Baza Tlenowa
#44
Napisano 06 kwiecień 2014 - 10:36
Próg tlenowy.. tak najkrócej odpowiada określonemu tętnu. Raczej mówi się o podnoszeniu tego progu.A ja nadal nie rozumiem.
Podnosi się wraz z wytrenowaniem, jednak idzie to strasznie wolno (i tylko do pewnej wartości). Czyli nie tu rzecz, obrazek do Schwepes'a tłumaczy chyba wszystko.
W czasie jazdy zużywasz glikogen zmagazynowany w mięśniach (i jest to dość ograniczona ilość, starcza na 2-3 godziny ostrej jazdy), a jadąc w tlenie jesteś w stanie odtwarzać ten "zapas" (a najwięcej jest tłuszczu i w dodatku jest w nim najwięcej energii). Dużo energii potrzebne jest w szczególności na długich trasach (maratony).
Można przyjąć, że jadąc na rowerze generujesz moc proporcjonalną do tętna (z załamaniem w okolicy LT). Moc daje prędkość (patrz np. kalkulator mocy zużywanej na rowerze). Czyli zamiast załamywać się.. trenuj siłę (bo tego chyba najbardziej Ci brakuje).Bo jak widze w treningach srednia 30 pare a puls 140 to zalamuje sie.
Interwały, ustawki, czasówki.. to tak naprawdę "symulacja" końcówki wyścigu: ile możesz z siebie wycisnąć na finiszu. Tu jedziemy (bardzo często) w beztlenie, tętno skacze pod same niebiosa, kwas mlekowy rządzi a płuca płoną.Czyli trnujemy caly czas w tlenie i od czasu do czasu robimy mocniejsze interwaly?
Takich typów treningu nie da się uniknąć, ale lepiej trenować z głową (czytaj z książką i kalendarzem).
Jestem "bardzo" amatorem, w dodatku trochę oszukuję (rower poziomy), ale przy 30km/h to mam przy 120Wy też jezdzicie caly czas w tlenie?
EDIT. Emilioni, czy mógłbyś w ogóle podać swoje strefy? Bo 140 poniżej pierwszej strefy sugeruje, że masz zepsuty pulsometr albo jeszcze się nie urodziłeś
#46
Napisano 06 kwiecień 2014 - 16:04
Próg tlenowy.. tak najkrócej odpowiada określonemu tętnu. Raczej mówi się o podnoszeniu tego progu.
Podnosi się wraz z wytrenowaniem, jednak idzie to strasznie wolno (i tylko do pewnej wartości). Czyli nie tu rzecz, obrazek do Schwepes'a tłumaczy chyba wszystko.
Warto było by rozdzielić dwa parametry tętno na progu i moc na progu. Co prawda jedno i drugie ma pewnie swoje granice, ale tętno na progu raczej zatrzyma się najpierw, a moc można poprawiać dalej.
Można przyjąć, że jadąc na rowerze generujesz moc proporcjonalną do tętna (z załamaniem w okolicy LT). Moc daje prędkość (patrz np. kalkulator mocy zużywanej na rowerze). Czyli zamiast załamywać się.. trenuj siłę (bo tego chyba najbardziej Ci brakuje).
Czysta siła nie jest kluczem do sukcesu, jeśli chcesz jeździć szybciej musisz podnieść moc na progu a do tego służą długie jazdy tlenowe, interwały pod progiem i interwały VO2max (mają na celu poprawę tego parametru).


