Wstydliwy problem
#1
Napisano 03 sierpień 2009 - 19:26
Mianowicie chodzi mi jak sobie radzicie z odparzeniami tylka(nie posladkow ale wlasnie tylka) a moze ten problem was nie dotyczy?Mnie niestety dotyczy i jest to nieraz bardzo uciazliwe.Kremy i owszem, puder tez ale moze jest cos innego?Sami wiecie do owocnego jezdzenia potrzebny jest pelen komfort i fizyczny i psychiczny a jak cos boli lub piecze i gniecie to nie ma dobrej jazdy.Poniewaz skupiasz sie nie na jezdzie ale na tym co jest nie tak.Czekam na komentarze.
Pozdrawiam chamsin
#2
Napisano 03 sierpień 2009 - 19:41
A kremy i pudry to pózniej.
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#4
Gosc_kobrys_*
Napisano 03 sierpień 2009 - 20:24
A może poprostu złapałeś niegdyś "wilka" i tu raczej dobre spodenki czy dopasowane siodełko dużo już nie pomoże.
Ps. "wilk" - żylaki odbytu ( hemoroidy ) :-/
Nie mogę się zgodzić z Tobą - nie możesz być pewien.
Od leczenia lepsze jest zapobieganie... Jak przedmówca wspomniał - dobra wkładka i odpowiednie do swojej anatomi (niekoniecznie drogie) siodełko to podstawa...
Pozatym odpowiednie ustawienie tego siodełka - tak by kości kulszowe ogonowe opierały się w odpowiednim miejscu na siodełku. Podczas jazdy warto też co jakiś czas wstać - ponaciskać na pedały i pozwolić tyłkowi odpocząć - odwieczny problem treningów na trenażerach - ciągłe odparzenia tej części ciała jak nie stosuje się do zasad treningu trenażerowego...
Możesz także rozważyć usunięcie lub zniwelowanie ruchu włosów które w tamtych okolicach się znajdują... po drugiej stronie to był mój odwieczny problem bo w kroczu robiły mi się odparzenia - skrócenie włosów skutecznie pomogło...
Pozatym - jak dobra wkładka to jazda bez bielizny - jak bez bielizny to przed jazdą skórę odpowiednio przygotować - nasmarować jakimś dobrym kremem nawilżającym (nie oliwą
#5
Gosc_Anonymous_*
Napisano 03 sierpień 2009 - 20:54
Masz do tego pełne prawo.Nie mogę się zgodzić z Tobą
Póki tam nie zajrzę to niczego nie mogę być pewny.nie możesz być pewien.
Czasami żylaków można pozbyć się tylko operacyjnie, a w zaawansowanym stadium zapobieganie na nic się zda.Od leczenia lepsze jest zapobieganie
#9
Napisano 03 sierpień 2009 - 21:50
Xubix wiadomo, że Twoje rady są wisienką na torcie tego forum, ale sprawa jest dość poważna.
W sieci czytałem, że taka jazda (w bieliźnie) może sprawić wiele problemów. Nie mam na myśli tylko odparzeń, ale także poważniejsze sprawy. Jak znajdę link, to Wam podam.
Po to jest wkładka, żeby jeździć bez gaci, tak jest bezpieczniej i wygodniej.
Chamsin, proponuję zakup porządnych, markowych spodenek. Lepiej wydać trochę więcej i mieć pewność, że nas nie zawiodą. Ze swojej strony polecam: SMS Santini, Nalini, które są dostępne na allegro.
Być może masz zbyt twarde siodełko, może zbyt wąskie/szerokie.
Sam mam czasem takie odparzenia i wiem jak to boli, dlatego gaci z gorszą wkładką unikam!
----------------------------------------------------
PS1. Parę lat temu 2 czy 3 razy wyskoczyłem w spodenkach, a pod nimi miałem majtole. Efekt był taki, że wszystko miałem odparzone, zadrapane, zapieczone.
PS2. Mój kolega, który jest w klubie i robi bardzo dużo km, zawsze przed jazdą smaruje tamte okolice kremem Nivea. Gdy tego nie robi, to od razu ma odparzenia. Może ty też powinieneś?
PZDR
#10
Napisano 03 sierpień 2009 - 21:55
a co do sprawy, to sądze ze nie ma sie czego wstydzić.. po to jest forum ,aby pytać .. i sądze ze własnie nie jeden z nas miał taki problem i niejeden będzie jeszcze go miał..
#11
Napisano 03 sierpień 2009 - 22:22
Nie ma problemu, jeździj jak chcesz, mnie twoje zdrowie gówno obchodzi.
Masz 17 lat zachwoujesz sie jak szczeniak z piaskownicy takich ludzi powinno sie banowac na tegp typu forum . Nie dosc ze xubix chcial sie zapytac a , ty zaraz po nim jedzisz gdzie sa Admini 8-)
#12
Napisano 03 sierpień 2009 - 22:51
po 2. Figiel migiel, nie radz człowiekowi spodenek za 200-300 zł, bo to mu raczej nie pomoże, bo z dupą niestety nie ma zartów i na 80% jestem pewny, ze problemy autora tematu nie wynikają z jazdy rowerem tylko nabytaj "choroby". Tak jak pisał Arnold byc może są to hemoroidy, albo inny stan zapalny zadka.
Tak więc chamsin zacznij od lekarza, wylecz skarbonke i dopiero wsiadz na rower i zobacz czy jest OK. (oczywiscie zakładam, ze obecnie jeździsz w nawet dobrych spodenkach i nawet odpowiednim siodełku)
#13
Napisano 03 sierpień 2009 - 22:56
troche odpowiedzi-myje sie czesto -bardzo czesto szczególnie dbam o intymne czesci ciala
Jezdze bez gaci-wygodniej i przewiewniej
spodenki jak i caly stroj no tu moze fakt nie z najwyzszej połki-kupiony na allegro od goscia chyba z Łodzi-sprzedawal komplety spodenki koszulka krótki rekaw ,dlugi i getry.
siodelko jest ok -probowalem juz kilka.
o zesz... wychodzi na wilka :-) albo czeka mnie golenie d..py he he he
Pozdro
#15
Napisano 03 sierpień 2009 - 23:21
To tak samo jak z bawełnianymi koszulkami, po kilku kilometrach robią się mokre i przyklejają się do pleców. BLE !! Pierwszy raz mam przyjemność czytać opinie kogoś że jazda w bawełnianej bieliźnie jest wygodna. :-P
chamsin, problem może tkwić w ustawieniu siedzenia, zarówno jego wysokości jak i położenia przód i tył. Miałem dokładnie taki sam problem gdy podczas wyjazdu z sakwami musiałem zmienić sztycę na aluminiową, bo karbonowa by nie wytrzymała bagażnika przykręcanego do niej. Ustawiłem w tedy wszystko tak "na oko". Problem się zaczął już po około 80-100km jazdy. Strasznie mnie tyłek bolał i miałem okropne odparzenia(pomimo wkładki). Coś tam poprzestawiałem i było trochę lepiej. Jak wróciliśmy po tygodniu do domu nie mogłem jeździć tydzień... Dopiero jak założyłem swoją starą sztycę na znaki które zrobiłem przed rozkręceniem wszystko wróciło do normy, i mogę śmigać w SPODENKACH BEZ MAJTEK bez bólu i odparzeń. 8-)
- hank lubi to
#16
Napisano 03 sierpień 2009 - 23:49
http://bikeboard.pl/...y&g=34&art=3150 Może macie chłopaki większe doświadczenie od gościa co startuje już ponad 10 lat ? Chyba że on się myli :?: :-> Ciekawe, co Wy na to. :mrgreen:
PS(nie do wszystkich) Coś mi się wydaje że musicie jeszcze trochę pojeździć i zdobyć trochę doświadczenia aby móc pomagać w jakiś sprawach rowerowych...
#18
Napisano 03 sierpień 2009 - 23:57
Wydaje mi się, że tu chodzi przede wszystkim o gacie i siodełko. Widziałem też kiedys w sklepie internetowym żele dla kolarzy na obtarcie tyłka i krocza (kosztowało ok. 30zł). Jak znajdę to podrzucę link.
#19
Gosc_Stas_*
Napisano 04 sierpień 2009 - 07:05
W Twoim przypadku domyslam sie to czysto medyczna przypadlosc i raczej nie jest zalezna od jazdy na rowerze, zas jazda na rowerze tylko objawy zaostrza.Dzieki wszystkim za opinie.... o zesz... wychodzi na wilka :-) albo czeka mnie golenie d..py he he he
Pozdro
Oczywiscie zachecam do wizyty u najblizszego lekarza, tymczasem sprobuj ponoć swietne srodki: Procto-Glyvenol dodatkowo Diosminex.
Sztuka medyczna mowi, ze po tygodniu zapomnisz o problemie :-)
Stas



