
:-) dla rozluźnienia atmosfery
Napisano 23 lipiec 2007 - 18:30
Napisano 23 lipiec 2007 - 20:26
Zwracam uwagę ale na pewno nie wszystkim. Kilka razy obrzucano mnie epitetami i do pewnych grup wiekowych/społecznych moim zdaniem nie warto otwierać ust co z przykrością stwierdzam. Z dzieciakami to różnie. Jedne wysłuchają inne zwymyślają (takie czasy). Zauważyłem , że wygląd profi daje w takich sytuacjach lepsze stanowisko negocjacyjne i "posłuch". Dzięciaki nie chcą jeździć w kaskach lub z lampkami bo to obciach i koledzy z nich szydzą. Na plus poprawiło się to , że po okresie komunijnym widzie więcej kasków na głowach.Do dystkusji chciałbym wnieść pewne zapytanie. Co robicie kiedy jest wieczór/noc i widzicie rowerzystę bez oświetlenia i odblasków. Mieszkam na wsi i codziennie widzę dzieciaki lub dorosłych którzy nagminnie jeżdżą bez oświetlenia narażając siebie i innych na niebezpieczeństwo. Kiedyś to olewałem, był okres czasu że z odległości trąbiłem na takich ludzi którzy patrzyli później ze zdumieniem, raz jadąc na rowerze w nocy (oczywiście miałem lamki i odblaskową opaskę na nodze) opieprzyłem jednego dzieciaka że jedzie bez oświetlenia. Ciekaw jestem jak reagujecie na takie sytuacje?
Napisano 23 lipiec 2007 - 22:03
ogolnie ludzie przekonują się powoli do tego, że kask to ich korzyść... kiedyś widząc ludzi ubranych "cywilnie" na rowerze nie do pomyślenia było żeby mieli kaski na głowach, dzis to coraz częstszy widok.Na plus poprawiło się to , że po okresie komunijnym widzie więcej kasków na głowach.
Napisano 23 lipiec 2007 - 22:16
Napisano 23 lipiec 2007 - 22:57
Tak, ale głowa to najsłabszy punkt ludzkiego ciała i należy go chronić. Czaszka pęka bardzo łatwo co wiąże się w większości przypadków ze śmiercią. Ręka czy noga się zrośnie, a obrażenia głowy to trwałe kalectwo albo śmierć. Uszkodzenia kręgosłupa są żadsze a i o nie trudniej.kask rowerowy to bardzo "wybiorcza" ochrona, kask nie chroni kregoslupa i szyi
Napisano 23 lipiec 2007 - 23:23
Napisano 27 lipiec 2007 - 09:24
Napisano 27 lipiec 2007 - 23:09
Napisano 27 lipiec 2007 - 23:32
Rower to nie samochód i nie osiąga takich prędkości aby tracić kontrolę w takich warunkach.możemy wpaść w dziure albo koleiny lub cokolwiek innego co może nas znieśc na niego lub w rów...
Napisano 28 lipiec 2007 - 11:56
Najbardziej nie nawidzę tych, którzy nie mając miejsca na wyprzedzenie podjeżdzają maską w pobliże moich korb. Jeśli trafiliby na niedoświadczonego kolarza, który wahnie rowerem w lewo to zawadzi o samochód i wpadnie mu pod koło.
Idiotów nie brakuje.