Zleciłem wymianę misek suportu Hollowtech II serwisowi, zapłaciłem 70zł za miski + 20zł za robociznę (nie mam odpowiedniego klucza). Niestety po około 200km zrobił się duży luz w lewym ramieniu (tzn. lewe ramię rusza się na boki - luz jest dokładnie pomiędzy lewym ramieniem, a miską z łożyskiem). Dokręcone zostały dwie śrubki imbusowe piątki. Po ok. 100km znów zrobił się spory luz. Śrubki zostały wymienione na nowe. Było dobrze przez przeszło 400km. Niestety właśnie wyczułem, że robi się minimalny luz...
Śrubek nie dało się dokręcić - nie były poluzowane.
No czego to wina?


