stara bianchi
#4
Napisano 21 sierpień 2011 - 21:09
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#7 Gosc_kubapie_*
Napisano 21 sierpień 2011 - 22:17
#12 Gosc_marvelo_*
Napisano 27 luty 2012 - 18:34
Ponieważ ostatnie parę lat na szosie spędziłem na aluminium, chciałem przypomnieć sobie jak zachowuje się stalowa rama i przykręciłem najpierw te lepsze części i koła. Całą jesień przejeździłem na tym zestawie. Nic nie pękło. Komfort jazdy średni, trochę tępa, czuć, że rurki mają grube ścianki i słabo tłumią. Ale po wjechaniu w większą dziurę jednak poddaje się jakby bardziej niż aluminium, rower nie podskakuje i łatwiej go opanować (porównuję do Accenta Via Montana, czyli do taniej ramy alu). Dosyć sztywna w sprincie, ale 1200 g różnicy względem Via Montana + widelec carbon jednak się czuje. Wyrafinowanej stalowej konstrukcji na mufach na pewno nie zastąpi, ale całkiem przyzwoita. Ja nie czuję się oszukany. Szkoda, że nie ma otworów na bagażnik i błotniki, bo byłaby fajną bazą do szosówki na turystyczne wypady lub jako rower komunikacyjny.
Ci, co kupili może się wypowiedzą po paru miesiącach użytkowania?
#14 Gosc_marvelo_*
Napisano 20 lipiec 2016 - 16:13
Tak wygląda mój obecny rower na tej ramie:
Powiem szczerze, że nie żałuję ani jednej wydanej na tą ramę złotówki.
Aktualnie lekko dowartościowana tylną 105-ką (z głównej szosówki, która dostała kupionego okazyjnie Dura Ace-a 7800), stalowym (i stylowym) mostkiem Procraft (120mm, ma być jednak sportowo) i ciężkimi, ale sztywnymi stożkami na obręczach Remerx pod nyple wewnętrzne.
W ogóle to coraz bardziej podoba mi się taka hybryda, czyli szosa z prostą kierownicą (i koniecznie z rogami). Rower taki jest tylko minimalnie wolniejszy od szosówki z barankiem. W moim przypadku średnie prędkości w porównaniu z szosą na ramie Jamis Sattelite (11kg vs 8.7kg ) są niższe o około 1 km/h. Łapiąc za końce rogów da się uzyskać całkiem aerodynamiczną pozycję, a podczas spokojniejszej jazdy czy po mieście zdecydowanie lepszy komfort, widoczność i kontrola nad rowerem (hamowanie, zmiana biegów).
Nie wiem co się ze mną dzieje, ale ze wszystkich rowerów, jakie mam (jest ich już z pięć, chyba ;-) ), szosówka z barankiem jest tym, na który chyba najmniej chętnie wsiadam. Czasem nawet wolę przejechać typowo szosową trasę na góralu na kapciach 2.4 cala i mam z tego większy fun, niż na faworyzowanej jeszcze niedawno szosie, która kojarzy mi się głównie z bólem pleców, zadzieraniem głowy i innymi problemami. Widzę to wyraźnie po osiąganych na poszczególnych rowerach rocznych przebiegach. W tym roku na głównej szosówce mam tylko 870 km.
P.S.
I niech się schowają wszystkie karbonowe widelce. Komfort tłumienia drgań przez lekki stalowy widelec o delikatnych ramionach jest nie do podrobienia. Ten specyficzny odgłos, jaki towarzyszy przejeżdżaniu przez drobne wyrwy w asfalcie sprawia, że czasem świadomie wybieram tor jazdy tak, aby było ich jak najwięcej. A koło przecież na wysokim aluminiowym stożku, zwykłych szprychach 2 mm i dość wąskiej oponie Hutchinson Atom 23 mm.
#15
Napisano 20 lipiec 2016 - 21:09
Nie wiem co się ze mną dzieje, ale ze wszystkich rowerów, jakie mam (jest ich już z pięć, chyba ;-) ), szosówka z barankiem jest tym, na który chyba najmniej chętnie wsiadam. Czasem nawet wolę przejechać typowo szosową trasę na góralu na kapciach 2.4 cala i mam z tego większy fun, niż na faworyzowanej jeszcze niedawno szosie, która kojarzy mi się głównie z bólem pleców, zadzieraniem głowy i innymi problemami. Widzę to wyraźnie po osiąganych na poszczególnych rowerach rocznych przebiegach. W tym roku na głównej szosówce mam tylko 870 km.
Hmm to chyba nie bardzo coś Ci Twoja szosówka leży.Może masz pozycję lub sam rower niedostosowany pod siebie? Albo po prostu nie lubisz tej pozycji w szosówkach? Wg mnie baranek to najwygodniejsza kierownica w rowerach rekreacyjnych i sportowych ( z pominięciem typowych miejskich czy holenderskich ) Mnogość chwytów i położenia jakie możesz na baranku przyjąć oraz ułożenie nadgarstków zblizone do fizjologicznego naturalnego powoduje, że przy dobrze dobranym rowerze nie ma się czego przyczepić.
A propos stali wiadomo,że dobrze tłumi. Szczególnie dobrze zrobiona.Widelec stalowy jest naprawdę godny polecenia do zastosowań szczególnie rekreacyjnych, gdy nie chodzi o wagę.