Trenażery - Ogólnie (Zwłaszcza Nieinteraktywne)
#561
Napisano 06 wrzesień 2010 - 12:14
#562 Gosc_OutsideR_*
Napisano 10 wrzesień 2010 - 15:47
Kolega kupił sobie taki trenażer:
http://allegro.pl/tr...1220606164.html
I prosil mnie o umieszczenie posta bo na trenazerze wystepuje lekkie bujanie. Wsiadlem na to i faktycznie delikatnie buja (przy zapedalowaniu lewa noga na lewo a prawa-na prawo), a jak sie zejdzie z rowerka i zakreci korbami to rower wibruje delikatnie (takie drzenie gora dol). Ten trenazer ma docisk wlasnym cialem, tzn. jak sie siada dociska do rolki. Zlozylismy wg instrukcji, jedyne jeszcze co mi przychodzi do glowy to kolega ma lekkie bicie na tym kole boczne i gora-dol.
Nie wiem czy to jest normalne bo ja kiedys mialem trenazer ale to tacxa i nei pamietam czy bylo lekkie bujanie (mialem dosc dawno temu) i czy tak powinno byc?
#564
Napisano 16 wrzesień 2010 - 07:38
Witam, Czy ktoś mógłby wyrazić swoja opinię nt.tego trenażera? Jest tani i też się nad nim zastanawiam, ale wiadomo, że co tanie...
Druga rzecz to max. obciążenie do 100 kg...ważę 90 + rower ok 9...myślicie że wytrzyma?
Wytrzymać powinien, konstrukcja raczej solidna. Swoją drogą, dziwne, że trenażery są takie drogie, konstrukcja dość prosta. W/w sprzedawca robi co prawda jakąś wysprzedaż pozostałości niemieckiego sklepu/hurtowni (raczej to drugie, no i instrukcja w niemieckim/włoskim/czeskim/słowackim/węgierskim), świadczy o tym opakowanie (z lekka sfatygowane), ale sam sprzęt jest OK. Konstrukcja stojaka jest solidna, ma regulację poziomu (okręcane korki na końcach podstawek ze stopniami), regulacja odległości rolki od koła za pomocą śruby, co pozwala dopasować do kół 26" / 28".
- regulacja jest na manetce, można zamontować na kierownicy.regulacja nie jest na manetce z tego co widze, a to wiaze sie z tym ze musialbys schodzic z roweru chcac zwiekszyc/zmniejszyc nacisk rolki
Sama konstrukcja mechanizmu oporowego jest prosta, na początku myślałem, że mechanizm zwiększający opór nie działa, bo po przestawieniu ręcznie nie można było wyczuć zmiany oporu rolki. Po postawieniu roweru na stojak (oczywiście w komplecie jest specjalny zacisk) jednak daje się wyczuć, że regulacja działa. Nie zastąpi przerzutek, a raczej jest uzupełnieniem oporu mechanizmu napędowego roweru - pozwala wyregulować dość dokładnie obciążenie pomiędzy poszczególnymi przełożeniami.
Rolka sam metal, tak więc jeśli guma opony jest dość miękka, to widać wyraźnie (i czuć), że opona gubi gumę. Trzeba dobrze wyregulować docisk. Na zimę trzeba będzie wymienić koło na starsze i dotrzeć leżącą na nim oponę - czy warto kupować spec. oponę do trenażera? Chodzi głównie o zużycie gumy w oponie na tarciu metal-guma, a nie do ograniczenia hałasu, bo tego prawie nie ma. Owszem słychać, że oprócz napędu roweru jest tarcie rolka-opona, ale nie jest to głośne, obawiałem się, że będzie huczeć czy coś, a tu pozytywne zaskoczenie.
W komplecie podstawka pod przednie koło (przydatna, utrzymuje kierownicę w jednym położeniu, przy książce itp. jednak nie ma tego komfortu - zwłaszcza, że dopłacać nie trzeba) no i łapacz potu - chyba będzie potrzebny, bo wystarczy parę minut kręcenia i robię się mokry. Trzeba będzie chyba specjalny wentylator kupić...
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#565
Napisano 24 wrzesień 2010 - 08:23
- Jest dość cichy, podłączenie dynama starego typu do opony roweru typu "wigry" (o ile ktoś jeszcze pamięta tego typu wynalazki z epoki realnego socjalizmu) generowało większy hałas.
- Guma opony wyciera się szybko, używam obecnie starą kendę i na styku opona/rolka z lekka się wypłaszczyła. Chyba trzeba będzie zaopatrzyć się jednak w specjalną oponę do trenażera, nie ze względu na mniejszy hałas pracy, ale z uwagi na to, że prawdopodobnie są robione z twardej gumy.
- Opór początkowy jest dość duży, w przeniesieniu na warunki jazdy szosowej (o ile można w ten sposób to określić) na pewno nie jest to jazda po prostej, raczej podjazd 2% może 3%. Oczywiście na podjeździe nie da się tak rozkręcić kadencji jak na trenażerze, ale jeśli chodzi o całość treningu, obciążenie i dobór przełożeń to mniej więcej tak to odczuwam.
- Dodatkowe obciążenie regulowane manetką ma co prawda 7 stopni, ale konia z rzędem temu, kto wyczuje różnice pomiędzy poszczególnymi stopniami. Jak dla mnie raczej zwiększenie oporu w skrajnych pozycjach manetki umożliwia wyregulowanie obciążenia pomiędzy poszczególnymi przełożeniami. No może trochę więcej. Dobre i to.
- Bez dobrego wentylatora nie ma co kręcić, z dobrym wentylatorem chłodzenie obiegiem powietrza zapewnia komfort odpowiadający jeździe na szosie. No może nie do końca, bo jednak strumień powietrza musi być odpowiednio szeroki, żeby owiewać głowę i tułów, a do tego potrzebny jest wentylator o dużej średnicy.
- Trening na trenażerze może ekscytujący nie jest, ale jak robi się go z głową to nie jest nudny. I nie chodzi tu o jakieś czytanie książki (bo się tego robić nie da), czy oglądanie filmów (bo robiąc to nie można skoncentrować się porządnie na utrzymywaniu parametrów treningu). Robienie treningu "z głową" to realizowanie odpowiedniego planu treningowego, gdzie należy określić i pilnować przez określony czas określonych parametrów typu tętno, kadencja, prędkość czy też moc (to ideał - ale jak ktoś ma trenażer z pomiarem mocy). Ważne, żeby trening był podzielony na kilka(naście) etapów, z których każdy raczej nie powinien przekraczać iluś tam minut, bo przekroczenie tego grozi znudzeniem. I tak dla mnie np. rozgrzewka to 5 minut w 1 strefie pulsu, 5 min w 2 strefie i 5 minut w 3 strefie - odwrotnie to schłodzenie po treningu właściwym. W każdym z tych 5 minut pilnuję strefy pulsu - właściwie nie tyle ja pilnuję, co mój komputerek treningowy Garmin EDGE 500 prowadzi mnie za rękę, jeśli nie dotrzymam parametrów to dostaję reprymendę. Po pierwszych 15 min rozgrzewki przychodzi czas na właściwy trening i tu również należy pamiętać, żeby nie przynudzać: można zaaplikować sobie np. trening kadencji kilka powtórzeń cyklu kadencji w zakresach 80/90, 90/100, 100/110, 110/120, 120,130 - każdy cykl np. po minucie czyli mamy 5 cykli x 5 pętli = 25 minut, plus spokojne kręcenie na uspokojenie tętna na koniec każdej pętli, do tego dorzucamy cykl treningu każdej nogi osobno również w pętlach w kilku powtórzeniach, no i 15 minut schłodzenia (wg. w/w).
Oczywiście zamiast kadencji, można ćwiczyć siłę (odpowiedni dobór przełożeń i obciążenia) czy też wytrzymałość - choć to wymaga długiego czasu usiedzenia na trenażerze i żeby nie było nudno należy wprowadzać np. częste zmiany przełożeń i pilnowania narzuconej kadencji/pulsu/mocy.
Fakt, taki trening nie jest dla każdego, jednak jeśli ktoś się już na to zdecyduje, to warto wyposażyć się albo w trenażer z porządnym komputerem wspomagającym trening wg określonego planu treningowego, albo też zaopatrzyć się np. w garmin edge - każdy posiada możliwość układania własnych ćwiczeń, jednak warto zwrócić uwagę na modele posiadające możliwość komunikacji z czujnikami prędkości/kadencji, pulsu, mocy (e705, e500) zapewniające tak monitorowanie, rejestrację jak i (najważniejsze chyba) kontrolę nad parametrami treningu w jego trakcie - czyli jeśli tętno/moc/prędkość/kadencja będzie zbyt niska/wysoka to komputerek nas o tym poinformuje komunikatem np. "Za niski rytm", "za wysokie tętno" itp. Minusem jest to, że nie można narzucić komputerkowi zbyt dużej ilości parametrów do pilnowania. Np. można zażyczyć sobie, żeby przy treningu sprintu pilnował warunków: przez 1 km utrzymać prędkość pomiędzy 50 - 60 km/h (dopasować pod własne możliwości i potrzeby ;-) ). W tym przypadku pulsu/kadencji (mocy) należy pilnować samemu - komputerek będzie pilnował tylko, żeby przez ten 1 km utrzymywać zadaną prędkość. Co prawda ma możliwość włączenia alertów rytmu, pulsu, czasu (czyli np. przy spadku kadencji poniżej 80 ma informować), to jednak w trybie treningu alerty nie są uwzględniane. Dlatego też należy odpowiednio skonfigurować ekran treningu - w edge 500 możliwe do konfiguracji są 4 pola, warto tam wstawić kadencję i puls, a na dodatkowych 2 co kto uważa za stosowne.
Oczywiście bez w/w wynalazków też sobie można poradzić, wystarczy użyć stopera (opcjonalnie również pulsometru) zrobić rozpiskę np. bazując na programach treningowych tacx'a traning programs - chyba 7 typów programów na 3 różne typy trenażerów (aczkolwiek różnice w treningach dla poszczególnych trenażerów to ustawienie obciążenia) w kilkunastu planach treningowych na każde 7 programów. Jest z czego wybierać, albo na czym bazować swój własny plan treningu.
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#566
Napisano 26 wrzesień 2010 - 06:35
W Tacxie też tak miałem ale dało się to poprawić. W miejscu gdzie linka od manetki wchodzi do trenażera nakrętkę . Jak ją przestawiam to zmienia się zakres regulacji na manetce.na początku myślałem, że mechanizm zwiększający opór nie działa, bo po przestawieniu ręcznie nie można było wyczuć zmiany oporu rolki.
#567
Napisano 27 wrzesień 2010 - 10:42
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#569
Napisano 27 wrzesień 2010 - 16:50
#570
Napisano 27 wrzesień 2010 - 19:26
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#573 Gosc_cookie_*
Napisano 02 październik 2010 - 13:56
Roto na alu rolkach za 380 zeta
Tacx antares za 535 zeta.
Może wiecie gdzie to mozna kupic taniej albo coś lepszego w tej cenie?
Nie moge znaleźć info z czego sa zrobione rolki w antaresie. Ciekaw jestem czy to tworzywo czy jakiś metal.
#574
Napisano 03 październik 2010 - 14:26
http://allegro.pl/it..._wyprzedaz.html
Jeszcze niedawno kosztował 280zł, dziś ten sam sprzedawca sprzedaje na allegro za 350zł o_O
Nie wiecie, gdzie w cenie do 300zł można dostać jakiś trenażer?
#579
Napisano 04 październik 2010 - 12:03
Na dodatek przyda się później do rozgrzewki i rozjazdu.
W październikowym bikeBoard'zie zrobili całkiem niezły teścik 9 trenażerów (+ 2 rolki) z opisem oporu, hałasu, mocy. Warto się zapoznać, aczkolwiek póki co, to nie ma tego artykułu na ich stronie www, trzeba kupić w kiosku.
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750