Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jakie Zabezpieczenie Roweru? Łańcuch Author 8Mm Czy "linijka" Abus Bordo


14 odpowiedzi w tym temacie

#1 Jakuda

Jakuda
  • Użytkownik
  • 56 postów

Napisano 05 marzec 2014 - 17:34

Hej, 

W związku z wykorzystywaniem mojej retro szosy do jeżdzenia na zakupy, muszę się ubezpieczyć w zabezpieczenie:)

 

Teoretycznie przy rowerze za 250zł powinna wystarczyć najtańsza linka, żeby odstraszyć "złodziei" z gołymi rękami.

 

Bo te najdroższe są droższe od tego roweru a do tego parokilowe a i tak nie dające 100% pewności.

 

Także trzeba znaleźć jakiś złoty środek.

Podobno łańcuchy są najodporniejsze- ale te chińczyki za pare dych (mimo że mają 5,6,7mm) jakoś mnie obrzydzają.

 

Pierwszy solidnie wyglądający i chyba w najlepszej cenie jest author AC-HL55:

http://allegro.pl/za...3994438584.html

 

Trafiłem też na alternatywę, co prawda 2x droższą- ale to podobno zupełnie inna półka, bo w sklepie kosztuje 200-300zł:

http://tablica.pl/of...67-ID40PsH.html

 

Jak by ktoś googlował to to jest Abus Bordo 6100.

 

Co o nich myślicie? czy warto wziąśc authora, czy dołożyć do Abusa? czy może coś zupełnie innego?

Bo szosa szosą, ale z żoną mamy też na lato MTB po 1.5-2K (których NIIIGDY nie zostawialiśmy nigdzie) 

i zastanawiam sie czy z takm żelastwem bezpiecznie będzie zostawiać też takie rowerki?



#2 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8558 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 05 marzec 2014 - 17:57

Author to taki sam chińczyk jak każdy inny. 8 mm to żadne zabezpieczenie.

Najtańsze zapięcia, które realnie pozwolą ochronić rower, kosztuje w granicach 70-80 zł - w tej cenie kupisz już bardzo przyzwoite zapięcia takich marek jak OnGuard czy Magnum. Zdecydowanie stawiałbym przy tym na U-locki i łańcuchy, a nie linki.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#3 Jakuda

Jakuda
  • Użytkownik
  • 56 postów

Napisano 05 marzec 2014 - 19:07

myślałem że ten Author to już potężny łańcuch. Słyszalem że 8mm ogniwo tylko 1M nożyce przetną i to po paru minutach.

No dobrze a co z tym Abusem? Patrząc po opiniach i cenie to powinno być bezkonkurencyjne w budżecie do 200zł.

U-locki odrzucam całkowicie bo to kompletnie niepraktyczne.



#4 h/k

h/k
  • Użytkownik
  • 1388 postów
  • SkądRumia

Napisano 05 marzec 2014 - 19:10

Hm, mi gość w Castoramie mówił właśnie, że gruba, dobra linka jest lepsza od łańcucha. Ile w tym prawdy - nie mam pojęcia. Wbrew tej radzie kupiłem sobie łańcuch MasterLock z kłódką (ok. 40 zł) spodziewając się dobrego zabezpieczenia. Jak na razie nikt włącznie ze mną nie testował go, rzecz jasna zawsze przypinałem i przypinam swoje gorsze rowery, których nawet za bardzo nie byłoby sensu kraść.

 

 

A co do droższych rowerów - w życiu bym nie zostawił. Jeśli zdarza mi się moją szosówką pomykać to zawsze przewiduję czy go gdzieś bezpiecznie zostawię, a jak dojeżdżam do takiego miejsca to się pytam i wprowadzam rower, by mieć go na oku. Drogi bardzo nie był, ale sądzę, że w ciemnym kącie bardzo szybko zniknąłby.



#5 Jakuda

Jakuda
  • Użytkownik
  • 56 postów

Napisano 05 marzec 2014 - 19:15

no ja tak samo z Krossem level a6. 

NIGDY nie zostawiałem nigdzie przypiętego. Bo cóż z tego jak wszystko na motylki, a sama opona kosztuje 220zł:)

Ale sie wkurzyłem bo ile sie można żreć z ochroniarzami i argumentować- to co wózek na zakupy może wjechać, wózek z dzieckiem może a nagle rower nie?

 

Dlatego też kupiłem retro szose za pare stów żeby zostawiać pod sklepem.

Ale nawet i tej mi szkoda.

 

Dalej cisne z tym Bordo:) bo opinii nie ma wiele, jedne są super pozytywne, inne sceptyczne, ale jeśli naprawde to jest bezpieczne a ludzie za różne dziwadła dają po 250zł, to myśle że 100 wysupłam...



#6 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8558 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 05 marzec 2014 - 19:21

Jestem wprost przeciwnego zdania - nie ma nic praktyczniejszego od U-locka. Raz zamocowany do roweru nie hałasuje, nie przesuwa się w sakwie czy plecaku i przede wszystkim jest znacznie lżejszy. Warto wziąć pod uwagę, że łańcuch Authora waży ponad 1,3 kg - to waga porównywalna do U-locka o przekroju 13 mm (a nie 8 mm!) z podwójnie ryglowanym zamkiem, zamkiem okutym hartowaną blachą i pałąkiem o długości np. 230 mm, który wystarczy do przypięcia dwóch rowerów do słupa.

Szekla jest oczywiście pewną alternatywą - ale za te pieniądze moim zdaniem nie warto. Osobiście z założenia nie ufam też zamkom szyfrowym.

A co do U-locka - nigdy nie zdarzyło mi się szukać miejsca do przypięcia roweru dłużej niż 2 minuty. Więc w kwestii praktyczności całkowicie się nie zgadzam, a sądzę że wiem co mówię, bo od dobrych 8 lat poruszam się po mieście w 99% przypadków na rowerze.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#7 Jakuda

Jakuda
  • Użytkownik
  • 56 postów

Napisano 05 marzec 2014 - 19:27

Nie kuś szatanie!:)

 

Właśnie mnie obrzydza przykładanie do ramy takiej rury. Kojarzy mi sie to z takimi trekkingowymi wszystkomającymi z sakwą, bagażnikiem, błotniczkami, lampeczkami, lustereczkiem...

Chciałbym taki łańcuch poprostu zwinąć, wrzucić do sakiewki, plecaka, pod siodełko.

 

No i przez ten stały kształt zawsze mi sie wydaje że nie złapie się tym latarni czy jakiejś innej poręczy pod dziwnym kątem.



#8 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8558 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 05 marzec 2014 - 19:33

Tyle, że taki łańcuch to niezła kobyła ;) Na pewno nie zmieścisz go do torebki podsiodłowej!

Szekla to trochę inna bajka - faktycznie po złożeniu zajmuje niewiele miejsca, jednak konstrukcja z zawiasami nigdy nie będzie tak wytrzymała jak monolit. Tutaj już wszystkie "za" i "przeciw" są do rozpatrzenia przez Ciebie i tylko Ty będziesz wiedział, co Tobie odpowiada ;)

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#9 Jakuda

Jakuda
  • Użytkownik
  • 56 postów

Napisano 05 marzec 2014 - 19:40

aa bo szekla to mówisz o tym "scyzoryku":)

No właśnie tutaj waga znośna no i rozmiary po złożeniu no poprostu idealne.

Faktycznie, ten zamek szyfrowy też mnie odpycha. Bo za gówniarza takie linki z 3 pierścieniami "dekodowałem" w max 5min. Tutaj przy 4 ten czas wzrósłby 10cio krotnie, choć po kilku minutach też można by trafić- ale kto by tak dłubał.

 

Chodzi mi o te za i przeciw:) o nie pytałem:) bo testów na necie za wiele nie ma- szlifierką przeciete, dużymi nożycami absolutnie nie do przecięcia, ale podobno na ogniwach najłatwiej było przeciąć.

 

Więc wniosek 50/50, tak jak przy innych zabezpieczeniach tyle sam o za co przeciw.

Dlatego pytałem czy w takiej cenie warto (bo 200, 300zł w życiu nie dam), choć liczyłem że do 50 kupie gruby łańcuch i na pewno nikt go nie tknie



#10 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8558 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 05 marzec 2014 - 19:57

OK, więc z mojej strony: łańcucha na 100% nie warto. Szekla - do rozważenia, nie jest zła, ale też mnie nie porywa. Jeżeli zatem rozważasz tylko te dwie opcje, to moim zdaniem tylko Abus ma sens.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#11 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 05 marzec 2014 - 20:01

I pomyśleć, że ja kiedyś swojego Rometa Pasata zapinałem jakąś "ruską" kłódką na szyfr, łapiąc razem szprychę i pręt od błotnika. Przez kilkanaście lat nikt mi go nie zwinął.

 

Na rower na miasto jest jeszcze jeden sposób - trzeba go maksymalnie zbrzydzić ;-) . 



#12 Jakuda

Jakuda
  • Użytkownik
  • 56 postów

Napisano 05 marzec 2014 - 20:16

dokładnie- dlatego tak jak pisałem na początku. 

Na szanse kradzieży duużo mniejszy ma wpływ samo zabezpieczenie niż wartość i wygląd roweru.

Miałem na zimę takiego górala Toundra co mi w sklepie rowerowym za free dali (Pozdrawiam ANDO w Krakowie), cały był pordzewiały i chyba na kole ktoś skakał. 

To raz czy 2 poprostu rzuciłem pod sklepem i nikt sie nie połakomił (choć też sie bałem) ale z najzwyklejszą linką, która by wymagała chocby nożyczek to na pewno nigdy by go nikt nie ukradł.

 

No i przy takim gratku też myśle że przy zabezpieczeniu za pare dyszek też nikt sie nie rzuci na rower z lat 80-90. No ale wole nie ryzykować, już nie przez fakt jego wartości to taki że tak łatwo nie kupię podobnego w takich pieniądzach.

 

 

No myślę nad tym Abusem... ale faktycznie jak to nie jest cudo nad cuda i i tak nie przypnę do niego Krossa to też mi szkoda tych 100zł



#13 lama

lama
  • Użytkownik
  • 1 postów

Napisano 04 kwiecień 2014 - 14:43

Ja posiadam Abus Bordo 6000 Red, 75cm. Kupiłem niedawno 2 szt. w promocji na Amazon.co.uk za 19.95 funta jeszcze jak była darmowa wysyłka. Czasem przypinam tym szosówkę na mieście (nie jest to nic topowego jakiś starszy Giant na Ultegrze 9 z kompozytowym widelcem i whr550 - czyli na pewno nie wygląd retro). Spinam ramę z przednim kołem do "obiektu" i tylne z ramą, lub odwrotnie. Najważniejsze, że z takimi zapięciami nie martwię się o rower. Choć oczywiście zawsze można coś odkręcić.

 

Zapięcia sa bardzo fajne, ładnie wykonane, ważą około 1kg każde, w zestawie jest uchwyt do przymocowania w miejscu na bidon na stałe lub rzepami do dowolnej rury. Ja z tego nie korzystam, wolę w torebkę biodrową schować, lub torbę kurierską. Jedyna wada to trochę krótka wersja tego zapięcia - jest też 90cm, ale dużo drożej.

 

Ogólnie jestem fanem tego typu zapięć. Są odporne prawie jak najlepsze Ulocki i łańcuchy, a nie posiadają ich wad.

 

Posiadam też Trelock FS 3/85 - 10cm dłuższe (przydaje się), ale nie tak kompaktowe po złożeniu i mniej pancerne.

 

Nie sądzę, żeby ktoś to rozcinał w Polsce - u nas złodzieje nie posiadają do tego sprzętu - w miare sensowny czas osiągnie się tylko z jakimś sprzetem elektrycznym. W Polsce kradną amatorzy z prostymi nożycami rowery przypięte linkami. Na zachodzie muszą bardziej się postarać bo tam więcej dobrych zabezpieczeń jest.



#14 Gosc_rowerowyninja_*

Gosc_rowerowyninja_*
  • Gość

Napisano 04 kwiecień 2014 - 15:04

Ja używam łańcucha do przypinania roweru. Wożę, gdy mam ze sobą, w plecaku albo po prostu zapinam w pasie jak pasek do spodni. I po problemie. Sporo waży, to fakt. Ale wygląda odstraszająco na złodziei i może służyć do obrony, zakończony wielką kłódką. 

 

Próbowałem taki ciąć w Castoramie różnymi nożycami o rozmiarach, z jakimi spodziewam się złodzieja w mieście i dał radę.

 

Do kół zastosowałem zaciski zefala, przy których żeby wypiąć koło trzeba odwrócić rower na plecy.

 

Mimo wszystko, stosuję to tylko do roweru służącego do tyrania po bułki czy na piwo.

 

Droższych rowerów nie zostawiam nigdy i nigdzie bez opieki, a najchętniej wcale.



#15 h/k

h/k
  • Użytkownik
  • 1388 postów
  • SkądRumia

Napisano 04 kwiecień 2014 - 22:04

Ja posiadam Abus Bordo 6000 Red, 75cm. Kupiłem niedawno 2 szt. w promocji na Amazon.co.uk za 19.95 funta jeszcze jak była darmowa wysyłka. Czasem przypinam tym szosówkę na mieście (nie jest to nic topowego jakiś starszy Giant na Ultegrze 9 z kompozytowym widelcem i whr550 - czyli na pewno nie wygląd retro). Spinam ramę z przednim kołem do "obiektu" i tylne z ramą, lub odwrotnie. Najważniejsze, że z takimi zapięciami nie martwię się o rower. Choć oczywiście zawsze można coś odkręcić.

 

 

Mimo wszystko takiego roweru się nie zostawia samego, przypiętego nawet super U-lockami.

 

 

 

 

Na rower na miasto jest jeszcze jeden sposób - trzeba go maksymalnie zbrzydzić ;-) . 

 

 

Tak, choć moim zdaniem wstyd jeździć na czymś zardzewiałym, brzydkim. Jak dla mnie najlepiej schludny, ale stary rower. Jakaś szosa za 500 lub mniej złotych z tańszym osprzętem. No i co najważniejsze - nie super odpicowany, po prostu już za wiele razy na mojego np. kładli inne bicykle czy porysował. Po prostu szkoda pracy, kasy i ładnego roweru, by robić z typowego ubijaka jakąś super piękność. Co najwyżej z image'u polerka obręczy (o ile nie anodowane), dobrane dobrze zaprawki i jazda.





Dodaj odpowiedź