22 odpowiedzi w tym temacie

[czmiel]

Hej, wybiera się ktoś? Jak wygląda ten maraton? Jak asfalty? Z tego, co widziałem, w zeszłym roku była ledwie garstka zawodników. Czy można się spodziewać większej liczby w tym roku? Na dziś opłacony start ma ledwie 51 kolarzy :|

[jarabl]

Fajna imprezka , 2 całkiem spore górki , tempo raczej mastersowe niż maratonowe ale oczywiście każdy znajdzie swoją grupę

[pangumas]

Jak na razie jest 95 osób, które opłaciły. Oby w tym roku pogoda dopisała, bo w zeszłym zmarzłem. Do tego złapałem gumę i rozwaliłem pompkę.
Asfalt w dobrym stanie, całą imprezę w zeszłym roku zabezpieczali strażacy i zatrzymywali ruch na skrzyżowaniach, można było grzać

Według profilu http://www.roadmarat...11414710714.jpg trasa w miarę płaska. Pierwszy podjazd może trochę problemów przysporzyć
 

[czmiel]

Niska frekwencja pewnie z powodu fatalnej pogody. Pewnie będzie ok. 120 - 150 osób. W zeszłym roku cały wyścig lało. Skrócono go o 1 pętlę z tego powodu i opóźniono start o godzinę. Asfalty niezłe. Wielkich dziur nie było. Kilka fragmentów z nieco spękaną nawierzchnią, ale jak na polskie warunki było dobrze.

Na teraz jest 130 wpłat

 

Edit: "Informujemy, że w związku z przekroczeniem limitu zgłoszeń, 06.05. o godz.20.00 zamknęliśmy listę zgłoszeń startu wspólnego III "Pętli Toruńskiej". Uczestnicy, którzy się wcześniej zapisali, mogą jeszcze wpłacić startowe do dnia 07.05. włącznie."

 

Trochę popłynęli. Jest 130 wpłat plus to, co jutro pójdzie przelewem. Wątpię, by doszło do limitu 250 zgłoszeń, nawet jeśli zapisanych jest 285...

[pangumas]

Rok temu oplacony start miało 65 zawodników. Ilu z tego faktycznie wystartowało to nie wiadomo

Impreza chyba zyskuje na znaczeniu jak widać po liście startowej w tym roku.

Dobrze, że do Łążyna mam blisko

[czmiel]

W zeszlym roku bylo 98 startujacych (wszystkie kategorie)

Wysłane z mojego GT-P3100 przy użyciu Tapatalka

[salvadore]

Niestety pogoda znowu nie dopisze, wszystko na to wskazuje....

[pangumas]

Według meteo.pl przed 11 ma przestać padać. Trzeba jeszcze pogodę w sobotę wieczorem sprawdzić.
Żeby nie było powtórki z rozrywki jak rok temu.

[salvadore]

3mamy kciuki:)

[czmiel]

No to jestem po objeździe trasy. Jest kręto, odcinkami wąsko, a w niektórych miejscach dziurawo. Jeśli będzie padać to nie wiem, czy się zdecyduję na start, bo w grupie na takich wywijasach i wąskich drużkach (które nazwałbym dosłownie jednopasmowymi) może być nieciekawie.

[czmiel]

Ja odpuściłem. W moich oczach to naprawdę nie wyglądało ciekawie. Rano jeszcze, w drodze na start, oglądałem fragmenty trasy i zrezygnowałem. "Martwych policjantów" (tak się na to w moich stronach mówi ) ani deszczu się nie boję. Jednak jeżeli jest zjazd około 4%, który kończy się zapiaszczonym zakrętem 90 stopni, to robi się naprawdę niebezpiecznie. Samemu ok, ale w grupie? Nie, dziękuję.

 

Co do tej wąskiej, zakrzaczonej drogi, to chciałbym widzieć peleton, gdyby akurat jakieś auto jechało. Przecież tam nawet nie było gdzie zjechać. No, poza drzewami. W normalnych warunkach to by przeszło, ale na mokrej nawierzchni już tego sobie nie wyobrażam. 

 

Klasyki oglądam, czasówki też. Widziałem na jakich trasach i w jakich warunkach się ścigają. I tychże Gigantów podziwiam. Jest jednak pewna różnica. Oni są w pracy, a ja do tej pracy w poniedziałek muszę dotrzeć. I to jest kolosalna różnica.

 

A szkoda, bo na ten wyścig się trochę podpaliłem. Profil mi pasował idealnie, jak pode mnie skrojony, ale wolałem odpuścić i zrobić solidny trening u siebie (podczas którego zresztą zmokłem).

[pangumas]

Wystartowałem, ale na drugiej pętli zakończyłem maraton.

Żołądek mnie wymęczył od samego rana. Padać przestało 40 minut przed startem, jakoś po 11 przed metą pierwszej pętli oberwanie chmury. Przynajmniej przetestowałem kurtkę przeciwdeszczową i ochraniacze na buty

Źle nie było, wiatr dał popalić, asfalt w niektórych miejscach mógłby być lepszy.

Dużo osób rezygnowało po oberwaniu chmury. Oby za rok pogoda dopisała

[kuman7]

Jaki miałes nr?

[tuandor]

Hej. 

 

Też się ścigałem. Gradobicie było mega, nie było nic widać na 2 metry a jak zdjąłem okulary to na 1 metr. w Grupce zwolniliśmy wszyscy wtedy chyba do 25 i 'przeczekiwaliśmy' tą masakrę. Ale jak dla mnie zabawa była przednia, myślę że każdy mógł znaleźć swoją grupkę. Wiatr boczny na tych polach z rzepakiem był konkretny, aż rowerami bujało. W grupach których ja jechałem było bezpiecznie, nawet na mokrych zakrętach 90 stopni (notabene chyba było ich troszkę za dużo...). Nie było wariatów, wszyscy starali się grzecznie wyhamować. 

 

Poza tym fajne to było jak straż udostępniła wąż z wodą i było można sobie rowery umyć po wyścigu. 

 

Każdy ma swoje przemyślenia, ale jak dla mnie super zabawa, podejrzewam, że dlatego, że jestem zadowolony ze współpracy mojej grupki jak i ze swojego czasu.

 

BTW. Ciekawe kiedy wyniki

[pangumas]

kuman7 miałem numer 158

[exocet]

taa, a gdzie te wyniki ?

[pangumas]

Wyniki: http://www.roadmarat...wspolny/wyniki/