Jump to content


Photo

Trening 13 Latka


13 replies to this topic

#1 Pan Kurczak

Pan Kurczak
  • Użytkownik
  • 6 posts

Posted 10 August 2013 - 20:56

Witajcie serdecznie,

 

przyszedłem na to forum z tak na prawdę jednym zapytaniem. Otóż mam 13 lat i od tego roku zacząłem tak mocniej jeździć na rowerze, ogólnie od lata zrobiłem 750 km. Mam licznik także mam dane i co dzień robie jakieś 30 km ze średnią prędkością 24 km/h (ale nie jest to dokładne bo zerowałem po 14 km pierwszych) w 1h 7 minut. Kiedyś tak celowo zrobiłem tylko 10 km, a w czas 23 minuty.

Tak pytam was teraz czy to słabo, bo myślę że tak. Pewnie w moim wieku robią to 10 km w jakieś 13-15 minut no ale będę się zdrowo teraz szkolił. Mam taki rower z komunii jeszcze, zwykł góral 18 przerzutek.

Żeby być lepszy to ile tak mniej więcej muszę robić km dziennie?



#2 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4,694 posts
  • SkądKraków

Posted 10 August 2013 - 22:28

nie ile km musisz robić dziennie , tylko poszukaj w okolicy swojej klubu  i popytaj co i jak , poza tym ten rower nie bardzo sie nadaje do treningów szosowych, jesli chcesz na poważnie potraktować kolarstwo, to najpierw pogadaj z rodzicami bo oni są Twoimi opiekunami i odpowiadają za ciebie, może na początek jakby zainwestowali w Twój sprzęt, nie trzeba dużo, tak do 1500 zł na poczatek w sam raz, do tego odpowiedni strój i wyposażenie bo bez tego  to będzie tylko ...turystyka.


Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#3 KubaG

KubaG
  • Użytkownik
  • 278 posts
  • SkądKrk

Posted 10 August 2013 - 22:32

10 km w 13 minut to średnia 46 km/h, więc wątpie czy twoi rówieśnicy by tak jeżdzili, chyba, że z górki z wiatrem.
30 km w 1h 7 min to średnia 26.7 a nie 24.
Jeździsz na góralu i masz 13 lat. Co mam ci doradzić ? Kilometry, kilometry i jeszcze raz systematyczna jazda. Nie patrz na średnie, bo średnia ci po kilku miesiącach nie powie jakie miałeś wtedy warunki ( wiatr w plecy/twarz ). Logika patrzenia na średnie jest mniej więcej taka:
Jechałem godzinę za ukraińskim tirem i mam średnią 100 km/h. Za 3 miesiące popatrze w dziennik na ten wynik i pojawi się myśl: "hmm...jestem taki dobry, na następne MŚ się zgłoszę i na czas ogolę Wigginsa, Cancellare i Martina"
Albo na 300 metrach sprintu rozpędziłem sie do 74 km/h, jutro zgłoszę się do Omegi, niech wywalą Cavendisha i mnie zatrudnią. Powodzenia.


  • kubens likes this

#4 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8,664 posts
  • SkądSzczecin

Posted 11 August 2013 - 11:13

Liczba kilometrów niewiele mówi o jakości treningu. Można zrobić trening 40-kilometrowy i padać na twarz, a można przejechać 160 km i przesadnie się nie zmęczyć. Jakość treningu to jest to, na czym powinno Tobie zależeć, jeżeli chcesz mówić o "poważnym jeżdżeniu".

Rower szosowy na pewno bardzo by się przydał, szczególnie na wyścigi, ale do treningów czy nawet na pierwsze wyścigi góral też się nadaje. Dobry strój (porządne spodenki z wkładką i oddychająca koszulka) to niemal konieczność - bez tego szybko narobisz sobie krzywdy, jeżeli spocony będziesz siedział godzinami na siodełku.

Na temat metod treningu pisano tu setki razy, więc powtarzanie się nie ma sensu. Przejrzyj po prostu forum, a jeszcze lepiej zajrzyj do lokalnego klubu i pogadaj z trenerem, czy nie chciałby Ciebie przyjąć. Im szybciej trafisz pod oko fachowca, który na bieżąco będzie obserwował Twoje postępy i korygował Twój trening, tym lepiej dla Twojego rozwoju.

Na koniec najważniejsze: skoro dopiero zaczynasz i nie masz uporządkowanego treningu, w żadnym wypadku nie patrz na liczby ani tym bardziej NIE PORÓWNUJ SIEBIE DO INNYCH (choć wiem, że to bardzo kusi). Dopiero po kilku miesiącach systematycznego, ułożonego treningu będą miały sens jakiekolwiek porównania - najpierw będą to porównania z Twoimi wynikami sprzed miesiąca czy dwóch, a potem stopniowo będzie miało sens patrzenie na innych. Także śmigaj do klubu, porozmawiaj z trenerem, poproś o plan treningowy i trenuj, trenuj, trenuj i odżywiaj się dobrze, aby trening był jeszcze skuteczniejszy :) Jesteś młody, masz fantastyczne możliwości rozwoju wydolności i wszystko przed Tobą, o ile tylko wystarczy Tobie silnej woli i chęci do ciężkiej pracy.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#5 Pan Kurczak

Pan Kurczak
  • Użytkownik
  • 6 posts

Posted 12 August 2013 - 13:07

Dzięki za wszystkie odpowiedzi.

 

Co do klubu to wiem, że aktualnie to nie da rady, bo jest 100km od mojego miejsca zamieszkania. Rower szosowy na razie też nie da rady, rodzice się nie zgadzają teraz będę jeździł tym rowerem jaki mam, a za jakiś czas zacznę coś tam zbierać i może się uda.

 

Druga sprawa to to, że miałem jakiś czas temu problemy jakieś z sercem (EKG złe wyszło) i mama powiedziała, że mam absolutnie już na rowerze nie jeździć, zdrowie ważniejsze itp. Po jakiś 2 tygodniach miałem kolejną wizytę u lekarza i wszystko OK także już miałem trochę swobody tyle, że na rowerze za jedynym razem nie mogę 1 godzinę być. Teraz pytanie mam, ja trenować? Bo w tą godzinę zrobię jakieś 23km, tyle że np. wieczorem idę po raz kolejny i zrobię 18km łącznie w ciągu dnia ok. 30 km. Jeśli warunki są dobre to mogę taki dystans zrobić 4x w tygodniu. Da to jakieś dobre efekty, że na przykład za 2 miesiące te 23 km zrobie w 45 min.?

 

 

Pozdrawiam. :)



#6 Pan Kurczak

Pan Kurczak
  • Użytkownik
  • 6 posts

Posted 12 August 2013 - 13:08

Dzięki za wszystkie odpowiedzi.

 

Co do klubu to wiem, że aktualnie to nie da rady, bo jest 100km od mojego miejsca zamieszkania. Rower szosowy na razie też nie da rady, rodzice się nie zgadzają teraz będę jeździł tym rowerem jaki mam, a za jakiś czas zacznę coś tam zbierać i może się uda.

 

Druga sprawa to to, że miałem jakiś czas temu problemy jakieś z sercem (EKG złe wyszło) i mama powiedziała, że mam absolutnie już na rowerze nie jeździć, zdrowie ważniejsze itp. Po jakiś 2 tygodniach miałem kolejną wizytę u lekarza i wszystko OK także już miałem trochę swobody tyle, że na rowerze za jedynym razem nie mogę 1 godzinę być. Teraz pytanie mam, jak trenować? Bo w tą godzinę zrobię jakieś 23km, tyle że np. wieczorem idę po raz kolejny i zrobię 18km łącznie w ciągu dnia ok. 30 km. Jeśli warunki są dobre to mogę taki dystans zrobić 4x w tygodniu. Da to jakieś dobre efekty, że na przykład za 2 miesiące te 23 km zrobie w 45 min.?

 

 

Pozdrawiam. :)

 



#7 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8,664 posts
  • SkądSzczecin

Posted 12 August 2013 - 13:10

Trening z zasady daje efekt w postaci poprawy wydolności - to chyba oczywiste ;) Ale dopóki nie wyjaśnisz spraw związanych z Twoim sercem naprawdę nie warto ryzykować forsownych treningów, bo możesz sobie tylko zaszkodzić.

Trzymam kciuki!


P.S. Do klubu nie musisz jeździć na każdy trening. Wystarczy, żebyś - jak już ustalisz, czy możesz trenować - porozmawiał z trenerem i odebrał program treningowy. Być może okaże się, że możesz trenować "na odległość" wg planu i tylko raz na jakiś czas wpadać na wspólne jazdy. Wiele zależy od trenera, także nie rezygnuj z tej opcji!

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#8 Pan Kurczak

Pan Kurczak
  • Użytkownik
  • 6 posts

Posted 12 August 2013 - 20:19

OK, dzisiaj zrobiłem tylko 21,5 km/średnia prędkość: 25,1/czas: 52 minuty bo to dla tego, że leniłem się z rana i w domu przesiedziałem. Ogólnie jutro planuje gdzieś około jedenastej zrobić 20 km i o 16;30-17:00 tylko 15. Teraz kolejne pytania do was: 

 

1. Po posiłku ile muszę odczekać, aby wsiąść na rower?

2. Po wieczornej przejażdżce, aby się jeszcze bardziej udoskonalać wykonywać jakieś pompki, brzuszki, przysiady, i ćwiczenia z hantlami?

3. Mam oczywiście umocowane do rowera uchwyt na bidon, także zawsze coś tam ze sobą zabiorę. Co polecacie? Jak dotąd brałem ze sobą wodę Żywiec (gazowana. mineralna), ale ostatnio kombinuję z izotnikiem 4MOVE.



#9 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8,664 posts
  • SkądSzczecin

Posted 12 August 2013 - 20:25

1. To zależy od tego, jaki to posiłek. Im bardziej obfity, tym dłużej (nawet do 2 godzin). Lekkie i łatwostrawne posiłki zaczynają się wchłaniać nawet po pół godziny. Choć tak zupełnie szczerze mówiąc, przy tak krótkich trasach to nie będzie jeszcze robiło aż tak wielkiej różnicy, bo w pierwszej fazie treningu zawsze masz do dyspozycji zapasy energii zgromadzone w mięśniach. Najważniejsze, żebyś od pierwszego kilometra czuł się komfortowo i nie myślał o tym, że coś przelewa Ci się w brzuchu :)

2. Przede wszystkim rozciągnij się solidnie, to podstawa. Wszelkie inne ćwiczenia dobrze byłoby w Twojej sytuacji skonsultować z lekarzem.

3. Na tak krótkich trasach izotonik nie ma żadnego sensu. Zadaniem izotonika jest odtwarzanie rezerw utraconych wraz z potem minerałów, a na godzinnej trasie nie zdążysz stracić tyle potu, żeby faktycznie odczuć różnicę. Zwykła woda, ewentualnie zaprawiona cytryną i odrobiną miodu dla smaku, w zupełności Tobie wystarczy.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#10 Pan Kurczak

Pan Kurczak
  • Użytkownik
  • 6 posts

Posted 13 August 2013 - 15:41

Mam takie jedno zapytanie, bo dręczy mnie to jak czytam to forum.

 

Aby trenować kolarstwo na poważnie w wieku 13 lat mam po prostu dużo i systematycznie jeździć, ale czytałem już kilka wypowiedzi, że zmieniły się czas i nie należy już tak zajeżdżać młodych zawodników itp. itd.

 

Druga sprawa to, to czy mam tylko jeździć czy też właśnie robić coś z mięśniami, aby wyniki były lepsze bo podobnoć sprinterzy mają mocne nogi, ale za to górale lepszą wydolność. Ja mam takie trasy bardziej płaskie, nie ma większych górek.

 

Wiem, że może to pytanie będzie głupie ale trudno :D Wiem, że nikt nie zna moich możliwości, sprzętu itp ale ile powinienem w jeden dzień tygodnia robić km? Tak opymalnie, żeby coś w dalszym życiu osiągać.



#11 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8,664 posts
  • SkądSzczecin

Posted 13 August 2013 - 16:22

Najpierw uporządkuj sobie sprawy związane z Twoim sercem. Bez tego nie masz co marzyć o jakimkolwiek poważnym trenowaniu. Wiem, to brzmi brutalnie, ale sprawę trzeba postawić jasno: mając chore serce tylko sobie zaszkodzisz forsownym treningiem.

A jeżeli chodzi o plan treningowy, bierz pod uwagę, że sam wiek to nie wszystko. Jesteś w wieku dojrzewania, więc bardzo wiele zależy od tego, jak rozwija się Twoje ciało i jakie masz możliwości na danym etapie rozwoju. Właśnie z tego powodu pomoc trenera będzie bezcenna.

I jeszcze raz: KILOMETRY NIE ODZWIERCIEDLAJĄ JAKOŚCI TRENINGU. Zadajesz pytania, gdy otrzymałeś już odpowiedź - to sprawia wrażenie, jakbyś wcześniejszych odpowiedzi nie czytał, co nie jest szczególnie miłe.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#12 Pan Kurczak

Pan Kurczak
  • Użytkownik
  • 6 posts

Posted 13 August 2013 - 19:43

Hmmm może źle się wyraziłem co do sprawy z sercem, także troszkę się teraz rozpiszę. :)

 

Byłem na wycieczce szkolnej w Zakopanem, potem wróciłem źle się czułem miałem byłem lekko chory też to poszedłem do lekarza, miałem robione EKG i morfologie, oba wyniki wyszły bardzo złe, ale po jakimś czasie miałem kolejne badania, morfologia bardzo dobra, EKG też a Pani doktor powiedziała, że to gorączka i zmiana ciśnienia były powodami złych wyników. Teraz jest już OK.

 

Odpowiedzi czytam, bo przecież gdybym tego nie robić jaki byłby sens zakładania tego tematu tyle że pytałem co do pracy nad mięśniami, a przez to że wtedy źle się wyraziłem, pisałeś o tym, abym wyjaśnij sprawę z sercem.

 

A wcześniej za bardzo nie zrozumiałem przesłania twojej wypowiedzi gdzie piszesz o JAKOŚĆI TRENINGU, że można zrobić 40 kilometrowy trening i padać na twarz, albo przejechać 160 i lekko się zmęczyć. Tak więc, lepiej zrobić to 40 km na maksa?

 

Podsumuje przy okazji wczorajszy i dzisiejszy mój 'trening':

 

PONIEDZIAŁEK:

Dystans: 21.691 km

Średnia prędkość: 25,1 km/h

Czas:51,54

(NIESTETY TYLKO RAZ SIĘ WYBRAŁEM)

 

WTOREK (dziś): Godzina 11:00 rano

Dystans: 22,093

Średnia prędkość 24,0 km/h

Czas: 55,11

 

->>> PRZEJAZD DRUGI: 18:30 <<<-

Dystans: 16,234 km 

Średnia prędkość: 23,7 km/h

Czas: 41.09

 

DYSTANS UZYSKANY PO DWÓCH DNIACH: 59,958 KM

DYSTANS UZYSKANY W TYM SEZONIE: 801.06

 

Jutro planuję zrobić całkowitą przerwę, bo jak dzisiaj na wieczór jechałem pobolewały lekko mięśnie nóg. 

W pierwszym dzisiejszym przejeździe o 11:00 po prostu nie dało się wytrzymać wiatru, który hulał w taki sposób abym dostawał od niego w twarz albo zawiewał od boku. Miałem zawrócić do domu, jechałem nawet po 19 km/h ale sobie pomyślałem, że jak tutaj ujadę to zrobi mi to lepiej jak bym miał z tyłu ten wiaterek. 

 

Teraz już kończę tego posta, ale podam jeszcze wagę i wzrost, a jutro mogę zmierzę sobie uda, łydki, brzuch.

...

WAGA: 45-47 KG

WZROST: 166 CM

 

 

 

 



#13 jano_3

jano_3
  • Użytkownik
  • 1,982 posts
  • SkądWwa

Posted 13 August 2013 - 20:00

Naucz się słuchaćsowjego organizmu. Jak na następny dzień wsiadasz na rower i czujesz, że noga ciężka, to chyba wiesz, że trzeba trochę odpuścić i dać się zregenerować nogom. Staraj się stopniowo zwiększać czas treningu. I słuchaj co mówi Twoje ciało, to jedyny wyznacznik na początku trenigów.

 

Co tak bardzo źle wyszło w tym EKG?? Masz opis?? Zmiany, które wychodzą w EKG (niedomykalność zastawek, bloki, rytm) mają raczej charkter dość stały, chociaż niedomykalność zastawek może zmieniać sięz wiekiem, ale to w okresie kiluletnim, a nie z miesiąca na miesiąc. Podobnie morfologia, to nie jeden wynik, a szereg paramatrów (około 20) mówiąc, że wszystko wyszło źle, a potem dobrze, to lekka przesada. Zmiana każdego z parametrów jest jakimś sygnałem, który powinien zostać zdiagnozowany i ewentualnie leczony. Jakbyś podał więcej szczegółów, będzie łatwiej powiedzieć co jest nie tak.



#14 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8,664 posts
  • SkądSzczecin

Posted 13 August 2013 - 21:19

Po kolei.

 

Od interpretacji wyników EKG i innych badań jest lekarz, a nie uczestnicy Forum. Nie my powinniśmy też orzekać, jak i kiedy masz trenować, szczególnie jeżeli możesz mieć problemy ze zdrowiem. Poczekaj na kolejną wizytę u lekarza i postaraj się ustalić czy możesz w ogóle trenować i jeżeli tak, to kiedy możesz zacząć. Bez tego ani rusz. Jedno jest pewne: jeżeli lekarz kazał Tobie się oszczędzać, to na pewno miał powód, więc postaraj się zebrać jak najdokładniejsze informacje, ile Tobie wolno i kiedy możesz zacząć myśleć o poważnym trenowaniu.

 

Jakość treningu to bardzo skomplikowane zagadnienie. Ani tylko treningi na maksa, ani tylko długie turystyczne jazdy nie są dobre. Cała sztuka to takie dobranie planu, abyś miał czas zarówno na budowanie bazy (ogólna wytrzymałość i wydolność) oraz ściśle "wyścigowych" parametrów (zdolności do znoszenia największych obciążeń i rozwijania siły), ale także na regenerację, która jest integralną częścią treningu - bez tego ani rusz.

 

Łącznie na cykl treningowy składa się tak naprawdę co najmniej kilka cykli, m.in.: cykl roczny (zwykle zimą budujemy bazę, a latem szykujemy sobie szczyt formy na określony termin), cykl w obrębie sezonu (jeżeli np. masz trzy ważne wyścigi i chcesz celować w każdy z nich, ale musisz być w stanie zregenerować się pomiędzy nimi), u Ciebie dochodzi jeszcze ciągły rozwój organizmu i związane z tym zmiany. Licz się też z tym, że w miarę dojrzewania zaczniesz zauważać, czy jesteś bardziej typem "siłowym", czy wytrzymałościowym, co także będzie miało wpływ na Twoje treningi.

 

Tak jak powiedział @jano_3 (a ja pozwolę sobie nieco rozwinąć tę myśl), dla wytrenowanego zawodnika w szczycie sezonu kluczem jest trenowanie w okolicach maksimum, ale w taki sposób, aby nie przemęczyć organizmu i dać mu się zregenerować, kiedy jest zmęczony. Można wtedy w ogóle nie jeździć (to żaden grzech, a czasami wręcz najmądrzejsze rozwiązanie - fajnie, że tak robisz) albo pojechać na spokojną rundę, w czasie której spokojnie łapiesz oddech i lekko kręcisz nogami albo np. zostać w domu i zrobić sobie porządną sesję rozciągania. Z kolei jeżeli czujesz, że noga dobrze "podaje", możesz np. pobawić się w bardziej urozmaicone treningi: sprint do jakiegoś charakterystycznego punktu, interwały (czyli np. minuta na maksa, potem dwie minuty odpoczynku, potem znów minuta na maksa itd.) i tym podobne zabawy. Opcji jest całe mnóstwo.

 

Myślę, że jest za wcześnie, abyś budował sobie ścisły plan treningowy. Po prostu staraj się przeplatać różne elementy o których wspomniałem tak, aby Twój trening był ogólnorozwojowy i przede wszystkim żebyś nie znudził się nim. Pamiętaj, że to ma być przede wszystkim dobra zabawa i jeżeli czujesz, że coś Ci nie leży, naprawdę lepiej raz na jakiś czas odpuścić niż uczynić z treningu przykry obowiązek. I przede wszystkim naucz się słuchać swojego ciała: kiedy jest zmęczone, kiedy wyraźnie ma siły i jakie typy treningu bardziej Tobie odpowiadają. Z czasem nabierzesz wprawy i sam będziesz coraz lepiej czuł, co Tobie pasuje.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?




Reply to this topic