Skocz do zawartości


[Magia] - Dlaczego Warto A Nawet Trzeba Zmieniać Czasami Owijkę :)


24 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 24 maj 2014 - 22:47

W dniu dzisiejszym w czasie serwisu szosy jednemu z mechaników udało się złamać szosowego barana.

Próbował zmienić ustawienie klamkomanetki i kierownica pękła.

Po odwinięciu owijki naszym oczom ukazał się taki oto widok

 

http://www.pinkbike....photo/10985618/

 

http://www.pinkbike....photo/10985616/

 

http://www.pinkbike....photo/10985619/

 

Jeśli ktoś nie rozumie tego co widać na zdjęciach to śpieszę z wyjaśnieniami - takie cuda potrafi zdziałać ludzki pot smile.png

Aluminium kierownicy zostało dosłownie zeżarte.

Widziałem korozję tego typu, jednak lekką, powierzchniową. Tu materiał kierownicy w okolicy mocowania manetek zmienił się prawie w proszek.

 

Do tego smród owijki - bezcenne smile.png Warsztat walił w promieniu 10 metrów.

Kierownica pękła po obu stronach. 

Trudno zrozumieć jak właściciel mógł jeździć z czymś takim i że dopiero my to odkryliśmy. 

 

Kierownica to prosty model, dosyć grube ścianki rurki, żadne wyszukane cuda. 

 

Warto czasami sprawdzać co znajduje się pod owijką smile.png



#2 wiktor24

wiktor24
  • Użytkownik
  • 1727 postów
  • SkądDolnośląskie

Napisano 25 maj 2014 - 06:07

cholera, tobo, może tym komuś życie uratujesz :)

wiedziałem o gwintach na bidon w cannondale caad i allezach, ale żeby grubą kierę...

dobrze że nie podczas jazdy



#3 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 25 maj 2014 - 06:21

Niezły syf. Po 3 latach odwinąłem z roweru CX owijkę z kiery 3T i alu nówka.

W przypadku z serwisu, klient musiał mieć nieźle agresywny pot. Zdarzają się tacy.



#4 Koniunl

Koniunl
  • Użytkownik
  • 685 postów
  • SkądHolandia

Napisano 25 maj 2014 - 07:29

Dołączona grafika

Ten klient wyglądał mniej więcej tak? :)
  • Siara_iwj, mikroos i BAZAAR lubią to

#5 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8658 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 25 maj 2014 - 07:57

@Koniunl - fajny aero kask ;)


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#6 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2254 postów
  • Skądkrakow

Napisano 25 maj 2014 - 09:53

Czy aby na pewno pot? A może kiera bez anody i na styku ze stalową obejmą nastąpiła reakcja. Pot mógł być katalizatorem. Takie dywagacje.  pozdr



#7 Damiano

Damiano
  • Użytkownik
  • 321 postów
  • SkądDąbrowa Górnicza

Napisano 25 maj 2014 - 09:58

Aż nie chce sie wierzyć że to od potu.

Nie wiem czy kazdy ma taki pot, ale niektórzy dotykając stalowych, niezabezpieczonych elementów, powodują, że po kilku dniach na tych elementach, w tych miejscach pojawia się rdzawy nalot. Widac odbite paluchy albo i całe dłonie jak na Rudym 102:)

Czy to dzieje się z aluminium ? jak pamiętam to aluminium chyba nie rdzewieje a utlenia się. Przydałby się jakis szpec od materiałów.



#8 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 25 maj 2014 - 10:16

Kierownica była anodowana, anody jednak nie widać :)

Korozja obejmowała odcinek od pierwszego zagięcia za prostym środkowym kawałkiem, w dół ok 5-6 cm poniżej obejmy manetki.

 

Widziałem parę razy coś takiego ale nigdy aż w takim stopniu.

 

Kierownica miała zupełnie normalne, grube ścianki. 

 

Ta sytuacja to kombinacja dwóch czynników: długiego braku wymiany owijki (w tym przypadku wg właściciela - 5 lat) oraz intensywnego pocenia się.

 

Do tego mostek był pęknięty - stary model Ritcheya WCS z dwoma osobnymi obejmami kierownicy - korpus był pęknięty na gniazdach śrub mocujących mostek do widelca.

Nic nie zdradzało problemu pokazanego na zdjęciach - owijka nie była porwana, przetarta, nie poprzesuwała się.

 

Jedynym sympomem problemu był smród - wyczuwalny w promieniu kilku metrów, wywołujący obrzydzenie u nawet zazwyczaj odpornych :)



#9 Damiano

Damiano
  • Użytkownik
  • 321 postów
  • SkądDąbrowa Górnicza

Napisano 25 maj 2014 - 10:23

A ten smród był przed odwinięciem owijki czy po?

Jak musiał sie pocić właściciel że coś takiego się stało..

Jeżdżę w rękawiczkach, ale nigdy nie miałem ich mokrych od potu wewnątrz.



#10 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 25 maj 2014 - 10:29

Smród jest w takim przypadku zawsze jeśli owijka nie jest wodoszczelna :)

Ten rower śmierdział do tego stopnia że trzymaliśmy go w zamkniętym pomieszczeniu.

Zapaszek jest dosyć charakterystyczny i zawsze jak go czuję to spodziewam się kłopotów. 



#11 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 25 maj 2014 - 11:22

Mało prawdopodobne, że to od potu. Obstawiałbym, że ktoś potraktował kierownicę kwasem. Nie wiem, może chciał jakiś wzór wytrawić, albo usunąć starą farbę? Trudno zgadnąć, co ludziom do głowy wpadnie. Trzeba by poznać historię roweru, czy klient jest pierwszym właścicielem, czy może kupił go z drugiej ręki.



#12 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 25 maj 2014 - 11:33

Ale tworzysz. :) To znaczy że wiele osób używa kwasu żeby usuwać anodę, bo takie szkody (w mniejszym stopniu) widziałem wielokrotnie :)

Kwasem potraktował.... Może pomysłowy Polak, ale nie Norweg, który nie zrywa z roweru nawet metki sklepowej. 

Kierownica nie była malowana tylko anodowana. Na jej końcach (też zakrytych) jak i na środku, który jest odsłonięty anoda była. Zniszczenia zaczynały się w miejscu gdzie zaczynała się owijka na odcinku przy mostku, najmocniejsze były w okolicach obejm manetek.

Trzy miesiące temu serwisowałęm Scotta, którego właściciel nie serwisował nigdy - zniszczenia powierzchni były takie same.



#13 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 25 maj 2014 - 11:58

To wasz serwis musi być znany w świecie, skoro aż z Norwegii przywożą wam robotę. :D Nie tworzę, tylko snuję domysły, bo mało wiadomo o tym rowerze. Tak, czy siak, będziecie musieli dać klientowi jakąś kierę, bo chyba nie oddacie mu złomu, który powstał w waszym zakładzie? Gdyby trzymała się tylko na owijce, klient dawno zauważyłby podczas jazdy, że coś z nią jest nie tak.



#14 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 25 maj 2014 - 12:12

Serwis jest w Norwegii :)

Klient został poinformowany przez telefon, nowa kierownica, mostek, obejmy od klamek i owijka. Jedyny problem to cena serwisu ktora wzrosła ponad dwa razy :)

 

Niech domysły będą w miarę realistyczne, błagam... :)

Widziałem taki problem w innych rowerach, jednak nigdy kierownica nie była zjedzona. 

Nie wiem co go uratowało bo druga strona pękła przy bardzo niewielkim nacisku. Może zupełnie nie jeździ w dolnym chwycie może nie ciągnie kierownicy na stojąco. 

Gość na pewno ma szczęście że żyje, tym bardziej że mostek też był pęknięty.



#15 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2254 postów
  • Skądkrakow

Napisano 25 maj 2014 - 12:30

Ciekawe jaki odczyn ma ludzki pot? Z tego co wiem, alu najbardziej żrą zasady. Biorąc pod uwagę smród jaki wydzielały buty mojego kaprala w armii, to wierzę.  pozdr



#16 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 25 maj 2014 - 13:22

Ph nieakceptowalne dla aluminium :)

Oprócz względów bezpieczeństwa ciekawą kwestią jest właśnie higiena - wszyscy u mnie mieli odruchy wymiotne. Oczywiście zdaję sobie sprawę że "częste mycie skraca niektórym życie"....



#17 czmiel

czmiel
  • Użytkownik
  • 471 postów
  • SkądWlkp

Napisano 25 maj 2014 - 13:48

A ja przede wszystkim byłbym daleki od oceniania właściciela. Istnieje mnóstwo powodów, dla których może on być "niewinny"... od najoczywistszego (kupił rower używany od kogoś) po bardziej skomplikowane (cierpi na nadmierną potliwość dłoni). 



#18 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8658 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 25 maj 2014 - 13:56

Sprawa jest o tyle dziwna, że tlenek glinu powstający w wyniku korozji aluminium jest bardzo twardy i nie powinien ani pękać, ani nawet łuszczyć się. Dlatego zastanowiłbym się przede wszystkim, czy w grę nie wchodzą substancje inne niż pot - może jakaś żrąca dla aluminium substancja uwolniła się z owijki lub z taśmy izolacyjnej albo np. ktoś serwisując ten rower wcześniej zalał go czymś żrącym dla aluminium (ot choćby DOT-em z hamulców hydraulicznych)?

 

Naprawdę trudno mi uwierzyć, by pot sam w sobie mógł narobić tyle szkód.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#19 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 25 maj 2014 - 16:56

W innych przypadkach taśma nie była czarna  tylko zwykła przeźroczysta i klejona dwa kawałki po ok 1,5 cm. Tu faktycznie było jej więcej.

Korozja na tej kierownicy była też pod manetkami i trochę poniżej - w dolnym chwycie jej nie było. Najsilniejsza destrukcja przed manetkami - typowe miejsce ułożenia rąk w górnym chywcie. 

 

Ja jestem bliski oceny higieny właściciela ponieważ czystość osobista nie jest mocną stroną tego narodu. Dbałość o rowery pomijam milczeniem, bo jest tragiczna. 

 



#20 Malik

Malik
  • Administrator
  • 2523 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 25 maj 2014 - 17:24

Mnie to akurat nie dziwi ;-) 

Miałem kiedyś przypadek "zespawania się"  stożkowej podkładki pod mostek z rurą sterową i mostkiem. 

Cięcie mostka/podkładki, szlifowanie, wybijanie widelca z ramy 5 kg młotkiem, a do tego fetor uwalonego roweru potem. 

Klient brykał sobie całą zimę na szosówce pod dachem bez żadnego ręcznika na kierownicy. 

Skończyło się na kilku stówkach w plecy. 





Dodaj odpowiedź


Zaawansowany edytor tekstowy