No bez przesady. Nie wiem czego się spodziewasz na dość głównych drogach w środku tygodnia w godzinach popołudniowych. Trasę Leszno - Sochaczew można w całości wyminąć bokiem. Wzdłuż Wisły też się coś alternatywnego znajdzie.Może 10% tej trasy dawało przyjemność z jazdy - trzeba ją chyba będzie mocno dopracować, zwłaszcza aby ominąć te najruchliwsze fragmenty.
Jasne, że w weekend jest cisza i spokój, ale nawet w tygodniu z Leszna do Nowego Dworu Mazowieckiego (a ten kawałek jest mi ciężko ominąć) jest spokojnie.
Ciekaw jestem co to za horrorowe dziurawe odcinki...



