Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wężykowanie Roweru Podczas Zjazdu


30 odpowiedzi w tym temacie

#21 Gosc_gocu_*

Gosc_gocu_*
  • Gość

Napisano 09 sierpień 2015 - 19:21

8,5 atmosfery to dużo, bardzo dużo - może to powoduje odkształcanie obręczy (spowodowane niezbyt równym naciągiem szprych) i stąd te problemy. A swoją drogą, nie wiem po co aż takie ciśnienie w oponach - ja przy wadze 95 kg i 23c pompowałem 8 atmosfer i w zupełności starczało. Teraz mam na wadze 87 i opony 25c -ciśnienie 7,6 przód, 7,8 tył i jest idealnie.
 

Bełkot...



#22 Rob72

Rob72
  • Użytkownik
  • 3 postów

Napisano 10 sierpień 2015 - 18:36

Miałem coś takiego i testowałem różne rzeczy.

Zadziałało mocniejsze dociążenie przedniego koła i ściśnięcie ramy kolanami.

 

tylko jak dociążyć? , idealna pozycja zjazdowa to ponoć taka aby przedramiona były równolegle do podłoża-jezdni ,aby jeszcze bardziej dociążyć trzeba chyba przedramiona bardziej wyprostować ,ustawić bardziej do pionu , zawodnicy często trzymają dłonie na środku kierownicy w czasie zjazdu ,wydaje mi się że wtedy koło jest raczej odciążone  ,nie mam odwagi na taką próbę ,o ściśnięciu ramy kolanami słyszałem,ale w momencie gdy wpadam w taką "trzepaczkę" to jest trudne do wykonania ,wygląda to tak że im bardziej próbuję to opanować (wyhamować) to amplituda tego wężykowania jest coraz większa  ,aż się zatrzymam ,za chwilę jadę znowu w dół i nic się nie dzieje. Może to ma związek z ciśnieniem w oponach ,przy ostatnim tego typu zdarzeniu pompowałem opony do ok. 8 atmosfer ,może manometr źle pokazuje i jest więcej ???



#23 d.m.

d.m.
  • Użytkownik
  • 152 postów

Napisano 11 sierpień 2015 - 08:06

wygląda to tak że im bardziej próbuję to opanować (wyhamować) to amplituda tego wężykowania jest coraz większa

 

Im bardziej się usztywnisz i zepniesz, tym będzie gorzej. Ciężko to na początku zrobić, ale w momencie jak rower zaczyna wpadać w drgawki trzeba się rozluźnić. Nie jest to na początku łatwe, bo instynktownie człowiek zaciska ręce na kierownicy i hamuje.

 

Kolanami ramę spróbuj ściskać zanim wpadniesz w drgania.



#24 Jackk3

Jackk3
  • Użytkownik
  • 44 postów
  • SkądCalgary

Napisano 12 sierpień 2015 - 19:14

Im bardziej się usztywnisz i zepniesz, tym będzie gorzej. Ciężko to na początku zrobić, ale w momencie jak rower zaczyna wpadać w drgawki trzeba się rozluźnić. Nie jest to na początku łatwe, bo instynktownie człowiek zaciska ręce na kierownicy i hamuje.

 

Kolanami ramę spróbuj ściskać zanim wpadniesz w drgania.

Dokladnie tak jak kolega napisal wyzej. Ogolnie to nie powinno wystepowac przy predkosci 50-60km/h. Prawdopodobnie geometria i material (klasa) ramy sa winne. Co innego 80+ i do tego silne, boczne wiatry ale to i tak nie powinno byc az tak mocne.



#25 emphasyst

emphasyst
  • Użytkownik
  • 30 postów

Napisano 12 sierpień 2015 - 20:20

Mnie też się to przydarzyło już drugi raz i przez to boję się zjeżdżać. Jak rozpędzam się powyżej 50 to już mam z tyłu głowy, że jak wpadnę w wibrację to mogę nie zdążyć wyhamować, zresztą hamowanie niewiele pomaga. Wydaje mi się, że to takie trochę błędne koło. Jak się raz "zakosztowało" tego zjawiska to człowiek zaczyna zjeżdżać bardziej asekuracyjnie, przez co się usztywnia, jak napisał kolega wyżej, a w jednym artykule czytałem, że takie właśnie kurczowe i sztywne trzymanie kierownicy może się przenosić z mięśni, przez ręce na kierownicę i powodować "speed wobble". Poczytałem trochę artykułów i zaleca się w takim przypadku ścisnąć ramę kolanami, dociążyć przednie koło, ewentualnie wstać z siodełka. Pomaga ponoć też pedałowanie w czasie zjazdu albo utrzymanie pedałów jedno na górze drugie na dole, nigdy nie w jednej płaszczyźnie. Tylko szczerze mówiąc strach wypróbować którąś z tych metod.



#26 Rob72

Rob72
  • Użytkownik
  • 3 postów

Napisano 12 sierpień 2015 - 22:47

Dziękuję za rady ,rama,materiał,geometria odpada ,jest to mój 3 rower i na każdym było tak samo ,na poprzednim rowerze jeździ teraz mój brat i na razie nie ma takich przypadłości ,pedałowanie faktycznie pomaga tylko ile można pedałować na zjazdach ,zdarza się że większe prędkości osiągam na płaskim i nic się nie dzieje ,ale na zjazdach zmienia się środek ciężkości - pozycja no i teraz stres



#27 gucho

gucho
  • Użytkownik
  • 7 postów
  • SkądCieszyn

Napisano 02 październik 2015 - 21:32

Cześć - u mnie drganie zaczynąjące się od przodu, w okolicach główki pojawiło się przy średnio-mocnym przychamowaniu w chwycie dolnym, na zjeździe z prędkością ok 78 km/h. Rower nie wpadł w "death wobble", którego nie mógłbym opanować, ale drgał w trakcie hamowania, które oczywiście trwało krótko, bo od razu odpuściłem klamki. Czy drgania przy hamowaniu przy takich prędkościach to "normalna" rzecz czy raczej trzeba szukaż przyczyn w sprzęcie?



#28 emphasyst

emphasyst
  • Użytkownik
  • 30 postów

Napisano 03 październik 2015 - 16:37

Jedyne co przychodzi mi do głowy to sprawdź, czy masz dobrze ustawione hamulce. Może są przekrzywione w jedną stronę i hamując wygina Ci lekko obręcz.



#29 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 03 październik 2015 - 18:46

Jeśli drania pojawiają się w okolicach główki ramy i to podczas hamowania, to przyczyny widzę dwie:

a- mała sztywność ramy (albo widelca) - czyli ten typ tak ma. Pytanie na jakim rowerze jeździsz ?

b- zbyt lekko napięte łożyska sterowe - może trzeba lekko dociągnąć.

 

Ale równie dobrze może to być spowodowane złym ustawieniem hamulców. Oprócz tego, że klocki łapią nie w tym samym momencie, jak to wcześniej pisał emphasyst , to taki objaw występuje, kiedy klocek dotyka obręczy najpierw tylnym końcem. Wtedy następuje gwałtowne pociągnięcie klocka, a wraz z nim szczęk, przez obracającą się przecież obręcz, klocek "uderza" w nią przednim końcem. Następnie sprężystość szczęk powoduje, że ten cykl się powtarza, co odczuwa się jako drgania. Na stojącym rowerze, naciskaj powoli klamkę hamulcową i zaobserwuj, jak klocki dotykają obręczy.


"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#30 gucho

gucho
  • Użytkownik
  • 7 postów
  • SkądCieszyn

Napisano 03 październik 2015 - 20:58

emphasyst, robo: dziękuję. Sprawdziłem przedni hamulec i rzeczywiście jeden z klocków dotyka obręczy wcześniej, wtedy drugi ma jeszcze niemal minimetr luzu. Wyreguluję to i dam znać czy drgania znikną. Przy niższych prędkościach się nie pojawiały, więc nie wykluczone, że sztywność ramy też może mieć znaczenie. A rower to Gilbertson Allure na Ultegrze, przebieg nie więcej niż tysiąc kilometrów.



#31 vimex

vimex
  • Użytkownik
  • 3 postów

Napisano 11 czerwiec 2017 - 11:53

Witam , mam ten sam problem , w przeciągu 4 lat na 3 rowerach,na zjazdach przy pofalowanym asfalcie lub przy podmuchach wiatru ,więc przypuszczam iż jest to nieprawidłowa pozycja na zjazdach lub złe hamowanie ? ,jak mnie złapie czasami już przy prędkości 40 km/h to "trzepie" praktycznie aż do wyhamowania ,czy przednie koło trzeba maksymalnie dociążyć ? ,czy odciążyć ? ,różnie mi radzono ,ale jestem przekonany iż jest coś z pozycją zjazdową ,bo na wszystkich rowerach które miałem było to samo ,strach się rozpędzić do ponad 50 km/h ,czy ktoś pomoże ?

 

też tak mam ,strach w oczach
 





Dodaj odpowiedź