2364 odpowiedzi w tym temacie

[Prozor]

Bierz eneloopy: faktycznie do 2,5h świecenia w Hi (choć końcówka słabnie) plus jeszcze trochę słabiej, co prawda łącznie 3h nie świeciła, ale akumulatory nie były w pełni naładowane i pierwsze 1,5 h w temperaturze ok 0°C, reszta już w pokojowej. VARTY wytrzymały krócej, ale tydzień czasu po ładowaniu były w lampce, to trochę mogły się rozładować, sprawdzę następnym razem po pełnym naładowaniu 2 kompletów akumulatorów.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[hqvkamil]

Ja osobiście używam eneloopy te białe jak i czarne tyle że w czołówce i tylnej lampce. Kolejny już rok i jestem zadowolony.

[Prozor]

Eneloopy 2500 dobijają prawie do 2,75 Ah, a Varty 2600 nawet do 2,9 z małym hakiem. Czyli praktycznie 1Ah lepiej niż Panasonic, które były z lampką... Jak z żywonością i utrzymaniem tej pojemności to się jeszcze zobaczy

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[stryjek]

Zamówiłem varty na próbę, porównam do enelopów które mam ;-)
Wczoraj wybrałem się na rower późnym wieczorem i po raz kolejny muszę przyznać że lampka Philipsa jest rewelacyjna. Światła dużo i tam gdzie trzeba a kierowcy wyprzedzają drugim pasem bo myślą że coś większego jedzie:-)

Załączone pliki

•  DSC_0200~2_2015102908011236.jpg   102,42 KB   27 Ilość pobrań

[Prozor]

Zauważyłem, że zewnętrzna ładowarka lepiej ładuje, niż ta wewnętrzna. Zwłaszcza jak się zrobi jeszcze rozładowanie do 0,9V (w lampce napięcie schodzi do ok. 1V, a podczas ładowania nie dochodzi do maksymalnego możliwego dla tego typu akumulatorów. Musiałbym sprawdzić jaka jest różnica, bo już nie pamiętam, ale trochę jednak jest. Nawet jakbym musiał raz na sezon wymieniać komplet akumulatorów, to koszt nie jest duży, żeby na tym oszczędzać.

Zaklej sobie taśmą (lampkę masz białą, to białą taśmą) klosz - zwłaszcza od góry, choć ja objechałem taśmą dookoła, no i światło klosza przestało wkurzać.

Patent mocowania lampek pod uchwytem na Garmina Edge sprawdza się bardzo dobrze.

Plusy:

• dobre położenie lamp, kierownica wolna, dostęp do przełączników bez zarzutów
• możliwość regulacji wysokości świecenia (wypoziomowania lamp) przez regulację kąta zawiasu - odpowiednie dokręcenie śruby, tak aby mocowanie nie ruszało się na dziurach, a było możliwe do ręcznej kontroli i ustawienia nawet w czasie jazdy, przydaje się to np. do dyscyplinowania niegrzecznych kierowców walących światłami drogowymi po oczach (zdarzają się tacy - podniesienie światła powyżej poziomu skutecznie odwzajemnia się pięknym za nadobne)
• możliwość zainstalowania lampki i dodatkowego akcesorium (np. kamera itd), albo 2 lampek

Minusy? Nie wiem, może trochę wagi dodaje, ale tak to problemów nie widzę.

 

Dlaczego 2 lampki się przydają? Do 2h można oświetlać sobie szosę ilością światła jak z dobrej lampy ksenonowej (ewentualnie plus dodatkowe do pół godziny w wysokim trybie plus jeszcze z pół h w LO aż do wyłączenia), ale tak na prawdę to bardziej przydatne jest w jazdach trwających ponad 2h w konfiguracji: 1 lampa na Hi + 1 lampa LO (później zmiana mocy światła na lampach) zapewni bardzo dobre oświetlenie od 3 do 4 godzin jazdy. Raczej dłużej jeździć nie będę po nocach, ale gdybym miał, to zawsze można użyć obu lamp jednocześnie w niskim trybie (niby do 8h świecenia), a jak ktoś chce przejeździć całą noc to też się da, ale lampy musiałby świecić na zmianę. Albo po prostu wymienić akumulatory (przynajmniej w jednej z lamp)...

Minus w/w konfiguracji? Oprócz kosztów to waga - wyraźnie czuć zwiększenie wagi przedniej części roweru przy przenoszeniu, pi razy oko 0,7 kg więcej. Niby nie dużo, zwłaszcza jak zrzuciłem 6 kg sadła, no ale dla liczących gramy na rowerze może to mieć znacznie...

 

No dobra, mam jeszcze jeden pomysł jak powiesić lampkę. Tym razem jedną sztukę:

 

Co prawda wymaga to zrobienia obejmy ze złączem montażowym GoPro, ale do wykonania powinno być dość łatwe... .

Ps. Nie, nie da się połączyć standardowego uchwytu Philipsa z uchwytem GoPro - trzeba dołączyć uchwyt od góry, właściwie jest to dość proste, wystarczy użyć tego typu uchwytu:

Oczywiście dziura od góry w aluminimum nieunikniona, za to w miarę pewny montaż... Choć przyznam, że wolałbym część metalową, jeszcze poszperam i pomyślę...

Zobaczymy czy mi się będzie chciało 

[muzycom]

Dzięki Prozor za recenzje. Rzeczywiście fajna lampka. Swoim Philips SafeRide nie nacieszyłem się długo. Zaczep starszej generacji odpiął się na dziurach. Odkręciła się ta śrubka, która całość spina i dociska do kierownicy. Lampka nie odpadła ale zorientowałem, że coś jest nie tak po dłuższej chwili kiedy opadła. Śrubki niestety już nie znalazłem. Jakiś pomysł gdzie kupić uchwyt? Najlepiej starszego typu? 

 

[Prozor]

Kulowy mogę odsprzedać już, ewentualnie mogę pomyśleć nad zbyciem uchwytu starszego typu, ale dopiero jak zrobię mocowanie do uchwytu GoPro, mam kilka pomysłów jak to zrealizować, ale muszę zamówić metalowe mocowania z uszami na 2 śruby. A może też o tym pomyśl?

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[Prozor]

Uchwyt masz bez śruby skręcającej? No to daj jakąś zwykłą/imbusową i luzik.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[JxxK]

Dostałem wczoraj zamówiony zestaw lampek AXA Greenline 50 lux przód, tył. Dziś będę testował na szosie. W domu robią bardzo dobre wrażenie i myślę, że do wieczornych treningów na szosie będą idealne. Są bardzo kompaktowe i świecą naprawdę dobrze. Jedyny na ten moment mankament to mocowanie przedniej lampki, które dedykowane jest do kierownic 22-32 mm. Mam kierownicę Ritchey WCS EvoCurve 31,8 mm i srogo się namordowałem żeby naciągnąć gumę mocującą. 

[berski]

JxxK - gdzie kupowałeś?

[JxxK]

Kupowałem tu: http://sbike.pl/akce...l_228_2706.htmlW czwartek zamawiałem we wtorek paczka była u mnie. Szybko i sprawnie. 

 

[X-RAY]

Czytam niektóre zamieszczone tu elaboraty i tak sobie myślę - po jakich drogach wy jeździcie że potrzebujecie oświetlenia porównywalnego z ksenonowymi lampami samochodowymi wyposażeni niczym Rambo w ładownice z akumulatorami? Niedługo ktoś tu wyskoczy z biksenonami bo skoro już po dwie lampy montować to racjonalnie mieć światła mijania i drogowe    Większą tu dostrzegam podnietę z oświetlenia niż samej jazdy, typowy przerost formy nad treścią ale skoro można z tego czerpać również przyjemność, czemu nie, wszystko fajnie dopóki innym to na drodze nie przeszkadza. Kierowców samochodów na drodze raczej specjalnie to nie obejdzie ani nie oślepi ale z własnego doświadczenia wiem że wątpliwa to przyjemność mijać się na leśnej drodze lub nawet słabo oświetlonej ścieżce rowerowej z kimś wyposażonym w zestaw podobny do wielu wcześniej tu opisywanych. Przez kilka długich sekund jedzie się po prostu na ślepo i pół biedy jeśli właściciel roweru jadącego z nad przeciwka jest sam, gorzej gdy w parze z kolegą wyposażonym w marketowe oświetlenie, przekonany że skoro on wszystko widzi to w drugą stronę jest identycznie. Poddaję temat pod rozwagę.

[beskidbike]

To się nazywa "onanizm sprzętowy" w czym niewątpliwie przoduje Prozor Ale nie mówię tego negatywnie.

Sam nie mogę wyjść z podziwu ile można napisać o zwykłej lampie, trenażerze itp.

Mało kto ma czas i przede wszystkim chęci, żeby tyle się nad tym "spuszczać", ale jeśli ktoś lubi...

Mimo wszystko szacunek za szczegółowe podejście do tematu.

[Prozor]

Jadąc po oświetlonej Warszawie (czy gdziekolwiek, gdzie jest jakieś oświetlenie miejskie) wystarczy mieć dobre światło pozycyjne. Lepsze faktycznie potrzebne raczej nie jest. Ale poza oświetlonym terenem zabudowanym (a głównie tam jeżdżę) przydaje się dobre oświetlenie, które jednocześnie nie oślepia innych.

 

Ćwierć wieku temu miałem lepszy wzrok, to i przy świeczce można byłoby jeździć. Mając pół wieku na karku i ponad ćwierć wieku pracy z monitorami niestety osłabiło wzrok no i ilość i jakość oświetlenia ma znaczenie. Żadna radocha jazdy po ciemku, będąc oświetlonym tylko i wyłącznie lampkami pozycyjnymi. To po pierwsze. 

Po drugie - nie wiem czy zwróciłeś uwagę, ale od dłuższego czasu jestem orędownikiem i propaguję oświetlenie co prawda dość mocne, ale cywilizowane i spełniające standardy oświetlenia na drodze, tak aby nie oślepiać innych. 

Można wozić nawet lampy bikseonowe, o ile komuś będzie się chciało wozić dodatkowych parę kilogramów osprzętu. Bo można to porównać do oświetlenia Syreny 103 czy Fiata 126p do współczesnego oświetlenia samochodu - pierwsze co prawda miały światła, ale oświetlenie było znikome. Mając malucha grubo ponad ćwierć wieku temu to nawet wtedy mogłem narzekać, że nic nie widać na drodze, pomimo oczywiście zapalonych świateł mijania. 

Użycie lamp spełniających niemieckie normy StVZO (Straßenverkehrs-Zulassungs-Ordnung) w praktyce wszystkie Twoje wątpliwości rozwiewa. Te lampki nie oślepiają - oczywiście mogą, jeśli ustawi się je tak, aby oświetlały korony drzew (a właściwie tak, aby światło padało wprost na horyzont). Można zaświecić ich i z 100 w rzędzie, a oślepiać nie będą - po prostu strumień światła nie będzie padać bezpośrednio w oko kierowcy/rowerzysty/pieszego z naprzeciwka. Ok, psa/kota/mysz/ oślepić może i nie radzę zwierzakowi domowemu świecić po oczach ;p.

 

Reasumując: jestem za dobrym oświetleniem, ale przeciwko oświetleniu oślepiającemu. Jeśli ktoś używa mocnych lamp przeznaczonych do jazdy poza drogami publicznymi w terenie (las/pole itd) to ok. ale powinien mieć świadomość, że użycie ich na drodze publicznej powinno być (choć niestety póki co nie jest to uwarunkowane polskimi przepisami...) niedopuszczalne. Nawet głupia lampka czy latarka "500 lumenów" oślepia, a oświetla szosę znacznie gorzej, niż dobre lampki 50 - 80 lux. 

 

Ostatnio nie miałem czasu, ale specjalnie dla beskidbike wkrótce się zonanizuję sprzętowo i spuszczę fotograficznie moją ostatnią adaptację Philips SafeRide 80, a właściwie mocowanie do uchwytów kompatybilnych z GoPro. Praktycznie kilka(naście) minut roboty, a użyteczność spora.

 

[mikroos]

@X-Ray - w samo sedno, przynajmniej w temacie oślepiania innych. To jakaś koszmarna plaga, coraz lepsza dostępność mocnych lampek sprawia niestety, że coraz więcej rowerzystów powoduje taki problem (choć kierowcy też coraz częściej remontują po kosztach oświetlenie i "zapominają" przy wymianie ksenonów o spryskiwaczach i systemach autopoziomowania lamp).

Natomiast co do jasności lampki - to naprawdę robi różnicę. Dopiero odkąd mam SR, mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jadę z pełną prędkością w całkowitej ciemności i wiem, że na 99% zagrożeń zdążę w porę zareagować, bo widzę przed sobą drogę na co najmniej 2 sekundy jazdy, a przez kolejne 2-3 sekundy zauważę z wyprzedzeniem duże przeszkody. W mieście 80 lux to faktycznie przerost formy nad treścią - 30 to całkowicie wystarczająca wartość na większość ulic, parkowe alejki doświetlone łuną z okolicznych ulic itd. Ale na szosie różnica staje się bardzo zauważalna i naprawdę poprawia bezpieczeństwo.

[Benedykt]

Mam np. lampkę Sigma Pava, która ma pięknie zrobione odcięcie, jak dobry reflektor samochodowy i co ??
W ruchu ulicznym, miejskim za słabo mnie widać - kilka razy miałem wymuszenia pierwszeństwa - efekt nie używam tej Sigmy Pavy, za mało "oślepia" w rozproszonym świetle miejskim, przez co za słabo jestem widoczny, jak szybko jadę.
Z solarforce nie mam tego problemu, ale wszystko trzeba używać z głową, nawet działa fotonowe.

Witam serdecznie jako nowy użytkownik Nie mogłem wejść w regulamin, więc nie wiem czy spełniam formę przedstawienia się. Gdyby tak nie było proszę o poprawkę.

 

Problem większości lamp polega na słabej widoczności z boku. Stąd wymuszenia. Ja pracuję obecnie nad prostym, łatwym w obsłudze system oświetlenia bocznego, które uważam za równie istotne co oświetlenie przednie i tylne.

[shmoo]

Niniejszym mianuje Prozora naszym naczelnym inżynierem ds. jakości produktów wszelakich. Nie rozumiem tego czepiania się tak dokładnego podejścia. Prozor potrafi rozwiać wątpliwości najbardziej wymagającego klienta. Poleca produkty naprawdę godne polecenia. Jeden się zadowoli sprzętem z marketu a drugi w nim będzie widział każdą wadę i odbierze mu to przyjemność z jazdy.

 

Sam mam od 3 lat philipsa saferide po tym jak na taktycznej latarce po oślepieniu przez pojazd z naprzeciwka miałem nieprzyjemną sytuację.

Nie oślepia też innych spełniając niemieckie standardy drogowe.

Produkt godny polecenia i można go mieć za połowę ceny jak ktoś jest cierpliwy.

[beskidbike]

 

Sam mam od 3 lat philipsa saferide po tym jak na taktycznej latarce po oślepieniu przez pojazd z naprzeciwka miałem nieprzyjemną sytuację.

Nie oślepia też innych spełniając niemieckie standardy drogowe.

Produkt godny polecenia i można go mieć za połowę ceny jak ktoś jest cierpliwy.

 

No i to jest krótka, rzeczowa i przydatna opinia. Nie rozumiem pisania elaboratów na kilka stron na temat jakiejś prostej lampki.

Jednak podkreślam, chwalę i podziwiam Prozora za chęci

[Benedykt]

Wiecie może gdzie można dostać lampkę SafeRide 80 z zestawem akumulatorów?

Jeżeli jest biała i ma aku 2,6Ah to znaczy, że jest to 2 gen?

Jeżeli nie ma na wierzchu podświetlanego paska wskaźnika naładowania z narysowanym plusem i minusem to na 100% nowsza wersja czyli gen. 2.

[mikroos]

To może jeszcze gwoi uzupełnienia: Gen. 2 ma świecącą obwódkę wokół przycisku, a w Gen. 1 są trzy niebieskie diody zaraz pod przyciskiem.