rowerem jeżdżę dla przyjemności. A to se skoczę nad jeziorko, a to na hel. Wiadomo jakaś przerwa , obiadek albo coś więcej :P. I mając na uwadze takie wypady, szkoda byłoby mi ładować kupę kasy w drogie buty na szosę. Raz, że nie wygodnie się w nich chodzi a dwa że się niszczą. A kasa nie mała. Co do jazdy po mieście na kolarce to odradzam. W miarę spoko jest jak są ścieżki rowerowe albo asfalt ale jak mam jechać po chodniku albo nie równej ulicy to krew mnie zalewa. W głowie tak mi się trzęsie, że czasami nic nie widzę :P, do tego wszystkie mięśnie napięte cały czas od wstrząsów. Ledwo uda się rozpędzić a tu znowu czerwone światło. Jak chciałbyś jeszcze skoczyć do sklepu to też słabo. Musiałbyś wozić jakieś zapięcie, żeby nikt roweru nie ukradł. No a jak nawet coś uda Ci się kupić to znowu tego nie przewieziesz bez plecaka. No i nie ma błotników nie ma. Więc jak jest deszcz to masakra. Po za tym szkoda szosówki na deszczu.
Podsumowując. Do rekreacyjnej jazdy polecam koszyczki, chyba , że drzemie w Tobie dusza sportowca to wtedy jakieś buty i SPD-SL. Ale wtedy nie ma mowy o dluższych postojach i spacerowaniu w trakcie. Co do jazdy po mieście, polecam rower miejski. Za nie duże pieniądze można sobie złożyć jakiś fajny, stylowy rowerek z siedzeniem na sprężynach- wtedy wszystkie nierówności nie straszne !

#4 Ohtar

Ohtar
  • Użytkownik
  • 82 postów
  • SkądRawa Mazowiecka

Napisano 17 lipiec 2013 - 23:53

Mały offtop - "koszyczki", o których piszesz, nazywają się "noski" i moim skromnym zdaniem są bardzo niewygodne i mogą być bardziej niebezpieczne od pedałów SPD. Te po przyzwyczajeniu są instynktowne w użyciu.

#5 Gosc_mathanus_*

Gosc_mathanus_*
  • Gość

Napisano 18 lipiec 2013 - 08:30

Mały offtop - "koszyczki", o których piszesz, nazywają się "noski" i moim skromnym zdaniem są bardzo niewygodne i mogą być bardziej niebezpieczne od pedałów SPD. Te po przyzwyczajeniu są instynktowne w użyciu.


Wiem o tym. Jednak wyglądają jak koszyczki. Do nosków także można się przyzwyczaić. Co do bezpieczeństwa to nie ma tragedii . Jak mocno się szarpnie to paski puszczają i noga jest wolna. No i należy pamiętać aby nogę wyjąć zanim się stanie . Do dupy się tylko rusza. Ale z tego co wiem w SPD-SL też. Bo są jednostronne.

#6 Konik

Konik
  • Użytkownik
  • 540 postów
  • SkądKraków

Napisano 18 lipiec 2013 - 10:36

Mały offtop - "koszyczki", o których piszesz, nazywają się "noski" i moim skromnym zdaniem są bardzo niewygodne i mogą być bardziej niebezpieczne od pedałów SPD. Te po przyzwyczajeniu są instynktowne w użyciu.


Wiem o tym. Jednak wyglądają jak koszyczki. Do nosków także można się przyzwyczaić. Co do bezpieczeństwa to nie ma tragedii . Jak mocno się szarpnie to paski puszczają i noga jest wolna. No i należy pamiętać aby nogę wyjąć zanim się stanie . Do dupy się tylko rusza. Ale z tego co wiem w SPD-SL też. Bo są jednostronne.


Niebezpieczne to może być wszystko, nawet gotowanie wody, czy sikanie. A jest niebezpieczne, kiedy się "nie umi". Kiedyś jeździło się na szosie w noskach z blokami - żeby wyjąc kapeć z noska, trzeba było zluzować paski na tyle, żeby blok wyszedł. I dało się... Dzisiejsze systemy zatrzaskowe to miód malina jest.
A odnośnie "bezpiecznych" i wygodnych nosków do every day use to są półnoski bez pasków, albo szerokie noski pod pepegi i inne freestylowe pantofle - stosują to do fiksów i innych miejskich singli.
Zaś co do topiku, to:
- szosowe pedały i obuwie na zawody, platformy do miasta i przekręcać,
- Sh M505/520/540/etc. i obuwie górskie + wpinane platformy
- Sh A530 i obuw MTB lub podobne dwustronne cudo spd/platforma
Albo jak to Koledzy napisali: rower na zawody, treningu i sportu generalnie, drugi do miasta

#7 Gosc_mathanus_*

Gosc_mathanus_*
  • Gość

Napisano 18 lipiec 2013 - 13:11

O! A mi się coś przypomniało. Ostatnio w sklepie rowerowym koleś pokazywał mi takie pedały z zaczepami. One były dość szerokie- jak platformy do BMX ale miały system PD chyba. Czyli ogólnie rzecz ujmując. Można w nich jeździć w zwykłych butach oraz rowerowych pantoflach z blokami. Chyba takiego rozwiązania nasz kolego szuka.

To chyba coś podobnego:
http://www.dobrerowe...et1-p-9718.html
lub to
http://www.dobrerowe...424-p-9468.html
http://www.dobrerowe...00-p-12594.html

#8 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8664 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 18 lipiec 2013 - 13:44

To nie takie proste - na pedałach zatrzaskowych z platformą (takich jak do BMX) nie dasz rady wygodnie jeździć w codziennym obuwiu. Blok będzie Ciebie uwierał.

Wyjątkiem są pedały całkowicie dwustronne, np. PD-M324 od Shimano, ale to już zupełnie inna para kaloszy (i szczerze mówiąc ja osobiście nie założyłbym w życiu takich pedałów do szosówki).

Jeżeli rower ma być chociaż raz na jakiś czas używany na zawodach, to moim zdaniem jedynym rozwiązaniem są dedykowane pedały wyścigowe. Tyle z mojej strony.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?




Dodaj odpowiedź