Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ułamana Lampka - Gwarancja?


8 odpowiedzi w tym temacie

#1 marcinsmolar

marcinsmolar
  • Użytkownik
  • 13 postów
  • SkądPoznań

Napisano 14 sierpień 2013 - 12:00

Cześć,

 

Kupiłem zestaw lampek przód/tył http://www.centrumro...nic,161323.html

Podczas zjazdu z krawężnika odpadła mi tylna lampka - ułamał się ten zaczep co robi klik.

 

Czy coś takiego można reklamować?

Moim zdaniem to ewidentnie wina badziewnego produktu.

 

Ma ktoś jakieś doświadczenia z reklamacją tego typu?

Wolę się dopytać doświadczonych ludzi niż tracić kolejne pieniądze na wysyłanie paczki :-)

 

Pozdrawiam

 



#2 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8553 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 14 sierpień 2013 - 13:48

Zgłaszaj i walcz. Przez piersze pół roku po zakupie to sklep musiałby udowodnić, że wina jest po Twojej stronie, a to jest nie do udowodnienia ;)


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#3 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4683 postów
  • SkądKraków

Napisano 14 sierpień 2013 - 20:15

Jsne mikroos, brawo, uszkodzenia mechaniczne nie podlegają ...


Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#4 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8553 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 14 sierpień 2013 - 21:57

Oczywiście, że podlegają. Jeżeli lampka nie wytrzymuje normalnych warunków z jazdy, to nie spełnia podstawowych wymagań i nie ma żadnych wątpliwości, że jest wadliwa.

 

Zgodnie z Twoją logiką każde uszkodzenie można by uznać za mechaniczne, bo coś tam w końcu zawsze mechanicznie pęka albo się odkształca, i na tej podstawie odrzucić absolutnie każdą reklamację. Tymczasem odpowiedzialność sprzedawcy jest wyłączona tylko wtedy, kiedy uszkodzenie powstało z winy użytkownika (czyli np. bezpośrednie uderzenie - i w takiej sytuacji faktycznie mógłbyś mówić o uszkodzeniu mechanicznym), a tutaj nie ma mowy o takiej sytuacji.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#5 marcinsmolar

marcinsmolar
  • Użytkownik
  • 13 postów
  • SkądPoznań

Napisano 14 sierpień 2013 - 21:58

Dzięki za odpowiedzi.

 

A gdzie jest napisane, że uszkodzenia mechaniczne nie podlegają reklamacji?

Jak coś jest badziewne i pęka, to mimo wszystko jest to wina producenta.

 

A to, że przez pierwsze 6 miesięcy sprzedawca musi udowodnić, że uszkodzenie nastąpiło nie z jego winy jest zapisane w ustawie.

 

Powalcze

 

Pozdrawiam

 


  • mikroos lubi to

#6 wiki

wiki
  • Użytkownik
  • 2190 postów
  • SkądOzorków k/Łodzi

Napisano 15 sierpień 2013 - 08:57

Wszedłem w link, zobaczyłem cenę i się z lekka przeraziłem...

 

@marcinsmolar jeżeli nie chcesz tracić gotówki za wysyłkę to pierwsze miejsce, do jakiego powinieneś się udać (czytaj: napisać) to sklep. Prosty e-mail i po sprawie...a nie pisać na forum. Kto ma wiedzieć lepiej jak nie sprzedawca, u którego zrobiło się zakup.

 

Kolejna sprawa. Rozumiem, że napiszesz im w jakich okolicznościach uszkodziłeś mocowanie ? Sprzedawca może (nie traktuj tego złośliwie) napisać Ci, że krawężniki nie są od jazdy rowerem. 

 

Pękło bo nie jest to żadne badziewie, tylko pękło na skutek wstrząsu podczas zjazdu z krawężnika (ciekawe jak wysoki był).

 

To chyba tyle w Twoim kierunku. Na koniec dodam: daj sobie spokój. Napisz tylko e-mail, jak odpowiedzą, że wymienią to OK (nic tylko chwalić sklep). Jak nie to odpuść sobie. Towar kosztował niespełna 40 zł, szkoda prądu. Do sądu pójdziesz ? Obsmarujesz ich w sieci ? Trzeba mieć solidne podstawy.

 

Oczywiście, że podlegają. Jeżeli lampka nie wytrzymuje normalnych warunków z jazdy, to nie spełnia podstawowych wymagań i nie ma żadnych wątpliwości, że jest wadliwa.

 

Zjazd z krawężnika to normalne warunki jazdy ?

 

Przez piersze pół roku po zakupie to sklep musiałby udowodnić, że wina jest po Twojej stronie, a to jest nie do udowodnienia  ;)

 

Tak samo jak nie jest do udowodnienia jest to, że mocowanie lampki uległo uszkodzeniu podczas jazdy (jakiej tam jazdy, podczas zjazdu z krawężnika). Równie dobrze szarpał na siłę i nie ułamał. 

 

Tyle w temacie.

 



#7 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8553 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 15 sierpień 2013 - 11:06

Zjazd z krawężnika to normalne warunki jazdy ?

Oczywiście, że tak. Nienormalne byłoby skakanie z metrowych dropów, a my mówimy o normalnej jeździe w mieście.

Tak samo jak nie jest do udowodnienia jest to, że mocowanie lampki uległo uszkodzeniu podczas jazdy (jakiej tam jazdy, podczas zjazdu z krawężnika). Równie dobrze szarpał na siłę i nie ułamał.

Tyle, że przez pierwsze pół roku po zakupie to sprzedający musi udowodnić, że do awarii doszło z winy klienta, a nie klient, że zawinił produkt. Mało tego, przez pierwsze pół roku zakłada się, że jeżeli nie udowodni się innych przyczyn uszkodzenia, to produkt był wadliwy już w momencie sprzedaży. Tak mówi prawo i sposób jego egzekwowania w praktyce.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#8 wiki

wiki
  • Użytkownik
  • 2190 postów
  • SkądOzorków k/Łodzi

Napisano 15 sierpień 2013 - 11:54

Jasne. Macie rację. Wina sklepu/producenta....generalnie wszystkich i tylko nie tego co jeździ po krawężnikach. Dla mnie jasne. Uszkodzenie mechaniczne, koniec i kropka. Jakbym był na miejscu sprzedawcy to bym nie wymienił. 



#9 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 15 sierpień 2013 - 12:54

Mnie też kiedyś odpadła tylna lampka razem z mocowaniem (ułamało się) podczas normalnej jazdy szosówką po asfalcie. Akurat asfalt był w tym miejscu trochę dziurawy, ale skoro przejechałem po nim bez uszkodzenia opon i obręczy to uznaję, że były to normalne warunki eksploatacji. Nikt przecież nie będzie przesadnie zwalniał do jakichś absurdalnie niskich prędkości tylko dlatego, że akurat ma na sztycy zamocowaną lampkę.

 

Wytrzymałość mocowania lampki to sprawa kluczowa dla bezpieczeństwa i powinno ono z zapasem wytrzymywać normalne a nawet trudne warunki jazdy. Oderwanie się lampki podczas jazdy w nocy może zostać niezauważone przez rowerzystę w gęstym ruchu (wzmożony hałas), a skutki tego mogą być katastrofalne.

 

Inny problem, z jakim się zetknąłem w jednej z lampek, to wyłączanie się lampki (trwałe) z powodu najmniejszego nawet przerwania zasilania (zbyt luźne wpasowanie baterii w komorze, słabe sprężynki dociskające bieguny). Chwilowy zanik kontaktu na stykach (drgania) i lampka gaśnie permanentnie. Gdy napięcie wracało, lampka sama się już niestety nie uruchomiła (tu ewidentną przewagę miały proste lampki jednofunkcyjne z mechanicznym wyłącznikiem).

 

Obecnie unikam lampek zasilanych ogniwami AA - z powodu dużej masy są one szczególnie narażone na ułamanie. Z obecnym modelem Mactronic ( http://allegro.pl/ma...3451614341.html ) na baterie AAA nie mam od dawna problemów, ale następną lampkę chyba wezmę z bateriami CR2032. 

 

 





Dodaj odpowiedź