6 replies to this topic

[Tomo]

Dzisiaj zauważyłem, że pojawił mi się siniak na wewnętrznej stronie uda (nisko). Nie uderzyłem się (jedynie walka z komarami, ale od tego chyba nie powstają siniaki xD), więc przypuszczam, że to efekt jazdy na rowerze. Czy jest to możliwe i jak temu przeciwdziałać? Dodam, że wczoraj miałem bardzo krótką jazdę w ślimaczym tempie, ale za to z dużą jak na mnie kadencją (100-120, normalnie 60-80). Czy to efekt aż tak dużego przeskoku w kadencji?

[Dromik]

A może strzeliłeś się nogą o ramę i nawet nie zauważyłeś.

[jano_3]

Hahahahaha

Może w nocy lunatykowałeś .

i jak temu przeciwdziałać?

Nie tłuc nogami o ramę, nie lunatykować w nocy.

A teak serio od siniaków się nie umiera.

Siniaki też od dużej kadencji się nie robią, nie co rozpaczać to nie tragedia. Ja odkąd ostatnio wsiadłem na górala latam cały poobijany, do wesela się zagoi.

Można dać dziewczynie, żeby pocałowała, wtedy mniej boli.

[Tomo]

jano_3 Ano pewnie, że się nie umiera :mrgreen: Jadąc jednak góralem i "zwiedzając" każdy cm ziemi wiesz od czego jesteś poobijany, jak wrócisz z dziurawymi spodenkami to też wiesz dlaczego noga boli. Ja tylko przypuszczam od czego mam tego siniaka, ale skoro uważasz, że nie ma co sobie nim głowy zawracać to już mnie uspokoiłeś

Dromik
Też bym musiał walnąć solidnie, aby powstał

[jano_3]

Pisząc serio, to wcale nie musiało się stać na rowerze. Może coś zahaczyłeś, gdzieś się uderzyłeś i nawet o tym nie

Będziesz się martwił jak siniak dłuższy czas nie zejdzie.

[Dromik]

Nie koniecznie mocno, ja cały czas mam poobijane nogi od ramy, a to się uderzę jak zsiadam, a to jak przyłożę za dużo siłę przy wypinaniu nogi.

[pajak]

Będziesz się martwił jak siniak dłuższy czas nie zejdzie.

Czy czasami czujesz "ciężkość" w nogach? Ewentualnie możesz sprawdzić żylaki i wytrzymałość żył.. Ele to już w ogóle czarny scenariusz