A co z tą zarezerwowaną sztuką?
Czujny jesteś :-P :-D
Napisano 22 lipiec 2014 - 23:05
Twierdził że opłaca się wziąć tribana 500 bo: sora wydaje się być wyższą grupą osprzętu, co nie zmienia faktu że microshift czasami działa lepiej.
Napisano 23 lipiec 2014 - 09:44
A co z tą zarezerwowaną sztuką?
Hehehe wziąłem tego zarezerwowanego właśnie 8-)
EDIT: Zarezerwowany mialem 54, pomyłka
Istna komedia wyszła z tego.
Dzwoni facet że mam rezerwacje nie do niedzieli (tak jak mi napisali) tylko do piątku bo coś tam coś tam (chyba) chodziło o to że druga 54 się sprzedała a mają parcie na ten model.
No to ja wkur*** wsiadam do autobusu, jeszcze braciszka zgarnąłem, no i wio z Rzeszowa na Kraków
Miałem być na 19 ale jak to autobus od PKP (zastępczy bo pociągu nie ma)
To byłem o ~20 a sklep czynny do 21 No to z buta 4km jest z Dworca do Plazy, czyli biegiem)
Zgubiliśmy się nie wiem ile razy, wpadamy 10min przed zamknięciem. Biorę rower, mówię że był zarezerwowany a tu koleś że mam sie przejechać bo on musi wyregulować... Ochroniarz już nas wywalał bo kobieta przy kasie nie może czekać, a facet chce koniecznie go wyregulować (no jakbym nie mógł w domu). Wyregulował mi tylną przerzutkę, przednią już wytargowałem że w domu. Pytam się o gwarancję a ten że muszę dopiero wyrobić kartę stałego klienta (wtedy mam wieczystą) a tak to 5lat. No to braciszek idzie do kasy a ja po kartę, komputer zepsuty... Więc ciul, lece do kasy... W kasie babka 10min szukała ceny do rowera (pół obsługi stoi w półkolu i się lumpi na nas) Babka znalazła i okazało się że nikt nie ma wydać złotówki. Wyszliśmy, pobiegliśmy na dworzec... Okazało się że nas źle poinformowano wcześniej i do Rzeszowa jedzie TYLKO 1 o tej porze (było koło 21:30) czyli 22:20 ale nie bierze rowerów.... Następny o 6 rano który weźmie. 3 przesiadki i o 4 byłem w domu (znaczy jeszcze 20km ale przyjechała po mnie dziewczyna wkur*** bo mnie nie było cały dzień :-? ) Zajebioza, mówię wam.
EDIT:
Światełka dostałem gratis :roll:
Napisano 23 lipiec 2014 - 10:38
Za to teraz jaka radość z roweru - normalnie jak za komuny ,kiedy się towary "załatwiało" lub "zdobywało" :-D
Napisano 23 lipiec 2014 - 13:38
Za to teraz jaka radość z roweru - normalnie jak za komuny ,kiedy się towary "załatwiało" lub "zdobywało" :-D
No właśnie rano byli u mnie rodzice to się śmiali z ,,komuny" w Decathlon'ie
Skoro światełka były to nie rozumiem dlaczego nie przejechsłeś się w ramach testów do Rzeszowa?Co to jest dla takiego Tribana
Dopiero w domku odkryłem jak się włącza je... :roll:
Tylna ma taki cyngiel z tyłu - wygląda jakby ,,nadtop?" plastiku. W życiu bym nie pomyślał że coś co wygląda jak wada produkcyjna, może być włącznikiem. 8-)
Przednią musiałem dopiero rozebrać (pod baterią była folia)
Samogona - urzekła mnie Twoja historia
Mi nie bylo do śmiechu... Serio :roll:
Napisano 23 lipiec 2014 - 19:33
Napisano 23 lipiec 2014 - 21:31