Skocz do zawartości


Zdjęcie

Road Trophy - Istebna 16,17,18.08.2013


52 odpowiedzi w tym temacie

#21 przemonr1

przemonr1
  • Użytkownik
  • 419 postów
  • SkądKobiernice

Napisano 20 sierpień 2013 - 16:23


Ścianki były i będą , są one elementem wyróżniającym tą imprezę kolarską od innych.

 

Nowy Wiśnicz - ścianki (oba etapy), Srebrna Góra (tegoroczna) - ścianki, początek Pętli Beskidzkiej - ścianki, Nowy Sącz - ścianki, Lanckorona - ścianki, TdPA - ścianki  - czy aby na pewno to element wyróżniający? :-D 



#22 piatekan

piatekan
  • Użytkownik
  • 158 postów
  • SkądMysłowice

Napisano 20 sierpień 2013 - 19:31

Gdzie na Pętli Beskidzkiej były te "ścianki" ?



#23 Virenque

Virenque
  • Moderator
  • 1536 postów
  • SkądPoznań

Napisano 20 sierpień 2013 - 20:05

Organizacyjnie po prostu ekstraklasa, nie ma się do czego przyczepić. Poziom sportowy w tym roku to jakiś kosmos :)

Ale nad tymi ściankami to bym się pochylił, to jak najbardziej jest stały punkt Road Trophy ale trzeba przemyśleć ich ilość.

Trzeciego dnia też na początku były ostre nachylenia ale potem było normalniej i wszyscy najbardziej chwalą właśnie ten etap, było prawdziwe szosowe ściganie.

 

Jeżeli po starcie lecimy wąską drogą przy nachyleniach 20% to niestety ale trochę wypacza to rywalizację. Mój przykład: ktoś przede mną nie daje rady i staje na środku szosy w poprzek, ja się wywracam i nie mam szans się wpiąć ponownie w pedały - trzeba lecieć do góry z buta i szanse na rywalizację z czołowką są żadne - na pierwszym etapie miałem tak dwa razy - pierwsza stromizna i potem pierwsze płyty...

 

Puszczanie nas po tak wąskich asfaltach jest po prostu niebezpieczne, kolega spotkał się z autem i nie dlatego że jechał jak szalony, ale dlatego że było wąsko i na zakręcie ani on nie widział samochodu, ani samochód jego. W efekcie złamana łopatka i po zawodach.

 

pzdr


  • doc.ryba lubi to

#24 przemonr1

przemonr1
  • Użytkownik
  • 419 postów
  • SkądKobiernice

Napisano 20 sierpień 2013 - 20:51

piatekan, nie zapominaj że to cykl imprez skierowanych do amatorów, a poziom wśród amatorów jest bardzo zróżnicowany, dlatego taki amator jak ja (i jeszcze pewnie paru) widział ścianki tam gdzie Ty nie zrzucałeś z blatu.

 

Poza tym jak zauważył Virenque fundując wąski podjazd pod koczy na początek tworzy się rosyjską ruletkę, można przegrać wyścig, bo ktoś przed tobą z jakiegoś powodu nie podjedzie.

 

Nie mówię stanowczego NIE ścianką, ale słowo takie jak różnorodność nasuwa się samo. No i tak jak napisałem, ścianki to nie wyróżnik a standard. 



#25 piatekan

piatekan
  • Użytkownik
  • 158 postów
  • SkądMysłowice

Napisano 20 sierpień 2013 - 21:06

Drogi Virenque !

Sam sobie odpowiadasz , ścianki na początku były potrzebne choćby z powodu :  "Poziom sportowy w tym roku to jakiś kosmos  :)"

Jak rozciągnąć peleton na tyle by się zmieścił na wąskich dróżkach ? Takie drogi są w rejonie Istebnej i tego nie zmienimy .

Odcinki startowe , były w pełni zabezpieczone. Potem jeździmy już w "otwartym ruchu drogowym" i samochody na drogach też są.

Na pierwszym etapie też samochód do załadunku drewna zajął całą drogę i co można zrobić ? Poszliśmy poboczem , trudno wszystkiego nie zamkniemy to nie Tour de Pologne a i tam zdarzają się kolizje z samochodami.

Alternatywą jest tylko ograniczenie ilości startujących ale sami zastanówmy się nad naszym zachowaniem. Emocje sportowe nie powinny nam przesłonić zdrowego rozsądku. Kolega z Wrocławia miał pretensje o zachowanie pilota wyścigu, ale sam nie widzi problemu swojej jazdy po drodze .  

Staramy się by było bezpiecznie , mamy coraz więcej zabezpieczeń trasy ale nic nie zastąpi rozsądku i odpowiedzialnego zachowania .

Andrzej Piątek

 



#26 piatekan

piatekan
  • Użytkownik
  • 158 postów
  • SkądMysłowice

Napisano 20 sierpień 2013 - 21:19

Nie nadążam z odpowiedziami, przepraszam.

Przemonr1, imprezy nasze są skierowane dla amatorskiego jeżdżenia i takie pozostaną. Czasem , może i dobrze, trafi się że pojedzie z nami zawodowiec, półzawodowiec lub inny sportowo zatrudniony . Mamy wtedy okazję porównać nasze możliwości z tymi lepszymi.

Jak napisałeś "poziom wśród amatorów jest bardzo zróżnicowany" i trasy muszą być dla wszystkich, jedni je pojadą ze średnią 33 km/h a inni 20  km/h . Może to wystarczy ?

Andrzej Piątek

 



#27 przemonr1

przemonr1
  • Użytkownik
  • 419 postów
  • SkądKobiernice

Napisano 20 sierpień 2013 - 21:33

...jedni co druga pójdą z buta zamiast cieszyć się jazdą...

 

Z tym dzieleniem się peletonu na stromiznach, to nie do końca prawda, wszystko zależy od nastawiania czołówki, często sytuacja wygląda tak: wszystko dzieli się na ściankach następnie na płaskich odcinkach jeden patrzy na drugiego, robi się tempo spacerowe i wszystko znowu się zjeżdża - choćby na tegorocznej Pętli czy Srebrnej Górze. To nie ukształtowanie terenu, a tempo dzieli peleton.



#28 piatekan

piatekan
  • Użytkownik
  • 158 postów
  • SkądMysłowice

Napisano 20 sierpień 2013 - 21:46

I tu się z tobą Przemonr1 zgadzam, tempo robi swoje.

Ale górka pomaga by rozciągnąć peleton.

AP



#29 bicicleta

bicicleta
  • Użytkownik
  • 364 postów
  • SkądRadom

Napisano 21 sierpień 2013 - 07:36

Na temat specyficznego ustawiania ścianek na RT nie ma co dyskutować bo uważam, że nic się nie zmieni.

 

 

Z innej beczki to Kolegę, któremu w potrzebie użyczyłem pod koniec II etapu dętkę i potem już nie było okazji do  spotkania, proszę o kontakt w sprawie jakiegoś zwrotu, ekwiwalentnego przelewu czy whatever  ;-)



#30 maratonczyk

maratonczyk
  • Użytkownik
  • 23 postów
  • Skądkatowice

Napisano 21 sierpień 2013 - 08:14

 Panowie ścianki to chyba rzecz naturalna w górach i większość z nas po to bierze udział w górskich maratonach i wyścigach aby się z nimi zmagać  ja  lubię takie wezwania i wielu innych na pewno też i nawet jak ktoś targa z buta bo ciężko  to inni marudzą że za dużo płaskiego tak jak czytałem że niby w Srebrnej  Górze  ale cóż jeszcze się taki  nie urodził coby wszystkim dogodził  to więc zamiast marudzić niech każdy wybiera takie maratony  lub wyścigi gdzie da radę  jechać (bez podjazdów tylko same zjazdy) Wieśku tak trzymaj dalej do zobaczenia za rok



#31 tcp

tcp
  • Użytkownik
  • 501 postów
  • SkądZ nienacka

Napisano 21 sierpień 2013 - 10:23

I rzecz sporna ale dla mnie nie mieszcząca się w nazwie road. Kolarstwo szosowe to nie ściany dzialowe po 20 i więcej procent. Na których ciężko mówić o kreceniu a raczej o przepychaniu w przypadku połowy stawki. W przypadku drugiej połowy to już odcinki z buta. Pamiętajmy że kolarstwo amatorskie to nie tylko kategorie do 40rz. I za walkę na finiszu z takimi wynaturzeniami organizmy muszą zapłacić. Można robić etapy ciężkie ale takie na których się jeździ a nie chodzi.

Po ostatnich kilometrach na Pętli Beskidzkiej 2011 też odniosłem wrażenie, że komuś pomyliło się MTB z ROAD i od tego czasu trzymam się od Road Maratonów z daleka. Na szczęście jest sporo imprez i każdy może wybrać to co lubi.



#32 LoveBeer

LoveBeer

    Piwny Budda

  • Użytkownik
  • 702 postów
  • Skądz podium

Napisano 21 sierpień 2013 - 10:35

od scianek gorsze byly dziury na zjazdach (kostka w Milowce na s2, zjazd z Koniakowa do Istebnej na s3 itd itp) - ale tego widocznie ominac sie nie da. natomiast umiejscowienie scianek na poczatku etapow rzeczywiscie imho niezbyt trafne, pierwsza selekcja powinna byc na szerszej drodze, np taka jak na s2. koncowki hardkorowe, no ale taki to wyscig, zreszta przeciez jak w tv ogladamy proturowcow tez chcemy aby koncowki etapow byly najtrudniejsze bo tak jest najciekawiej.

 

co do pilota ktory o malo sie nie zabil - oczywiscie ze peleton powinien puszczac samochod i motocykle - co praktycznie caly czas robil i ja tu nie mam zastrzezen, bo naprawde bylo to sprawnie robione (moze poza momentami gdy zjezdzal sie duzy peleton rzedu 40-50 osob) - ale do pilota mozna miec zastrzezenia JAK on w rzeczonej sytuacji wyprzedzal peleton - ponad 80 kmh po poboczu to jest lekka nieodpowiedzialnosc, tym bardziej ze wtedy afair peleton nie jechal bardzo szybko. sytuacja byla bardzo grozna i pewno pilot najadl sie wiecej strachu niz my.

 

ale ogolnie impreza super, organizacyjnie bardzo sprawnie, szybkie wyniki, szybkie dekoracje, dobre oznakowanie. no i jak poprzednicy nadmienili - poziom byl dosc kosmiczny, no ale tak to sie rozwija kolarstwo amatorskie w Polsce ;)



#33 Mirek Sólnica

Mirek Sólnica
  • Użytkownik
  • 26 postów
  • SkądOchojno

Napisano 21 sierpień 2013 - 11:28

Jak na nasze polskie warunki to uważam że impreza była zorganizowana wzorowo. Największy podziw i szacunek mam dla pilota i motocyklistów. Pracę jaką wykonywali była na najwyższym poziomie.  Był tylko jeden samochód i dwa motocykle a miałem wrażenie jakby ich było conajmniej 10-ciu. Prawie każde niebezpieczne miejsce było przez nich zabezpieczone. Co do incydentu na drugim etapie to przedewszystkim była wina nasza(zawodników). Pilotowi musimy ustąpić miejsca aby mógł nas bezpiecznie wyprzedzić i zabezpieczyć kolejne niebezpieczne miejsce.  Chciałbym aby na kolejnych zawodach była również taka obstawa pilota i motocyklistów, a my zawodnicy spróbujmy dorównać im poziomem.

 

 

Odnośnie "ścianek"

Mamy w całym roku bardzo dużo wyścigów, od łatwych i przyjemnych do trudnych i wymagających. Wychodzi na to że najtrudniejszym jest RT i wedłud mnie to jest jego zaletą i magnesem dla ludzi którzy chcą się sprawdzić na bardzo trudnych trasach. Jest to wyścig głównie dla amatorów ale że jest najcięższym to nie każdy rowerzysta może to przejechać. Decydując się na takie zawody trzeba być odpowiednio przygotowanym. Jak ktoś się nie czuje na siłach to powinien się zdecydować na inne zawody których mamy teraz do wyboru do koloru. Nie przyjeżdżamy na RT po to aby  przez 3 dni "cieszyć się jazdą" ale po to aby najpierw walczyć z własnymi słabościami a dopiero potem z rywalami. Nie zarzucajmy organizatorom że początek jest pod górę po wąskiej zamkniętej drodze bo nie ma na tą chwile lepszego rozwiązania. Dzięki poprowadzeniu w ten sposób pierwszych kilometrów, w dalszej części etapów w ruchu otwartym jedziemy w mniejszych grupach. Nawet jeśli czołówka zwolni i się częśc z nas zjedzie to napewno nie będzie to 130 osób(tyle co na starcie). Była to już czwarta edycja i przez te 4 lata Kamesznica jest ciagle taka sama podobnie Koczy Zamek i inne ścianki. Różnica jest tylko taka że przybyło wiele nowych asfaltów, rowery też sa coraz lepsze(można sobie tak dobrać koronki aby było lżej) i poziom organizacjii z każdym rokiem wyższy. Mam nadzieje że następne edycje nie będą spłaszczane i znowu będziemy wylewać siudme poty na RT. W przyszłym roku są planowane 4 etapy a więc będzie jeszcze ciekawiej.

 

PS.

Będą jeszcze jakieś zdjęcia?



#34 Gosc_Andrzej M_*

Gosc_Andrzej M_*
  • Gość

Napisano 21 sierpień 2013 - 12:48

Dziękuję za dobrą organizację i fajne ściganie. Co do ścianek, to są one wizytówką RT i okolic Istebnej, byle nie było ich za dużo. Na III etapie pierwsza 20 była na starcie w pierwszym sektorze i to był bardzo dobry pomysł, pod ścianki nie było problemu z przewracającymi się zawodnikami. Jeśli za rok ma być czasówka, to na I etapie i start do II niech będzie sektorami wg zajętych miejsc (np. I-1-20; II-20-40 itd.). Ostatni etap za długi i za nudny, pasuje do być może Rajczy Tour, a nie do RT. Ok. 150 km może być, ale nie w ostatni dzień i nie tyle nudnego terenu, jaki był przez Słowację. Poprowadzony przez Beskid Mały byłby dużo ciekawszy. Ale obojętnie jakie będą w przyszłości trasy, warto jest przyjechać i pościgać się przez 3-4 dni. Do zobaczenia za rok oraz na innych maratonach cyklu. Pozdrawiam wszystkich. Andrzej Młynek.



#35 WinSho

WinSho
  • Użytkownik
  • 295 postów
  • SkądWLKP

Napisano 21 sierpień 2013 - 12:48

Ja krótko bo pisanie jedną ręką, ze złamaną łopatką nie idzie mi najlepiej...

Impreza na bardzo wysokim poziomie sportowym (3 raz startuje w RT), organizacyjnie niestety ciut słabiej. Ogólnie ściganie na takich stromych ściankach to bardziej domena MTB niż szosy. Brakuje tempa, dobrego rytmu na podjzadach za to była walka o przetrwanie i blokowanie lepszych zawodników. Pomijam puszczenie wyścigu wąskimi zjazdami bez zabezpieczenia trasy...Ja raczej podziękuję za kolejną edycję RT.



#36 localhost

localhost
  • Użytkownik
  • 368 postów
  • SkądMazowsze

Napisano 21 sierpień 2013 - 13:04

Częściowo dołączam się do gorzkich słów poprzednika, bardzo szkoda, że się połamałeś, pamiętam jak doszedłem Cię na zjeździe na pierwszym etapie i chwilę jechaliśmy wspólnie(strój ŻTC).
Płacenie 290-370zł, żeby ścigać się na niezabezpieczonej trasie to wg mnie duża przesada. Np. na wyścigu Doliną Popradu, płacę 30zł i trasę mam obstawioną, w Nowym Sączu (50zł, tu już cykl RT) zdecydowana większość skrzyżowań była obstawiona przez straż/ obsługę techniczną, a te niebezpieczne, jak wyjazdy z dróg podporządkowanych to chyba wszystkie.
Wpisowe to też przesada w porównaniu do tego co dostajemy. Na innej etapówce z cyklu Road Maraton- Lubelskiej Vuelcie, płaciło się 240zł, a jak człowiek się dobrze ogarnął to miał nocleg na normalnych łóżkach, po mecie dla każdego była możliwość masażu(nie korzystałem, ale część kolegów tak i była zadowolona).

Co do ścianek- to kwestia osobistych preferencji i subiektywnie jechało mi się na nich lepiej, niż na podjazdach typu Salmopol.



#37 piatekan

piatekan
  • Użytkownik
  • 158 postów
  • SkądMysłowice

Napisano 21 sierpień 2013 - 13:15

Dziękuję wszystkim piszącym za uwagi tyczące RT, postaramy się by w przyszłym roku było jeszcze lepiej.

Przy układaniu tras brane pod uwagę jest dużo rzeczy o których nie każdy z uczestników zdaje sobie sprawę. Zresztą nawet nie musi.

Propozycja w Beskid Mały Ok ale , Andrzeju jechałeś przez Szczyrk i Wisłę w sobotę , ile tam było samochodów i ludzi !!!

To samo byłoby w niedzielę dlatego Słowacja. 

Kolego WinSho. Jak napisałeś byłeś już trzy razy na RT i wiedziałeś co to za impreza i jakie ma wymagania. Może trochę przemawia przez ciebie gorycz po wypadku . Oczywiście współczuję wiem, że to nic miłego połamać kości. Wypadki zdarzają się wszędzie , nawet najlepiej zabezpieczone trasy nie gwarantują 100% bezpieczeństwa. 

LoveBeer.

Droga z Ochodzitej została połatana bezpośredni przed RT, nieskromnie może napiszę że trochę w tym naszej zasługi. Niestety ekipy asfaltowe trochę nie spisały się ale te największe wykroty zostały przykryte. Kostka w Milówce niestety została ale nie było alternatywy. Jak widziałeś zaczęli prace przy kanalizacji w Nieledwii, Szarym, Kamesznicy i Lalikach . Jak się to pokończy to drogi będą dużo lepsze.

Oby zdążyli na przyszłą edycję RT.

Oczywiście zapraszamy wszystkich .

Andrzej Piątek

 



#38 Gosc_bikelab_*

Gosc_bikelab_*
  • Gość

Napisano 22 sierpień 2013 - 07:04

Ogólnie bardzo chwale imprezę. Co do pilota tak samo mnóstwo dobrej roboty. Co do sytuacji uważam że przesadzil nawet jeśli była to wina zawodników. Choć z mojego punktu widzenia zawsze puszczalismy pilota i motocykle. Ale zostawmy ta sytuację ogólnie praca bardzo dobra. Co do tych scianek. Ok jeśli jest to impreza dla wybranych spoko takie tłumaczenie przyjmuje tylko w takim razie fajnie byłoby wcześniej opisać trasę. Ścianki na finisz na pierwszych 2 etapach powodowały to że na ostatni podjazd dojezdzala grupa 60osób a na całym etapie tepo spacerowe zero walki i prób. 3 etap to sportowa walka i ataki prawie na każdym podjeździe i do samego końca. To jest kolarstwo szosowe. Jak to się mówi i na wiadukcie można porozrywac grupę. Generalnie bardzo podobała mi się ta impreza i dlatego chciałbym żeby była bardziej otwarta na amatorów którzy chcą jeździć nie chodzic. Oczywiście organizatorzy wyznaczą trasę a uczestnicy zdecydują czy jechać.
Dominik Omiotek

#39 Wiesiek Legierski

Wiesiek Legierski
  • Użytkownik
  • 613 postów
  • SkądIstebna

Napisano 22 sierpień 2013 - 07:26

Wpisowe to też przesada w porównaniu do tego co dostajemy.

 

 

Wpisowe od początku RT pozostaje bez zmian, a zakres świadczeń oraz ceny wzrosły w międzyczasie o kilkadziesiąt procent. Droższe są owoce, gastronomia, wyższe ubezpieczenie, paliwo, obsługa motorowa, poliestrowe koszulki, karteka z dodatkowymi ratownikami medycznymi, strażacy OSP, puchary, poligrafia itp wiele elementów. Jeśli kolega krzysiek-krr zna sposób jak obniżyć koszty organizacyjne i zna lepszych i tańszych dostawców to ja bardzo chętnie skorzystam z tych informacji i wtedy bez wahania obniżymy wysokość wpisowego!! 

 

Nie rozwijam dalej tego tematu (choć jest o czym pisać z punktu widzenia organizatorów) ale dodam, że organizatorem jest Stowarzyszenie Wspierania Inicjatyw Rowerowych Cyclo Partner które NIE PROWADZI działalności gospodarczej, a wszystkie przychody wędrują na działalność statutową, w tym wypadku na organizację Road Trophy. Jednym słowem nie jest to komercyjna impreza a wpisowe musi pokryć 100% wydatków. Gdyby było inaczej historia Road Trophy skończyłaby się na pierwszej i jedynej edycji.

Sponsorami imprezy są firmy które wspierają imprezę szumnie, ale nie finansowo - bo tylko i wyłącznie nagrodami dla uczestników, jako bonus do imprezy. Zatem wszystkie koszty muszą iść z wpisowego. Jeśli dla kogoś jest za drogo - niech nie płaci, nie startuje lub znajdzie sponsora.



#40 Wiesiek Legierski

Wiesiek Legierski
  • Użytkownik
  • 613 postów
  • SkądIstebna

Napisano 22 sierpień 2013 - 07:40

Co do tras i ścianek:

- uwarunkowania z wykorzystaniem dróg w sposób szczególny wymuszają na nas niejako prowadzenie startu po bocznych (stromych) ściankach - wtedy jest zgoda policji

- trasy w przyszłości nie będą zbytnio odbiegać od tego co do tej pory z prostej przyczyny: geografia, ukształtowanie terenu - takie mamy góry

- Koczy Zamek jest jak na razie idealny na ustawienie mety (komunikacja, logistyka, przestrzeń) dlatego wjazd na metę będzie prawie zawsze ciężki ;-)

- w 2014 roku będą sektory po pierwszym etapie, aby w kolejnych ułatwić start pod górę - rozwiniemy to co wprowadziliśmy przed 3 etapem

- w 2014 będzie ciekawy Beskid Mały, korci nas także do Czech (Łysa Góra, może Javorovy) - na pewno wprowadzimy nowości bez rezygnacji z tego co jest wizytówką Road Trophy czyli wąskie ale ładne i kręte asfalty w rejonie Jaworzynki, Istebnej i Koniakowa.

To tutaj zrodziło się ROAD TROPHY i taki charakter będzie miało nadal. Może "podjazdowo" ma trochę z MTB, ale pamiętajmy że nazwa "Trophy" zobowiązuje. Przecież nie jest to jakis tam "Tour" dla amatorów (bez skojarzeń ;-))

 

Termin: 15-17 sierpień 2014 - druga połowa sezonu zatem jest kiedy dobrze sie do RT przygotować do czego gorąco namawiam.

 

Co do poziomu sportowego: wzrasta, jeździcie coraz szybciej, ale kolarstwo to nie tylko noga bo przede wszystkim głowa i serce, rozumiane szerzej. W mojej osobistej ocenie jest szybciej, ale nie lepiej tzn wielu mocnym kolarzom brakuje techniki jazdy po górach, w trudnych warunkach pogodowych, na krętych drogach. Dlatego nie dziwi mnie że wypadki się zdarzaja i to całkiem często: widać niestety brawurę, ostre tempo, a potem zdziwienie na twarzy "bo myślałem że ....". Szanujmy siebie, swoich towarzyszy w peletonie, innych użytkowników. Zamknięte drogi są (Puchar Równicy, dystans PRO na Pętli 2013 i szykują się kolejne w 2014) ale nigdy nie rezygnujmy z własnego i kolegi bezpieczeństwa bo NIGDY nie wiadomo co się wydarzy. 

 

 





Dodaj odpowiedź