Rada na przyszłość - Dobry regulamin nie jest dla uczestnika, tylko organizatora...
Dziękujemy. Wiedzieliśmy to także poprzednio (patrz poprzedni regulamin, zwłaszcza końcówka), tak więc i tym razem weźmiemy to pod uwagę. Regulamin był pisany pod startujących i nas, organizatorów jednocześnie. Regulamin nie był zły, raczej przejechaliśmy się na zaufaniu do ludzi i tym, że na miejscu było nas zbyt mało do sprawnej organizacji, a Karol sam nie mógł dać rady. (Karol - chapeu bas!)
II Mistrzostw w takiej formie nie będzie. W zasadzie mistrzostw nie będzie wcale, bo ta formuła się zupełnie nie sprawdziła jako coś co miało Drużynę promować i jednoczyć. Mamy lepszy z punktu widzenia promocji Drużyny Szpiku pomysł. Ale o tym będzie przy innej okazji.
Ponieważ II MKDS nie będzie, można by poprzestać, ale pozwolę sobie na ustosunkowanie się do kilku pomysłów. Wynika to z tego, że rzucając jakikolwiek pomysł trzeba brać pod uwagę dwie podstawowe rzeczy:
- kto to zrobi, dopilnuje, poświęci czas i energię, będzie dyspozycyjny i jednocześnie rozsądny i odpowiedzialny.
- kto za to zapłaci.
Pomysły, które tego nie uwzględniają uważam za pomysły z czapy.
Kolejna sprawa, poza oczywistą że nie zamierzam już robić regulaminu to kwestia jasnych komunikatów organizacyjnych w zakresie sektorów, dobrym pomysłem było by ustawienie po jednej stronie krawędzi jezdni, lepsi z przodu, słabsi z tyłu, ale wszyscy razem - optymalnie i skutek ten sam, a nawet lepszy w porównaniu z wspólnym sektor gdzieś na szarym końcu czy nawet z przodu, gdzie ostatecznie i tak po sygnale startera grupa się złamie, a do czego nie dojdzie przy ustawieniu po długości ale na krawędzi...
Kto miałby się tym na miejscu zajmować? Jak rozpoznać wśród kilkunastu, czy nawet kilkudziesięciu zawodników silnych, których należy ustawić z przodu i słabych z tyłu? Bieganie w tłumie na starcie i przestawianie zawodników??? "Kazik, Ty do tyłu, Mietek jest od ciebie lepszy. Ty jesteś szybki, czy nie? Rower masz ostry, ale uda niegolone - wyglądasz na słabego" ;-) Ep... Jak to konkretnie widzisz? Kto miałby to weryfikować?
Kwestie marketingu przed i po - Widzę potencjał Leszna w kontekście krajobrazu, można zrobić dość profesjonalną reklamę dla sekcji kolarskiej drużyny oraz analogicznie dla samej drużyny. W grę wchodzi film reklamowy - poddaje ogólny rys, jeżeli spotka się to tu z aprobatą, udostępnię szczegóły pomysłu.
Kto za to zapłaci? Co masz na myśli pisząc "profesjonalna reklama"? Kto miałby w niej grać?
Dobrym pomysłem będzie doświetlenie bądź zastosowanie nagłośnienia stoiska drużyny, rozdawanie ulotek do pakietu startowego oraz przełamanie cp niektórych i emanowanie pozytywną energią względem uczestników LMR - tutaj cudów nie wymyślimy - czysty marketing.
Nagłośnienie? Czego? Konferansjer reklamujący Drużynę? Nadmienię, że nagłośnienie mają organizatorzy i gdy wpuszczali nas na scenę skrzętnie z niego korzystaliśmy. Skąd to nagłośnienie? Kto zorganizuje, zapłaci, podłączy, przewiezie...
Oświetlenie? Oświetlenie czego? Oświetlenie w dzień??? Skąd to oświetlenie? Co będzie oświetlane, jeśli nie będzie drużynowego namiotu? Kto zorganizuje, zapłaci, podłączy, przewiezie...
Ulotki, tak oczywiście, w pełni się zgadzam. Ulotki w pakietach startowych pojawiały się dość często w Lesznie i na innych imprezach. Były też przez nas rozdawane. Piotr i ja wysyłaliśmy je także pocztą do organizatorów maratonów szosowych i MTB, którzy wyrazili zainteresowanie. Przy każdej okazji będziemy to robili.
Podsumowując: II MKDS nie będzie już w formie startu w pojedynczej imprezie, bo to nie zadziałało jak byśmy chcieli. Ustosunkowałem się krytycznie do twoich pomysłów, ponieważ znam odpowiedz na pytanie KTO TE POMYSŁY ZREALIZUJE I KTO ZA NIE ZAPŁACI. Odpowiedź ta brzmi - NIKT, bo nikt na to nie ma czasu, nawet jeśli ma chęci. Dlatego jesteśmy bliscy formuły, która będzie do ogarnięcia w domowych pieleszach przez 2, 3 osoby, a jednocześnie będzie przyczyniała się do promowania Drużyny i jej idei, bo to jest zawsze nadrzędny cel. Gdy nasz pomysł doprecyzujemy, damy znać.
PS. Jednym z najlepszych sposobów promowania drużyny są treningi i starty w stroju KOLARSKIEJ DRUŻYNY SZPIKU :-D