Dieta dla początkującego kolarza
#1
Napisano 28 luty 2011 - 18:05
Od jakiegoś czasu zainteresowałem się sprawą diety..W zeszłym sezonie nie przykładałem specjalnej uwagi do odżywiania-jedyne na co uważałem to żeby nie pić napojów gazowanych i różnych fastfoodów itd. ale i to czasem nie wychodziło.. Czytam dosyć dużo artykułów na ten temat i widzę że dieta jest na prawdę ważna. Chciałbym abyście mi pomogli ułożyć dobrą, ale nie zbyt kosztowną dietę. Zazwyczaj moje posiłki wyglądały mniej więcej tak:
Śniadanie:
-Płatki z mlekiem lub
-1 bułka z ziarnem z dżemem
2 śniadanie (jako że chodzę do szkoły to nie jem wszystkiego naraz tylko np. co przerwę)
-2 bułki lub 2 skibki chleba (czasem z szynką,dżemem,pasztetem)
-czasem jakiś owoc (zależy jak długo jestem w szkole)
Obiad:
-Czasem zupa ale niestety musze się przystosować do tego co jest ugotowane przez mamę,
Deser:
-Jakiś serek typu danone i owoc
Kolacja:
1 lub 2 skibki chleba (zależy kiedy miałem trening)
W dni tygodnia zazwyczaj biorę więcej jedzenia do szkoły żeby od razu po szkole jechać na trening a dopiero po powrocie jem obiad. Szkołę zazwyczaj kończę o 14;25 jedynym wyjątkiem są wtorki i czasem środy.. Zapomniałem dodać że jeśli ma to coś wspólnego z dietą to mam 15 lat.. Przy wzroście 182 ważę około 64 kg i wydaje mi się że mam lekką nadwagę. Proszę Was o porady co muszę zmienić w moim odżywianiu itd. Widziałem na stronie Sylwestra Szmyda że jego śniadanie jest baaardzo duże i mocno kaloryczne :shock: Wiem, że to potrzebna energia no ale żeby aż tak dużo.. Może czegoś nie napisałem więc jeśli coś jeszcze ważnego ominąłem to mówcie-dopiszę.
Pozdrawiam i proszę o pomoc
#2
Napisano 28 luty 2011 - 18:14
Cytat
Nie przesadzaj ! :-DPrzy wzroście 182 ważę około 64 kg i wydaje mi się że mam lekką nadwagę.
Cytat
Zauważ tylko, że po takim śniadaniu Sylwester wsiada na rower i jedzie długo, nawet bardzo długoWidziałem na stronie Sylwestra Szmyda że jego śniadanie jest baaardzo duże i mocno kaloryczne
Ja tam myślę, że przy twojej wadze i wieku nie ma co się za bardzo odchudzać...
#3
Napisano 28 luty 2011 - 18:22
#4
Napisano 28 luty 2011 - 19:30
P S
Nie patrz na diety Szmyda - on jest zawodowcem i jeździ dużo więcej niż Ty - tak podejrzewam.
#6
Napisano 28 luty 2011 - 21:00
#9
Napisano 28 luty 2011 - 22:14
Biorę sobie w pojemniku ten największy serek danio, wymieszany z domowym musli (sam se robię z różnych ziaren, i suszonek), i na popitkę jakiś sok. Głupio to wygląda, ale co tam :-P Wielu ludzi zna moje zamiłowanie, to się przyzwyczaili :mrgreen:
#10
Napisano 28 luty 2011 - 23:22
Cytat
Musisz zdać sobie sprawę również z tego (co z resztą widać na jednym ze zdjęć na stronie Szmyda), że w czasie tak długiego treningu, również należy uzupełniać paliwo (banany itd. itp. ...).Widziałem na stronie Sylwestra Szmyda że jego śniadanie jest baaardzo duże i mocno kaloryczne Wiem, że to potrzebna energia no ale żeby aż tak dużo..
Poza tym, taki PRO kolarz, mający za sobą lata 'doświadczeń żywieniowych' (ale nie doświadczeń w znaczeniu 'eksperymentów'), ma na tyle szybką i sprawną przemianę materii, że mu obfite śniadanie (posiłek przedtreningowy) wystarcza na ok 1,5 - 2h i w czasie 5-6h treningu normalną rzeczą jest, że się posila dodatkowo czymś energetycznym. Więc niech nie dziwi Cię zawartość jego talerza (talerzy raczej;-) ). Perkoz dobrze napisał - zjedz posiłek przedtreningowy na tyle wcześnie, żeby zdążył się przetrawić i dostarczyć Ci potrzebnej na trening energii w początkowej fazie jego trwania, a przy tym na tyle łatwo przyswajalny, żeby nie zamulać układu trawiennego i nie spowodować zamulenia. Do tego już dojdziesz sam metodą prób i błędów. Jeszcze młody i dopiero rozwijający się organizm masz i powinno Ci się udać go ustawić oraz podkręcić szybkość przemiany materii tak, żeby zachować równowagę pomiędzy dostarczeniem sobie potrzebnej do treningu energii i zachowaniem, a raczej unormowaniem, optymalnej dla Ciebie wagi w stosunku do wieku i mocy później generowanej (żebyś nie był zbyt 'wycieniowany', bo co z tego, że łatwiej będzie Ci pokonywac podjazdy, skoro starczy Ci siły tylko na poczatkowe kilometry takiej jazdy pod gorę).
A co dokładnie powinieneś spożywać - to już chyba wiesz (tak jak wspomniałeś: czytasz dużo o diecie).
I warto wdrożyć w domu, jako posiłek obiadowy, czasem coś nowego. Dlatego zasugeruj czasem mamie, żeby np. jutro na obiad zrobić dla odmiany cos innego. Ciekawych przepisów jest cała masa (w necie) i na pewno znajdziesz coś co jest pożywne dla Ciebie a przy tym będzie smaczne dla pozostałych domowników. Harmonia w naturze zostanie zachowana i wszyscy będą zadowoleni ;-)
#11
Napisano 01 marzec 2011 - 10:38
A odnośnie diety to jestem przeciwnikiem jej planowania w dłuższej perspektywie. Polecam raczej popracować nad poszczególnymi posiłkami i dobierać je odpowiednio do potrzeb. Wiadomo są zasady zdrowego żywienia, ale każdy lubi co innego i powinien sobie wypracować własne metody.
#14 Gosc_cyclist23_*
Napisano 01 marzec 2011 - 13:44
1. 0,5l wody mineralnej najlepiej izotonika popijanego w małych porcjach, ja wlewam sobie do bidonu 0,7 i nawet w nocy jak coś mam pod ręką jest ok
2. dla zestresowanych (chyba nie dla Ciebie bo nie ten wiek) przy "ssaniu" po prostu jabłko
3. jeden też sprawdzony - umycie zębów, higienę jamy ustnej się utrzymuje wiadomo, nie chodzi o szarpanie dziąseł i przesadzanie ale takie delikatne umycie na głodzie pomaga
#15
Napisano 01 marzec 2011 - 18:19
#18 Gosc_pasibrzuch_*
Napisano 01 marzec 2011 - 23:34
Maciej1408, mogę się mylić, ale te "dziwne testy" o których piszesz prawdopodobnie określały twój BMI.
Wzrost 1,82m, waga 64kg, wychodzi coś koło 20, tyle że nie % tłuszczu w twoim ciele, a właśnie BMI. I to BMI który dąży raczej do niedowagi niż do otyłości. Zastanów się nad tym.
Jeśli nie mam racji to zwracam honor.
PS: Jako że jest to mój pierwszy post witam serdecznie wszystkich forowiczów!
#19
Napisano 02 marzec 2011 - 07:52