Z ciekawości jakie ubezpieczenie sam miałem próbowałem je znaleźć, ale amba, kwit wsiąkł.
Ja byłem w pezetju rok temu i powiedziałem żeby mi dali coś z oc i nnw do startowania w wyścigach. Ale już nie znajdę jakie zatem miałem i za ile, coś chyba ok 170-180 zł.
Wiem natomiast że jedną z najtańszych oc z nnw jest właśnie ten wspomniany przeze mnie bezpieczny rowerzysta i wiem że kilku moich kolegów posiadało to ubezpieczenie w celu wyrobienia licencji (mastersa).
Nie oszukujmy się, większość z nas jeśli musi mieć ubezpieczenie, które jest po prostu obowiązkiem, to wybiera opcję najtańszą, nie patrząc czy ew. przez nas poszkodowany cokolwiek z tego dostanie bo mamy to w dupie. W tym samym miejscu mamy to, czy będziemy mieli problemy jak kogoś wyglebiemy, bo prawdopodobieństwo że tak będzie jest niewielkie, a prawdopodobieństwo tego że nam to ktoś skutecznie przed sądem udowodni jeszcze mniejsze. Poza tym przecież nam nigdy nic się nie przydarza :-/ .
Tak samo jest z OC na samochody, jeśli kupujemy tylko OC i tylko z obowiązku, to kupujemy je w jakiś firmach śmiechu wartych (ale najtańszych), które poszkodowanego wyr......ą jak tylko się da, ale mamy to już pisałem gdzie. Jak kupujemy AC, czyli w razie czego chcemy coś dla siebie, to staramy się wybrać jak najpewniejsze ubezpieczenie.
Z ubezpieczeniem potrzebnym do licencji mastersa jest podobnie. Traktuje się to jako konieczność, obowiązek i nic poza tym. Więc kto się przejmuje faktycznym zakresem ubezpieczenia ? Kto przeczytał od deski do deski wszystkie warunki ubezpieczenia łącznie z OWU ?
Większość osób jakość ubezpieczenia ma gdzieś, bo jest im ono potrzebne tylko to wyrobienia licencji.
Ale generalnie to dobry wątek.
Jest tu sporo mastersów (chyba), którzy być może mają bardziej skrupulatne podejście do tematu jak ja i nie wyrzucają byle gdzie kwitów ubezpieczenia, a być może są nawet tacy, którzy zadali sobie trud poszukania różnych ubezpieczeń. Ja jestem leniwcem w tej sprawie i nigdzie nic nie porównywałem, tylko jak pisałem wcześniej - poszedłem do pierwszego z brzegu punktu pzu (wiedząc od innych że tam coś takiego mają), powiedziałem: chcieć się ścigać w wyścigach, oc i nnw potrzebować, dać mi potrzebny kwit prosić. :-D.
Wiem, że niektórzy z Was mają sporo samozaparcia do przeszukiwania internetów (ja nie), więc było by miło, gdy taki ktoś zrobił dobry uczynek i zrobił taką listę dostępnych ubezpieczeń, działających również podczas wyścigów, a nie tylko jak przejedziemy kurę na niedzielnej zbiórce 8-) . Dużo tych opcji pewnie i tak nie będzie.
Z pewnością wielu skorzysta, ja pewnie też. Tak, to mogłaby być dobra robota.