spd , spd-r , spd-sl czy może look ?
#1601
Napisano 28 wrzesień 2017 - 20:12
Nie zdarzyło mi się jeszcze żeby mi zmieliło koszyk, tylko też trzeba wiedzieć kiedy takie łożysko wymienić a nie czakać aż się rozpadnie.
To nie jest argument. Niemal każdy sprzęt można rozwalić jeżeli się nie przeprowadza przeglądów i konserwacji.
Dodam jeszcze że Looki Ci nie spadną bo są skręcane z obu stron.
#1602
Napisano 28 wrzesień 2017 - 20:28
Otóż to. Jeżeli łożysko strzela, a jeździ się na nim dalej, to za ostateczną (i nieuniknioną) katastrofę można winić tylko siebie.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#1603 Gosc_marvelo_*
Napisano 28 wrzesień 2017 - 20:48
W moim przypadku od momentu usłyszenia strzelania do spadnięcia pedału upłynęło może kilkanaście kilometrów - wszystko w trakcie jednego wyjazdu.
Nauczony tym doświadczeniem łożysko w drugim pedale wymieniłem zawczasu, gdy było jeszcze całkiem dobre. Łożyska kosztowały około 10 zł/szt., czyli drożej niż komplet najzwyklejszych plastików od VP (np. takich: http://allegro.pl/pe...6697803893.html), które mając łożyska na konusach i kulkach potrafią wytrzymać parę lat w błocie, deszczu i śniegu bez zaglądania (mam takie w góralu i crossie).
Poza tym wiele pedałów ma łożysko maszynowe tylko od zewnątrz, a od wewnątrz tuleję ślizgową, która też się zużywa i w końcu powstaje duży luz.
#1604 Gosc_grzesiek32_*
Napisano 28 wrzesień 2017 - 22:38
Ja tam ten rok przedziaduje na timach, a w przyszłym wracam do shimano. Jednak na nich jeździło mi się najbardziej komfortowo, bezawaryjność, dostępność części w każdym rowerowym, trwałe bloki, w moim odczuciu najbardziej stabilne zapięcie itd Podchodzę do tego bardziej przekrojowo niż tylko to czy po 18 tys będzie problem z jakimiś kuleczkami czy też może jednak mimo problemu tak właściwie to go nie będzie
#1605 Gosc_Gregory34_*
Napisano 29 wrzesień 2017 - 08:06
Ja po 6500km powiedziałem swoim Timom dziękuje .Zakup 3 kompletu bloków w sezonie to już lekka przesada.Tak jak @grzesiek32 zakupione dodatkowe bloki cacane i głaskane i tak d...pa blada.Odnoszę wrażenie że bloki w Timach to rozlatują się od samego patrzenia.Zakupiłem Pd-R550 mam nadzieję że będą zdecydowanie trwalsze.Jak ktoś ma ochotę to Time Xpresso 4 są na sprzedaż :-)
#1606
Napisano 01 październik 2017 - 17:39
W moim przypadku od momentu usłyszenia strzelania do spadnięcia pedału upłynęło może kilkanaście kilometrów - wszystko w trakcie jednego wyjazdu.
Podzielisz się co to za konstrukcja była?
Samo to że pedał spada w takim przypadku już budzi podejrzenia co do jakości.
Kiedyś na urlopie wypożyczyłem rower na takich plastikach i jeden wygiąłem.Nauczony tym doświadczeniem łożysko w drugim pedale wymieniłem zawczasu, gdy było jeszcze całkiem dobre. Łożyska kosztowały około 10 zł/szt., czyli drożej niż komplet najzwyklejszych plastików od VP (np. takich: http://allegro.pl/pe...6697803893.html), które mając łożyska na konusach i kulkach potrafią wytrzymać parę lat w błocie, deszczu i śniegu bez zaglądania (mam takie w góralu i crossie).
Problem jest taki że po parunastu tysiącach bieżnia wygląda jak owal i co byś nie robił w shimano to będzie ocierać i skrzypieć.
W maszynowych po prostu wymienię łożysko.
Co do trwałości łożysk maszynowych to problem powinny rozwiązać wałeczki.
Wałeczki stosuje look w wyższych modelach, ale opinii o trwałości nie znam.
Piszę wyłacznie o maszynówkach więc nie wiem po co ta uwaga.Poza tym wiele pedałów ma łożysko maszynowe tylko od zewnątrz, a od wewnątrz tuleję ślizgową, która też się zużywa i w końcu powstaje duży luz.
Gratuluję znajomości całego rynku pedałów i ich konstrukcji.
#1608 Gosc_marvelo_*
Napisano 01 październik 2017 - 20:23
Podzielisz się co to za konstrukcja była?
Samo to że pedał spada w takim przypadku już budzi podejrzenia co do jakości.
Kiedyś na urlopie wypożyczyłem rower na takich plastikach i jeden wygiąłem.
Były to VP-196. http://allegro.pl/pe...6968534673.html
Stosowałem je w szosówce wraz z noskami i trochę na nich przejechałem, zanim to się stało (pewnie z kilkanaście tysięcy kilometrów), a po wymianie łożysk (chyba nawet dwukrotnej) jeszcze sporo i mam je do dziś w innym rowerze, ale na ślizgu już trochę lata.
To, że pedał spada z osi po dezintegracji łożyska jest jak najbardziej normalne i wynika po prostu z konstrukcji łożyska poprzecznego. Gdy pęka koszyczek, kulki zjeżdżają w jedno miejsce lub nawet wypadają i wewnętrzny pierścień wysuwa się z zewnętrznego. Nakrętka na końcu osi ma mniejszą średnicę niż wewnętrzna średnica zewnętrznej bieżni, więc spokojnie przejdzie na wylot.
Wydaje mi się, że głównym problemem (oprócz korozji i zanieczyszczeń, które szkodzą wszystkim łożyskom)) takich małych łożysk jest słabe przenoszenie sił bocznych (wzdłuż osi), które przecież też występują podczas pedałowania. Łożyska na konusach i kulkach, jako łożyska skośne, lepiej przenoszą takie siły.
Wystarczy spojrzeć na takie malutkie łożysko i widać, jak płytkie są rowki w bieżniach i jak malutkie muszą być kulki.
Taka konstrukcję (łożysko na końcu i ślizg od wewnątrz) miały też jakieś podstawowe pedały spd od VP (wymieniałem kiedyś koledze w takich łożyska, może nawet ten sam rozmiar, nie pamiętam).
W moich są takie:
Pewnie obecnie można je kupić dużo taniej niż ja płaciłem (dawno to było, w jakiejś hurtowni łożysk w Lublinie).
Na pewno są i inne konstrukcje, np. na dwóch czy trzech kulkowych albo również na wałkach, ale wiadomo, że konstruktorom chodzi często o koszty, niską masę albo o bardzo niską wysokość pedałów. Te rzeczy ciężko pogodzić. Oś musi mieć odpowiednią grubość, by miała wytrzymałość i zwykle zwęża się ją tylko na końcu (dając łożyska na większych kulkach). Od wewnątrz muszą być mniejsze kulki i np. zdublowane łożysko kulkowe (dla poprawy przenoszenia obciążeń), albo właśnie wałki. A po taniości często po prostu ślizg.
W tych plastikowych pedałach to wygiąłeś ramkę czy oś?
Moim zdaniem te plastiki od VP są dobrze wykonane (kręcą się płynnie, mają gumową uszczelkę, dobrze wykonane gwinty i okrągły kołnierz, więc nie frezują korby przy dokręcaniu). Ramka przy silnym uderzeniu może pęknąć, ale w normalnym użytkowaniu (nawet w mtb) dla osób o wadze powiedzmy do 80 kg nic złego nie powinno się dziać (ja ważę 62-64 kg).
Plastiki są przy tym przyjazne dla goleni, przy szlifie o asfalt trudniej zrobić pirueta, a nawet gdy przywalimy w kamień czy korzeń to działają jak bufor - pochłaniacz energii.
Oczywiście plastiki też bywają podłej jakości (te za kilka złotych). Pamiętam jak kiedyś założyłem znajomemu do składaka takie najtańsze i na pierwszym skrzyżowaniu przy ruszaniu pękł korpus w miejscu, gdzie wmontowana była bieżnia łożyska (o dziwo, były już na kulkach).
Tutaj widać konstrukcję na trzech łożyskach w superlekkich platformach z osią z tytanu i korpusem z magnezu. Waga robi wrażenie, ciekawe jak z wytrzymałością i trzymaniem stopy (piny wydają się niezbyt ostre).
#1612
Napisano 23 październik 2017 - 10:05
A co ma większa powierzchnię styku z pedałem?
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#1613
Napisano 23 październik 2017 - 10:31
No jeśli to plastik to się nie dziwię.
Co do przebiegów, to nie wiem - kiedyś liczyłem ale później przestałem (i mniej jeździłem). Ale raczej nie jakoś dużo, na początku max 2000 km/rok? Później mniej.
Z drugiej strony w mtb jeździ się w gorszych warunkach niż na szosie, więc przypuszczam że tam 1000 km to jak kilka razy więcej na szosie jeśli chodzi o zużycie materiału.
#1614
Napisano 23 październik 2017 - 10:32
Mosiądz mosiądzem, plastik plastikiem, ale nawet twarde stopy mosiądzu nie są tak wytrzymałe jak ABS w SPD-SL.
2 tysie x10 lat to powiedzmy połowa tego co uzyskuje wielu wariatów ..... w rok
Moje plasticzany mają już za sobą lekko ponad 20 tysi. Jeżdżone było w syfie, w górach itd... I jeszcze trochę pojeżdżą.
CykloOpole !!!
#1616
Napisano 08 listopad 2017 - 10:45
Też chciałbym dopytać - po sezonie w ubijakach od MTB czas na jakieś szosowe pedały.
W sumie rozważam takie 2 modele:
- Time Xpresso 10
- Ultegra 6800
- Xpedo Thrust NXS
Budżet tak w granicach 400zł
I jeszcze takie pytanie - Ultegry są z dwoma długościami ośki: 52mm i 56mm
Na co ma to wpływ?
#1617
Napisano 08 listopad 2017 - 11:25
Długość osi od np.:
- szerokości tylnych widełek i/lub ustawienia bloków - by zapobiegać ewentualnemu haczeniu piętami o rurki,
Od ustawienia kolan podczas kręcenia z dodatkowymi atrakcjami jak bóle w bocznych ich częściach:
- jeśli za bardzo zbliżają się do ramy - kolana szpotawe - wtedy lepiej krótsza oś. Także przy trafiających się bólach w przyśrodkowych częściach kolan,
- jeśli szeroko - kolana koślawe - dłuższa oś. Również przy zdarzających się bólach w zewnętrznych częściach kolan
Ustawienia stóp i ewentualny dyskomfort, jak pieczenie, nadmierny ucisk w części podeszwowej:
- zewnętrzna część stopy - lepiej dłuższe
- wewnętrzna - lepiej krótsze
Aerodynamika - im bardziej wąsko tym lepiej
I pewnie jeszcze kilka rzeczy jakie nie przyszły mi do głowy a można by wyszukać pod hasłem "q factor".
"MAMIL"
#1618
Napisano 08 listopad 2017 - 12:53
Ok dziękuję za wyczerpujące wyjaśnienie
To teraz tak - skoro mam szerokie widełki (hamulce tarczowe plus ośka 12x142mm) i zdarza się zahaczyć butem, to od razu brać dłuższą oś pedałów?
Czy lepiej udać się najpierw na bikefit żeby nie narobić sobie problemów zdrowotnych?
Aerodynamikę pomijam.
#1619
Napisano 09 listopad 2017 - 12:55
Muszę jednak zakupić pedaliska szosowe - do tej pory śmigałem na SPD od MTB ;(
Potrzebuję dłuższą oś - 56 mm, w grę wchodzi Ultegra albo Dura Ace. Przeznaczenie - Triathlon.
Krótkie pytanie - czy warto dopłacać do D-A? Mniejsza waga jest kwestią marginalną, pytanie, czy DA konstrukcyjnie jakoś odbiega od Ultegry, poza odchudzeniem? Być może te 300 zł lepiej zainwestować w lepsze buty...
pozdrawiam
Kal800
Road - Pinarello Dogma 60.1 2009
Tri - S-Works Shiv 2017
#1620
Napisano 09 listopad 2017 - 13:00
W porównaniu do dopłaty do butów, gdzie faktycznie dostajesz lepszy komfort lub sztywność, w przypadku pedałów różnica jest marginalna. Szkoda pieniędzy.
Choć nawiasem mówiąc, mam spore wątpliwości, czy w ogóle warto inwestować w pedały Shimano. Są lepsze opcje na rynku.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?