Karbonowe koła szosowe FSA Vision TC-50
#2
Posted 02 August 2013 - 23:37
"Używane i testowane we wszystkich wariantach przez m.in. Team UCI World Tour Katiusha,....."
i dlatego nie kupie. Nie wspieram niczego co wspiera ruskich. to samo z Focusem, Canyonem itd. tak na marginesie, zwrociliscie uwage, ze ruskie team'y jezdza na "niemieckim" sprzecie ? Zawsze ! I niech ktos powie, ze historia nie lubi sie powtarzac....
A swoja droga 1,5 kg kola mozna miec za 300€, nie za 1000€. I bez zadnej "promocji"...
psy szczekaja, a karawana jedzie dalej.
porzadek jest domena prostych umyslow, tylko geniusz ogarnie chaos.
#3
Posted 03 August 2013 - 06:32
Ja z kolei bym ich nie kupił po ostatnich akcjach z kolegi trimaxami 30. Tylne koło dostało luzu, którego nie dało się usunąć. Koło poleciało do producenta, czekamy na zwrot tego koła już prawie 2 miesiące. W międzyczasie okazało się iż są problemy z przednim kołem. Po prostu sobie zaczęło trzeszczeć przy mocniejszej jeździe. Model totalnie nietrafiony. Jakby tego było mało to już na początku praktycznie po wyjęciu kół z kartonu trzeba je było centrować zarówno na boki jak i góra/dół. :-D Dramat.
Może jakiś wadliwy komplet się trafił, a może po prostu takie one mają być.
#4
Gosc_adazz_*
Posted 01 September 2013 - 13:10
Chyba trafiłeś/trafiliście naprawdę jakiś felerny komplet ... chyba kontakt ze sprzedającym by się przydał, bo coś czuję że "wcisnęli" bubla :-?
Ja posiadam Trimax'y 30 od ładnych ponad 1300 km i ...nic *(odpukać), ponadto - fakt że one trzeszczą kiedy je się za lekko wepnie w widelec, i to strasznie trzeszczą, trzeba użyć mocnego docisku żeby "siedziały cicho".
Polskie drogi=koła trzymają centre, ale ja jeżdżę naprawdę ostrożnie ;-)
#5
Posted 02 September 2013 - 23:18
Mam Trimax'y T30 od tamtego roku. Przelatały 7000km. Prosto z pudełka - proste jak drut. Do tej pory żadnych luzów ani decentrowania. Tydzień temu pękła mi szprycha w tylnym, kupiłem w BDC i sam wymieniłem. Nie mam niestety centrownicy więc teraz po centrowaniu na oko koło ma minimalne bicie. Trzeszczenie to nie sprawa kół a zacisków. Wymieniłem i na razie ok. Szczególnie przedni jęczał nieprzyjemnie... Aha - ważę 84kg...
#8
Posted 05 October 2013 - 15:04
Trimax T42 po przjechaniu 1000km nagle jakby bąbel na karbonowym stożku, który można było wciskać niczym odkręcony kapsel frugo.
Ponad miesiąc czekania na załatwienie reklamacji, na szczęście uznana i koła wymienione na nowe. Niestety papierów i faktury na koła ciągle nie odzyskałem po ponad kolejnych 2 miesiącach. Ciągle walcze o odzyskanie papierów u Pana Dudy.
Krisowy blog sportowy:
Strava: https://www.strava.c...thletes/3746277
Endomondo: https://www.endomond...profile/1796231



