Jump to content


Polskie kolarstwo szosowe ...


87 replies to this topic

#21 Gosc_krzychó_*

Gosc_krzychó_*
  • Gość

Posted 15 May 2009 - 11:51

Przerażające jest to, że dwadzieścia parę lat temu nie było żadnej infrastruktury, a ludzie się garneli do sportu. Dziś jest odwrotnie.

Jak sukcesy przyjdą i będziesz miał odrobinę szczęścia, to i pieniądze się znajdą
Tak zawsze jest.

Pozwolę się nie zgodzić, a na przykład podam piłkę ręczną. Sukcesy - są, hale ( w prawie każdej miejscowość ok 10tys mieszkańców) znajdziesz.
A gdzie te kluby i młodzież????

#22 kuba259

kuba259
  • Użytkownik
  • 495 posts
  • Skądelbląg

Posted 15 May 2009 - 12:04

Nie miałem na myśli sukcesów jako hale, tylko sukcesy jako zdobycie mistrzostwa, albo bycia zauważonym przez kogoś.

#23 fan911

fan911
  • Użytkownik
  • 280 posts
  • SkądŁódź / Łowicz

Posted 15 May 2009 - 12:33

żeby kolarstwo się odrodziło potrzebny jest jakiś impuls. Jak Adam Małysz spopularyzował u nas skoki narciarskie, a każdy polak jest ekspertem od F1, od kiedy Kubica zaczął jeździć w Beemce. Tak samo będzie z kolarstwem jak jakiś nasz rodak "niespodziewanie" coś osiągnie... Wtedy wszyscy odkurzą swoje dwukołowe "ścigacze", te z napisem "Bianchi" na ramie i te z napisem "Tesco", i zaczną masowo wypierać użytkowników samochodów z dróg asfaltowych. Aż w 2034 roku sejm uchwali poprawkę do kodeksu drogowego o tworzeniu ścieżek dla samochodów (koniecznie z 10 cm krawężnikiem co 100 metrów) oraz pierwszeństwie przejazdu roweru na każdym skrzyzowaniu 8-)

tak będzie. Ja w to wierzę :-)

#24 Gosc_cigane_*

Gosc_cigane_*
  • Gość

Posted 15 May 2009 - 12:40

Szkoda że tacy kolarze jak Szurkowski, Mytnik i paru szmalcownych jeszcze nie reaktywowało Wyścigu Pokoju...

#25 mariusz k

mariusz k
  • Użytkownik
  • 836 posts
  • Skądrybnik

Posted 15 May 2009 - 12:49

To i ja dorzucę trzy grosze.
Dawnymi czasy, jakieś 10 lat temu jak jeszcze grywałem w piłkę to pamiętam ilu było chętnych. Często czekało się żeby się boisko zwolniło bo było tylu chętnych do gry, a w wakacje to sie siedziało na dworze praktycznie od rana do wieczora z przerwą na obiad. Jakieś 2-3 lata temu już z rzadka widywałem dzieci korzystające z boiska, a całkiem niedawno nawet boisko zamknięto i tyle. A im człowiek jest starszy to z zainteresowaniem sportem jest coraz gorzej, aż do pewnego momentu. Ostatnio zauwarzyłem że coraz więcej ludzi po osiągnięciu pewnego wieku przeważnie ok 40 lat mądrzeje i chwyta się za sport. Co prawda rekreacyjnie, ale wielu zaczyna rozwijać pasję i to jest godne podziwu ;-) .
Inna sprawa to mentalność, w Polsce tak już jest że jesteśmy sto laz za "murzynami" i trzeba do pewnych rzeczy dorosnąć, niestety chyba nie szybko to nastąpi.

Kasa to inna sprawa bo rower troche kosztuje, ale to w większości nie kwetia pieniędzy odstrasza ludzi od sporu. Zobaczcie np. ile dzieci wozi sie skuterami, kładami albo nie wspominając już o elektronicznych gadżetach. Sport obecnie jest tylko dla pasjonatów którzy widzą w tym jakiś sens i czują większą przyjemność po przejechaniu 100km na rowerze niż po 3 godz ry na kompie. Wiem jak to jest u mnie na uczelni, gdzie rozrywką po zajęciach jest wypicie kilku piw, albo flaszki gorzoły po 5 zł za litr. A sport kończy się na dywagacjach wyższości skurokopów górnika zabrze nad piastem gliwice i odwrotnie.
Kluby to inna sprawa bo z tym u nas ciężko, pewnie jakby były większe możliwości to i więcej ludzi garnęło by się do sportu. Może nie mam porównania z zachodem, ale z racji miejsca zamieszkania często więcej trenuje w Czechach niż w Polsce i często też się tam ścigam. I taka obserwacja, tam prawie we wszystkich miastach większych niż 10 tys mieszkańców, a czasem nawet w mniejszych jest klub kolarski. A w większych typu Ostrava czy Opava takich klubów jest kilka. I tak w ciągu roku każdy klub odganizuje jakiś wyścig, czasem nie jeden w ciągu roku w na całkiem niewielkim obszarze jest organizowanych 20-30 wyścigów należących do kilku amatorskich cykli wyścigów których może wystartować każdy kto posiada rower i kask. Jest rywalizacja, ludzie bardziej się do tego garną. Co prawda dużą część stanowia ludzie dorośli którzy ścigają się amatorsko, ale jak ktoś robi postępy to ma możliwość rozwoju.

Wniosek mam taki że brakuje u nas ludzi którzy troche by podziałali bo w Polsce chcąc się w ten sport bawić amatorsko to można startować w maratonach szosowych rozrzuconych po całym kraju lub też przy okazji wyścigów Masters. Tam w promieniu kilkudziesięciu kilometrów co tydzień lub dwa jest jakiś wyścig organizowany w takiej formie że można się poczuć jakbyśmy jechali w profesionalnym peletonie. Inną sprawą są bariery organizacyjne, bo u nas to ciężko o jakiekowiek pozwolenia od zarządców dróg itp. kolega organizuje wyścig więc mniej więcej wiem jakie były z tym problemy, tam nie ma takiego czegoś no i normalni ludzie są przyjaźniej nastawieni widząc jadących kolarzy.

Troche może za dużo napisałem o kolarstwie amatorskim, ale prawda jest taka że od tego się wszystko zaczyna, i póki nie bedziemy mieli możliwości amatorskiego ścigania to ten sport będzie wyglądał jak wygląda.

#26 Gosc_Stas_*

Gosc_Stas_*
  • Gość

Posted 15 May 2009 - 13:09

Szkoda że tacy kolarze jak Szurkowski, Mytnik i paru szmalcownych jeszcze nie reaktywowało Wyścigu Pokoju...

Wyścig Pokoju zabiła polityka. Swego czasu usuwano z życia społeczeństwa wszystko co mogło byc kojarzone z PRL-em. Usuwano więc jak odkurzacz śmieci ale i przy okazji biżuterię z dywanu. Niesłychane jak bardzo potrafimy podcinac sobie gałęzie na których siedzimy, to polska przywara, jedna z wielu smutnych przywar.
Jedynym pocieszeniem dla nas miłośników kolarstwa jest fakt, że w ten oto sposób kolarstwo szosowe stało się sportem elitarnym i niepowszechnym. Ma to także swoje zalety. Dzisiaj gdy mijam na drodze kolegę na rowerze szosowym w pełnym rynsztunku, który pozdrawia mnie a ja jego, jestem prawie pewien, że to człowiek jak powidziałyby nasze babcie ... zacny. Nie chciałbym zmierzyc się z rzeczywistością wizji, gdy masowo ten sport amatorsko uprawialiby ... panowie celowo ogoleni na kolano i tylko w koszulkach ... adidasa, posługujący się językiem specyficznych zdrobnień.

Stas

#27 Mateunio

Mateunio
  • Użytkownik
  • 944 posts
  • SkądKT

Posted 15 May 2009 - 14:33

Fan911 nie sposób się z Tobą nie zgodzić. W naszym śmiesznym kraju długo nie rozwinie się kolarstwo. Bo nie prędko jakiś Polak wygra jakiś ważny wyścig. Prosty przykład. Jak Małysz wygrywał nagle wszyscy chcieli stawiać skocznie. Wygrywał Kubica - zbudujmy tor do F1. Powiedzcie kto interesujący się sportem w formie serwisu po wiadomościach 5 lat temu słyszał o Justynie Kowalczyk? Dzisiaj będziemy już budować trasy biegowe. Śmieszy mnie to wszystko. Niestety tak już jesteśmy skonstruowani, że nie potrafimy patrzeć w przyszłość. Większość naszych zawodników, którzy coś osiągnęli zawdzięczają to tylko i wyłącznie sobie i najbliższym.
Druga sprawa, że nikomu się nie chce uprawiać sportu. Mieszkam w 80 tys mieście i na maratony MTB jeżdżę ja i kolega. Paranoja. Na szosie z ludzi w moim wieku nie spotkałem jeszcze nikogo po za wspomnianym kolegą. Jest kilku mastersów, z którymi czasami wybieramy się na trening.
Z drugiej strony tak jak powiedział Stas może to i lepiej, że nie ma masówki na kolarstwo. Przynajmniej wiem, że Ci którzy bawią się w kolarstwo to prawdziwi pasjonaci, a nie sezonowcy, którzy jeżdżą no bo kolega/sąsiad/znajomy jeździ. Więc nie wypada nie jechać.
Pozdrawiam

#28 fan911

fan911
  • Użytkownik
  • 280 posts
  • SkądŁódź / Łowicz

Posted 15 May 2009 - 14:49

no ale sami przyznajcie drodzy Forumowicze. Ilu jest "wariatów", którzy mając gotówkę w kwocie >2.000 PLN idą do sklepu po niewygodny rower, zamiast zakupić "prawie nowego" Golfa III-generacji z 1993 roku z przebiegiem 10.000 km, którym jeździł emeryt w Niemczech i to tylko w niedziele po południu jak świeciło słońce.

Sprzęt jest drogi, nie ma świadomości ludzi, którzy uważają, że auto za 200.000 zł to normalka, ale rower za 2.000 to trzeba być jeb***tym, żeby coś takiego kupić. Żeby jeszcze się męczyć na nim. Lepiej plazmę nabyć tudzież wspomnianego Golfa jak się chce pojeździć...

Chociaż nabytek roweru to dopiero początek, później trzeba się użerać na naszych drogach z tzw. "kierowcami samochodów", dziurami, wiatrem, pogodą, psami szybko-biegającymi bez smyczy...

Nie chciałbym zmierzyc się z rzeczywistością wizji, gdy masowo ten sport amatorsko uprawialiby ... panowie celowo ogoleni na kolano i tylko w koszulkach ... adidasa, posługujący się językiem specyficznych zdrobnień.

Stas


A ja miałem zamiar kupić sobie strój kolarski Adidasa... :-P

#29 Gosc_tomiq_*

Gosc_tomiq_*
  • Gość

Posted 15 May 2009 - 19:11

Kilka spraw. To że Polak zna się na wszystkim, to fakt nie podlegający dyskusji. To że mamy najpierw niezasłużony talent (np. Małysz) a potem zastanawiamy się czy nie wygospodarować w budżecie ewentualnych pieniędzyna szeroko rozumianą infrastrukturę, chyba też.
Zauważcie ilu ludzi wylało ostatnio jad na Małysza, nie pamiętając mu tych kilku wywalonych w kosmos sezonów. Jak tu polecić uprawianie sportu?
Zastanówmy się, jak byśmy oceniali Ulricha, gdyby był Polakiem. Czy jako wielkiego, zdolnego napędzić strach wielkiemu wtedy Armstrongowi, ambitnego, walczącego, czy może jako wiecznie drugiego, wiecznie przegranego i nieprofesjonalnego, ciągle grubego i działającego bez planu. Szczerze udzielmy sobie odpowiedzi, bo może po prostu nie jesteśmy gotowi na jakiekolwiek sukcesy kolarskie? Bo może od nas, kibiców i fanów może się zaczyna ta praca?
Co do cen. Rozmawiamy sobie w gronie osób godzących się bez scen na wydawanie pieniędzy na sprzęt. Kupujemy sobie rowery, części, akcesoria. Sobie. Hipotetyczna sytuacja : podchodzi do ciebie twój syn, 10 lat, i chce kolarkę. Zanim dorośnie to będą dwie ramy minimum, a przecież pewnie coś rozwali. Kilka kompletów kół. Opony, linki... Czy naprawdę wszyscy podźwignęlibyśmy takie dodatkowe obciążenie? Wszyscy rozumiemy sens takich zakupów, używania tego sprzętu, ale... Co tu więc mówić o kimś, dla kogo to głupie, nielogiczne i niezrozumiałe.

#30 Gosc_krzychó_*

Gosc_krzychó_*
  • Gość

Posted 15 May 2009 - 21:00

ie miałem na myśli sukcesów jako hale, tylko sukcesy jako zdobycie mistrzostwa, albo bycia zauważonym przez kogoś.

przecież ja ci to dokładnie tak napisałem Polacy zdobyli II i III miejsce.

Wyścig Pokoju zabiła polityka.

nie wiem czy wiesz ,że ktoś postawił tezę by zamiast po byłym demoludzie Wyścig Pokoju przebiegał od Moskwy do Paryża.
Panie i panowie tylko i wyłącznie Wasze działania , zarówno tu na tum forum jak i przede wszystkim na szosie mogą spowodować rozpropagowanie kolarstwa w Polsce.
Nic tylko pod egidą Forum szosowego zorganizować jakieś zawody kolarskie (maraton, czasówkę ).

#31 Gosc_cigane_*

Gosc_cigane_*
  • Gość

Posted 15 May 2009 - 21:38

Teraz maratonów jest jak psów...gdyby to ktoś kumaty i obcykany w świecie kolarskim ogarnął , to kto wie...ale do tego potrzeba sponsorów, reklamy i mediów, a co najważniejsze autorytetów...
Gdyby z ust Królaka lub Mytnika padł apel...ludzie stwórzmy wyścig amatorów na wzór Wyścigu Pokoju to pewnie był by odzew ...a tak to możemy pomarzyć i ścigać się w ruchu otwartym, biednemu zawsze wiatr w oczy... ;-)

#32 mustafa30

mustafa30
  • Użytkownik
  • 20 posts
  • SkądJeżowe

Posted 15 May 2009 - 23:40

Zgadzam się z większością wypowiedzi, Wonka 2805 pięknie powiedziane myślę tak samo. Jest jeszcze jedna sprawa której nikt z was nie poruszył a mianowicie promocja kolarstwa w TVP,( nie wszyscy mają euro sport) wszyscy przytaczają wyścig pokoju, ale ile było wtedy relacji z tego wyścigu w radio w telewizji, sam pamiętam jak biegłem z bratem z pola na którym ciężko pracowałem przy żniwach aby oglądnąć relacje z wyścigu. Teraz mamy w Polsce mistrzostwa świata w kolarstwie torowym a w telewizji jakieś migawki tylko lecą, natomiast kronika rajdu Abu Dabi, czy ch....j wi z jakiej pustyni owszem. Ktoś z was napisał że jak się naoglądał wyścigu pokoju to chwytał za jaki rower miał i jechał. W sob 9 maja zaczęło sie Giro a w sporcie w wiadomościach ani słowa już nie wspomnę o jakiejś dłuższej relacji. Kubicę ogląda co 2 tygodnie ileś milionów ludzi mimo że nie wygrywa ale promocja F1 jest i owszem, a kolarstwo e tam kto teraz jeździ rowerem. ;-) przecież ludzie nie lubią się męczyć. Pozdrawiam forowiczów.

#33 Gosc_cigane_*

Gosc_cigane_*
  • Gość

Posted 16 May 2009 - 06:17

Któryś z moich przedmówców zauważył że kibice wolą 90 minut meczu piłkarskiego bo im zapewnia większe emocje niż parę minut wjazdu na metę kolarzy...nie bardzo ta teza do mnie przemawia ponieważ propagowanie kolarstwa szosowego można zacząć od bardzo widowiskowych wyścigów torowych pod dachem...
Ale jak widać po ostatnich Mistrzostwach Świata w Pruszkowie nie bardzo tłumy się garnęły na ten spektakl, a takie imprezy są w Polsce rzadkością...większość trenerów i działaczy olewa czy trybuny będą full, dla nich ważna jest mamona z reklam na sprzęcie zawodnika, dlatego wspomniałem tu o asach kolarstwa polskiego którzy w miarę bezinteresownie i wielkiej miłości do kolarstwa powinni się tym zająć, inne czynniki jak wychowanie fizyczne w szkole to podstawa wychowania młodzieży sportowej, niestety sporty niszowe w szkołach nie cieszą się odpowiednią estymą bo najłatwiej rzucić młodzieży piłkę i niech sobie pokopią...
Ja jednak wierzę że w końcu znajdzie się grupa fanatyków kolarstwa i sport ten odrodzi się na nowo w Polsce...oby jak najszybciej
I to nie prawda że młodzież nie garnie się do sportu, wiem po sobie że jak jadę przez miasto to słyszę zachwyty młodych i żartobliwy doping, po prostu młodych nie stać na sprzęt, a klub im tego nie zapewni bo nie znajdzie sponsorów...i koło się zamyka...

#34 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3,267 posts
  • SkądPoznań

Posted 16 May 2009 - 21:30

Co do propagowania kolarstwa szosowego wzorem jest AGK Rybnik, chłopaki już swój wyścig mają. Oby takich ludzi jak najwięcej, może zamiast narzekać weźmy się do roboty i stwórzmy kolejne AGK....???


#35 Gosc_Tompoz_*

Gosc_Tompoz_*
  • Gość

Posted 17 May 2009 - 16:43

Co do propagowania kolarstwa szosowego wzorem jest AGK Rybnik, chłopaki już swój wyścig mają. Oby takich ludzi jak najwięcej, może zamiast narzekać weźmy się do roboty i stwórzmy kolejne AGK....???


Co to wyścigu RYbnika. Swego czasu gdy powstał regulamin bardzo chwaliłem ich, ale gdy zobaczyłem wyniki to się trochę zdziwiłem. Robert reklamował swój qwyścig jako dla amatorów bez licencji , okazałó się że startowlai tma równiez zawodnicy zlicencjami U-23 MTB i podajrze szosa też. Oto dyskutowlaiśmy z Rabertem trochę. Dla mnie to nijaka formuła.

Tompoz

#36 Pacek

Pacek
  • Użytkownik
  • 180 posts
  • SkądBełchatów

Posted 17 May 2009 - 17:43

Problemy Polskiego kolarstwa zaczynają się od samego dołu i ciągną aż po sam szczyt a co najgorsze zazębiają się w taki sposób że powstało już błędne koło z którego z roku na rok coraz ciężej się wydostac.
Zacznijmy od najgorszych spraw. Nasza srebrna medalistka z Pekinu nasza perełka w koronie miesiąc po olimpiade traci drużyne i sponsora, przez ponad dwa miesiace nawet pies z kulawą nogą się o nią niezapytał dopiero CCC Polsat po wielu staraniach podpisuje z nią kontrakt na nowy sezon.
Wycofywanie się sponsorów jest związane z brakiem promocji, nieoszukujmy się firmy to nie PCK że dają coś za nic, wykładają kase po to żeby ich firma była nadrukowana na koszulkach, taka forma reklamy...kiedy są sukcesy firma ciągnie profity, ale po co dawac kase na cos czego niepokazuje się w TV, niemówi w radiu i niepisze w gazetach. Wąskie grono ludzi zainteresowanych kolrstwem to za mało musi byc szersza publika. Brak kasy to dalsze pogłębianie się kryzysu, zamykanie kolejnych klubów i dalsza zapaśc kolrstwa.
PZKOL zaczyna powoli przypominac pzpn a to niedobrze
Nikt nie ma pomysłu jak wykorzystac dobrą koniunkture amatorkich maratonów szosowych, nie ma pomysłu jak wykorzystac rosnaca sprzedarz rowerów i tak dalej. A przeciez wystarczy tak niewiele. Troszke chęci ze strony telewizji misyjnej. No ale dopóki rządy sprawuje korzeniowski niewidze przyszłości dla kolarstwa, chyba że w TVP Sport do którego dostęp ma jakies 4% polaków
Brak kolarstwa w TV powoduje że stanowczo za mało osób jest zainteresowana tą forma wypoczynku. i tak dlaej można biadolic bez końca

Fakt faktem że coraz wiecej osób wsiada na rower ale nie dajmy sie ogłupic. Zostało nam tylko kilka zawodowych grup kolarskich z czego tylko o trzech warto naprawde pisac. Aż boje się pomyślec że za rok możemy nie miec ani jedej druzyny z licencją kontynętalną czy jak to się tam nazywa.
W każdym bądź razie trzeba się starac żeby przyszłośc niebyła gorsza i wierzyc że kiedys wszystko wróci na własciwe tory.

#37 Robert_Rybnik

Robert_Rybnik
  • Użytkownik
  • 272 posts
  • SkądRybnik

Posted 17 May 2009 - 19:22

Co do propagowania kolarstwa szosowego wzorem jest AGK Rybnik, chłopaki już swój wyścig mają. Oby takich ludzi jak najwięcej, może zamiast narzekać weźmy się do roboty i stwórzmy kolejne AGK....???


Co to wyścigu RYbnika. Swego czasu gdy powstał regulamin bardzo chwaliłem ich, ale gdy zobaczyłem wyniki to się trochę zdziwiłem. Robert reklamował swój qwyścig jako dla amatorów bez licencji , okazałó się że startowlai tma równiez zawodnicy zlicencjami U-23 MTB i podajrze szosa też. Oto dyskutowlaiśmy z Rabertem trochę. Dla mnie to nijaka formuła.

Tompoz


Drogi Tompoz

Licencje może mieć każdy, wystarczy się tylko o nią postarać...
Sama licencja NIE GWARANTUJE, żę zawodnik jeździ na Bóg wie jakim poziomie...
TOUR de RYBNIK 2008 miało taką a nie inną formułę... REWELACYJNIE, że coś takiego było, jak to bywa KAŻDEGO nie można zadowolić (jednemu nie pasuje forma, innemu dystans, a jeszcze innemu pętle...)

Był wyścig w zeszłym roku... planujemy i w tym roku... TO SIĘ LICZY..
Jak ktoś jest NIEZADOWOLONY to życzę żeby choć 1 LEPSZY wyścig zorganizował to wtedy porozmawiamy ;-)

Co do promocji naszej grupy i kolarstwa...
NASZ TEAM ma jednoplite ciuchy (krótkie i długie) takzę promujemy sie cały rok, mamy wóz TEAMowy, który promuje kolarstwo na codzień, staramy się promować kolarstwa na różnych EVENTach sportowych w mieście... Ostatnio był taki w CH FOCUS Mail w Rybniku, w któym zaprezentowaliśmy trochę sztuki kolarskiej...


NIE ma łatwo :!: Ale obstajemy przy swoim, pełen determinacji staram się ciągnąć to wszystko do przodu, ku lepszemu...

NALEŻY w tym miejscu wspomnieć, że wspierają nas:
FUNDACJA ER
:arrow: http://www.fundacjarybnik.pl/news.php
SŁAWEK CHRZANOWSKI
:arrow: http://www.sklep.chrzanowskisport.pl/
:arrow: http://www.chrzanowskisport.pl/
Centrum Promocji Sportu ACTIV
:arrow: http://www.active.org.pl/index.html
oraz
wiele osób prywatnych - rodzina, znajomi, etc.


Do wszystkiego tzreba dochodzić cięzką pracą, p[amiętając o szczęściu...


Co do słów, któe napisał Pacek... ZAGADZAM się aż za bardzo... :!: :!: :!:
Niestety to prawda...
:-/


(edit)

ps. na tym NIKT nie zarabia - u nas...
KAŻDY dokłada do interesu, jak każdy, jak wszędzie...

Takzę nie myślcie sobie, zę żyjemy w LUKSUSIE, DOSTATKU i w kolarskim RAJU :-P
Działka organizacyjna to tylko 1 strona medalu, drugą jest działka sportowa - wyniki...

#38 Gosc_Tompoz_*

Gosc_Tompoz_*
  • Gość

Posted 17 May 2009 - 19:52

Robert chodzi mim tylko o jedną rzecz że reklomawaliście wasz wyścig że dla amatrorów a byli zawodowcy U-23 chodiz mi tylko oto.

Tompoz

#39 cyryl3000

cyryl3000
  • Użytkownik
  • 159 posts
  • SkądZłotów

Posted 17 May 2009 - 20:58

Tompoz, a jak chcesz komuś przy zgłoszeniu udowodnić że ma licencje? Przeciez to jest nie do sprawdzenia, w takich warunkach.

#40 Gosc_Stas_*

Gosc_Stas_*
  • Gość

Posted 23 May 2009 - 10:27

Rozmawiałem z młodym pracownikiem regionalnej TVP. Dlaczego w TVP nie ma kolarstwa ? Bo nikt takiego programu nie zakontraktuje. Giro w TVP (gdyby było) będzie oglądac. może 100-200 tys. osób, nie będzie można zatem wziąc odpowiedniej kasy za reklamy od reklamodawców. Lepiej wyemitowc: Klan, Jak oni śpiewają, Jak oni tańczą, Jak oni śpią ... i jeszcze jakieś inne pseudoprodukcje, bo te programy ogląda 2-8 mln. osób i w takie własnie programy inwestują reklamodawcy. Jest tylko jedna uwaga: TVP jest telewizją publiczną ... jednak jak widac tylko z nazwy. Misja TV publicznej ? Takiej coś nie istnieje w pojęciu naszej kultury, publicystyki i sportu.

Stas



Reply to this topic