Chciałbym się pochwalić trenażerem własnej konstrukcji. Myśl o zbudowaniu trenażera chodziła za mną od kiedy mój dobry znajomy Pepe zbudował swój trenażer opisywany zresztą w tym wątku:
http://forumszosowe....ighlight=#12185czym, nie ukrywam, wlazł mi trochę na moje majsterkowiczowskie ambicje. Bo w końcu trenażer jako taki ma konstrukcję prostą jak budowa cepa. Ja w przeciwieństwie do Pepe skłaniałem się do koncepcji trenażera rolkowego lub pół-rolkowego tzn. z mocowaniem przedniego koła/widelca. Wstępne przymiarki wykazały jednak, że bez możliwości wytoczenia kilku elementów "po znajomości" cała impreza nie bardzo ma sens, bo przy "komercyjnym" toczeniu może się to już średnio opłacać, zwłaszcza że efekt końcowy nieco niepewny. I byłbym myśl o budowie trenażera porzucił całkiem gdybym przypadkiem jakiś tydzień temu nie znalazł na strychu dwóch starych docisków do heblarki, w skład których wchodzą 2 ułożyskowane i przetoczone wały o śr. 5cm i szerokości ok. 26cm. Z mojej strony pozostało wykonać odpowiednią ramę i uchwyt widelca. Efekt końcowy można obejżeć tutaj:
http://picasaweb.goo...omczakt/TrenaErTrenażer przeszedł dziś chrzest bojowy i moge powiedzieć że spełni swoje zadanie. Obciążenie jest całkiem realistyczne mimo braku jakichkolwiek dodatkowych mechanizmów obciążających i pomimo mocno napompowanej opony, Jedyny feler jest taki że przy pewnej "prędkości" wpada w dość nieprzyjemny rezonans ale mam zamiar poeksperymentować z amortyzowanym mocowaniem osi wałów do ramy.